Przyzywanie większego demona Khorne'a.

Bank opisów Arkadii.
Aeron
Posty: 6
Rejestracja: 28 lut 2015 20:52

Przyzywanie większego demona Khorne'a.

Post autor: Aeron »

Idea: kaplica chaosu przyzywa większego demona swojego bóstwa, by wsparł ją w walce – ja postaram się opisać rytuał przyzwania Krwiopijcy, większego demona Khorne’a.

Skąd pomysł: zawsze kochałem epickość oraz agresję, jaką niesie ze sobą bóg mordu - w Warhammerze Fantasy Battle mialem niegdyś kolekcję składającą się ze 140 bloodletterów oraz blisko 100 ogarów Khorne’a, a górował nad nimi wszystkimi oczywiście potężny Bloodthirster (figurka nie była od Games Workshop, lecz zrobiona była z żywicy, od innej firmy, i kosztowała 150 funtów). Jako nastolatek wszedłem w posiadanie wszystkich czterech “Liber Chaotica” i to właśnie Khorne najbardziej rozpalał moją wyobraźnię. Na Arkadii wszyscy płaczą, że brakuje eventów, tak więc postanowiłem stworzyć taki event, który przywróci epickość walk z dawnych czasów oraz nada grze w Arkadię większego smaczku. Z rozmachem panowie, z wizją i rozmachem!

Założenia: rytuał przyzwania większego demona będzie ogromnie trudny do zrealizowania, lecz w wypadku powodzenia demon zapewni kaplicy ogromną frajdę, satysfakcję oraz poczucie spełnienia w życiu. No i, rzecz jasna, przewagę sił przy ataku na ziemie wroga. Podstawowym warunkiem przyzwania Krwiopijcy będzie zużycie slotu na etat. Później cała kaplica będzie musiała zmierzyć się demonem, próbując poskromić jego niepohamowaną furię i narzucić mu własną wolę. Jeśli im się nie uda, Krwiopijca w okrutny sposób ukara czempiona kaplicy i powróci do swojego wymiaru. W wypadku powodzenia (ściągnięcia demona do rannego np.), Krwiopijca niechętnie zgodzi się wesprzeć kaplicę w najeździe na ziemie Imperium.

Co będzie robić demon: Krwiopijcę będzie można przyjmować do drużyny jak członków obrony gildii. Sam demon będzie potężnym sojusznikiem, masakrującym wrogów za pomocą płonącego bicza oraz masywnego topora, nie będzie jednak zasłaniał członków drużyny – wcielenie Khorne’a dba jedynie o ścięcie jak największej ilości głów ku chwale swojego pana. Wrogowie będą mogli dość łatwo zasłonić przed nim sojuszników, ale demon łamie zasłony jak patyki – na poziomie mutanta z partyzaną powiedzmy. Demon po kilku godzinach wspólnej walki (5?) ponownie stanie się agresywny, odłączy się od drużyny i zacznie atakować wszystko i wszystkich.
Co zrobić, aby drużyna światła nie czuła się pokrzywdzona: zabicie demona daje etat przeciwnikom oraz zabójcy demona przyznawany jest na jakiś czas (miesiąc?) wyjątkowy tytuł: “Obronca Cywilizacji - ten, który zgładzil Krwiopijcę Khorne’a”.

Opisy:

Komnata przyzwania (dodatkowe pomieszczenie w kaplicy).
Powiedziec, ze sala, w ktorej sie znajdujesz, przytlacza cie swoim ogromem, to jak nazwac trolla “milym, acz wyrosnietym stworzeniem” – komnata jest iscie tytanicznych rozmiarow! Setki poteznych, grubych na 20 stop w obwodzie filarow pna sie na dziesiatki metrow w gore, tak ze ich zwienczenia i sufit sa calkowicie niedostrzegalne w slabym swietle pomieszczenia, dostarczanego przez wiecznie plonace na scianach, zaklete pochodnie. Kto, i po co, mogl zbudowac sale tak gargantuicznych rozmiarow? Posadzka wykonana jest z blokow czarnego marmuru, z ktorych kazdy musi wazyc tone. Procz pochodni, na scianach nie widzisz zadnych zupelnie ornamentow, sala jest niezwykle surowa w wystroju. Pomimo tego, masz wrazenie, ze nie jestes sam w tym pomieszczeniu, a wrazenie bycia obserwowanym i… ocenianym poteguje sie wraz z tym, jak zblizasz sie do serca komnaty.

