Nowsze płacze na magów

Forum wieści z Arkadii.
Ethian
Posty: 112
Rejestracja: 13 sty 2017 12:14

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Ethian »

Villon pisze: 09 lip 2019 10:14
Ethian pisze: 09 lip 2019 08:29 Magiki, były i zawsze będą najsilniejszym typem ekwipunku, i z zasady nie powinien on być dla każdego - bo niby dlaczego?
A dlaczego nie?
Ano dlatego nie, że w większości gier multiplayer naturalnym jest, że graczę łączą się w grupy by pokonywać coraz to trudniejsze wyzwania i zdobywać coraz lepsze skarby.
Villon
Posty: 44
Rejestracja: 27 sie 2016 20:00

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Villon »

Nie odpowiedziałeś na pytanie więc będę złośliwy i podrążę :)

Podaj przykłady kilku (2-3) takich gier (ale nie niszowych tylko popularnych) gdzie tak jest.
Awatar użytkownika
Lumen
Posty: 102
Rejestracja: 31 mar 2018 00:31

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Lumen »

ESO - zeby wydropić pewne rodzaje broni/zbroi/bizutki z zestawów najlepszych pod cos albo danej klasy trzeba wybrac sie z grupą 12 osób na dość trudne "wyprawy" ;) Nie sa to może magiki ale ranga podobna.
Awatar użytkownika
Aenya
Posty: 33
Rejestracja: 19 cze 2009 02:12

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Aenya »

@Lumen

Nie porównywałabym sprzętu w ESO do sprzętu w Arkadii.

1. To, co pierwszy z brzegu kompetentny crafter stworzy, jest tanie, dostępne od ręki, i co najważniejsze, wystarczy do zrobienia 90% contentu solo, 98% contentu w drużynie do 4 graczy. Ostatnie zmiany na Arkadii sprawiły, że porównywalnej jakości sprzęt zdecydowanie nie jest tak łatwo dostępny.
2. Optymalny sprzęt jakości dungeonowej zdobywa się w 4 osoby. Nadal jest go dużo, nie zawsze trafi się to co się chciało. Gdybym miała porównywać, to byłby najlepszy sprzęt z expowisk albo miejsc, które teraz są zakluczykowane. Kluczyk najpierw trzeba znaleźć u NPC, którego teraz raczej nie zabijesz w 1-2 osoby, wybierać się też nie wybierzesz się w 4 (dawnych) wielce z pełnym zawodem nawet w dobrym sprzęcie, co byłoby odpowiednikiem kompetentnej drużyny w ESO.
3. Sprzęt z triali -> magiki. Tam faktycznie łazi się w dużo osób, ale w ESO szansę na dropnięcie ma 12 osób, każda z tych osób ma pewność, że dostanie przynajmniej dużo innych rzeczy, a nie "może wydropi 1 magik, losowa ilość kasy i jakiś dupny sprzęt".

tl;dr Ilość wysiłku w ESO do jakości i ilości dropiącego sprzętu jest nieporównywalna do arkadyjskiej na ZDECYDOWANĄ niekorzyść Arkadii.
Awatar użytkownika
Lumen
Posty: 102
Rejestracja: 31 mar 2018 00:31

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Lumen »

Nie porównuję, podaję przykład "gier multiplayer" w której gracze "łączą się w grupy by pokonywać coraz to trudniejsze wyzwania i zdobywać coraz lepsze skarby." Ktoś wyżej chciał przykład gry multiplayer więc podałam. Analiza i interpretacja wiersza zbędną jest ;)
Villon
Posty: 44
Rejestracja: 27 sie 2016 20:00

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Villon »

Lumen pisze: 09 lip 2019 16:19 Nie porównuję, podaję przykład "gier multiplayer" w której gracze "łączą się w grupy by pokonywać coraz to trudniejsze wyzwania i zdobywać coraz lepsze skarby." Ktoś wyżej chciał przykład gry multiplayer więc podałam. Analiza i interpretacja wiersza zbędną jest ;)
Nie jest zbędna bo nie podałaś przykładu do tego co trzeba(I tu akurat Aenya dobrze opisała o co chodzi). Tylko do odpowiedzi...która jak napisałem nią nie była.
Pogrubię zatem by było jasne.

