Statek startowy - dodatek dla fali nowych graczy.

[Zurwen]

Wymienianie rzeczy po myślnikach jako gadanie zrobiłoby straszny spam i było dość nieprzyjemne. Jakiś pergamin pewnie by zdał egzamin, ale byłby to dodatkowy element ekwipunku. No i poza tym, najlepiej byłoby gdyby gracze takich rzeczy dowiadywali się od innych graczy, nie od NPCów.

[Ulav]

Wystarczy obciac myslniki, troche przerobic. Wystarczy nauczyc graczy zeby mowili o takich rzeczach... hmmm... taa

[Ulav]

Kod: Zaznacz cały

Gdzies w lasach krolestwa Kaedwen swoj oboz ma ponoc Komando Scoia'tael. Dla jednych bojownicy o wolnosc Starszych Ras, obroncy Shaerrawedd, dla innych elfia gownazeria po cichu wspierana przez Nilfgaard. Prawda, nie tylko elfia, w szeregach Komanda walcza takze gnomy, krasnoludy, niziolki czy polelfy. Napadaja na karawany kupieckie, zasadzaja sie tez na co mniejsze oddzialy wojsk. Nie zawahaja sie jednak puscic z dymem calej osady, nie oszczedzajac przy tym nawet dzieci - dla nich wszyscy jestesmy dh'oine.

Kapitan krzywi sie z pogarda.

Maja tylko jeden cel - eksterminacje ludzi - a kto nie jest z nimi jest przeciwko nim. Schwytany z wiewiorczym ogonem wojownik nie moze liczyc na litosc, z tego tez powodu Scoia'tael walcza do ostatniej kropli krwii i zaciekle scigaja szpiegow czy zdrajcow. Na twoim miejscu trzymal bym sie od nich z daleka i nie mieszal do tego konfliktu

[Khristoff]

Korsarze ze Skellige to stowarzyszenie zrzeszajace statki i ich zalogi.
Jedyną częścią wspólna jest Siedliszcze Ker'Bilfrest, którego władcami są aktualni Kapitanowie. Okręty Armii Skellige i Korsarzy korzystają z gościny Jarla Branna, który przekazał ich dowódcom ten teren w zamian za pomoc w obronie Archipelagu.

Kapitan zamyśla się na chwilę.

Zastanów się jednak, zanim zdecydujesz się skierować swoje kroki ku ich Siedliszczu. Nie przepadają za obcymi, często opróżniają sakiewki podróżników, a spotkanie z nimi może nie należeć do najprzyjemniejszych.

Kapitan wzdryga się na tą myśl.

Nieliczni śmiałkowie, którym uda się za zgoda kapitana zaciągnąć na jeden z okrętów, mogą liczyć na niezapomniane wyprawy i nieprzebrane bogactwa, będące nieodłączna częścią życia każdego wilka morskiego.

Bez polskich znaków diakrytycznych:

Korsarze ze Skellige to stowarzyszenie zrzeszajace statki i ich zalogi.
Jedyna czescia wspolna jest Siedliszcze Ker'Bilfrest, ktorego wladcami sa aktualni Kapitanowie. Okrety Armii Skellige i Korsarzy korzystaja z gosciny Jarla Branna, ktory przekazal ich dowodcom ten teren w zamian za pomoc w obronie Archipelagu.

Kapitan zamysla sie na chwile.

Zastanow sie jednak, zanim zdecydujesz sie skierowac swoje kroki ku ich Siedliszczu. Nie przepadaja za obcymi, czesto oprozniaja sakiewki podroznikow, a spotkanie z nimi moze nie nalezec do najprzyjemniejszych.

Kapitan wzdryga sie na ta mysl.

Nieliczni smialkowie, ktorym uda sie za zgoda kapitana zaciagnac na jeden z okretow, moga liczyc na niezapomniane wyprawy i nieprzebrane bogactwa, bedace nieodlaczna czescia zycia kazdego wilka morskiego.

[Sjorving]

Pomysł niby ciekawy, ale muszę się przyczepić.
W znakomitej większości zaproponowanych opisów interpunkcja leży i kwiczy, ponadto niektórzy używali polskich znaków w opisach, czyli byłaby konieczność poprawiania ich. Do tego wymienianie od myślników - niby jak to włączyć w dialog, w którym ów opis ma być prezentowany?

[Ulav]

Jak zbierzemy wszystkie, to poprawie polskie znaki. Posiedzimy tez z kilkoma osobami nad interpunkcja i myslnikami.

[Khristoff]

Pomysłu nie oceniam. Lepiej chyba wpisać to w elementarz niż, żeby to kapitan mówił - będzie żółtek miał 24h na czytanie tego.

[Coronius]

Kod: Zaznacz cały

Rodzina Alderazzi jest jedna z wielu rodzin, ktore zamieszkuja Tilee. Glownym zajeciem Rodziny jest odpoczynek oraz spozywanie makaronu, sporadycznie przerywane handelem drewnem oraz licencjami. O innych zajeciach nie mowi sie glosno. Na czele Rodziny stoi Don Alderazzo, aczkolwiek z powodu natloku zajec, przekazal on piecze nad legalnymi interesami swojemu Consigliore. Osoby pracujace dla Familii poznac mozna po sygnecie z kruszcu nasunietym na palec.

[Paulie]

W zasadzie nie zalapalem, ze ma to byc opis mowiony przez kapitana, wiec naskrobalem cos bardziej pasujacego ku temu celu.

Kod: Zaznacz cały

W oczach kapitana pojawia sie nienawistny blysk.
Taak. Kultysci Chaosu to grupa spaczonych fanatykow, strzez sie ich jak ognia. W swej sluzbie jednej z Mrocznych Poteg sieja nieokielznana nienawisc i obled, rozprzestrzeniaja najgorsze chorobska, rozpalaja niepohamowane zadze, wija siec intryg, knowan, a brutalna sila niwecza to co zywe i prawe. Swoim domem nazywaja bezkres wyjalowionych pustkowi, lezacych daleko na wschodzie, az za Gorami Kranca Swiata.
Kapitan zawiesza glos na chwile, przelykajac glosno sline.
Imperialne sily zawziecie bronia cywilizacji przed tymi odmiencami, odpychajac skutecznie ich najazdy. Wiedz jednak, ze wielu wyzionelo juz ducha w walce z tym przekletym Chaosem, a liczba maruderow i demonow starych bogow nie wydaje sie miec konca.
Zimny dreszcz przechodzi Cie po plecach, gdy wzrok kapitana przeszywajaco Cie swidruje.
Nigdy, przenigdy nie wchodz w konsztachty z nimi. Uczynia Cie sluga, ktorego czeka tylko paskudna i bolesna smierc, z woli ich lub reki Inkwizycji.

[Goldfinger]

Lesne Elfy sa mieszkancami i straznikami pradawnego Lasu Loren, zas ich
los jest nierozerwalnie zwiazany z losem Puszczy. Mozesz ich rozpoznac po
elfim flecie zawieszonym na szyi. Zrywajac wiezy z innymi elfami, Lesne Elfy
staly sie bardziej skryte i podejrzliwe, stroniac od obcych. Dlatego tez
zlekcewazenie ostrzezen i samotne poszukiwanie ukrytego wsrod drzew elfiego
miasta Athel-Loren to najgorszy ze sposobow nawiazywania z nimi znajomosci.
Jesli uda Ci sie zdobyc ich zaufanie, poznasz je jako rase doceniajaca piekno i zycie w harmonii.