(item na lokacji) Tron z czaszek.

ob tron: Masz przed soba niewiarygodnie potezny, wznoszacy sie na dziesiec metrow do gory tron, wykonany z nagich czaszek i bielejacych piszczeli. Calosc musi trzymac sie razem dzieki poteznej woli jakiejs istoty. Tron az wibruje od zakletej w nim magii oraz otaczajacej go aury zla. Nie wydaje sie byc przeznaczony dla zadnej humanoidalnej istoty. Przed nim znajduje sie wykute w marmurze spore zaglebienie – miejsce na… trofea? Wokol tronu znajduje sie 8 statui wojownikow roznych ras, zastyglych w bojowych pozach.

ob statue: ktora statue chcesz obejrzec?

ob pierwsza statue: Patrzysz na ponad trzymetrowa, zbudowana z lsniacego marmuru statue ogra, dzierzacego ogromny kafar i odzianego od stop do glow w blachy plytowej zbroi. Istota przedstawiona jest niezwykle realistycznie, tak ze az zaczynasz odczuwac niepokoj… Uswiadamiasz sobie, ze wscieklosc i furia malujace sie na pysku stwora nie sa dzielem zdolnego artysty, lecz ze istota ta zostala w niepojety sposob zatrzymana w czasie i uwieziona w bloku magicznego marmuru, po ktorym pelzaja nieustannie ciemnozielone rozblyski.

ob druga statue: Patrzysz na ponad dwumetrowa, zbudowana z lsniacego marmuru statue czlowieka, dzierzacego oburacz olbrzymi, obusieczny miecz dwureczny i odzianego od stop do glow w blachy plytowej zbroi. Istota przedstawiona jest niezwykle realistycznie, tak ze az zaczynasz odczuwac niepokoj… Uswiadamiasz sobie, ze zlosc i okrucienstwo malujace sie na twarzy czlowieka nie sa dzielem zdolnego artysty, lecz ze istota ta zostala w niepojety sposob zatrzymana w czasie i uwieziona w bloku magicznego marmuru, po ktorym pelzaja nieustannie ciemnozielone rozblyski.

ob trzecia statue: Patrzysz na ponad dwumetrowa, zbudowana z lsniacego
marmuru statue czlowieka, dzierzacego w obu rekach masywne, jednosieczne miecze i odzianego od stop do glow w blachy plytowej zbroi. Istota przedstawiona jest niezwykle realistycznie, tak ze az zaczynasz odczuwac niepokoj… Uswiadamiasz sobie, ze zlosc i okrucienstwo malujace sie na twarzy czlowieka nie sa dzielem zdolnego artysty, lecz ze istota ta zostala w niepojety sposob zatrzymana w czasie i uwieziona w bloku magicznego marmuru, po ktorym pelzaja nieustannie ciemnozielone rozblyski.

ob czwarta statue: Patrzysz na blisko poltorametrowa, zbudowana z lsniacego marmuru statue krasnoluda, dzierzacego oburacz paskudnie wygladajaca spise i odzianego od stop do glow w blachy plytowej zbroi. Istota przedstawiona jest niezwykle realistycznie, tak ze az zaczynasz odczuwac niepokoj… Uswiadamiasz sobie, ze pogarda malujaca sie na twarzy krasnoluda nie jest jedynie dzielem zdolnego artysty, lecz ze istota ta zostala w niepojety sposob zatrzymana w czasie i uwieziona w bloku magicznego marmuru, po ktorym pelzaja nieustannie ciemnozielone rozblyski.

ob piata statue: Patrzysz na blisko trzymetrowa, zbudowana z lsniacego marmuru statue zwierzoczleka, dzierzacego w obu rekach przytlaczajaco wielkie topory bojowe i odzianego w kolczy kaftan. Istota przedstawiona jest niezwykle realistycznie, tak ze az zaczynasz odczuwac niepokoj… Uswiadamiasz sobie, ze zwierzece bestialstwo malujace sie na twarzy zwierzoczleka nie jest dzielem zdolnego artysty, lecz ze istota ta zostala w niepojety sposob zatrzymana w czasie i uwieziona w bloku magicznego marmuru, po ktorym pelzaja nieustannie ciemnozielone rozblyski.

ob szosta statue: Patrzysz na blisko trzymetrowa, zbudowana z lsniacego marmuru statue zwierzoczleka, dzierzacego oburacz porazajaco wielka maczuge, nabijana paskudnie wygladajacymi kolcami i odzianego w kolczy kaftan. Istota przedstawiona jest niezwykle realistycznie, tak ze az zaczynasz odczuwac niepokoj… Uswiadamiasz sobie, ze zwierzece bestialstwo malujace sie na twarzy zwierzoczleka nie jest dzielem zdolnego artysty, lecz ze istota ta zostala w niepojety sposob zatrzymana w czasie i uwieziona w bloku magicznego marmuru, po ktorym pelzaja nieustannie ciemnozielone rozblyski.