Podaj przykład gier gdzie magiki nie są dostępne dla każdego
Awatar użytkownika
Lumen
Posty: 102
Rejestracja: 31 mar 2018 00:31

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Lumen »

Żeby było jasne - najlepszy sprzęt w eso nie jest dla każdego, tak samo jak najlepsze osiągnięcia, a są tam takie które ma ledwie kilka osób. W Polsce np 4 czy 5 ;P
Awatar użytkownika
Lieselotte
Posty: 87
Rejestracja: 19 maja 2017 19:34

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Lieselotte »

Podziwiam fantazję piszących, ale zapominacie tutaj całkowicie o diametralnych różnicach między Arkadią a popularnymi grami MMORPG. W większości z nich sprzęt jest głównym wyznacznikiem progresu postaci i składa się na jej tzw. ilvl (item level). Poziom natomiast praktycznie nie ma znaczenia, ponieważ po miesiącu grania wszyscy mają taki sam – maksymalny – i potem odbywa się już tylko wyścig po coraz lepsze itemki.

Na Arkadii natomiast sprzęt postaci zmienia się dynamicznie (magiki znikają, zwykła broń/zbroja się psują) a głównym wyznacznikiem progresu postaci jest (czy też raczej był) jej poziom. Posiadanie magika o niczym właściwie nie świadczy. Mogliśmy go kupić, mogliśmy go dostać od szefa gildii, mogliśmy go na chwilę pożyczyć. Możemy go dobyć na bardzo doświadczonym gnomie i na legendarnym ogrze, ale to wciąż będzie ten sam magik, który po jakimś czasie zniknie. Grind na Arkadii oparty jest o zdobywanie kolejnych podcech dla postaci, nie o wymienianie co miesiąc toporka na lepszy model.

Porównywanie tych dwóch systemów jest zatem, delikatnie mówiąc, nierozsądne. Ale kto wie, może i "zwolennicy nowych idei" doproszą się kolejnych genialnych zmian w tej materii, nic mnie już nie zaskoczy.
Cerdin
Posty: 18
Rejestracja: 11 lut 2016 07:20

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Cerdin »

Kilka slow co do sprzetu w ESO:
1. Choc z pewnego poziomu gry wydaje sie to nieprawdopodobe, jest calkiem spora ilosc osob ktora placi za carry runy (ktos ich przeciage) po monster sety z DLC dungeonow, bo nie sa w stanie zdobyc ich samodzielnie / zlozyc druzyny ktora by byla do tego zdolna. Ostatnio gdy producent gry odpowiadal na pytanie, czy planuja wprowadzenie trudnosci wyzszej niz dotychczasowy veteran hard mode, odpowiedzial ze nie, jako jeden z powodow podajac, ze jeden z relatywnie prostrzych dungeonow DLC (RoM), na najlatwiejszym poziomie trudnosci (normal) ukonczylo ponizej 10% graczy ktorzy maja do tego dungeona dostep.
2. Przed Summersetem, perfect assylum staffy byly BISem na magicke, a dropily tylko z vAS+2 ktory ukonczyc potrafil tylko promil populacji graczy. Teraz tych potrafiacych ukonczyc jest moze z dwa promile, ze wzgledu na power creep.
3. Zlota bizuteria z triali wymaga ich ukonczenia na trudnosci veteran. Mozna to obejsc, ulepszajac bizuterie gorsze jakosci, lecz jest to bardzo kosztowne.
4. Perfect relequen na bizuterii (bis na stamine, czy ogolnie bis na zadajacych obrazenia, bo stamina w tym momencie kroluje) wymaga ukonczenia vCr+3 (lub vCr+2 i wydania ok 3x360k na pozlocenie bizuterii). Obie te rzeczy sa praktycznie nie do wykonania przez normalnego gracza. Sam p. relequen na zbroi wymaga vCr+1, ktore z tego co slysze tez jest problematyczne dla wiekszosci.
5. W tym momencie p. Lokke i p. False God dropia z najnowszego triala na trudnosci veteran, bez hard moda. Trial sam w sobie jest o wiele bardziej przystepny i moze z 1% populacji grajacej sobie z tamtad wydropi ten sprzet.
6. Maelstrom bronie, najlepsze bronie backbarowe na kazdy build DD (damage dealer) wymagaja ukonczenia 9 poziomowej areny. Kiedys bylo to osiagniecie, ktorego tytul budzil szacunek. Teraz ze wzgledu power creep ta arena jest o wiele prostrza, ale nadal zdarzaja sie posty na reddicie/forum w ktorych ktos z ulga chwali sie, ze skonczyl Maelstrom Arene po dwoch tygodniach intensywnego progressu.

