Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
No tak, tak. Ale aktualnie jest Mistrzynią i chyba niewiele się zmieniło ;-)
I aim to misbehave.
Systematycznie dążę do wyrugowania hejtu z arsenału swoich środków wyrazu.
Systematycznie dążę do wyrugowania hejtu z arsenału swoich środków wyrazu.
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Hien czekajacych na jej potkniecie jakby wiecej .Werbat pisze:No tak, tak. Ale aktualnie jest Mistrzynią i chyba niewiele się zmieniło
Jaeden, cham i prostak.
Jesli polelf, to tylko owiany legenda, w srebrzystej zbroji i z helmem, ktory mowi "zabij".
Jesli polelf, to tylko owiany legenda, w srebrzystej zbroji i z helmem, ktory mowi "zabij".
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Jaeden pisze:Hien czekajacych na jej potkniecie jakby wiecej .Werbat pisze:No tak, tak. Ale aktualnie jest Mistrzynią i chyba niewiele się zmieniło
Co Ty bredzisz, anonimowy kolego? Jakich hien? Cech jest gildia uzytecznosci publicznej i publicznosc ma chyba prawo wyrazic swoj poglad?
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Hmm....to moze skasowac te pozostale gildie ktore takowej uzytecznosci publicznej nie maja?
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
E? Czasem jak czytam niektore notki to sie zastanawiam czy inni juz wypili, czy ja jeszcze nie. Mowiac krotko, nie mam zielonego pojecia co ma znaczyc Twoja wypowiedz.Vladimir pisze:Hmm....to moze skasowac te pozostale gildie ktore takowej uzytecznosci publicznej nie maja?
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Jestem tak samo anonimowy jak Ty, kolego. Wolnosc slowa i wyrazanie pogladow to wspaniala sprawa, w tym wypadku wyglada to niestety jak zwykla nagonka, stad te hieny.Morholt pisze:Co Ty bredzisz, anonimowy kolego? Jakich hien? Cech jest gildia uzytecznosci publicznej i publicznosc ma chyba prawo wyrazic swoj poglad?
Jaeden, cham i prostak.
Jesli polelf, to tylko owiany legenda, w srebrzystej zbroji i z helmem, ktory mowi "zabij".
Jesli polelf, to tylko owiany legenda, w srebrzystej zbroji i z helmem, ktory mowi "zabij".
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Morholt: Jak sam napisales Cech jest uzyteczny (przynajmniej z zalozenia) i praktycznie kazda gildia korzysta z uslug czlonkow tej gildii. Sluza oni ogolowi i cos tam dobrego robia/zrobili dla Arkadii. Co dobrego dla spoleczenstwa arkadyjskiego zrobiles Ty albo twoja gildia? Latwo jest krytykowac, latwo jest oczekiwac ze kupiec bedzie na kazde zawolanie, latwo jest korzystac z pracy takiego kupca - ale to tez sa ludzie i mysle ze wiekszosc z nich nie chce byc traktowana jak npc w sklepie, ktory przybiega na wezwanie (list), sprzedaje kamienie (najlepiej bez prowizji) i zostaje odeslany zeby czekac na kolejne wezwanie. Sprobuj tego chleba, zostan kupcem, zobaczymy czy bedzie gral nim regularnie, czy bedziesz pomnazal ten majatek, ktory na mudzie nie ma praktycznie zadnego znaczenia i nie daje ci zadnej praktycznej przewagi w grze czy bedziesz sie logowal raz na miesiac zeby sprzedac sprzet kolegom z gildii. Ustalmy jedna rzecz - to kupcy sa potrzebni (w mniejszym lub wiekszym stopniu) nie my kupcom. Oni bez naszej pomocy sa takze w stanie zbijac majatek, my no coz...bez nich bysmy zarabiali troszke mniej. Odnosnie samej prowizji - wez sobie policz ile w stanie jestes zarobic w ciagu dnia, zgodzisz sie rowniez chyba ze mna ze kupiec powinien jednak wiecej zarabiac niz nawet bardzo sprawny wojownik i teraz wez sobie wyobraz ilu klientow musialby taki kupiec obsluzyc w ciagu dnia przy powiedzmy 2% prowizji. Najwazniejsze zas - co ci daje tak naprawde fakt ze masz 100k mithryli na koncie? Moim zdaniem nic, owszem mozesz sobie kupic temblak, pierscien na kazdy palec ale dalej bedac kupcem giniesz w starciu z kims z zawodem bojowym w mniej niz minute prawdopodobnie. Oburzacie sie ze kupiec dopisal kogos do listy wrogow bo ow ktos krzywo spojrzal na kupca, coz...na Skellige jeszcze do niedawna mozna bylo dostac po glowie bo sie przedstawic czlowiek nie chcial, albo lowil ryby, albo bo zupa byla za slona. Ciekaw jestem czy gdyby faktycznie zawod kupca bylby dostepny z etatu jak bylbym potraktowany gdybym np. przyplynal na Skellige czy do Tilei i poprosil tamtejszego kupca o sprzedaz kamienia, czy by sie pofatygowal chociaz zeby sprzedac ten jeden kamyk i jakby zareagowal gdybym po transakcji oskarzyl go o oszustwo i za wysoka prowizje. Prawdopodobnie gdybym mial szczescie zostalbym tylko wysmiany. Coz, w tej chwili smiac sie moga z Was kupcy.
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Zabil(i) elfa. Mysle, ze sie liczy.Vladimir pisze:Co dobrego dla spoleczenstwa arkadyjskiego zrobiles Ty albo twoja gildia?
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
Nadal się Wam chce dyskutować z "publicznością" w postaci czterech (w porywach pięciu) osób? Wytrwali jesteście.
Morholt:
Współczuję tej krzywdy jakiej musiałeś doznać od Kupców. Pewnie Ci prowizję za dużą naliczyli...
Morholt:
Współczuję tej krzywdy jakiej musiałeś doznać od Kupców. Pewnie Ci prowizję za dużą naliczyli...
Re: Czy zawod kupca powinien być dostepny z etatu ?
A to nie Ciebie załatwili za brak dyskusji z "publicznością" metodąQuint pisze:Nadal się Wam chce dyskutować z "publicznością" w postaci czterech (w porywach pięciu) osób? Wytrwali jesteście.
"Na Drakwald" ?
K.