Zdaje sie ze Huggus mial tu na mysli Zlo Absolutne... i stojace na przeciw niemu Dobro, niekoniecznie absolutne.
Nilfgaard jest zly dla Nordlingow, ale za pozaga wojenna (jesli sie przetrwa) przychodzi zycie, coprawda pod okupacja ale zycie.
Chaos nie ma na celu okupowac Starego Swiata, a zniszczyc go i jego porzadek.
zgadza się - tylko ja zwrotu dobra/zła strona mocy nie używałem w znaczeniu dobro/zło absolutne
sądziłem, że to była czytelna metafora - jedna i druga strona konfliktu
a Nilfgaard raczej kwiatków sadził nie będzie pod tą okupacją
będzie grabił, palił, mordował i gwałcił (w dowolnej konfiguracji)
Odnosnie impa to tu mozna tez polemizowac czy tez Imp to samo dobro wystarczy wspomniec Miecze Chaosu i rzez norskiej wioski gdzie Imperialna krucjata pozabijala starcow kobiety i dizeci. W jednym z Gotrekow albo w Szponach Chaosu (naprawde nie pamietam gdzie) jest opis sceny palenia na stosie oskarzonych o wiare w starych bogow. W oczy rzuca sie tu opis Sigmaryty z czarna rekawica na dloni sugerujacy zmutowanie tej czesci ciala.
Caradhras porownaj sobie obecne Imperium a to co by zostalo po opanowaniu Imp. przez Chaos, wtedy dostrzezesz roznice miedzy dobrem (nawet wzglednym) a zlem (absolutnym w tym wypadku) i chyba o to chodzi w dyskusji. Chaos zamierza calkowicie unicestwic wszelkie krainy, a "dobro" czyli wszyscy przeciwko Chaosowi (niewazne czy sa dobrzy wg waszych przykazan) staraja sie do tego nie dopuscic, to mozna nazwac walka miedzy dobrem a zlem, a nie konflikt gdzie dwie "opcje polityczne" staraja sie podbic wrogie tereny w celu wprowadzenia wlasnego systemu (konflikt w Ish.) gdzie dobro i zlo jest wzgledne (zaleznie od strony barykady po ktorej sie znajdujesz).
Ok to jak sie zapatrujesz na Norsmenow sluzacych starszym bogom ktorzy mimo tego nie darza do unicestwienia swiata. Szczesciem Impa jest to ze mlotkowy chaos wyniszcza sam siebie i nie jest w stanie przeprowadzic zorganizowanego ataku. To co atakuje Imp poza niezwycierzona armia Skavenow to tylko zarno piasku w powrownaniu z tym co kryja pustkowia chaosu. I w tym wlasnie jest istota chaosu mlotka dazenie do samounicestwienia. Na jalowych terenach ponad ktorymi rozbrzmiewa smiech mrocznych bogow...
rozumiem, że wierność realiom - chaos, który sam się wyniszcza
Mimi nie mylmy autodestrukcji z glupotem tumiwisizmem i olewaniem zasad. Koledzy liczyli ze calego MC nie skasuja no i maja rezultaty. Autodestrukcyjnie to MC podczas wyprawy do Varn zabili kapitana zanim zdarzyli zsiasc z lodzi