PvP - ankieta

Forum wieści z Arkadii.

Jaki jest Twoj stosunek do PvP na Arkadii?

1. Jestem zainteresowan(y/a/e) PvP i podoba mi sie jego obecny stan.
11
8%
2. Jestem zainteresowan(y/a/e) PvP i nie podoba mi sie jego obecny stan.
58
40%
3. Nie jestem zainteresowan(y/a/e) PvP, ale podoba mi sie jego obecny stan.
23
16%
4. Nie jestem zainteresowan(y/a/e) PvP, ale nie podoba mi sie jego obecny stan.
24
17%
5. Nie jestem zainteresowan(y/a/e) PvP i wszystko mi jedno.
16
11%
6. Pólp jes gópi.
13
9%
 
Liczba głosów: 145

Awatar użytkownika
Bam
Posty: 278
Rejestracja: 16 lut 2013 19:10

Re: PvP - ankieta

Post autor: Bam »

Niby można w odgrywaniu złego zrezygnować z zaczepiania graczy na rzecz mordowania npcy, ale... nie zdziwię się jeśli niedługo jakaś postać dostanie piorunem za wycinanie npcy we wioskach/miasteczkach, bo przecież odbiera to graczom możliwość zaniesienia paczki, zakupu czy naprawienia sprzętu. :shock:


/me trochę dramatyzuje
Endless learning the basics...
Obrazek
Bharnaba
Posty: 14
Rejestracja: 03 mar 2009 08:47

Re: PvP - ankieta

Post autor: Bharnaba »

Jako przedstawiciel wymarlego gatunku zacieklych zbojow arkadyjskich wypowiem sie w temacie ktory zostałpodniesiony w tym watku.

Galardzie, jak cie lubie tak prosze cie....Irvin nie dramatyzuje - poprostu nazywa rzeczy po imieniu dosadnie. I w zupelnosci mu sie nie dziwie...Sam dawniej nazywalem rzeczy po imieniu dopoki arkadia dzieki zmianom wizow nie doprowadzila do uczynienia z tej gry pluszowej piaskownicy z gumowymi obiciami na krawedziach gdzie kazdy kto nie bawi sie w piasku - uznawany jest za dresa siedzacego na pobliskiej laweczce, ktorego za byle pierdniecie w kierunku piasku zgarnia psiarnia.Wtedy przestalo mi zalezec.

(Kolorowe przenosnie i poetyckie porownania calkowicie zamierzone)

Przez dziesieciolecie istnienia postaci imieniem Bharnaba, wedle mojego zalozenia - mocno sie nastaralem aby ta postac byla znienawidzona, nielubiana i byla obiektem niezliczonych zlosliwych plotek i pomowien. Udalo sie i to mnie cieszy bo taki byl cel i zamierzenie. Wredny skurwl z portowej dzielnicy, prostolinijny, oddany kamratom az do grobowej deski, orpsykliwy, pyskaty i cwany do reszty swiata - czytac do wrogow. ( kazdy kto nie jest kamratem - jest wrogiem i potencjalna ofiara - rozumowanie prosto z portowych zaulkow).

Pewien okres gry polegal na napadach i lobuzowaniu po krawedzi ( wiele razy przegietych, i za to postac byla kasowana okolo 8 razy - nie narzekalem bo godzilem sie z tym). Pewna czesc polegala juz na sluzbie w morskiej armii rozbojnikow, i wtedy napady i zbojecki proceder polegal glownie na rpgu i klimatycznym dla mnie i po opini wielu ofiat wnioskuje z etakze dla nich odgrywaniu ale juz tylko rpgowym ( czytac- przeklenstwa, grozby, bluzgi i odgrywanie napadow). W historii Arkadii bylo takich zbojow kilkunastu. Kilku do dzis jest swpoista "legenda" ( w znaczeniu ze strach czy nienawisc czy a-sympatia) zapisala te postaciena zawsze w kartach pamieci tej gry...Efekt byl taki ze te kilka zbojeckich postaci , mimo znienawidzenia i utyskiwania na nich, dodawalo mocnego kolorytu grze, tak jak dodawaly go inne aspekty gry o ktore dbaly inne postacie. Mam tu na mysli niektorych kupcow i ich intrygi, wielkich wodzow i ich armie w PvP, wspaniale kurtyzany ktorym za wspolnie spedzany czas czy zorganizowanie beisiady dla zoldakow i umilenia im sluzby placono mithrylami, szaleni wrecz fanatyczni rpgowcy w stylu Radgasta i wielu innych - Arka miala kolory, zyla, i jakos sie rozwijala...Mimo ze miala swoje minusy - ale jak bez minusow docenic plusy??

