Re: Emocje dla zawodu zielarza
: 19 lip 2014 16:56
autor: Saneth
Żeby przestać tylko krytykować, przejrzałam temat od samego początku, zebrałam wszelkie do tej pory wymyślone emocje. Sprawdziłam i zmieniłam jeśli było trzeba - na tyle na ile sama potrafię to zrobić. Dodałam kilka rzeczy. Zanim je tu jeszcze zamieszczę kilka moich osobistych uwag:
Zapach ziół - Regis, do którego wszyscy nawiązujecie był bardziej alchemikiem niż zielarzem, całe dnie siedział w swojej pracowni tworząc różne rzeczy - dlatego też przesiąkał zapachem ziół i innych substancji. Jakim sposobem zielarz arkowy, który całe dnie spędza na świeżym powietrzu - czyli na bieżąco jest wietrzony, ma cuchnąć ziołami? I jeszcze jedna rzecz - czemu mamy narzucać tutaj graczom zielarzom, że ich postacie muszą - dla niektórych pachnieć, dla innych śmierdzieć? To na tej samej zasadzie gdyby myśliwemu narzucić unoszący się dookoła niego zapach gęstej juchy, mięsa i ogólny smród zwierząt, co mnie osobiście kojarzyłoby się z ZOO. Jeśli uważacie, że zielarz powinien pachnieć ziołami - zapewne są takie osoby, które koniecznie tego chcą, ale są i takie które absolutnie tego nie chcą - stwórzmy osobny emot, który po zastosowaniu nadawałby zielarzom charakterystyczny zapach i tu można by podzielić na tej zasadzie, na której opisało to przedmówczyni. Ale na bogów, nie narzucajmy że wszyscy MUSZĄ pachnieć roślinami.
Druga moja osobista uwaga: czemu zielarz ma wyrażać zadowolenie z kondycji czy stanu ogólnego innych osób? To zielarz.... zbiera zioła, nie jest medykiem... W dodatku w realiach Sapkowskiego to bardziej widzę tu zielarza, który widząc rannego w lesie jeszcze dodatkowo odurza i w zależności od płci wykorzystuje.
Moim zdaniem wszelkie kierunki emocji zielarza w stronę medyka trzeba wyrzucić, w momencie kiedy zawód zostanie przedłużony do etatowego (może alchemik, medyk) wtedy będzie to miało sens.
I uwaga trzecia: Poprawiłam na tyle na ile umiałam, ale nikt nie jest idealny w tym co tworzy. Mogą być błędy. Było też mnóstwo bardzo ciekawych emocji, które bardzo wchodziły w tzw. 'bonusy' dla zielarza, więc wrzucę je na sam koniec, niestety uważam, że zostanie to odebrane jako zbyt duże bonusy i niezakodowane na poziomie AJ. A niektóre, wiem, wiem, byłyby bardzo przydatne.
Tyle jęczenia, opisy niżej:
*gzpowitaj [kogo] z usmiechem <dla kobiety>
Kaciki twoich ust unosza sie nieznacznie do gory ozdabiajac twarz delikatnym usmiechem wyrazajacym radosc z waszego spotkania.
Kaciki ust XXX nieznacznie unosza sie do gory ozdabiajac jej twarz delikatnym usmiechem, ktory wyraza radosc z waszego spotkania.
Kaciki ust XXX nieznacznie unosza sie do gory ozdabiajac jej twarz delikatnym usmiechem, ktory wyraza radosc ze spotkania YYY.
*gzpowitaj [kogo] z usmiechem <dla mezczyzny>
Nieznacznie unosisz kaciki ust w lekkim usmiechu wyrazajacym zadowolenie z waszego spotkania.
XXX nieznacznie unosi kaciki ust w lekkim usmiechu, ktory wyraza zadowolenie z waszego spotkania.
XXX nieznacznie unosi kaciki ust w lekkim usmiechu wyrazajacym zadowolenie ze spotkania YYY.
*gzpowitaj [kogo] zdawkowo <dla wszystkich>
Kierujesz wzrok na XXX i nieznacznym skinieniem glowy dajesz do zrozumienia, ze odnotowales/as jego/jej obecnosc.