ob siodma statue: Patrzysz na blisko poltorametrowa, zbudowana z lsniacego marmuru statue krasnoluda, dzierzacego oburacz masywna bojowa halabarde i odzianego od stop do glow w blachy plytowej zbroi. Istota przedstawiona jest niezwykle realistycznie, tak ze az zaczynasz odczuwac niepokoj… Uswiadamiasz sobie, ze pogarda malujaca sie na twarzy krasnoluda nie jest jedynie dzielem zdolnego artysty, lecz ze istota ta zostala w niepojety sposob zatrzymana w czasie i uwieziona w bloku magicznego marmuru, po ktorym pelzaja nieustannie ciemnozielone rozblyski.

ob osma statue: Patrzysz na statue poteznego ogara bojowego, na szyji ktorego zalozona jest masywna, nabijana trzydziestocentrymetrowymi kolcami obroza. Istota sprezona jest do skoku, a na jej pysku maluje sie bezgraniczna furia i wscieklosc. Z przerazeniem uswiadamiasz sobie, ze jest to zatrzymana w czasie i uwieziona w bloku marmuru postac straszliwego ogara Khorne’a, potrafiacego rozerwac na strzepy czlowieka w zbroi plytowej szybciej, niz zwykly pies potrafi obgryzc kosc.

dotknij statui: ktorej statui chcesz dotknac?

Dotknij <ktorejs tam> statui: Statua ani drgnie, a ty oddychasz z ulga.

Usiadz na tronie -> Zblizasz sie do tronu, chcac na nim usiasc, lecz juz po
kilku krokach uswiadamiasz sobie absurdalnosc swojego zamierzenia – jest on przeznaczony dla giganta!

ob zaglebienie – Patrzysz na szerokie na pietnascie metrow i glebokie na piec, wykute w posadzce zaglebienie. Podchodzisz blizej i przerazliwie ostry, metaliczy odor krwi podraznia twoje nozdrza. Sciany zaglebienia sa cale zbryzgane zaschnieta krwia, a wewnatrz walaja sie polamane ciala roznych istot, rozmaite bronie oraz fragmenty pancernych zbroi, jak tez odciete glowy i czlonki. Mimo to odnosisz wrazenie, ze czuwajaca nad tym miejscem istota pragnie wiecej… i wiecej….

Wrzuc glowe/cialo do zaglebienia – usmiechasz sie okrutnie, bierzesz zamach i ciskasz (dana glowa, np. glowa zwierzoczleka) do krwawego dolu z trofeami. Moglbys przysiac, ze od strony tronu dal sie slyszec gardlowy pomruk aprobaty…

Wrzuc bron/zbroje do zaglebienia – wytezasz sily i ciskasz (przedmiot) do krwawego dolu z trofeami. Moglbys przysiac, ze od strony tronu dal sie slyszec gardlowy pomruk aprobaty…

Zbroja lub bron zbyt slabej jakosci: wykonujesz zamach, by cisnac (przedmiotem) do dolu, lecz uswiadamiasz sobie, ze taki dar nie moze uradowac pana mordu…

Po wrzuceniu określonej ilości trofeów (myślę, że 1000 to adekwatna liczba, ponieważ będzie to wymagało aktywnej pracy całej kaplicy przez 2 dni, co tworzy fajna i umotywowana minigame) bedzie mozna dokonac rytualu przyzwania Krwiopijcy.

Opis zaglebienia po wrzuceniu odpowiedniej ilosci trofeów: Patrzysz na szerokie na pietnascie metrow i glebokie na piec, wykute w posadzce zaglebienie. Od razu rzuca ci sie w oczy, ze jest ono calkowicie wypelnione zakrwawionymi cialami, odcietymi glowami i czlonkami, jak rowniez bronmi I fragmentami zbroi. Bog Mordu musi byc zadowolony ze swoich wojownikow…