Co mamy dzis? To co opisalem w pierwszym akapicie... Wizowie tak bardzo postarali sie by uczynic z tej gry literkowym przedszkolem, ze dla mnie ( i z tego co wiem dla wielu innych graczy) calkowicie gra stracila klimat i koloryt ktory mnie przez dziesieciolecie ponad, ciagnela do niej. Przestalem niemalze grac, bo nie uznaje tego co zrobili z ta gra. Oddalem pozycje Kapitana, statek przekazalem w zaufane rece moich zalogantow i wracam od czasu do czasu...Ludzac sie ze tym razem moze coas zatrzymamnie na dluzej, moze cos sie zacznie zmieniac...I pewnie poki bedzie logowac sie dziennie kilkudziesieciu graczy to tak bede probowal...choc jak bedzie juz ich dziennie kilkunastu - pryzjdzie czas na kasacje konta i zamkniecie tej nostalgii w lamusie.

Zeby sie przekonac czy moje odczucie nie jest tylko pespektywa "skrzywdzonego" zakazami, odpowiedzialnoscia za wine i kare dresa - jak to i wizowie i wielu graczy okreslalo moja postac a nawet mnie samego, postanowilem zalozyc po kolei kilka sekondow kazdy innej rasy, zawodu i pomyslu na gre.

Wnioski sa zatrwazajace. Mamy dzis labolatorium do klonowania postaci i literek. Z otwartymi zawodami, forma i wieloletnia wiedza, jestem w stanie - a sa w tym procederze znacznie bardziej sprawni ode mnie gracze - w 3 do 5 miesiecy stworzyc mega wypasionego ( mega wypasionego wg starych norm ktore niegdys byly znacznie inne niz sa dzis) ok 15 lvlowca, z 75% do 100% etatem, kilkudziesiecioma mithrylami na koncie po zamknietych treningach. W krotkim czasie mozna zalozyc stajnie sekondow i kazdy z nich bedzie mial potencjal jak niegdys jedna postac ktora dopieszczales rozwijales przez kilka lata aby osiagna podobny stan.

Ale wiecie co? Te sekondy nie daly m nawet ulamka radosci, wspanialych przygod i zgonow z ktorych bylem dumny i poza arka gratulowalismy sobie z wrogami przy piwku czy pozytywnie nabitej fajce na spotkaniach...Nie zintensyfikowaly mojej radosci czy zajawki gra ktora powoli mysle umiera a juz na pewno wypala sie i przeobraza w calkiem inny twor....

(WIelki uklon do tych wszystkich z ktorymi krzyzowalem litery przez wiele lat - dzieki zaloga za tamta Arke!!)

Ankieta i wypowiedzi ludzi sa najlepszym dowodem na to. Ze pojscie za roszczeniowymi pragnieniami i ulatwianie gry - zabija kazdy majstersztyk - a dla mnie takim tekstowa gra oparta o potege wyobrazni a nie graficzny engine wspierany setkami mikroprocesorow....


Najsmutniejsze jest to , ze wizowie nigdy przez te dziesieciolecie nie przyznali sie do bledow i nie wykonali - kroku w tyl, aby uniknac pojscia w glebsze bagno, by odbudowac cos po zburzeniu gniota ktory stworzyli,cofajac pewne zmiany i wracajac do starego porzadku. Nie wykonali nawet uderzenia w piers mowiac - ten krok byl zly - cofamy go i robimy inny w inna strone...Oczywiscie bylo zmieniane to co niegdys uznane bylo za niezmienialne, ale z calkiem innym podejsciem. Brak samokrytyki to wielka wada i potrafi spaczyc najlepsze pomysly.

I nie ludzmy sie...to nie nastapi.

Smutne i przerazajace jest to ze nie mam ani cienia pomyslu na to jak uratowac ta gre od zatracenia...A fala powrotow starych graczy sie wyczerpie, i na nowo zaczna sie za jakis czas wykruszac. Nowi przychodza wciaz jak przez lata tylko na chwile, a zostaje nawet nie wiem czy juz procent czy tez promil... Moim zdaniem drugiego dziesieciolecia Arkadia juz nie zamknie. Choc tak bardzo chce sie mylic w tej kwestii...