XXX kieruje na Ciebie wzrok i nieznacznym skinieniem glowy daje do zrozumienia, ze odnotowal/ala Twoje przybycie.
XXX kieruje wzrok na YYY i nieznacznym skinieniem glowy daje do zrozumienia, ze odnotowal/ala jego/jej obecnosc.
*gzpowitaj [kogo] obojetnie <dla wszystkich>
Kierujesz calkowicie obojetny wzrok na YYY i oszczednym ruchem glowy dajesz mu/jej do zrozumienia, ze zauwazyles jego/jej przybycie, lecz nie jest to zdarzenie majace dla Ciebie wieksze znaczenie.
Lewa brew XXX unosi sie nieznacznie w gore, a jego/jej beznamietny wzrok i oszczedny ruch glowa daje ci do zrozumienia, ze Twoje przybycie zostalo zauwazone, lecz jest mu/jej calkowicie obojetne.
Na widok YYY lewa brew XXX unosi sie nieznacznie w gore, a jego/jej beznamietny wzrok i oszczedny ruch glowa daje wszystkim jasno do zrozumienia, ze ta osoba jest mu/jej calkiem obojetna.
*gzumyj sie z <jezioro/staw/rzeka> dostepne na lokacjach z mozliwoscia picia
Korzystajac z bliskosci [zrodlo wody], napierasz zen wody, kilkoma ruchami odswiezasz twarz, dokladnie zmywajac z niej trud pracy i podrozy.
XXX korzystajac z bliskosci [zrodla wody] nabiera zen wody i kilkoma ruchami odswieza twarz, dokladnie zmywajac z niej trud pracy i podrozy.
*gzodswiez sie z <jezioro/rzeka/staw> j.w.
{bardziej pod męskie postacie, ale nie chciałam tu dzielić na mycie twarzy - dla kobiet oraz schladzanie karku - dla mezczyzn, bo zarowno jedni jak i drudzy mogą chcieć wykonywać obie emocje}
Korzystajac z bliskosci [zrodlo wody], obmywasz dlonie, by w koncu jedna polozyc na karku pozwalajac sobie na chwile wytchnienia.
XXX korzystajac z bliskosci [zrodlo wody] obmywa dlonie, by nastepnie polozyc jedna na karku, na jego twarzy maluje sie wyrazna ulga.
*gzotrzep sie
<Wiosna, lato> Energicznie otrzepujesz swe ubranie z kurzu i drobnego pylu, ktory osiadl na nim podczas wedrowek
XXX energicznie otrzepuje swe ubranie z kurzu i drobnego pylu, ktory osiadl na nim podczas wedrowek.
<Jesien wczesna> Energicznie otrzepujesz swe ubranie z malych fragmentow kolorowych lisci, ktore osiadly na nim podczas wedrowek.
XXX energicznie otrzepuje swe ubranie z malych fragmentow kolorowych lisci, ktore osiadly na nim podczas wedrowek.
<Jesien pozna> Energicznie otrzepujesz swe ubranie z kropel deszczu, ktore osiadly na nim podczas wedrowek.
XXX energicznie otrzepuje swe ubranie z kropel deszczu, ktore osiadly na nim podczas wedrowek.
<Zima> Energicznie otrzepujesz swe ubranie ze sniegu, ktory osiadl na nim podczas wedrowek.
XXX energicznie otrzepuje swe ubranie ze sniegu, ktory osiadl na nim podczas wedrowek.
*gzpozegnanie
Krotkim skinienie glowy zegnasz wszystkich, nie majac czasu na osobne pozegnania z kazdym.
XXX pojedynczym, krotkim skinieniem glowy zegna wszystkich zgromadzonych, aby nie trwonic czasu na zbedne zegnanie kazdego z osobna.
*gzduma
Bezwiednie sztywniejesz, a twoja twarz przybiera wyraz slabo skrywanej niechęci. Ta rozmowa jest zdecydowanie ponizej oczekiwanego poziomu.
XXX prostuje się, a jego postawa sztywnieje, nie jest tez w stanie powstrzymac niechęci bijącej z oczu. Wyglada na to, ze poziom tej dyskusji jest ponizej jej/jego oczekiwan.