Gdy w tym momencie do pomieszczenia wejdzie czempion, a wszystkim obecnym pojawi sie taki opis (stopniowo oczywiście): Zupelnie nagle, w twojej czaszce zaczyna narastac nieznosny bol. Natezeniem nie przypomina nic, czego doswiadczyles do tej pory. Twoja czaszka wibruje, padasz na kolana, czujesz, ze za moment eksploduje ci glowa… Wtedy slyszysz GLOS. – WITAJCIE, WOJOWNICY. – Rozgladasz sie dookola, lecz nie widzisz nikogo i niczego. Twoje spojrzenie pada na tron z czaszek, a wraz ze zrozumieniem pojawia sie strach. Obrzydliwy i paralizujacy strach. – DOBRZE SIE SPRAWILISCIE, CZUJE SIE… SILNY. – Glos zaczyna przybierac na sile, az przypomina bardziej gardlowy ryk niz artykulowana mowe. – CZUJE SIE MLODY!!! OBUDZE MOJEGO SLUGE. .. … SPOPIELI I ZMIAZDZY WASZYCH WROGOW… ALBO WAS. HAHAHAHA!!! ALE NAJPIERW… MALA PROBA. DOTKNIJCIE STATUI, GDY BEDZIECIE GOTOWI. – Glos w twojej glowie cichnie powoli, a ty ze zdziwieniem konstatujesz, ze lezysz na podlodze…
(teraz juz dotkniecie statui obudzi wojownikow, z którymi walkę wyobrażam sobie tak: ogr z młotem i zwierzoczłek z maczugą sa barbarzyńcami, człowiek z dwurecznym mieczem jest miecznikiem, człowiek z dwoma mieczami i zwierzoczłek z dwoma toporami sa fanatykami, dwoch krasnoludow jest straznikami, a ogar to mega srogi dps z czestotliwością ataku żywiołaka ognia, można mu dać opisy walki Oszkarka, on ma całkiem fajne opisy speców, z tego co pamiętam).

dotknij statui: ktorej statui chcesz dotknac?

dotknij <ktorejs tam> statui: zblizasz sie do statui, przelykasz nerwowo sline..kladziesz na niej reke… Nic sie nie dzieje. Odwracasz sie z ulga i wracasz na swoje mijesce, gdy wtem slyszysz wsciekly warkot, a istota zakleta w magicznym marmurze rzuca sie na ciebie z furia wybranca Khorne’a!

(Po dotknieciu statui ozywa 1 gosc, wiec mozna wybrac, ktora chce sie wyeliminowac najpierw, po zabiciu jej przychodza losowe 2, potem znow 2, a potem 3. Nie mozna wyjsc z lokacji po dotknieciu jakiegokolwiek posagu.)
Opis budzenia sie: statua ogra/zwierzoczleka/krasnoluda/ogara/czlowieka budzi sie do zycia z magicznego letargu i wsciekle rzuca sie do ataku!
opisy obudzonych statui:

statua zwierzoczleka: Masz przed soba do niedawna uspiona statue zwierzoczleka, dzierzaca ogromna marmurowa maczuge/ dwa masywne bojowe topory. Emocje, ktore napedzaly istote za zycia – wscieklosc, furia I niepohamowana agresja teraz napedzaja ja do nie-zycia jako wybrancow samego Khorne’a.

statua ogra: Masz przed soba do niedawna uspiona statue ogrzego wojownika, dzierzaca wielki marmurowy mlot. Emocje, ktore napedzaly istote za zycia – wscieklosc, furia i niepohamowana agresja teraz napedzaja ja do nie-zycia jako wybrance samego Khorne’a.

statua czlowieka: Masz przed soba do niedawna uspiona statue ludzkiego wojownika, dzierzaca olbrzymi dwusieczny miecz dwureczny. Emocje, ktore napedzaly istote za zycia – wscieklosc, furia i niepohamowana agresja teraz napedzaja ja do nie-zycia jako wybrance samego Khorne’a.

statua krasnoluda: Masz przed soba do niedawna uspiona statue krasnoludzkiego wojownika, dzierzaca wielka bojowa spise/masywna bojowa halabarde. Emocje, ktore napedzaly istote za zycia – wscieklosc, furia i niepohamowana agresja teraz napedzaja ja do nie-zycia jako wybrance samego Khorne’a.

statua ogara: Masz przed soba do niedawna uspiona statue ogara Khorne’a. Istota rodem z najstraszniejszego koszmaru klapie potezna paszcza i jest niewiarygodnie wrecz agresywna. Jednym jej celem jest rozdarcie jak najwiekszej ilosci przeciwnikow. Na szyi nosi wielka obroze z dlugimi kolcami, ktora chroni demony pana mordu przed kazdym typem ofensywnej magii bojowej.

Gdy statua ginie: twoj ostatni cios/ostatni cios <kogos> rozstrzaskuje zaklety marmur i statua rozpada sie na dziesiatki kawalkow!

Gdy zginie ostatnia statua wojownika: Wraz ze zniszczeniem ostatniej statui cala sale przebiega donosne drzenie – zdaje ci sie, ze cale pomieszczenie zaraz runie, grzebiac cie zywcem… Drzenie jednak ustaje po chwili. W pomieszczeniu zalega cisza. Wtem bez ostrzezenia, w mgnieniu oka w komnacie materializuje sie Krwiopijca Khorne’a, siedzac na tronie czaszek.