Bharnaba
Awatar użytkownika
Freyr
Posty: 40
Rejestracja: 14 paź 2013 10:59

Re: PvP - ankieta

Post autor: Freyr »

Bam pisze:Niby można w odgrywaniu złego zrezygnować z zaczepiania graczy na rzecz mordowania npcy, ale... nie zdziwię się jeśli niedługo jakaś postać dostanie piorunem za wycinanie npcy we wioskach/miasteczkach, bo przecież odbiera to graczom możliwość zaniesienia paczki, zakupu czy naprawienia sprzętu. :shock:


/me trochę dramatyzuje

Nawet nie wiesz ile razy w domu krzyknąłem SKUUUU*******YNY!!! kiedy miałem paczkę na czas, a npc gryzł glebę! To taki żarcik na marginesie. Tyle, że dla mnie taki stan rzeczy, jak martwe npce (o czym nie jest temat) i szansa dostania po ryju na każdym kroku (o czym jest temat) były tym, co dawało światu oryginalność. Przez niektóre tereny na początku gry bałem się podróżować ze względu na rabunki. Rpgowe rabunki, gdzie traciłem trochę monet, mimo że przy braku obciążenia można przecież dać dyla na drugi koniec świata, ale było warto bo było ciekawie. Czasem warto było się zastanowić, czy nie lepiej nadłożyć drogi, żeby zniwelować ryzyko spotkania graczy, których człowiek się bał, a którzy mogli nawet o tym nie wiedzieć i go olać przy spotkaniu. Daevon chyba na oczy nie widziałem, a całe Kaedwen to dla mnie No-Fly-Zone, bo działa tu zdrowy rozsądek postaci, która będąc człowiekiem niekoniecznie chce się pchać w łapy wiewiórek. Tyle, że przy obecnym stanie, z tego co wyczytałem, mogę sobie spacerować jakby nigdy nic, bo chroni mnie coś w rodzaju immunitetu - paczki tylko noszę, gram sobie single player.

Jeśli tak wygląda sytuacja na dzień dzisiejszy, to można zrozumieć frustrację części graczy. Może i każdy szuka w tej grze czegoś innego, ale wydaje mi się, że gry MMO za bardzo niektórych rozpieściły. Z drugiej strony kto broni gildiom bojowym się ustawić i prać do ostatniego żywego. Czarodzieje wszystkim nie dogodzą bo w każdej możliwej sytuacji znajdzie się ktoś kto system wypaczy - W jednej społeczności rpgowej gry DayZ, gracze byli na tyle chronieni przez zasady przed KoS, że gdy słyszeli strzały to szli z ciekawości sprawdzić co się dzieje, zamiast spierdzielać gdzie pieprz rośnie :)


Na jeszcze większym marginesie pamiętam grę MMO, gdzie po śmierci naszej postaci pojawiała się pula utraconego EXPa. Podczas odexpiania postaci do standardowego XP za moba dodawany był drobiazg z owej puli, dzięki czemu odexpiało się nieco przyjemniej i sprawniej. Taka ciekawostka.
This land is ours and we'll see it wiped clean
Of the scourge that has sullied our hopes and our dreams
Awatar użytkownika
Galard
Posty: 47
Rejestracja: 14 sie 2010 02:26

Re: PvP - ankieta

Post autor: Galard »

