Arkadia MUD RPG

Mam nadzieję, że nie będzie schepy za posta pod postem...

Ok, no to tak. Widzimy, że wizowie nie kwapią się do przywrócenia Prima Aprilis w takiej formie, jaka była stosowana kiedyś, czyli totalnej radosnej samowolki z cofaniem stanu serwera...Szkoda, ale rozumiem, nadużycia i te sprawy. Ale czy to oznacza, że trzeba być całkowicie w ten dzień poważnym? Może dałoby się pozwolić chętnym na chociażby odrobinkę zluzowania klimatu? Aby pozostając wciąż w swoich rolach, zrobić coś czego na codzień byśmy tymi postaciami nie zrobili? Jakieś ciekawe, luźniejsze wydarzenia po prostu zorganizować. Pomysłów może powstać wiele, ja póki co mam jeden - przeprowadzenie Konkursu Pieśni Z Drugiej Ręki.

Miałoby to być coś na kształt konkursu poezji przeprowadzonego przez wydział truwerski, ale w dużo lżejszej i mniej ambitnej formie, bo byłby to konkurs polegający na przedstawieniu nie swoich utworów, a przeróbek mniej lub bardziej znanych przebojów na realia arkadyjskie. Myślę, że sporo osób miałoby bądź już nawet ma jakiś na to pomysł, więc byłaby na to niepowtarzalna okazja, aby zaprezentować to w mudzie. Co sądzicie? Jeśli byliby na to chętni, no i, rzecz jasna, jeśli wizowie daliby zielone światło na taką mniej poważną inicjatywę, to mógłbym spróbować ten wózek pociągnąć.

Klimat jest juz wystarczajaco luzny Zakon /khazad chcacy zostac truwerem teraz musi zaspiewac przy stoliku mutantowi i czekac na jego laskawa zgode;p... malo luzu? Wizowie ostatnimi wiesciami zagwarantowali nam prima aprilis caly rok kazdego dnia :X.

Broddi pisze:Klimat jest juz wystarczajaco luzny Zakon /khazad chcacy zostac truwerem teraz musi zaspiewac przy stoliku mutantowi i czekac na jego laskawa zgode;p... malo luzu? Wizowie ostatnimi wiesciami zagwarantowali nam prima aprilis caly rok kazdego dnia :X.

Idealne podsumowanie.

Zgoda, ale według mnie to 'zasługa' graczy, nie MG.

Vonir nie do końca graczy, granice choć są przesuwane , wyznaczają Czarodzieje. Gracze mają różne pomysły, często są za nie "karani" w mniej lub bardziej sprawiedliwy sposób. Wieści o których wspomniano były i są dla mnie wielkim zaskoczeniem (niemiłym) i choć gracze sobie pozwolili na taki erpeg i taki obrót spraw to dla mnie zupełnie nie wpisuje się to w klimat i założenia arkadii i tak nie powinno zostać. Ale to offtop i wydaje mi się, że w grze i tak panuje taka samowolka, że to po prostu kolejna dokładka.
Nie ten temat także nie ma co...

Kto pozwolił na taki erpeg, ten pozwolił. Niektórzy wysyłali listy na mudzie, że przyjmowanie w szeregi truwerów/periodicusa mutantów jest skrajnie nie na miejscu, to powstała jakaś abstrakcyjna regułka, która stoi w opozycji do wszystkich poprzednich założeń muda. Gdyby to były kluby auto-join, to jeszcze, ale to aktywne społecznie kluby, w których na co dzień odbywa się erpeg.

No chyba, że wizowie nie widzą także żadnej przeszkody ku temu, żeby nie można było blokować MC dostępu do leśnego kręgu i straży krain. Bo to tylko kluby.

Wiecie, totalnie nie o to chodziło w moim poście, aby wynikła tu dyskusja na ten temat... Ale skoro już się zaczęło, to dodam i swój głos, może i mało ważki, ale zawsze to +1 do jakiejs swiadomosci o opinii graczy.

Tez mi sie wydaje, ze to sie fabularnie kupy nie trzyma. I że jak ktoś przystaje do takiej grupy jak Mutanci Chaosu, to dokonuje jednak wyboru, sam wypycha się trochę poza nawias społeczny z samej charakterystyki tej grupy. No nie da sięvzjeść ciastka i mieć ciastka, albo angażujesz się w inicjatywy społeczne, albo masz rogi w gębie i zęby na czole. Totalnie nie widzę, aby ktoś taki pobierał nauki w Oxenfurcie - przypomnijmy, że świat Wiedźmina był raczej mocno nastawiony na tępienie przejawy inności, z potworami na czele. Tam by pewnie straż zaraz chciała takiego dziwoląga ubić, zginęłaby próbując, i powstałoby zlecenie dla wiedźmina

Wciąż jednak, sprowadzanie tutaj dyskusji do tego jest niczym "najlepsze" komentarze na YT, gdzie naprawdę wszystko ludzie potrafią sprowadzić do wyzwisk pod adresem tej czy tamtej partii

przyjmowanie w szeregi truwerów/periodicusa mutantów jest skrajnie nie na miejscu

Przyjmowanie jest spoko, póki wszystko odbywa się tajnie, bez "nazwisk" itp Niejawny mutant według założeń niektórych bóstw jest jak najbardziej na miejscu. Schody zaczynają się przy jawnym mutancie i jawnym obnoszeniu się z funkcją. To już jest potężny gwałt na klimacie.

Same wieści i oświadczenie zdecydowanie w klimacie PA i to z wyczekiwanym wsparciem kodowym!