Arkadia MUD RPG

Strideo pisze: ↑25 sty 2019 13:29 I jeszcze mały P.S. do mojego posta wyżej.

Fajnie by było się przyjrzeć obecnym stowarzyszeniom. Dlaczego nie ma gildii Nilfgaardu? Jak to możliwe, że Cesarstwo Czarnych musi opierać się na GP tylko a np. taki Biały Kieł jest stowem? Żeby nie było. Znam niektóre postacie z Kła, lubię je i fajnie się z nimi gra, ale chyba do prowadzenia zajazdu niepotrzebny jest status gildii i 100% umów, co? Co by nie było krzyku niech zostaną przywileje typu safe lock i skrzynie etc. dla nich. W obecnej sytuacji członek gildii Biały Kieł może "podskoczyć" np takiemu partyzantowi z Komanda czy komuś innemu a prowadzi tylko większą tawernę i polewa wino czy inne trunki czy tam zmienia pościel pensjonariuszom. Bez urazy ale jak RPG to RPG.

O Panie, ześ tak ususzył, że order Karola bez głosu kapituły powinni Ci dać, oczywiście jeśli potraktujemy ową wypowiedź w kategorii żartu.
Pomijając kwestie dowcipne oczywista rzecz, na moje gpkowe oko, że pojęcia nie masz, Panie szanowny, o sytuacji. Nawet jeśli kierując się rpgowym wyjaśnieniem twojego posta w kwestii Kła, czep się Pan każdej gildii czy gracza których RPG polega na wyciągnieciu magika, powiedzenia w trakcie expa: Aleśmy im dojebawszy, jutro to samo o tej porze.
Kontynuując w obecnej sytuacji członek bądź członkini, szczególnie taka starająca się, o wiele więcej nie może niż może ale żeby to stwierdzić, należało by w ogóle do tego Kła raz na ruski rok zajść i zobaczyć co tam sie dzieje. Burza o cukierki bezsensowna moim skromnym zdaniem albo przynajmniej nie trafiona. To coś w stylu ja nie mam więc inni też nie mają, zabrać im do pieruna ciężkiego.

Cannard pisze: ↑28 sty 2019 01:54

Isil pisze: ↑27 sty 2019 22:51

Strideo pisze: ↑25 sty 2019 13:29 I jeszcze mały P.S. do mojego posta wyżej.

Fajnie by było się przyjrzeć obecnym stowarzyszeniom. Dlaczego nie ma gildii Nilfgaardu? Jak to możliwe, że Cesarstwo Czarnych musi opierać się na GP tylko a np. taki Biały Kieł jest stowem? Żeby nie było. Znam niektóre postacie z Kła, lubię je i fajnie się z nimi gra, ale chyba do prowadzenia zajazdu niepotrzebny jest status gildii i 100% umów, co? Co by nie było krzyku niech zostaną przywileje typu safe lock i skrzynie etc. dla nich. W obecnej sytuacji członek gildii Biały Kieł może "podskoczyć" np takiemu partyzantowi z Komanda czy komuś innemu a prowadzi tylko większą tawernę i polewa wino czy inne trunki czy tam zmienia pościel pensjonariuszom. Bez urazy ale jak RPG to RPG.

Bez urazy, ale sadzisz berety.

Nie można sobie podskakiwac bo się dostanie wpierdol - trzeba się nieźle gimnastykowac żeby nie dać się wciągnąć w konflikty zbrojne. Biały Kiel to nie tylko zajazd, bla bla, karczma, hotel i zwyczajowy dom wariatów. To zupełnie tak samo jakbyś gnomom powiedział że do latania sterowcem i kraftowania itemow nie potrzeba statusu gildii, czy takim halfom do mieszkania w smajalu.

Rzadko się odzywam ale tym razem jednak coś napiszę, bo może rzeczywiście ludzie nie zdają sobie sprawy z tego jak powstał BK w obecnej postaci.