Bharnaba, może i masz trochę racji, ale moim skromnym zdaniem mylisz się co do przyczyny. Owszem, też czasem mam wrażenie tej jak to fajnie napisałeś gumowej piaskownicy. Ale nie zgodzę się z całkowitą winą czarodziejów za taki stan rzeczy.
Na pewno nie zajmuje się PvP na taką skalę jak Ty, bo nigdy to nie było dla mnie głównym celem w tej grze. Ale zdarzało mi się jedną czy drugą postacią parę razy kogoś zaatakować, pogonić czy nawet zabić. I jakoś nikt nigdy z tego powodu nie straszył mnie czarodziejami. Nigdy nie wylądowałem choćby na dywaniku. Wiec jak widać, da się. Sam zresztą też byłem nieraz atakowany, nie będąc już w stowarzyszeniu, i to głównie przez postacie zgildiowane.
Czarodzieje przez lata zrobili sporo dobrej roboty. Powstało mnóstwo nowych pochodzeniówek, wyznaniówek, itemów i ubrań. Terenów, ekspowisk. Zakodowano wozy. Nowe metody zarobku. I na pewno sporo jeszcze innych rzeczy. I można wciąż spotkać jeszcze postacie z ciekawym rpgiem, wyróżniające się na tle tych różnych klonów, o których wspomniałeś. Sęk w tym, że części graczy chyba się po prostu nie chce rpgować czegoś fajnego, albo nie wiem, może nie potrafią. Bo jak wspominam sobie Arke z przed ponad dziesięciu lat temu to było znacznie wiecęj inicjatyw wśród graczy, sporo rożnych klubów bez podpięcia kodowego. Jakieś turnieje, konkursy. Gracze mieli ciekawe postacie i to bez pochodzeniówek. Fakt, że było wtedy więcej graczy, ale nadal uważam, że jest ich sporo.
Też mnie trochę razi parę rzeczy, takich jak standaryzacja wszystkiego, zupełne skasowanie na prawdę fajnych ajotów, czy mniejsze zagrożenie ze strony róznych npcy (aczkolwiek wciąż się zdarzają, że choćby wymienię fuste). Ale nie uważam, żeby z tego powodu ta gra chyliła się ku upadkowi.
No i za graczami zbójami też tęsknie :P Ale jakoś nie chce mi się wierzyć by tacy nie mieli dzisiaj racji bytu na mudzie. Tak czy owak uważam, że w znacznie większym stopniu problem jest w graczach a nie czarodziejach.
To tyle, bo chyba odszedłem nieco od tematu.
Plas
Posty: 3
Rejestracja: 04 lip 2013 15:52

Re: PvP - ankieta

Post autor: Plas »

A ja od siebie apropo PVP.

Kiedyś każdy biegał na innym poziomie, ginelo sie czesto, nikomu to nie przeszkadzalo, niektorzy mieli niejedno, niektorzy wiele, mutanci wpadali na expa, zabijali wszystkich jak leci. A teraz... srednia poziomow na arkadi to zwiedzil/wielce. Kazdy marudzi ze jak padnie to traci milion lat expienia.. To moze ograniczyc maksymalny lvl jaki mozna osiagnac? Takie zwiedzil np. Jak w polowie gierek jest lvl 99 i tyle. Nikogo nie zaboli jak padnie bo to bedzie kilka dni w plecy.

Druga sprawa, wyjscia z lokacji.. bije sie 1 vs 1 z ogrem np. I w pewnym momencie on mi UCIEKA. 2m typ wychodzi chylkiem z lokacji bo przeciez szkolil sie jako gladiator i umie sie schowac pod kamien. To jest dramat, argumentacja tu byla 'auto-pogon', jak jest podejrzenie i ktos jest za szybki, to piorun czy inne badziewie, ale nie przesadzajmy.

Trzecia sprawa te zamkniete nieszczesne gildie... uwazam ze to bylby najlepszy balans dla graczy ktorzy tego PK chca, skoro gildia ma 'wojne/wojny' to na PK sie zgadza ew, rpg tego wymaga by ta wojna byla. Skonczyloby sie gromadzenie miliona itemow w skrzyniach, tak ze 95% gildii porusza sie tylko na zasadzie 'log in->exp->kowal->skrzynia->exp->log out' Jak itemy sie skoncza to i ruch sie zacznie, skonczy sie lazenie w 10 w tej samej zbroi itp.
Nie chce nic mowic ale od momentu zamkniecia gildii jest staly odplyw graczy, tak samo zmiany w PK to powoduja. Wiec skoro to bylo dobre to moze trzeba do tego wrocic?

Beda slowa ze Balans potrzebny... Nigdy go nie bylo, jedni mieli przepakowane obrony, drudzy nie. Ale byly jakies questy z tym zwiazane itp. A teraz nic... Gram w MC, dobrze wiem ze przyjdzie 10 gildii naraz i nam wszystko rozjada, ALE CO Z TEGO ? Watpie by komus by to przeszkadzalo. Skonczy sie chomikowanie 30 magikow w skrzyni. A argumenty ze jedni beda sie wbijali o 5 rano, a drudzy o 3 jak nikog nie ma. No i? Zawsze mozna sprobowac sie dogadac. Wiec reasumujac.