(plomiennooki gargantuiczny demon)

ob plomiennookiego gargantuicznego demona: Patrzysz na istote z najmroczniejszego koszmaru, zywe wcielenie Pana Krwi, nieslawnego Krwiopijce Khorne’a. Wznoszacy sie na dziesiec metrow do gory skrzydlaty potwor redefiniuje twoje pojecie horroru. Twarz demona przypomina powiekszona do niewiarygodnych rozmiarow morde wscieklego orka, lecz z czaszki wystaja mu jeszcze metrowe, obite na koncach spizem, masywne rogi. Odziany jest w misternej roboty, spizowa runiczna zbroje, pelna tajemniczych symboli oraz pelzajacych po niej wyladowan mocy. W lewej lapie dzierzy dwudziestometrowy plomienisty zabkowany bicz, a w prawej szesciometrowy spizowy ogromny topor. Nogi poczwary zakonczone sa wielkimi kopytami, ktorymi istota wsciekle bije ziemie. Krwiopijca nieustannie ryczy i wydaje z siebie gardlowe warkniecia. Istota istnieje tylko po to, by zabijac, a czyni to z niewiarygodnym dowiadczeniem, wprawa i brutalnoscia.

Plomiennooki gargantuiczny demon dudni: PRZEBUDZILEM SIE, SMIERTELNICY! CALY SWIAT ZATRZESIE SIE ZE STRACHU, HAHAHA! CZASZKI DLA TRONU CZASZEK!!!

I tutaj demon atakuje dzielnych czlonkow kaplicy Khorne’a (brak odpoczynku miedzy walka ze statuami a walka z krwiopijca moze jest zbyt hardcorowy, nie wiem – ale w sumie taka motywacja do expa jest pozytywna rzecza).
Gdy demon zostanie zjechany do rannego przestaje atakowac i mowi: WYSTARCZY... WOJOWNICY PANA. JESTESCIE GODNI. RAZEM UTOPIMY SWIAT W MORZU KRWI!!! HAHAHA!!!

Spec Krwiopijcy: (oprocz zwyklych ciosow, zadawanych plomienistym zabkowanym biczem i ogromnym mosieznym toporem)

nie trafia:

Gargantuiczny plomiennooki demon ryczy przerazliwie i bierze potezny zamach plomienistym zabkowanym biczem, probujac trafic xxx, lecz ofierze w ostatnim momencie udaje sie uniknac ciosu.

Gargantuiczny plomiennooki demon ryczy przerazliwie i bierze potezny zamach plomienistym zabkowanym biczem, probujac cie trafic, lecz w ostatnim momencie udaje ci sie uniknac ciosu.

ledwo muska:

Gargantuiczny plomiennooki demon wydaje z siebie gardlowe warkniecie, pochyla leb I szarzuje na ciebie z niesamowita szybkoscia! Choc nie udaje ci sie uniknac uderzenia, to jednak nie zostajesz przebity na wylot mosieznym rogiem. Demon odrzuca cie na wiele metrow do tylu i pozbawia calkowicie tchu.

Gargantuiczny plomiennooki demon wydaje z siebie gardlowe warkniecie, pochyla leb I szarzuje na xxx z niesamowita szybkoscia! Choc nie udaje mu/jej sie uniknac uderzenia, to jednak nie zostaje przebity na wylot mosieznym rogiem. Demon odrzuca go/ja na wiele metrow do tylu i pozbawia calkowicie tchu.

lekko rani:

Gargantuiczny plomiennooki demon zrywa sie z predkoscia blyskawicy i z szerokiego zamachu uderza cie swoim ogromnym mosieznym toporem w xxx, pozostawiajac tam nieznaczna rane. Miales szczescie ze nie trafil czysto, inaczej przecialby cie na pol!

Gargantuiczny plomiennooki demon zrywa sie z predkoscia blyskawicy i z szerokiego zamachu uderza xxx swoim ogromnym mosieznym toporem w xxx, pozostawiajac tam nieznaczna rane. Xxx mial szczescie ze demon nie trafil czysto, inaczej przecialby go/ja na pol!

rani:

Gargantuiczny plomiennooki demon wznosi ogromny mosiezny topor wysoko nad glowe i sprowadza go na dol ruchem tak szybkim, ze az prawie niewidocznym dla oka.Trafia cie w xxx, pozostawiajac tam ziejaca, tryskajaca posoka rane.

Gargantuiczny plomiennooki demon wznosi ogromny mosiezny topor wysoko nad glowe i sprowadza go na dol ruchem tak szybkim, ze az prawie niewidocznym dla oka. Trafia xxx w xxx, pozostawiajac tam ziejaca, tryskajaca posoka rane.

powaznie rani:

Gargantuiczny plomiennooki demon ryczy triumfalnie i unosi sie na swoich
bloniastych skrzydlach do gory, by zaraz opasc na ziemie z przerazajacym loskotem. Opadajac, wbija cie w ziemie swoimi muskularnymi, zakonczonymi kopytami nogami, zadajac ogromne obrazenia.

