Balans, exp i inne cuda
Re: Balans, exp i inne cuda
A czy wymieranie gildii nie wiąże się przypadkiem nie tyle z reformą i daniem słabego speca za darmo wszystkim gp, co z graniem w zamkniętym towarzystwie znajomych i traktowaniu przez część graczy nowych jako zera bo nie mają znajomości takich jak oni?
Tak, nowi powinni się starać do gildii i powinni naprawdę umieć się poświęcić dla gildii. I może jestem nowy i naiwny, ale nie sądzę żeby gildia która tworzy świetny klimat i do której przynależność nobilituje w oczach innych, miała problem z naborem nowych osób. Bo prawdziwa elitarność gildii to nie siła szarży tylko ludzie którzy potrafią się bawić w klimacie i pozwalają innym na to samo.
Z tej perspektywy, takie pociągnięcia administracji raczej wpłyną ozdrowieńczo na arkę. Chociaż może to oznaczać upadek kilku stowarzyszeń z przyczyn wskazanych powyżej.
Ale ja tu jestem nowy i mało wiem...
Tak, nowi powinni się starać do gildii i powinni naprawdę umieć się poświęcić dla gildii. I może jestem nowy i naiwny, ale nie sądzę żeby gildia która tworzy świetny klimat i do której przynależność nobilituje w oczach innych, miała problem z naborem nowych osób. Bo prawdziwa elitarność gildii to nie siła szarży tylko ludzie którzy potrafią się bawić w klimacie i pozwalają innym na to samo.
Z tej perspektywy, takie pociągnięcia administracji raczej wpłyną ozdrowieńczo na arkę. Chociaż może to oznaczać upadek kilku stowarzyszeń z przyczyn wskazanych powyżej.
Ale ja tu jestem nowy i mało wiem...
Re: Balans, exp i inne cuda
Jezeli ktos nie zrozumial mojego posta to wyjasnie- ja nie pisze o 'moim' stowarzyszeniu. Korsarze, jak zapewne wiecie lub mozecie sie latwo dowiedziec, maja wzglednie staly sklad osobowy i calkiem niezle dajemy sobie rade zarowno pvp czy pve. Nie ma rowniez u nas osob chciacych wylacznie etat. My nie KG :-p
Moj post dotyczyl moich przemyslen wzgledem wszystkich stowarzyszen a wynikal z doswiadczenia i obserwacji z pozycji jednego z szefow gildii.
@Magni: Nie wymieniles polelfow, ktore tez nie maja wojny. To juz 4 stowarzyszenia niebojowe do wyboru, wciaz malo?
Ciagle wzmacnianie osob bez gildii (dodanie nowych umiejetnosci do AJ, dodanie teraz speca, zwiekszenie szybkosci expa dla AJ/GP, dodanie depozytow) zabija gildie. Zabija motywacje dla nowych graczy, podkreslam- nowych, do starania sie. Tak jak wczesniej nowy gracz odczuwal potrzebe pojscia do stowarzyszenia i 'rozwiniecia skrzydel' po powiedzmy pol roku od zalozenia postaci, teraz odczuwac bedzie taka potrzebe po poltora roku albo i dluzej.
Moj post dotyczyl moich przemyslen wzgledem wszystkich stowarzyszen a wynikal z doswiadczenia i obserwacji z pozycji jednego z szefow gildii.
@Magni: Nie wymieniles polelfow, ktore tez nie maja wojny. To juz 4 stowarzyszenia niebojowe do wyboru, wciaz malo?
Ciagle wzmacnianie osob bez gildii (dodanie nowych umiejetnosci do AJ, dodanie teraz speca, zwiekszenie szybkosci expa dla AJ/GP, dodanie depozytow) zabija gildie. Zabija motywacje dla nowych graczy, podkreslam- nowych, do starania sie. Tak jak wczesniej nowy gracz odczuwal potrzebe pojscia do stowarzyszenia i 'rozwiniecia skrzydel' po powiedzmy pol roku od zalozenia postaci, teraz odczuwac bedzie taka potrzebe po poltora roku albo i dluzej.
Re: Balans, exp i inne cuda
Szybkosc expienia sie nie zmienila. W wyniku wzmocnienia nowopowstajacych postaci przesunely sie progi przy wyswietlaniu postepow (wiec nawet przy dosc wysokim poziomie duzo szybciej wskakuja). Jak bede mial czas to to poprawie.
Re: Balans, exp i inne cuda
@morholt
Nie każdy chce być polelfem...
W 100% zgadzam się z Brotem, niby mowa że gildie umierają z braku graczy, a traktują innych (graczy na aj, gp) jak zera. Nie ma rpga, niczym nie kuszą... prócz speca...
Nie każdy chce być polelfem...
W 100% zgadzam się z Brotem, niby mowa że gildie umierają z braku graczy, a traktują innych (graczy na aj, gp) jak zera. Nie ma rpga, niczym nie kuszą... prócz speca...