Potrzeba jest wrocic do:
ciosu w plecy
otwartych gildii
widocznosci gdy ktos wychodzi z lokacji...
a takze ograniczyc maksymalny lvl postaci (wedlug mnie)


Pozdrawiam
kiedys Galnos teraz Plas
Awatar użytkownika
Bam
Posty: 278
Rejestracja: 16 lut 2013 19:10

Re: PvP - ankieta

Post autor: Bam »

Nawet jeśli zostanie przywrócone to co powyżej napisał Plas, to wciąż trzeba się bedzie zastanawiać "czy aby na pewno mogę kogoś zaatakować?" "czy aby mój powód jest wystarczający?"

Domyślam się, że większość osób uzna poniższe rozwiązanie za nierealne, ale graczy podzieliłbym na tych, którzy chcą być mordowani bez podania powodu i na tych, którzy nie chcą się na siłę angażować w pvp.

Dodać "opcje pvp +/-" i ustawić ją raz na cały żywot postaci, albo raz np. na pół roku jak hasło.

W rezultacie osoby z "opcje pvp -" świecą się nam jak aktualnie żółtki na niebiesko i wiemy o tym, żeby takiej postaci nie atakować bez poważnej przyczyny (item wrogiej gildii, kandydat wrogiej gildii, który nas atakował itp.) Możemy nawet dokodować im tę linijkę, w której trzeba potwierdzić atak, tak jak jest to teraz w przypadku dużo słabszej postaci.

Natomiast wszyscy pozostali, którzy ustawią "opcje pvp +" niezaleznie od lvlu i poziomu i przynależności gildiowej zezwalają na to by wszyscy, którzy mają na to ochotę ich atakowali, bo po prostu to lubią.

W rezultacie nawet małe gpki odgrywające zbojów (z opcją pvp +) mogłyby atakować małe gpki łowiące ryby czy noszące paczki (z opcją pvp +).

Duże ogry i duże mutki mogłyby napadać każdego, kto to tego pk potrzebuje, lub się czuje na siłach, żeby mieć "opcję pvp +"



Co do zboja Bharnaby, to chyba nikt nie biegał za jego postacią częściej od mojego praworządnego gpka. Mimo, że obydwaj mieliśmy zawody AJ, to siadałem do kompa głównie dla takich postaci jak ta jego, bo miałem za kim pobiegać odgrywając tego dobrego, miałem kogo przed nim bronić, miałem kogo umieszczać na liście wrogów Imperium, coś się działo. Im więcej było takich jak on, tym więcej przyjęć było do Straży Krain. Dziś, żeby mieć sensowny powód kogoś zaatakować trzeba przynależeć do gildii, która ma wrogów pod "relacje". Będąc w MC czy w OK zaatakowanie kogoś spoza 'relacje' aktualnie zakrawa o brak rpga, powód do pioruna itp. Natomiast na poziomie gp nie dzieje się nic, paczki, exp, itemy, czasem rpg, może starania do gildii.

Tak to widzę, może trochę zbyt subiektywnie. ;)
Endless learning the basics...
Obrazek
Awatar użytkownika
Sarven
Posty: 22
Rejestracja: 19 mar 2016 22:28

Re: PvP - ankieta

Post autor: Sarven »

Bam to byłoby trochę bezsensu.
Ustawiłby sobie ktoś złośliwy specjalnie Non-PvP tylko po to żeby dokuczać słownie i pluć na każdą postać wkoło, a byłby nietykalny.
Tylko MG mieliby więcej roboty przez nowe zgłoszenia tym spowodowane.
Awatar użytkownika
Artak
Posty: 247
Rejestracja: 15 kwie 2015 16:40
Kontakt:

Re: PvP - ankieta

Post autor: Artak »