*gzzdziw sie [kim]
Spogladasz z nieskrywanym zdumieniem na [kogo], zaskoczony takim niezrozumieniem i splyceniem tematu z jego/jej strony.
XXX spoglada na ciebie ze zdumieniem, wyraznie zaskoczony wyrazona przez ciebie opinia.
XXX spoglada na YYY ze zdumieniem, wyraznie zaskoczony wyglaszona przez niego/nia opinia.
*gzzlorzecz
Mrukliwie zlorzeczysz wszystkim, ktorzy osmielili sie paletac po twoim terenie, zupelnie nie przejmujac sie, ze niszcza stanowiska rzadkich ziol, niefrasobliwie wydeptujac cenna roslinnosc.
XXX mrukliwie zlorzeczy wszystkim, ktorzy osmielili sie paletac po jego/jej terenie, zupelnie nie przejmujac sie, ze niszcza stanowiska rzadkich ziol, niefrasobliwie wydeptujac cenna roslinnosc.
*gzodpowiedz
Dajesz YYY do zrozumienia, ze jej/jego pytanie jest bardzo trafne, jednak nie jest to odpowiedni moment na snucie rozwazan.
XXX daje ci do zrozumienia, ze twoje pytanie jest bardzo trafne, jednak nie jest to odpowiedni moment na snucie rozwazan.
XXX daje YYY do zrozumienia, ze jakkolwiek jego pytanie jest bardzo trafne, to nie jest to odpowiedni moment na snucie rozwazan.
*gzmarudz
Z cala pewnoscia stwierdzasz, iz oferowana przez ciebie cena za ziola wcale nie jest za wysoka, a jesli ktos ma stracic przy transakcji, to bedziesz to ty. Podejmujesz tez daremny trud wytlumaczenia jak wymagajaca jest praca zielarza.
Zdecydowanym tonem XXX stwierdza, iz cena za sprzedawane przez nia/niego ziola wcale nie jest za wysoka, a jesli ktos ma stracic przy transakcji, to bedzie to wlasnie on/ona. Zdaje sie tez, ze probuje wytlumaczyc jak wymagajaca jest praca zielarza.
*gzzachec [kogo]
Spogladasz na YYY zachecajac do rozwiniecia wypowiedzi.
XXX spoglada na ciebie z wyraznym zainteresowaniem zachecajac do rozwiniecia wypowiedzi.
XXX spoglada na YYY z wyraznym zainteresowaniem, zachecajac go do rozwiniecia wypowiedzi.
*gznieporozumienie
Wbijasz w YYY swe miazdzace spojrzenie, jednak zdawszy sobie sprawe, ze zaszlo zwykle nieporozumienie usmiechasz sie szeroko.
XXX wbija w ciebie miazdzace spojrzenie, jednak po chwili usmiecha sie szeroko zrozumiawszy, ze nie probujesz obrazic jego inteligencji, a zaszlo jedynie zwykle nieporozumienie.
XXX wbija w YYY miazdzace spojrzenie, jednak po chwili usmiecha sie szeroko - najwyrazniej zaszlo miedzy nimi jakies nieporozumienie.
*gzzaprzecz
Nie wdajac sie w zbedna dyskusje, zaprzeczasz powszechnie gloszonym na ten temat pogladom.
XXX nie wdajac sie w zbedna dyskusje, zaprzecza powszechnie gloszonym na ten temat pogladom.
*gzpotwierdz
Nie wdajac sie w zbedna dyskusje, autorytatywnie potwierdzasz prawdziwosc powszechnie krazacych na ten temat opinii.
XXX nie wdajac sie w zbedna dyskusje, autorytatywnie potwierdza prawdziwosc powszechnie krazacych na ten temat opinii.
*gzkomentuj <zima>
<W pomieszczeniu> Spogladasz za okno na bialy snieg, a twoja twarz przyozdabia usmiech. Wspominasz, ze mimo iz zima to czas kiedy nic nie rosnie, a przyroda pograzona jest w bliskim smierci odretwieniu, to wlasnie ta pora daje Ci chwile wytchnienia po pracowitym calym roku.