Re: Balans, exp i inne cuda
Co wg Ciebie rodzi potrzebe 'rozwiniecia skrzydel'?Morholt pisze:
Ciagle wzmacnianie osob bez gildii (dodanie nowych umiejetnosci do AJ, dodanie teraz speca, zwiekszenie szybkosci expa dla AJ/GP, dodanie depozytow) zabija gildie. Zabija motywacje dla nowych graczy, podkreslam- nowych, do starania sie. Tak jak wczesniej nowy gracz odczuwal potrzebe pojscia do stowarzyszenia i 'rozwiniecia skrzydel' po powiedzmy pol roku od zalozenia postaci, teraz odczuwac bedzie taka potrzebe po poltora roku albo i dluzej.
1) Rozwoj erpegowy postaci, realizowanie sie w profesji, ktora sobie gracz zalozyl (zly mutant, dzielny gladiator, zbieracz jagod w loren, mieszkaniec twierdzy karak varn, kariera wojskowa w kompaniach najmenych), wplyw na rozne konflikty na Arkadii (szeroko rozumiana polityke)
2) a moze exp, umy, spec?
Jesli za 'rozwiniecie skrzydel' uwazasz to drugie to rzeczywiscie ostatnie zmiany uderzaja w Twoj swiatopoglad.
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.
Abraham Lincoln
Abraham Lincoln
Re: Balans, exp i inne cuda
Tylko, że jest jeszcze sporo takich osób jak ja - wracam uparcie do gry co kilka miesięcy od wielu lat, kiedy przejdzie zniechęcenie kilkoma zgonami z rzędu ( coś mnie jednak do tej gry przyciąga) , organicznie stwierdziłem, że po prostu nie mam szansy na gildię - mam pracę zawodową, naukową, rodzinę i na grę mogę poświęcić jednej doby czasem kilkanaście godzin, czasem dwie, a czasem kilka dni przerwy potrzebuję. Żeby się dostać do gildii, trzeba z pół roku intensywnych starań, takie osoby, jak ja, a przypuszczam, że jest ich masa, po prostu nie mają szans ani na etat, ani na gildię, w dodatku są łatwym celem i łupem. Ten spec i trochę szybsze odrabianie straconego expa, może tym razem na dłużej przykuje mnie do arkadii, bez następnych długich przerw i myślę, że jak wieść się rozniesie, może być takich osób sporo.
Żądamy godnych stawek dla łapaczy zwierząt!
Re: Balans, exp i inne cuda
Z okolo 40-45 minut na 80-85 to nie jest dużo szybciejRafgart pisze:Szybkosc expienia sie nie zmienila. W wyniku wzmocnienia nowopowstajacych postaci przesunely sie progi przy wyswietlaniu postepow (wiec nawet przy dosc wysokim poziomie duzo szybciej wskakuja). Jak bede mial czas to to poprawie.

Ale dzięki, za wyjaśnienie.
Re: Balans, exp i inne cuda
Ale na czym te 85 minut?
Re: Balans, exp i inne cuda
Z mojego dotychczasowego doswiadczenia (z wyjatkiem gildii w ktorej jestem) wynika ze to danie jest dosc jednostronne - gildie wymagaja od rekrutow znoszenia zlomu, cotygodniowych haraczy itp. ale za duzo w zamian to nie daja, ot traktujac kandydatow jak slugusow i popychadla, ktorzy sa przydatni zeby cos zalatwic, ale w gruncie rzeczy, ktorzy szanse na przyjecie maja 0 bo np. slotow w gildii juz nie ma. Niektorym zalezy i prawdopodobnie bedzie zalezalo na specu i umiejetnosciach na tyle by przelknac to i udowodnic ze jednak zasluguja na przyjecie, ale jesli ktos nie chce byc w gildii to dlaczego go zmuszac? Zeby cierpial takie traktowanie? Byc moze gildie naucza sie teraz traktowac kandydatow z szacunkiem. Druga rzecz to wlasnie powody, dla ktorych sie do tych gildii idzie - jednemu pasuje pk, drugiemu nie, jednemu pasuje gra polelfem, drugi jednak woli grac czlowiekiem, a jesli ktos nie chce uczestniczyc w pk i dodatkowo nie pasuje z racji rasy do tych pokojowych gildii to wybor ogranicza mu sie praktycznie do jednej gildii, ktora np. personalnie nie pasuje.Morholt pisze: Dolaczenie do stowarzyszenia laczy sie nierozwiazalnie z daniem czegos od siebie, ze staraniami powiazanymi z czasem trudna nauka gry- nie tylko gry pvp.
Re: Balans, exp i inne cuda
a co z tym ze sie magiki niszcza w walce?
We shall fight on the beaches, we shall fight on the landing grounds,
We shall fight on the fields and in the streets, we shall fight in the hills.
We shall never surrender!
Większość ludzi wolała by umrzeć, niż myśleć. I tak zresztą robią.
We shall fight on the fields and in the streets, we shall fight in the hills.
We shall never surrender!
Większość ludzi wolała by umrzeć, niż myśleć. I tak zresztą robią.