Wszystkie z wymienionych wyzej rzeczy zdecydowanie nie sa dla kazdego. Ale tutaj sie zaczynaja roznice pomiedzy Arkadia i ESO:
1. Kazdy z tych setow ma non-perfect wersje, ktora dropi na normalu i jest jak najbardziej w zasiegu zwyklego gracza. Te non-perfect sa około 10% słabsze niż wersje perfekcyjne. Wyjatkiem są tutaj bronie maelstromowe, których jak nie masz zawsze bedziesz te 3-9k dps w plecy (perfekcyjna rotacja i cala reszta bedaca taka sama). Drugim wyjatkiem sa monster sety, lecz one sa zdecydowanie latwiejsze do zdobycia niz cala reszta i moga byc kupione u Golden Vendora (za dosyc spory koszt w porownaniu z poprostu zrobieniem dungeona) o ile dany monster helm wylosuje sie akurat do sprzedarzy w danym tygodniu (moze troche potrwac zanim sie trafi).
2. Dobry DD, posiadajacy porzadnie ogarnieta i przecwiczona rotacje zada o wiele wiecej dps (obrazenia na sekunde) w niewyzloconym, wycraftowanym (wiec ogolno dostepnym) sprzecie niz ktos ktos ma najlepszy sprzet w grze ale o wiele mniejsze umiejetnosci.
3. W ogolno dostepnym sprzecie mozna zrobic 80% maksymalnego dpsa. Wkladajac w to o wiele mniej czasu niz wymaga wyidlowanie zawodu, mozna zdobyc sprzet który pozwoli ci byc efektywnym w 95%. Zeby zrobyc sprzet ktory pozwoli ci na 100% potencjalu w danyn patchu, to juz zazwyczaj wymaga sporych umiejetnosci... albo sporej kiesy zlota, jako ze sa gildie trialowe ktore cie przeciagna przez praktycznie wszystko za odpowiednia oplata.
4. Sprzet w ESO nie znika. Raz wydropiles - masz na zawsze
5. Jezeli znajdziesz 4 (w przypadku dungeonow) lub 12 (w przypadku triali) osob, ktore chca cos osiagnac / zdobyc, wynik tego zalezy tylko od nich. Nie musza sie wpisywac w juz istniejace uklady ani sie z nimi liczyc. Zalozenie gildii jest tak proste jak kilka klikniec, zreszta sama gildia spelnia funkcje bardziej socjalne (o ile bawisz sie w handel gildiowy). Sa grupy, ktore w ogole nie zalozyly sobie gildii, zamiast tego uzywaja wylaczenie discorda. I nie jest to dla nich w zaden sposob niekorzystne.
6. Do zadnego sprzetu (oprocz telvarow, ale taka juz specyfika pvp i tak zostaly wymyslone) nie masz konkurencji. Jezeli inna druzyna cos zdobyla, nie ma to wplywu na twoje szanse.
7. Informacje o zdobywaniu sprzetu sa ogolnie dostepne. Problem jest w wykonaniu czegos, a informacji na temat jak to wykonac.
Awatar użytkownika
Rork
Posty: 23
Rejestracja: 31 maja 2019 11:53

Re: Nowsze płacze na magów

Post autor: Rork »

Po co ja staram się dowiedzieć coś o arce, skoro więcej konkretów jestem w stanie wyczytać o ESO niż arce...
Tuńczyk ma 14% białka! masa po nim przyrasta szybciej niż populacja cyganów na Słowacji!
Jakiś elf krzyczy z oddali: Mam malo zycia!
Zablokowany