Otóż drogi Strideo, jeśli jesteś gotów napisać ok. 200 lokacji (prawdopodobnie więcej ale trudno to spamiętać już), kilkudziesięciu NPC i w cholerę emotów. Po czym jesteś gotów na to, że nie otrzymasz tego, czego chciałeś, bo 3 razy zmienił się zajmujący tym wiz. Następnie większość lokacji, które napisałeś jest bliżej, za przeproszeniem, Osadników, niż Twojej gildii. Poczekasz parę lat, bez żadnych zawodów, kiedy wszystkie inne gildie już przerobiono i nadal masz grupę ludzi, którzy chcą w to grać, to proszę bardzo, pisz Armię Nilfgaardu.

Ale na Wielkie Cyce Melitele, nie dopieprzaj się do kogoś kto ma cukierka, bo Tobie nie dano. Nam też nie dano, pracowaliśmy na to w ciul czasu i dostaliśmy Zajazd, który był daleeekim kompromisem od tego, co było zamysłem na wstępie.

Serwus

Temat BK na tyle mnie zainteresował, że przeprowadziłem ciekawą rozmowę z jednym starszym stażem graczem i nie powiem otworzył mi oczy na niektóre kwestie na które wcześniej patrzyłem z innej perspektywy, nie znając jak się kształtowały.
Starając się być człowiekiem o w miarę otwartym umyśle, tak mi się przynajmniej wydaje, patrzę na całą sprawę zupełnie inaczej.
Zatem... Long Live BK


Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Strideo pisze: ↑28 sty 2019 23:14 Temat BK na tyle mnie zainteresował, że przeprowadziłem ciekawą rozmowę z jednym starszym stażem graczem i nie powiem otworzył mi oczy na niektóre kwestie na które wcześniej patrzyłem z innej perspektywy, nie znając jak się kształtowały.
Starając się być człowiekiem o w miarę otwartym umyśle, tak mi się przynajmniej wydaje, patrzę na całą sprawę zupełnie inaczej.
Zatem... Long Live BK


Pozdrawiam wszystkich serdecznie

To bardzo miła odmiana w dzisiejszym Świecie, pełnym ludzi trzymających się opinii "bo są ich i chuj".
Usłyszeć proste "OK, dowiedziałem się więcej, więc zmieniłem zdanie." daje nadzieję, że nie jest tak beznadziejnie, jak się może zwykle wydawać.
Zdrówko i przybijam wirtualną piąteczkę.

Już nic.

Czy jako gracze jesteśmy w stanie przedstawić oczekiwane kierunki rozwoju?

Ja chętnie rozwijałbym realizm i RPGową warstwę Arkadii. Nie chodzi mi o tępe NPCe i kolejne tony przedmiotów. Bardziej o ciekawe powiązania przyczynowo skutkowe, zwiększanie możliwości np: już wcześniej zaproponowane rany, które potrzeba opatrzyć. Ale takich małych pomysłów do celu jest więcej. Każdy z nas ma swoje przemyślenia i co pokazuje ta dyskusja swoje małe pomysły. Brak kary za śmierć, limit doświadczenia postaci to jak dla mnie też wpisuje się w RPGa. Osobiście podobają mi się rozwiązania pozwalające graczom na tworzenie gry i fabuły.

Wcześniej zaproponowano jakiś system do zgłaszania nowych pomysłów np: github, pomysł jak dla mnie ciekawy, chociaz moze trzeba by pozostac w Arkadii i tam komende zglos opatrzyc lista zgloszonych tematow i statusem. Oraz mala modyfikacja komendy stan o zapis ilosci zgloszen oczekujacych i aktualnie w realizacji. Zakladam, ze komenda zglos dziala jak listy skierowane do czerodziejow wiec baza danych powinna byc na to gotowa z wyjatkiem statusu zgloszenia.

Czy jako gracze jesteśmy w stanie przedstawić oczekiwane kierunki rozwoju?