XXX spoglada przez okno na bialy snieg, a jego/ jej twarz przyozdabia umiech. XXX wspomina, ze mimo iz zima to czas kiedy nic nie rosnie, a przyroda pograzona jest w bliskim smierci odretwieniu, to wlasnie ta pora daje mu/jej chwile wytchnienia po pracowitym calym roku.
<Na powietrzu> Rozgladasz sie dookola, spogladajac na zascielajacy okolice snieg, a Twoje usta rozciagaja sie w nieznacznym usmiechu. Wspominasz ze mimo iz zima to czas kiedy nic nie rosnie, a przyroda pograzona jest w bliskim smierci odretwieniu, to wlasnie ta pora daje Ci chwile wytchnienia po pracowitym calym roku.
XXX spoglada dookola na zascielajacy okolice bialy snieg, a jego/ jej usta rozciagaja sie w nieznacznym usmiechu. XXX wspomina, ze mimo iz zima to czas kiedy nic nie rosnie, a przyroda pograzona jest w bliskim smierci odretwieniu, to wlasnie ta pora daje mu/jej chwile wytchnienia po pracowitym calym roku.
*gzkomentuj <wczesna wiosna - proponuje pierwszy miesiac wiosny>
<W pomieszczeniu> Wygladajac przez okno starasz sie dojrzec pierwsze rosliny, ktore wraz z nadejsciem wiosny zaczynaja wychylac sie spod sniegu. Z zadowoleniem stwierdzasz, ze czas zabrac sie do pracy.
XXX wygladajac przez okno stara sie dojrzec pierwsze rosliny, ktore wraz z nadejsciem wiosny zaczynaja wychylac sie spod sniegu. Z zadowoleniem stwierdza, ze czas zabrac sie do pracy.
<Na powietrzu> Rozgladajac sie dookola wypatrujesz pierwszych roslin, ktore wraz z nadejsciem wiosny zaczynaja wychylac sie spod sniegu. Z zadowoleniem stwierdzasz, ze czas zabrac sie do pracy.
XXX rozglada sie dookola wypatrujac pierwszych roslin, ktore wraz z nadejsciem wiosny zaczynaja wychylac sie spod sniegu. Z zadowoleniem stwierdza, ze czas zabrac sie do pracy.
*gzkomentuj <lato oraz pozna wiosna>
<W pomieszczeniu> W namysle spogladasz przez okno, a widzac bujne rosliny gesto porastajace ziemie i dojrzewajace w sloncu z zadowoleniem stwierdzasz, ze czekaja cie owocne zbiory.
XXX w namysle spoglada przez okno, a widzac bujne rosliny, gesto porastajace ziemie i dojrzewajace w sloncu, z zadowoleniem stwierdza, ze czekaja ja/go owocne zbiory.
<Na zewnatrz> W namysle spogladasz na okolice, bujne rosliny, ktore ja porastaja i powoli dojrzewaja w letnim sloncu. Z zadowoleniem stwierdzasz, ze czekaja cie owocne zbiory.
XXX w namysle spooglada na okolice, bujne rosliny, ktore ja porastaja i powoli dojrzewaja w letnim sloncu. Z zadowoleniem stwierdza, ze czekaja ja/jego owocne zbiory.
*gzkomentuj <jesien>
<W pomieszczeniu> Z zaduma spogladasz przez okno dostrzegajac wyrazne oznaki jesieni, ostatnie rosliny, owoce drzew i krzewow. Stwierdzasz, ze to ostatnie dni, w ktorych mozesz jeszcze znalezc jakiekolwiek ziola.
XXX z zaduma spoglada przez okno dostrzegajac wyrazne oznaki jesieni, ostatnie rosliny, owoce drzew i krzewow. Stwierdza, ze to ostatnie dni, w czasie ktorych moze jeszcze znalezc jakiekolwiek ziola.
<Na zewnatrz> Z zaduma zatrzymujesz wzrok na roslinnosci porastajacej ten kawalek ziemi. Dostrzegajac wyrazne oznaki jesieni stwierdzasz, ze sa to ostatnie dni w czasie, ktorych mozesz jeszcze znalezc jakiekolwiek ziola i uzupelnic zapasy.
XXX z zaduma zatrzymuje wzrok na roslinnosci porastajacej ten kawalek ziemi. Dostrzega wyrazne oznaki jesieni i stwierdza, ze sa to ostatnie dni, w czasie ktorych moze jeszcze znalezc jakiekolwiek ziola i uzupelnic zapasy.
