Podziekowania dla graczy.
Re: Podziekowania dla graczy.
Daggerro, Sanderowi, Reenzowi, Kejnowi i Rashnakowi za zabawę w berka .
"Jutro też wam uciekniemy!"
"Jutro też wam uciekniemy!"
Re: Podziekowania dla graczy.
Ja chciałbym podziękować wiewiórkom i krasnoludom Mahakamu za przerwanie wreszcie tej bezsensownej, nie pasującej do klimatu i bratobójczej wojny. Choć mnie nigdy nie dotyczyła, to sama świadomość, że toczy się taki konflikt, była niesmaczna.
Re: Podziekowania dla graczy.
Znikniętemu Ralphowi, wracaj!
Re: Podziekowania dla graczy.
Oli za pamięć.
Re: Podziekowania dla graczy.
Wczorajszym wariatom.
Othisowi, Corentinowi, Lariusowi (nie martw sie, jeszcze poznasz Corentina na wylot ).
Usmialam sie setnie
Othis! Za manewry!
Dzieki wam straszne!
Mahaila i Reynard.
Othisowi, Corentinowi, Lariusowi (nie martw sie, jeszcze poznasz Corentina na wylot ).
Usmialam sie setnie
Othis! Za manewry!
Dzieki wam straszne!
Mahaila i Reynard.
— A przysięgałem sobie, że gdy cię spotkam, padnę ci do nóg…
— Podziękuj — przytuliła się do niego. — Tak, jak należy. I padnij mi do nóg. Śniłam o tym, że padasz mi do nóg.
— Nikoletto…
— Nie tak. Inaczej.
— Podziękuj — przytuliła się do niego. — Tak, jak należy. I padnij mi do nóg. Śniłam o tym, że padasz mi do nóg.
— Nikoletto…
— Nie tak. Inaczej.
Re: Podziekowania dla graczy.
Mahaili i Reynardowi za zaproszenie i fajna akcje . Othisowi za zabawe z rusalka (wiesz o co chodzi ) Corentinowi za Radnowanie. A co do wylotow to nie tak jak myslicie!
Re: Podziekowania dla graczy.
No to ja nie będę oryginalny, Mahaili i Reynardowi za zaproszenie i świetną atmosferkę. Również się uśmiałem jak nigdy
No i oczywiście Othisowi i Lariusowi, bo bez Was to by nie było to samo! Teksty o manewrach i to, co wygadywał Larius- płakałem ze śmiechu
Było BOSKO!
Stokrotne dzięki!
Cor.
PS. Nie pozna! No way!
No i oczywiście Othisowi i Lariusowi, bo bez Was to by nie było to samo! Teksty o manewrach i to, co wygadywał Larius- płakałem ze śmiechu
Było BOSKO!
Stokrotne dzięki!
Cor.
PS. Nie pozna! No way!
Re: Podziekowania dla graczy.
Bandzie Korsarzy, a w szczegolnosci pewnemu pijanemu marynarzowi, za poplamienie plaszcza krwia, kiedy to nie zauwazylem ze ktos mi sie wgramolil na lokacje gdy wychodzilem po kanapke do kuchni
"A mogl zabic !"
"A mogl zabic !"