Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

Archiwum zamkniętych tematów.
Awatar użytkownika
Morowak
Posty: 93
Rejestracja: 18 lut 2009 13:45

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

Post autor: Morowak »

Paulie pisze:
Vladimir pisze: - czy samo bycie czlowiekiem to uzasadniony powod ataku?
Tak.
A mnie wizowie powiedzieli, ze nie moge lac elfa za to ze jest elfem ani krasnoluda za to ze jest krasnoludem. I piorun.
Awatar użytkownika
Magog
Posty: 127
Rejestracja: 07 sty 2011 00:05

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

Post autor: Magog »

Rozwiazanie jest proste. Stan po jednej ze stron. Bic Cie beda tak samo, a przynajmniej bedziesz wiedzial za co. Dodatkowo czasami to ty bedziesz w pozycji by bic kogos
Albo zostan pe.
Podstawowa zasada RPG - "Less QQ, More Pew Pew"
Buluar
Posty: 607
Rejestracja: 12 lut 2009 21:49

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

Post autor: Buluar »

Ewentualnie zaopatrz sie w ciastka w ksztalcie zakonnikow. Nieraz naprawde ich posiadanie ratuje zycie.
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.

Abraham Lincoln
Gość

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

Post autor: Gość »

Pod warunkiem, ze grasz halflingiem: ]
Awatar użytkownika
Pier
Posty: 205
Rejestracja: 21 paź 2010 16:19

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

Post autor: Pier »

No własnie najbardziej mnie dziwi/śmieszy fakt ze kolega pisze ze gra w literki od 1999 roku a przeżywa rozterki, które starzy gracze maja już dawno za sobą...
Może rzeczywiście chodzi tu o dobro zoltkow/klasy średniej. Mógłbym sobie darować hipotetycznie zaczepianie GPkow, ale obawiam się ze te apele wynikają z pobodek czysto egoistycznych, dlatego hipotetycznie najpierw bym se fragnal tego Pana ;) Dobre? Ciekawe czy hipokryzja by jeszcze bardziej przybrał na sile, czy w tej miłości do uciskanych byłoby jeszcze wiecej antypati do ciemienzycieli ....

P.S.
Może lepiej założyć nowy wątek dotyczący jakichś bardzo swobodnych regol PK na GP ;) wiecej osób się wypowie jakoś sensownie, bo podejrzewam, ze sporej liczbie osób majachych coś ciekawego do napisania odechciewa się udzielać w wątku dotyczącym płaczu "bo ja się nie bawie w zabijanie"
Cochis
Posty: 119
Rejestracja: 13 lut 2009 14:58
Lokalizacja: San Antonio

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

Post autor: Cochis »

Vladimir pisze:Coz, pozostaje mi tylko prosic Cochisa by potwierdzil/zanegowal ze byl w stanie przed zmianami wplywu statow na walke walczyc z dwoma wiewiorkami.
Nie jestem w stanie pokazac logow z tamtych czasow, wielu imion juz nie pamietam, ale bylo w osadzie kilku osadnikow z lvl'ami na tyle wysokimi ze mogli dawac rade komandu.

Coz. Az nie wiem co powiedziec ;). Taki ze mnie hero byl? Moze nie ma co negowac legend, zawsze jakies ziarnko prawdy w tym jest ;)
Dobra teraz tak na powaznie. nie czytalem tego calego tematu wiec ustosunkuje sie tylko do owego fragmentu.
Ponoc kiedys staty dawaly wieksza przewage niz umy. Ja takich czasow nie znam.
Poza tym nigdy nie mialem wysokiego poziomu bo nie lubilem expic. Cochisem osiagnalem maksymalnie poziom zwiedzil (mowa o starych czasach). Duzo silniejsi byli ode mnie Tulacz, Jabcon, Falkan, Zolinass czy Dlugji ... zwlaszcza Jabcon i Falkan ;)
Czy bylem w stanie wziac na klate 2 wiorki? Nie, zdecydowanie nie ... poza jednym razem ale ...
- wiorki byly 2,5 a nie 2 (na pewno byl Drakonis i jakas kandydatka)
- nie mieli speca (obciety w uznaniu zaslug za pulapke na statku przy pomocy zerwanego linka)
- nie bylo czegos takiego jak zaslony wiec prowadzacy nie mial innej mozliwosci zeby wyjsc
Tak wiec walka wyglada tak ze oni weszli, polalismy sie troche ja w zlej, Drakonis w ciezko po czym Drakonis w wyszedl, ja postalem chwile zeby pokazac kto wygral starcie i ... wrocilem do osady gdzie na pierwszej lokacji padlo mi lacze.