UWAGA: lokacje z 'w pomieszczeniu' to wszystkie te gdzie nie widac nieba (nie dziala komenda 'czas') poza terenami: laka, las, gory, lochy, kanaly, jaskinie, wszelkie expowiska, ruiny. Chodzi o to, zeby ograniczac emot do faktycznych "pomieszczen", nie wiem na ile to mozliwe ze wzgledow technicznych.
*gzstan woreczkow
- fachowa ocena stanu poszczegolnych elementow ekwipunku. (Uwaga: wyswietla stan zuzycia woreczków nie schowanych w dodatkowe pojemniki)
Dokladnie oceniasz kazdy element zielarskiego fachu sprawdzajac stan jego zuzycia.
[ekwipunek] [stan zuzycia]
XXX dokladnie ocenia kazdy element zielarskiego fachu.
CHARAKTERYSTYCZNE EMOCJE DLA ZIELARZY:
*gzsprawdz zapasy [w przytroczonych/odtroczonych pojemnikach]
(Uwaga: jesli komenda podana jest bez opcjonalnego parametru w "przytroczonych/odtroczonych [pojemnikach]" podsumowuje ziola znajdujace sie w woreczkach "na wierzchu"; pojemniki nie moga znajdowac sie w innych pojemnikach, np. w plecaku; sprawdzanie zapasow zajmuje jakis czas.)
Otwierasz [pojemnik/pojemniki] i zaczynasz przeliczac zgromadzone zapasy ziol.
XXX otwiera [pojemnik/pojemniki] i zaczyna przeliczac zgromadzone zapasy ziol.
-kiedy przeliczanie sie zakonczy:
Konczysz przeliczanie zgromadzonych przez ciebie ziol. Wyglada na to, ze na twoje zapasy sklada sie:
[ile] [ziolo]
-kiedy probujemy wykonac inna komende:
Przeliczasz wlasnie zgromadzone przez siebie ziola, wiec nie jestes w stanie tego zrobic. Jesli chcesz mozesz "przestac".
-jesli przestaniemy:
Przestajesz przeliczac zgromadzone przez siebie ziola.
*gzwybierz [ile] [czego] z [przytroczonych/odtroczonych pojemnikow]
- wybranie okreslonej ilosci danego rozdzaju ziol ze zgromadzonych zapasow. [Uwaga: jesli komenda podana jest bez opcjonalnego parametru "z przytroczonych/odtroczonych [pojemnikow]" pobierze ze wszystkich dostepnych. Pojemniki nie moga znajdowac sie w innych pojemnikach).
Wybierasz [ile] [ziolo] ze zgromadzonych w [pojemnik/pojemniki] zapasow ziol.
XXX wybiera jakies ziola ze zgromadzonych w [pojemnik/pojemniki] zapasow.
-brak ziol:
Alez nie masz w swych zapasach ani jednej sztuki tego ziola.
*gzzwaz <woreczek>
Bierzesz [woreczek] w dlon, probujac okreslic ile ziol udalo ci sie do niego zebrac w ostatnim czasie.
XXX chwyta [woreczek] w dlon i poruszajac nia z namyslem, probuje okreslic jego mase.
Efekty dodatkowe dla zielarza:
[woreczek] jest zupelnie pusty.
[woreczek] jest niemal pusty.
[woreczek] jest czesciowo wypelniony.
[woreczek] jest w duzej czesci wypelniony.
[woreczek] jest pelen.
*gzocen [ziolo]
Przygladasz sie uwaznie [opis ziola] analizujac budowe ziola i dokladnie sprawdzajac kazda czesc rosliny.
XXX przyglada sie uwaznie [opis ziola] analizujac budowe ziola i dokladnie sprawdzajac kazda czesc rosliny.
Efekty dodatkowe dla zielarza:
[Ziolo] usycha
[Ziolo] niedlugo uschnie
[Ziolo] jest w miare swieze
[Ziolo] jest calkowicie swieze
*gzocen okolice
Przy pomocy swojej zielarskiej wiedzy starasz sie ocenic najblizsza okolice pod wzgledem rosnacych tu gatunkow ziol i ich liczebnosci.
