Nie krzycze
Nie uzylem nawet ani jednego wykrzyknika.
Ja po prostu widze jakie podejscie maja pewne osoby z ktorymi przyszlo mi grac. To ze nie uzywalbym tego osilka do bojowych celow wcale by nie poprawilo mojej sytuacji. Jesli moglbym go uzyc to bylaby to tylko i wylacznie moja wina ze go nie uzywam. Ale ja nie o tym mialem...
Lieselotte pisze: ↑21 mar 2019 21:41
Krzyczysz, Cyzel, jak bym ja Ci chciał tego kupca w umy bojowe uzbroić i nie wiadomo co zabrać. A jeżeli nie chciałbyś korzystać ze swojego npca do bojowych celów, to byś miał prywatnego tragarza - moim zdaniem fajna sprawa.
Słowo klucz? "Moim zdaniem". Ja gram kupcem i wiem, ze ten tragarz potrzebny mi jak swini siodlo. Za duzo wizogodzin by ten projekt zajal, za malo faktycznych korzysci. Owszem, fajnie to brzmi, ale nie zmienia sytuacji kupcow na lepsze. Ba! Rysuje nam tylko na d... osilku wielka tarcze -> tu walic.
Lieselotte pisze: ↑21 mar 2019 21:41
A prawda jest taka, że kupiec w swojej obecnej formule, podobnie jak Odkrywca, nie ma praktycznie dla siebie miejsca na arce. Oczywiście, zawsze znajdą się gracze, którzy znajdą sobie najbardziej niszową rzecz i cieszyliby się nawet z zawodu rybaka, ale realnie patrząc - na tle wszystkich innych zawodów, te dwa obecnie nie mają praktycznie sensu.
Kazdy ma swoja wizje Arkadii. Dla mnie priorytetem jest odgrywanie postaci. Zabijanie stworkow/enpecy to zlo konieczne (jesli chce byc dobrym kupcem to musze gdzies sie wyekspic zeby dostac lepsze ceny i nosic wiecej towaru - jedynym sposobem jest walka).
<irony mode> Moim zdaniem sensu nie ma 9 zawodow bojowych. Wystarczylby przeciez jeden zawod umozliwiajacy treningi w maksymalnie 2/3 broniach + 2 umy z puli tarczownictwo/parowanie/uniki. W zaleznosci od dobytej broni i wytrenowanego zestawu umow mozesz bic wolniej albo szybciej i zbierac wiecej albo mniej ciosow. Przeciez cel jest ten sam. Zabic sie nawzajem, albo zabic enpece. I do takiego zabijania Arkadia potrzebuje 9 zawodow, ale juz niebojowych, ktore faktycznie pomagaja odgrywac rozne postaci jest tylko 3. </irony mode>
Moim zdaniem wiecej sensu ma poszerzenie puli zawodow niebojowych. Wskrzeszenie rybaka i zielarza, dodanie roznych rzemieslnikow i gornikow z prawdziwego zdarzenia.
(Disclaimer: ja oczywiscie wiem i rozumiem ze moje zdanie jest tak niszowe jak moja postac. I choc szczerze w to watpie, to moze kiedys ktores z moich Arkadyjskich marzen sie spelni
)
Edemir pisze: ↑21 mar 2019 21:16
A może po prostu zabrać zawodom bojowym niebojowe umy i stworzyć z nich coś w rodzaju rzemiosła, które wybierałoby sie poza zawodami bojowymi. Coś w stylu, tropiciel, zielarz, kupiec, mysliwy itd.
Brzmi sensownie, choć sensowne nie jest. Owszem, z punktu widzenia postaci "bojowej" fajnie by bylo dostac jeszcze umy np. kupca zeby lepiej oceniac sprzet i jeszcze dostawac wiecej kasy ze sprzedazy. Z punktu widzenia postaci niebojowej moge sie spakowac i skasowac, albo dolaczyc do szarej masy wojowniko-rzemieslnikow.
Swoją drogą:
Lieselotte pisze: ↑21 mar 2019 21:41
Oczywiście, zawsze znajdą się gracze, którzy znajdą sobie najbardziej niszową rzecz i cieszyliby się nawet z zawodu rybaka (...)
Moim zdaniem wlasnie o takich graczy powinnismy walczyc. O wyraziste, nietuzinkowe postaci, ktore ubarwiaja swiat Arkadii zamiast o standardowa bande prowadzacych i wspieraczy.