Edit: Wsrod tych mocniejszych Osadnikow byl jeszcze Thalon - pozdro Piotrek widze ze zagladasz i na arke i na forum od czasu do czasu
ps. Drakonis zaczynal walke chyba bedac ranny co oczywiscie w ogole nie umniejsza moich zaslug etc etc
[...] jest dorosly, dojrzaly, ma swoje hobby ... bawi sie klockami Lego [...]
Gość

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

Post autor: Gość »

Pier: pokaz mi ta hipokryzje, prosze? Oczywiscie ze kieruja mna pobudki egoistyczne, jestem gp z wyboru, w ten sposob moge sie najlepiej bawic, uwazalem ze daje mi to takze wymierne korzysci, ktore rownowaza wyzsze umiejetnosci czy speca. To ze gram od dawna nie upowaznia mnie do bycia gp/klasa srednia? To ze bede czerpal korzysci z moim zdaniem pozadanego zachowania nie upowaznia mnie by podnosic ta kwestie?
Tjall
Posty: 44
Rejestracja: 21 lut 2011 21:10

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

Post autor: Tjall »

Zauwazylem, ze co pare lat na forum pojawia sie ten temat, czyli "czemu scoja bija ludzi gp". Skoro poprzednie dyskusje nic nie zmienily to chyba trzeba sobie darowac. Ja osobiscie kiedy gralem czlowiekiem nigdy nie padlem z rak wiorek, nigdy nawet nie bylem przez nie atakowany. Poszlo zawsze pare emotow, wyzwisk i kategoryczna sugestia natychmiastowego opuszczenia daevon czy okolic najblizszym statkiem. Co do tego rzekomego bezwzglednego mordowania obecnie slabych postaci na arce, tez jestem lekko sceptyczny. Jak zaczynalem grac chyba z 10 lat temu to jako kompletny zoltek, pamietam ze potrafilem zarobic kose pod zebro od RA kompletnie za nic i bez slowa wyjasnienia. Roznego rodzaju menty czaily sie na statkach, tratwach i promach i takze bez slowa wyjasnienia atakowaly, mowiac co najwyzej, kiedy bylem juz w ledwo, ze mam wszystko odlozyc. Teraz, rzadko widze takie sytuacje. Wiadomo, ze sa tereny "podwyzszonego ryzyka" i postacie, ktore nie maja ochoty na konfrontacje po prostu nie powinny sie tam zapuszczac. A jesli juz musza, to wypada liczyc sie z koniecznoscia blyskawicznej ucieczki. I tyle.
Awatar użytkownika
Homerofe
Posty: 189
Rejestracja: 15 mar 2009 23:28

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

Post autor: Homerofe »

Pier pisze:No własnie najbardziej mnie dziwi/śmieszy fakt ze kolega pisze ze gra w literki od 1999 roku a przeżywa rozterki, które starzy gracze maja już dawno za sobą...

[...]

regol
U!

Rozterki to nie tylko kolega przezywa. Jak ktos mnie (malego sekonda) klepie, to jest dobrze, jest erpegie, jest klimat, jest powod, ja sie mam cieszyc. Grzecznie przedstawiac, albo grzecznie tego nie robic (takie czytanie w myslach albo bzdurne dyskusje), potem wypada zrobic laske i podziekowac za to, ze jestem atakowany.

Z drugiej strony jak mnie ktos irytuje to go leje. Powodow sa setki i wcale nie potrzeba ulanskiej fantazji zeby je znalezc. Dostaje sie wtedy etykietke zabojcy GPkow i przesladowcy biednych uciskanych (tez sekondow dla odmiany).

Nie wolno korzystac z (tutaj dluga lista) zakazanego sprzetu - no chyba, ze to ja albo moje ziomki korzystaja. Nie wolno sie komunikowac ircami i innymi gadulcami w trakcie grania - zdecydowana wiekszosc korzysta, a co bardziej ambitni hipokryci glosno zaprzeczaja. Nie wolno handlowac siostrami :D Nie wolno czerpac korzysci z arki/gry w arke. Nie wolno atakowac, automatyzowac, byc, cmokac, czarowac, donosic, dawac, dokladac, emancypowac! fragowac, gnebic, gwalcic, huncic, idlowac, improwizowac, jebac, kopac, lazic, mieszac, motac, mowic, nosic, namawiac, narkotyzowac sie, oszukiwac, przeganiac, pluc, przeginac, przeklinac, qrwa, rabowac, szpiegowac, tratowac, uwodzic, winic, zniesmaczac, zagarniac, zabijac: zyc(ie).

Zlotego srodka nie ma, a zasady sa do dupy. Pisze z punktu biednego uciskanego zoltka i gwalciciela oprawcy.
Awatar użytkownika
Aida
Posty: 105
Rejestracja: 12 lut 2009 21:37
Lokalizacja: Krk

Re: Zabijanie innych graczy - usprawiedliwiona przyczyna.

Post autor: Aida »

Szerokie spektrum zainteresowan plus rozdwojenie jazni :)
Come over to the Dark Side!
We have candy..
Zablokowany