Efekty:
Wydaje Ci sie ze czesto spotkac tu mozna [ziolo], [ziolo], [ziolo] {maksymalnie do 3 na traktach np}, rzadziej [ziolo], a wyjatkowo rzadkim gatunkiem jest [ziolo]
XXX uwaznie przypatruje sie okolicznej roslinnosci, zerkajac to tu, to tam i zatrzymujac wzrok na kilku roslinach. Zapewne jest to zielarz poszukujacy jakichs ziol.
*gzzbadaj [ziolo]
Rozcierasz w palcach [ziolo], po czym nanosisz odrobine na jezyk starajac sie odkryc wlasciwosci ziola.
XXX rozciera w placach [ziolo], po czym nanosi odrobine na jezyk. Twarz [rasa] przybiera wyraz absolutnego skupienia, gdy stara sie on/ona odkryc wlasciwosci ziola.
Efekty:
1)silne ziolo z negatywnym efektem
Jezyk momentalnie dretwieje, a nieprzyjemne uczucie rozlewa sie po twych ustach. Pospiesznie wypluwasz probke starajac sie jak najszybciej pozbyc trucizny zawartej w [ziolo].
2)srednie ziolo z negatywnym efektem
Nie jestes w stanie pomylic z niczym smaku [ziolo], niewatpliwie jest to trucizna. Wypluwasz probke i pospiesznie ocierasz wargi wierzchem dloni.
3)slabe ziolo z negatywnym efektem
Charakterystyczny posmak pozostawiony przez [ziolo] sugeruje, iz masz do czynienia z ziolem trujacym. Jednak nie wydaje ci sie, by moglo ono zagrozic zyciu zdrowej osoby.
4)silne ziolo z pozytywnym efektem
Reakcja twego organizmu jest natychmiastowa, krew zaczyna szybciej krazyc, a zmysly wyostrzaja sie. [Ziolo] z cala pewnoscia ma szereg ciekawych zastosowan, ktore nalezaloby dalej sprawdzic.
5)srednie ziolo z pozytywnym efektem
Zapach i smak [ziolo], oraz znane ci dobrze uczucie, ktore powoli rozlewa sie po calym ciele niechybnie swiadcza o korzystnych efektach tegoz ziola.
5)slabe ziolo z pozytywnym efektem
Nie jestes do konca [pewien/pewna], ale delikatny posmak moze sugerowac, iz [ziolo] moze miec niewielkie, choc pozadane efekty.
6)ziolo bez efektu
Twe cialo nie reaguje na [ziolo] w zaden szczegolny sposob, moze jednak stanowic ciekawe urozmaicenie diety.
Re: Emocje dla zawodu zielarza
: 20 lip 2014 15:31
autor: Maylinne
Nie, nie, nie, proszę, nie! Dlaczego wszystkie emocje mają być neutralne, nie wyrażające nic, nie kojarzące się z byciem medykiem, ani nie kojarzące się zupełnie z niczym? Te powitania i nieznaczne/lekkie/delikatne uśmiechy nie mają nic wspólnego z zielarstwem, są nijakie i podobne do setek innych emocji na arkadii. Moim zdaniem jest o wiele ciekawiej, jeśli emocje są konkretne i
emocjonalne, a używa się ich tylko w momencie, gdy postać rzeczywiście odczuwa tę emocję. Jeśli czyjaś postać ma inny charakter czy nie wypada jej robić pewnych rzeczy, może nigdy nie użyć pewnych emocji, ale to nie znaczy, że ma ich wcale nie być. Mam na myśli na przykład takie fajne emocje jak tutaj:
Kod: Zaznacz cały
gzniewiedza do <kogo>
1 os:
Wysluchawszy [kogo], wpadasz w nerwowy slowotok, by wreszcie przyznac, ze twoja wiedza w tym temacie jest niedostateczna i nie bedziesz [mogl/mogla] [jej/mu] pomoc.
2 os:
[ktos] wysluchawszy cie z nalezyta uwaga, wpada w nerwowy slowotok, by po chwili przyznac, ze [jej/jego] wiedza w tym temacie jest niedostateczna i nie potrafi ci pomoc.