Gargantuiczny plomiennooki demon ryczy triumfalnie i unosi sie na swoich bloniastych skrzydlach do gory, by zaraz opasc na ziemie z przerazajacym loskotem. Opadajac, wbija xxx w ziemie swoimi muskularnymi, zakonczonymi kopytami nogami, zadajac ogromne obrazenia.

bardzo ciezko rani:

Gargantuiczny plomiennooki demon dudni obezwladniajaco i wykonuje zamaszyste ciecie swoim ogromnym mosieznym toporem, ktore tnie cie nieomal w pol!

Gargantuiczny plomiennooki demon dudni obezwladniajaco i wykonuje zamaszyste ciecie swoim ogromnym mosieznym toporem, ktore tnie xxx nieomal w pol!

masakruje:

Gargantuiczny plomiennooki bierze gigantyczny zamach swoim plomienistym zabkowanym biczem. Widzisz, jak runy na broni skrza sie od trawiacego bron demonicznego ognia. Probujesz uciec przed ciosem, lecz demon jest zbyt szybki… Bezlitosny cios trafia cie w xxx, rozrywajac do kosci tkanke i spopielajac cialo wokol. Krzyczysz z bolu, szoku i przerazenia.

Gargantuiczny plomiennooki bierze gigantyczny zamach swoim plomienistym zabkowanym biczem. Widzisz, jak runy na broni skrza sie od trawiacego bron demonicznego ognia. XXX probuje uciec przed ciosem, lecz demon jest zbyt szybki… Bezlitosny cios trafia xxx w xxx, rozrywajac do kosci tkanke i spopielajac cialo wokol. XXX krzyczy z bolu, szoku i przerazenia.

zabija:

Gargantuiczny plomiennooki demon smiejac sie okrutnie lapie cie swoja szponiasta lapa, po zaciska ja z calej sily. Krzyczysz, tak strasznie krzyczysz… Zaraz potem jednak przestajesz czuc cokolwiek, a twoje gasnace oczy moga tylko obserwowac zblizajaca sie, pelna ostrych jak brzytwy zebisk paszcze…

Gargantuiczny plomiennooki demon smiejac sie okrutnie lapie xxx swoja szponiasta lapa, po zaciska ja z calej sily. Krew momentalnie tryska potworowi spomiedzy palcow, a xxx moze tylko krzyczec przerazliwie, gdy Krwiopijca wsadza xxx do swojej gigantycznej paszczy i przegryza go/ja zebiskami w pol. (po zabiciu demon dudni w mrocznej mowie: KREW DLA BOGA KRWI!!!)


Tyle narazie. Powiedzcie proszę co sądzicie, którym opisom dodać więcej “powera”, które pomysły są z dupy, które akceptowalne. Jak na jedne nieboty pisania, jestem całkiem usatysfakcjonowany. Myślałem, aby każdy posąg mial własne imie i historie do opowiedzenia, jak tez, aby w kaplicy kazdy musial walczyc ze statua pojedynczo, ale narazie zostawilem tak.

Nie jestem członkiem kaplicy Khorne’a, wracam teraz do Arkadii po kilku latach przerwy, ale tak, chcę kandydować;] W sumie nawet nie wiem, czy ktokolwiek w tej kaplicy gra, ale i tak jestem zadowolony, że napisałem coś. Może komuś podsunie to jakieś inne, ciekawe/ciekawsze pomysły.

Inne wieksze demony oraz rytualy ich przyzwania mozna napisac o wiele ciekawiej, jako ze Khorne jest po prostu najbardziej "straightforward". Rytuał przyzwania Keepera of Secrets pewnie by trzeba było pisać ze 100 godzin...
Awatar użytkownika
Rafgart
Posty: 970
Rejestracja: 09 lut 2009 10:10

Re: Przyzywanie większego demona Khorne'a.

Post autor: Rafgart »

Opisy do takich projektow lepiej zglaszac na mudzie (do mg lub jako pomysl).
Przyzywania i w ogole walka na terenie gildii na pewno nie przejdzie. Jednak jesli napiszesz odpowiednio duza, ciekawa i ladna 'zagubiona swiatynie Khorne'a', to jest szansa, ze cos takiego sie pojawi.
Awatar użytkownika
Tercoral
Posty: 712
Rejestracja: 30 sty 2013 13:44

Re: Przyzywanie większego demona Khorne'a.

Post autor: Tercoral »

Ja chcialem podziekowac Ci za ogrom pracy jaki w to wlozyles, bo podoba mi sie koncepcja warhammera mieszanego z Cthulu. Tzn przyzywanie demonow, odsylanie demonow, odmety szalenstwa, posuwajaca sie zaglada itp itd.

