Arkadia MUD RPG

Ja tam te zmiany rozumiem, ale uważam, że trochę przesadzone są. Ta panika to od mobów, które w zasadzie nie powinny żadnej krzywdy zrobić nie powinna tak rosnąć, rozumiem, że im mocniejszy przeciwnik to opanowanie siada, jak dostajesz po plecach, ale od piczkowatych stworów? No i te szczątki, przyznaję, że można na nich było zbijać kokosy, ale żeby nie wyciąć nic z jakiegoś zwaflowanego kilmulisa, którego rozpoznaje się jako jeden z pierwszych stworów pokoniunkcyjnych? Rozumiem, że np. nie poradzę sobie z wiwerną, korredem, wijem, ale nie wyciąć nic z prostego moba?

Pozdrowienia od niziołka, który od teraz halflinski będzie miał na dobrze (gorzej niż elfy xDDD), a taki Tileanski może mieć na pełnej

To są bardzo dobre zmiany dla Arkadii. Będziecie wspominali moje słowa.

Autorowi zmian w językach chętnie sfinansuję młotek. Żeby miał się czym pier... w łeb.

Xion pisze:Zmiana z językami rewelacyjna, z tego miejsca szczególnie gorące pozdrowienia dla tych Sinych, którzy obecnie nie posiadają pełnej znajomości starszej mowy

Ojoj, coś "panu" nie wyszło. Każdy elf z Twierdzy zna język rodzimy oraz Starsza Mowę, przez wzgląd na Stowarzyszenie.

Zmiany w jezykach takie jak trzeba choc nie do konca rozumiem system um maksymalnych i ogolnych. Trudno. Nie interesuje sie az tak. Poliglota juz wyuczony.

Ta panika jest jakas dziwna. Chyba za mocna. Chociaz ja sie nie znam na balansie i udzial w pk to raczej symboliczny mam. tzn uciekam w swietnej jak nie idluje.

A z notatek to nie korzystalem. Choc chyba brakuje mozliwosci ich usuwania.

Rozumiem chęć ograniczenia dostępu do mrocznej mowy, ale moim zdaniem to trochę nierealistyczne, że nie można się jej uczyć jak dowolnego innego języka. Niby dlaczego właściwie? Dlaczego hipotetyczny uczony, dysponujący odpowiednimi materiałami tekstowymi i dostępem do użytkowników tego języka nie mógłby go studiować i w pewnym stopniu opanować? Nawet jeśli wymówienie dźwięków tego języka to trudne zadanie, powinno być możliwe jakieś przybliżenie, coś w rodzaju mówienia z niezwykle silnym akcentem, a do opanowania form pisemnych w ogóle nie widzę przeszkód.

Zmiana z jezykami wyglada na przemyslana tylko od strony Imperium.
Postac z Ishtar ktora moze w pelni rozwinąć jezyki z ktorymi zupelnie nie jest zwiazana, ale jezyki z ktorymi nie powinna miec problemow ma zablokowane(Nilfgaardczyk ktory nic nie ma do impa, moze nauczyc sie plynnie btetonskiego, kislevickiego, reikspielu czy tileanskiego, ale spokrewnionej z ojczystym jezykiem starszej mowy juz nie).
Osobiscie uwazam, ze narzucanie kazdej postaci konkretnych języków na konkretnym poziomie jest raczej slabe i mocno uderzajace w rpga i różnorodność.


Pisane z telefonu.

Za wyjątkiem słusznie zabranej niemutantom mrocznej mowy, zmiana z językami mówiąc delikatnie głupia - zwłaszcza z pktu widzenia językowca irl. Nic nie stoi na przeszkodzie uczenia się wielu języków i ich dobrego opanowania. Wszystko zależy od czasu, chęci i talentu.
A w dodatku co z czasem, mana i monetami wydanymi na nauki języków? osoby które miały po naście języków straciły właśnie fortunę i kawał życia arkowego :/

Zmiana z paniką : pomysł ok ale poziom paniki rośnie masakrycznie. Jeśli wyjście z walki z 3 npcami potrafi ściągnąć 2 poziomy strachu w takim razie uciekając przed teamem 20 wrogów nie przebiegnę nawet 5 lokacji tylko stanę przerażony .... chyba ktoś przesadził z tym z deka.

W końcu Arkadia wraca na właściwe tory. Doskonała robota Czarodzieje!