3 os:
[ktos] wysluchawszy [kogo] z nalezyta uwaga, wpada w nerwowy slowotok, by po chwili przyznac, ze nie posiada wystarczajacej wiedzy w tym temacie.
gzgwizdz:
1 os:
Zrywasz rosnacy w poblizu lisc trawy, skladajac dlonie umieszczasz go pomiedzy kciukami, by nastepnie mocno dmuchnac, wydobywajac ze zdzbla przerazliwy gwizd.
1 os w pomieszczeniu, w zimie:
Nie uda ci sie zerwac tutaj zadnego zdzbla trawy!
3 os:
[ktos] zrywa rosnacy w poblizu lisc trawy, sklada dlonie i umieszcza zdzblo pomiedzy kciukami, po czym dmucha mocno, wydobywajac z trawy glosny, przerazliwy gwizd.
gzpociesz <kogo>
1 os:
Ostroznie poklepujesz [kogo] po plecach, probujac dodac [jej/mu] otuchy, jednak nie ukrywasz, ze rokowania nie sa najlepsze.
2 os:
[ktos] ostroznie poklepuje cie po plecach, jednak nie ukrywa, ze rokowania nie sa najlepsze.
3 os:
[ktos] ostroznie poklepuje [kogos] po plecach, probujac dodac [jej/mu] otuchy, jednak wydaje sie nie miec dla [niej/niego] dobrych wiadomosci.
gzzamrugaj do <kogo>
1 os:
Metnym wzrokiem spogladasz na [kogo], mrugajac w zdezorientowaniu przekrwionymi, malymi slepiami. O co moglo [mu/jej] chodzic?
2 os:
[kto] spoglada na ciebie metnym wzrokiem, mrugajac w zdezorientowaniu przekrwionymi, malymi slepiami. Chyba nie nadaje sie w tym momencie do sensownej rozmowy.
3 os:
[kto] spoglada na [kogo] metnym wzrokiem, mrugajac w zdezorientowaniu przekrwionymi, malymi slepiami. Najwyrazniej nie nadaje sie w tym momencie do sensownej rozmowy.
Chciałam też zaznaczyć, że nie mam nadziei na żadne bonusy (które zresztą wcale nie są potrzebne) i w moim pojęciu ocenianie okolicy czy ważenie woreczka w dłoni tylko dla postronnych miało wyglądać mądrze, a nie dawać zielarzowi żadnych komunikatów, dotyczących wyników tych ocen. Tu mam na myśli na przykład o to:
Kod: Zaznacz cały
gzzbadaj
1 os:
Z wprawa rozgladasz sie po okolicy, probujac ja zbadac pod wzgledem gatunkow i ilosci rosnacych tu ziol.
1 os w pomieszczeniu:
Tutaj z pewnoscia nie rosna zadne ziola.
3 os:
[ktos] rozglada sie po okolicy, bardzo uwaznie przygladajac sie roslinnosci. Zapewne poszukuje jakichs ziol.
gzocen <ziolo>
1 os:
Przygladasz sie uwaznie [opis ziola], analizujac budowe ziola i dokladnie sprawdzajac kazda czesc rosliny.
3 os:
[ktos] przyglada sie uwaznie [opis ziola], analizujac budowe ziola i dokladnie sprawdzajac kazda czesc rosliny.
gzzwaz <woreczek>
1 os:
Bierzesz [woreczek] w dlon, probujac okreslic ile ziol udalo ci sie do niego zebrac w ostatnim czasie.
3 os:
[ktos] chwyta [woreczek] w dlon i poruszajac nia z namyslem, probuje okreslic jego mase.
I jeszcze chciałam dodać, że zwroty typu "ozdabiajac jej twarz delikatnym usmiechem" i inne "ąc" oddziela się przecinkami z obu stron, a "ci" i "twoje" i tak dalej piszemy raczej małą literą jak w "nie chce ci sie pic" itp. Poprawiłabym te błędy w zaproponowanych emocjach, ale już tracę nadzieję, że cokolwiek kiedykolwiek zostanie zakodowane, więc tylko piszę, żeby każdy uważał na to w swoich tekstach, które wkleja czy zgłasza.