Tylko kurde pomysl jak to wpasowac w arke :D MC ma przyzywac demony druzynie swiatla zeby oni mogli na nich expic? No cos nie tak :D
Tęczowe serce... :oops:
Awatar użytkownika
Herenvarno
Posty: 809
Rejestracja: 09 mar 2010 11:22

Re: Przyzywanie większego demona Khorne'a.

Post autor: Herenvarno »

No nie tylko profit dla jednej strony jest :D
Team Dark Side w takim ukladzie ma przeciez tez swoj profit - "wielkie wyrzynanie" swoich wrogow (ktorzy sie napatocza), jak tez tworza powod dla ktorego PVP ma swoja oprawe (oparte o dobre RPG), nie wspominajac juz o motywowaniu swego przeciwnika by ten ruszyl zadek w ramach Urlyko-Inkwizycji.
Naprawde pomysl godny pochwaly, miejmy nadzieje ze jesli wypali, to MC nie zrobia z tego "kaszany" RPG.
Nie każdy jest mile widziany w moim domu. Gdybym wszystkich traktował jednakowo, nikogo nie wyróżniłbym!
Awatar użytkownika
Tercoral
Posty: 712
Rejestracja: 30 sty 2013 13:44

Re: Przyzywanie większego demona Khorne'a.

Post autor: Tercoral »

A przepraszam przypomnialo mi sie ze Khorne to najwiekszy wrog najpotezniejszego boga Slaanesha. Wiec nie dziekuje za projekt. :P :D


edit:

W ogole ja na arce bym z checia widzial na arce zawod "uczen czarnoksieznika/kultysta" (Bez czarow) Wydaje mi sie, ze wlasnie dla tego, ze MC to zbieranina wojownikow gra troche na tym traci. Inna sprawa jest klimat irc'a i szarzy przy napuchnietych policzkach. Poczatkujacemu kultyscie trudno jest siac zament. No i ten pisac opuszczone swiatynie z przyzywaniami dla 6? bogow chaosu.. no bez sensu.


A jesli masz chec moze zacznij od czegos malego. Typu sklepik z chaotycznymi dewocjonaliami, ksiazka, kielich, czy cos. z wlasnymi kultystycznymi emotami. Zeby dalo sie fajniej bawic w kultyste.

Mysle, ze kazdy wyznawca khorna (tfu) nie pogardzil by kielichem z czaszy pokonanego wroga do ktorego jest emot podrzynania gardla trupowi zeby krew sciekla, a pozniej uniesienie kielicha i symboliczny lyk na zdrowie.


edit2: No i jest problem z bogami typu Nurgle. Np co u takiego boga moze byc dewocjonalia? Sztuczna kupa? ... Bez sensu. No i kaplica slaanesha. Pejcz? Juz bylo NSR, skasli za gorszenie...
Tęczowe serce... :oops:
Aeron
Posty: 6
Rejestracja: 28 lut 2015 20:52

Re: Przyzywanie większego demona Khorne'a.

Post autor: Aeron »

Hej, dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Zabieram się za opisywanie świątyni Khorne'a, będzie super zabawa! Żadne tam małe rzeczy i dewocjonalia, to jest niegodna robota dla murzyńskich kobiet, noszących wiadra wody na głowach. Mężczyźni opisują demoniczne ostrza i portale do innych wymiarów!

Wstępne pomysły i pytania wysłałem już na arkadii do mg, nie chcę spoilerować! :D
Awatar użytkownika
Tercoral
Posty: 712
Rejestracja: 30 sty 2013 13:44

Re: Przyzywanie większego demona Khorne'a.

Post autor: Tercoral »

Nie skomentuje tego z murzynkami, bo... hmm wyszła, by niechciana prawda :)


A ja Ci mowie, że Rzym nie odrazu zbudowano. :P


Edit: re down: No robaki chodzące z dupy do dupy to chyba tez by nie przeszło.

A ja wpadlem na pomysl buteleczki z "winem" sla. Ktos by wypil i dostawal halucynacji wielkich przyjemnosci i bolu :)
Ostatnio zmieniony 02 mar 2015 08:55 przez Tercoral, łącznie zmieniany 1 raz.
Tęczowe serce... :oops:
Yves
Posty: 121
Rejestracja: 04 sty 2015 16:47
Lokalizacja: Przypupek, peryferie Zadupia

Re: Przyzywanie większego demona Khorne'a.

Post autor: Yves »

Nie wiem czy to nie lekka przesada z Krwiopijcą, bo nawet w podręcznikach WFRP pisali, że to raczej niemożliwe dla drużyny aby takiego demona pokonać, co najwyżej powstrzymać na tyle długo by Kolegia Magii go odesłały na Zadupie. Nie wiem na ile Arkadia ma się trzymać młotkowego kanonu, ale osobiście uważam, że Krwiopijec nie powinien zostać "spłycony" do poziomu pokonywalnego, w końcu to największy demon Khorna. Co innego Krwiopuszcz, albo kilka...

