Czytałem kilka wypowiedzi, widziałem kilka akcji, swoje zdanie na temat
też posiadam. Jest kilka pomysłów, jak rozwiązać problemy które pojawiają
się w niektórych stowarzyszeniach, jedne mniej skomplikowane, inne bardziej
szalone. Na moje oko problem jest do rozwiązania, mało tego w dosyć banalny
sposób - jako że większość odpowiedniego podłoża już istnieje.
Takim niby wykładnikiem któremu mogę zadedykować poniższy pomysł jest to iż:
"Problemem nie jest gdy gracz uważa gildie za własność swojej postaci, jednak
pojawia się dopiero wtedy gdy gildie zaczyna się uważać za własność gracza."
"Żadna władza nie jest problematyczna, do momentu w którym posiada poparcie
swoich podwładnych, a interes którym się kieruje nie jest wyłącznie jej własnym."
"W momencie kiedy władza nie bierze pod uwagę odmiennego zdania, to kto jest
strażnikiem i przedstawicielem, interesu podległych jej członków ?"
"W sytuacji gdzie indywidualna wypowiedź wiąże się niemal że z utratą głowy, mało
kogo na nią stać."
Ci którym to nie na rękę pewnie się oburzą i znajdą 1000 złych stron - ja jednak
w tym pomyśle nie widzę wielu problemów - zarówno od strony obecnych rządzących
jak i tych których coś uciska - tam gdzie się dobrze dzieje, a władza darzona jest
szacunkiem nic by się nie zmieniło, poza dodatkową wygodą w sprawowaniu rządów.
W każdym bądź razie mam nadzieje że uda mi się to opisać na tyle jasno żeby każdy
mógł zrozumieć o co chodzi.
POMYSŁ:
Moją propozycją jest umożliwienie wszystkim postacią w obrębie własnej gildii do
której należą, zakładania "frakcji, pomysł ten opiszę na przykładzie Gladiatorów,
oraz Kupców - proszę tylko zrozumieć, że nie jest to żadna wycieczka, tak będzie
mi po prostu najłatwiej, ze względu na jasne nazewnictwo.
Zasada funkcjonowania:
----------------------
Każdy członek gildii ma prawo [ Komentarz: Tylko trzeba by to prawo uwzględnić w
kodeksach stowarzyszeniowych dużymi literami - do założenia frakcji, nie wolno go pod tym
względem w żaden sposób ograniczać, a już tym bardziej karać. ] do założenia własnej
frakcji, np.
U Kupców -> Spółki Kupieckiej
U Gladiatorów -> Bractwa Gladiatorskiego
Do założenia frakcji wymaga się jedynie uzbierania wśród członków gildii wymaganej
minimalnej liczby osób które do niej będą chciały się przyłączyć. ( ~ 3-6 powinno
być ok. ) Dodatkowo można wprowadzić w zależności od gildii klimatyczny dla niej
czynnik np.
U Kupców -> Opłata
U Gladiatorów -> Ilość wygranych na arenie
Wieku postaci czy czego tam jeszcze, natomiast w zupełności nie powinno się tego
opierać o czynniki na które wpływ mają tylko osoby u władzy -> była by to dziura,
która pozwoliła by na takie same postępowanie, jak umożliwia to obecnym momencie
system w niektórych wypadkach.
Osoby u władzy:
---------------
Przywódca najsilniejszej frakcji w każdym momencie ma możliwość obalić aktualnego
Mistrza / Czempiona - jednak nie ma takiego obowiązku, bo zawsze może być tak że
politykę danej osoby się popiera, wszystko układa się świetnie. Do obalenia Mistrz
lub Czempiona - nie jest wymagana jego obecność. ( Rozwiązuje to sprawę uśmiercania
stowarzyszenia na czas swojej nieobecności, lub uchylania się od odwołania ze swojego
stanowiska. )
Radnymi stowarzyszenia zostają przywódcy trzech czołowych (najsilniejszych) frakcji,
jeżeli frakcją która trzyma stołek przywódcy gildii jest frakcja z poza tej trójki,
w gildii mamy: Przywódce, i trzech Radnych, jeżeli frakcja zalicza się do tej trójki,
to mamy: Przywódcę, i dwóch Radnych.
Uprawnienia władzy:
-------------------
Przywódca stowarzyszenia ma prawo:
- Przydzielać etaty.
- Wyrzucać każdego członka stowarzyszenia, poza członkami frakcji których przywódcy
posiadają status Radnego, w takim wypadku by wyrzucić podwładnego Radnego potrzeba
zgody Radnego. Wyjątkiem też są sami Radni - których do momentu w którym nie stracą
tego statusu ( Poparcia wśród członków gildii ) wyrzucić nie można.
- Przyjmować nowych członków, po uzyskaniu przez takiego akceptacji przynajmniej jednego
Radnego.
Radni stowarzyszenia nie mają prawa:
- Przydzielać etatów.
- Wyrzucać ze stowarzyszenia żadnych osób.
- Przyjmować nikogo.
Przywódcy frakcji mają prawo:
- Przyjmować do swoich frakcji każdego chętnego który nie jest obecnie w innej frakcji.
- Bronić interesu swoich podwładnych.
- Pozbawić członkostwa w swojej frakcji każdej osoby która do frakcji należy.
Rozpad frakcji:
---------------
W momencie w którym liczebność danej frakcji spada poniżej minimalnego poziomu potrzebnego
do jej założenia - frakcja przestaje istnieć. ( Zapobiega to utrzymywaniu bezpiecznego
stanowiska Radnego w gildiach o małej liczebności członków. )
Podsumowując system dało by się dopasować wszędzie i do każdej gildii - chronił by interesy
każdego - problemy stowarzyszeniowe spokojnie mogły by być załatwiane na arce - jest to system między
demokracją a rządami silnej ręki. Tam gdzie wszystko jest ok - nikt o nic nie musiał by się
martwić, z pozostania u władzy w uczciwym systemie na pewno można było by czuć się dumnym.
Tym sposobem pozbyli byśmy się wielu "ludzkich niedoskonałości" z gry.
"Trzeba o tym pamiętać że każdy ma oczy i sumienie, jednak tam gdzie tylko wąska grupa osób
ma prawo głosu, a reszta boi się odezwać ( z przyczyn kodowych ) pozwalać sobie można na
wiele, bez konsekwencji. Obojętnie jakiego by założenia gildii nie rozpatrywać od strony
RPG - trzeba chyba pamiętać że gracze stojący za postaciami to ludzie, którzy mają jakieś
oczekiwania względem tego w na ile uczciwy sposób się ich traktuje, a więc mimo obojętnie
jakich założeń gildii, jej przywódca powinien być przedstawicielem jej członków."
Jeżeli chcecie odwzorowania RPGowego - to chyba zazwyczaj było i jest tak - że przywódcy
którzy w wyniku swoich decyzji tracą poparcie, szacunek i uznanie - szybko sami podają się
do dymisji, bądź giną w niewyjaśnionych okolicznościach. ( I tutaj niema znaczenia czy są
to grupy polityczne, stara władza, czy jakieś gangi lub bandy. )
Pozdrawiam,
Huggo
Ps. Obiecuje że to już mój ostatni zgłaszany pomysł - poza "kamieniczkami" nad którymi pracujemy.