Nie jestesmy. Mozna rzucac pomysly czy projekty nawet, ale "duze myslenie" zawsze przypada wizom.


Ja naprzyklad chcialbym przemodelowania wszystkich gildii... Na zdobywalne domki. Ale to wymagalo, by przewrocenia Arkadii na druga strone.

Tercoral pisze: ↑29 sty 2019 16:18

Czy jako gracze jesteśmy w stanie przedstawić oczekiwane kierunki rozwoju?

Nie jestesmy. Mozna rzucac pomysly czy projekty nawet, ale "duze myslenie" zawsze przypada wizom.


Ja naprzyklad chcialbym przemodelowania wszystkich gildii... Na zdobywalne domki. Ale to wymagalo, by przewrocenia Arkadii na druga strone.

Dlaczego? Moze da sie jakosc pojsc w tym kierunku? Zdobywalne domki ze gildia gildi jest w stanie przejac siedzibe? Czy ze kazdy moze zdobyc lokum dla siebie? Np gildia pozyskiwac kolejne budynki?

Jak dla mnie ciekawe byloby dodanie silnikia tworzacego lokacje. Moze tylko rozbudowywanie miast przez graczy? Np 10postaci po pozyskaniu kilku ton drewna j kamienia jest w stanie zbudowac domostwo. Stawaliby sie wlascicielami tych lokacji. Jednak moznaby pozyskac do nich dostep zbrojnie badz podstepem.

Cos mi w necie obilo sie o oczy mud angielskojezyczny z dodawaniem lokacji przez graczy.

To ze "klubo-gildia" moze sobie wybudowac "zbroja siedzibe" ktora moze zostac zniszczona przez inne "klubo-gildie".

Ktoś wcześniej napisał, że bicie patroli nie ma sensu i w sumie ma racje. Bo co mi z tego, że jeżeli nawet zdąże zebrać ludzi i odeprzemy atak? Tylko i wyłącznie rpgowa satysfakcja. Do głowy przyszedł mi jednak pomysł (być może w jakimś temacie dyskutowany) nagradzania graczy za obrone miasta/wsi czy cokolwiek innego działającego na korzyść jakiegoś terenu. Jest możliwość reputacji ujemnej czyli trafienia na listy gończe i są dostępne w związku z tym tytuły, czemu by nie dać w takim razie szansy wypracowania reputacji pozytywnej na poszczególnych terenach i pozwolić graczom robić chociażby wspomniane eventy/patrole, żeby nabić sobie jakiś nowy lub coraz fajniejszy tytuł?

Edemir pisze: ↑02 lut 2019 22:00 Ktoś wcześniej napisał, że bicie patroli nie ma sensu i w sumie ma racje. Bo co mi z tego, że jeżeli nawet zdąże zebrać ludzi i odeprzemy atak? Tylko i wyłącznie rpgowa satysfakcja. Do głowy przyszedł mi jednak pomysł (być może w jakimś temacie dyskutowany) nagradzania graczy za obrone miasta/wsi czy cokolwiek innego działającego na korzyść jakiegoś terenu. Jest możliwość reputacji ujemnej czyli trafienia na listy gończe i są dostępne w związku z tym tytuły, czemu by nie dać w takim razie szansy wypracowania reputacji pozytywnej na poszczególnych terenach i pozwolić graczom robić chociażby wspomniane eventy/patrole, żeby nabić sobie jakiś nowy lub coraz fajniejszy tytuł?

Ja bym zrobil to tak ze jezeli na dane expowisko nikt dlugo nie chodzi. Populacja mobkow staje sie na tyle duza ze nadmiar zaczyna wychodzic na trakty i zmierza w kierunku miast, wsi. Tam npce probuja sie bronic i uciekac do domostw.

Gracze dbaliby o regularne odwiedzanie roznych expowisk i porzadek w miastach. Odpowiednie tytuly i gildie wpisuja sie w ten pomysl bardzo dobrze.