Sam o czymś takim myślałem, tylko że o Nurglu (zesłanie zarazy na Arkadię), ale ostatecznie nie wziąłem się za to, może dlatego że zawsze byłem bliżej światła niż ciemności.

Ostatecznie projekt bardzo ciekawy; popieram i życzę powodzenia. :)

Edit: W dewocjonaliach Nurgla mogłyby być robaki wchodzące gdzieś tam...
A pejcze itp. Slaanesha mogą być opisane podobnie wymijająco jak opisy po zatruciu przez ghoula lub podczas przygód w oxenfurckim zamtuzie.
Po cóż Ci jad z ust sączyć? Czyż serce to nakazało?
Oczyść swe myśli dziecko, byś martwym za życia nie było.
Awatar użytkownika
Einholt
Posty: 158
Rejestracja: 15 lut 2009 15:29

Re: Przyzywanie większego demona Khorne'a.

Post autor: Einholt »

Bardzo fajny pomysl, ale chyba w realiach Arkadii, jedynie na NPC'a etatowego.
Aeron
Posty: 6
Rejestracja: 28 lut 2015 20:52

Re: Przyzywanie większego demona Khorne'a.

Post autor: Aeron »

Hej, ma ktoś jakieś pomysły na opisy zbroi/tarcz/broni dla maruderów chaosu? Minotaury też mogłyby ich używać ewentualnie (z pominięciem oczywiście pancerzy), bo nacisk w minotaurach chcę i tak położyć na speca rogami.

Narazie mam tylko tyle:

a) Olbrzymi obusieczny topor dwureczny: Na wykonanym z mocnego i grubego, debowego drewna stylisku osadzone jest przytlaczajaco wielkie, zelazne dwusieczne ostrze, naostrzone zapewne na jakims pobliskim krzemieniu. Bron, mimo ze bardzo prosta, aby nie powiedziec prymitywna, wyglada wyjatkowo groznie i jest nienajgorzej wywazona. Osoba dysponujaca odpowiednia sila moglaby z pewnoscia bez wiekszego problemu przeciac swojego przeciwnika na pol tym straszliwym toporzyskiem. Liczne wyszczerbienia oraz zaschniete plamy krwi wskazuja, ze bron ta byla intensywnie uzywana przez swojego poprzedniego wlasciciela.

b) Ostry krzemienny miecz: Ogladasz z ciekawoscia bron wykonana wedlug uwazanych juz za prehistoryczne w krajach cywilizowanych wzorcow. Rekojesc jak i ostrze stanowia jeden obrobiony kawal krzemienia, tyle ze rekojesc zostala dla pewniejszego uchwytu dokladnie owinieta sprasowana skora jakiegos wlochatego zwierzecia, zapewne lokalnej odmiany kozy. Jestes zaskoczony ogolna jakoscia broni: wydawaloby sie, ze w porownaniu do ostrzy wyrabianych na kowadle przy uzyciu nowoczesnych metod obrobki stali miecz ten bedzie tepy i nieporeczny, ale wcale tak nie jest. Operuje sie nim sprawnie, a ciosy zadane nim w nieoslonieta pancerzem czesc ciala sa z pewnoscia bardzo grozne.. Jedynym mankamentem jest to, ze bron ta faktycznie szybko sie tepi: ale co za problem znalezc kolejny kawal krzemienia i znow go obrobic?

c) Masywna krzemienna palka: z ciekawoscia ogladasz bron wykonana wedlug uwazanych juz za prehistoryczne w krajach cywilizowanych wzorcow. Jest to po prostu obrobiony solidny blok krzemienia, ktorego prowizoryczna rekojesc dla pewniejszego uchwytu zostala dokladnie owinieta sprasowana skora jakiegos wlochatego zwierzecia, zapewne lokalnej odmiany kozy. Jestes zaskoczony ogolna jakoscia broni: wydawaloby sie, ze w porownaniu do broni wyrabianych przy uzyciu nowoczesnych metod obrobki stali maczuga ta bedzie nieskuteczna i nieporeczna, ale wcale tak nie jest. Operuje sie nia sprawnie, a zadawane nia ciosy sa z pewnoscia zabojcze. Jedynym mankamentem jest to, ze bron ta faktycznie szybko sie kruszy i niszczeje: ale co za problem znalezc kolejny kawal krzemienia i znow go obrobic?

Lepiej zdecydowanie pisze mi się opisy lokacji i npców, te już wszystkie mam dla danego obozowiska.

Bądźta tacy dobrzy ludziska i wrzućta co łaska.
ODPOWIEDZ