Sarven pisze:Bam to byłoby trochę bezsensu.
Ustawiłby sobie ktoś złośliwy specjalnie Non-PvP tylko po to żeby dokuczać słownie i pluć na każdą postać wkoło, a byłby nietykalny.
Tylko MG mieliby więcej roboty przez nowe zgłoszenia tym spowodowane.
Jakiekolwiek obrazy w grze bym traktował jako powód wystarczający do nie banowania :)
Ogólnie rzecz biorąc gram bardzo spokojną postacią, ale szczerze mówiąc jakby ktoś zaczął mi podskakiwać to dla mnie byłby to wystarczający powód, żeby taką postać ukrócić o główkę. Oczywiście, wytłumaczyć erpegowo najpierw, żeby przeprosiła, bo w łeb, a jak nie przeprosi to niech później przeprasza moją maczugę :mrgreen:

Odnośnie znikania z lokacji, to niestety im więcej skryptów mają gracze, tym bardziej trzeba im przeszkodzić, bo z tego co wyczytałem na forum i na ircu to kiedyś uciekanie z lokacji nie miało żadnego sensu, bo po pierwsze dostawało się cios w plecy, a po drugie atakujący miał skrypty, dzięki którym biegał za nami szybciej niż my uciekaliśmy. I z opowieści wiem, że tworzyła się kolejna patologia w której słabsi gracze spotykając silniejszego jedyne co mogli to umrzeć z honorem :)
IMHO jak dla mnie odnośnie kwestii uciekania to możnaby troszkę zmienić system tropienia, bo chwilowo jest on bez sensu żadnego. Aktualnie jest tak (z tego co wiem, bo nie mam tropienia na 100%), że jak ktoś chce tropić, to musi sobie uklęknąć, popatrzeć, stracić odpowiednią ilość czasu i wtedy dostrzec gdzie ślady prowadzą.
Moją propozycją byłaby komenda "trop <kogo>". Działałoby to tak, że po walce atakujący wpisywałby przykładowo "trop elfa", "trop przeciwnika" czy coś takiego i w tym momencie, zależnie od poziomu rozwinięcia umiejętności, po krótkiej chwili pokazywałaby się informacja na lokacji gdzie widać tropy. Trudniejszą rzeczą do zakodowania (ale bardzo dużo dającą) byłoby jeszcze powiązanie łatwości tropienia z szybkością ucieczki (bo osoba, która spierdziela na oślep nie przejmuje się zostawianymi śladami, a osoba, która idzie wolniej może wybierać miejsca w których ślady będą mniej widoczne).

Odnośnie atakowania gildii, to się nie wypowiadam, bo za młody jestem i znam tylko czasy gdzie w gildiach postacie są bezpieczne.

To tyle z mojego wywodu :)
Awatar użytkownika
Ald
Posty: 160
Rejestracja: 19 sty 2016 21:39
Lokalizacja: Moravskoslezský kraj

Re: PvP - ankieta

Post autor: Ald »

To chyba bardziej skomplikowana sprawa z tym tropieniem - musiałaby zostać dodana również możliwość zatarcia czyichś śladów. Obecnie da się to zrobić i często to jedyny sposób ratunku przed świetnie tropiącymi postaciami. Jeżeli tropienie miałoby być dużo szybsze, niż obecnie, to by wprowadziło zamieszanie, ponieważ przecież narobić bałaganu (zatrzeć ślady) da się na logikę bardzo szybko, prędzej z pewnością niż się przyjrzeć i odnaleźć ślady.
Dobranoc - powiedział diabeł.
Awatar użytkownika
Bam
Posty: 278
Rejestracja: 16 lut 2013 19:10

Re: PvP - ankieta

Post autor: Bam »

Sarven pisze:Bam to byłoby trochę bezsensu.
Ustawiłby sobie ktoś złośliwy specjalnie Non-PvP tylko po to żeby dokuczać słownie i pluć na każdą postać wkoło, a byłby nietykalny.
Tylko MG mieliby więcej roboty przez nowe zgłoszenia tym spowodowane.
Napisałem, że "pvp -" działałoby tak jak teraz jest ogólnie dla wszystkich, tzn. można atakować każdego kto w Ciebie pluje, czy dokucza słownie, musisz mieć powód respektowany przez ogół graczy i wizów. Więc "pvp -" jakby nie zmieniło nic, tylko ewentualnie dodało ten kolorek żółtka (osoby nie zainteresowanej pvp).

Natomiast Ci wszyscy, którzy nie mieliby kolorku akceptowaliby "pvp +" i mogliby się tłuc dzień i noc bez szukania powodów, które ukontentowałyby resztę graczy.
Endless learning the basics...
Obrazek
ODPOWIEDZ