PvP - ankieta

Forum wieści z Arkadii.

Jaki jest Twoj stosunek do PvP na Arkadii?

1. Jestem zainteresowan(y/a/e) PvP i podoba mi sie jego obecny stan.
11
8%
2. Jestem zainteresowan(y/a/e) PvP i nie podoba mi sie jego obecny stan.
58
40%
3. Nie jestem zainteresowan(y/a/e) PvP, ale podoba mi sie jego obecny stan.
23
16%
4. Nie jestem zainteresowan(y/a/e) PvP, ale nie podoba mi sie jego obecny stan.
24
17%
5. Nie jestem zainteresowan(y/a/e) PvP i wszystko mi jedno.
16
11%
6. Pólp jes gópi.
13
9%
 
Liczba głosów: 145

Muli
Posty: 6
Rejestracja: 19 sty 2016 20:41

Re: PvP - ankieta

Post autor: Muli »

Tercoral pisze:Brakuje odpowiedzi "tesh bym sie napil" :)
Popieram.
Irvin

Re: PvP - ankieta

Post autor: Irvin »

Ankieta jasno wskazuje jak sprawy stoja...
Morpen
Posty: 26
Rejestracja: 05 kwie 2016 09:37

Re: PvP - ankieta

Post autor: Morpen »

No ja bym tego nie powiedział że jasno hehe.

No chyba, że te 31 głosów bierzesz za jedną stronę, a pozostałe za drugą stronę. Wówczas może była by ona do czegoś przydatna. Pytania są tak głupio skonstruowane, że ja zagłosowałem na opcję ostatnią :P
Awatar użytkownika
Bam
Posty: 278
Rejestracja: 16 lut 2013 19:10

Re: PvP - ankieta

Post autor: Bam »

Pytanie czy graczom/wizom przeszkadza, że na mudzie są osoby, które chcą się tłuc między sobą bez powodu, czy tylko to, że osoby zainteresowane PvP chcą tłuc graczy, którzy zainteresowani PvP nie są. Jeśli to drugie to można to rozwiązać kodowo, jeśli zaś to pierwsze to można jedynie 'rozłożyć ręce bezradnie'.

PvP w moim odczuciu cierpi bo:
- zbyt łatwo jest uciec (słabszy/brak ciosu w plecy, nie widać gdzie ktoś wyszedł)
- gildie są zamknięte
- atakujemy głównie wtedy, gdy widzimy item wrogiego stowarzyszenia, a nie dlatego, że mamy powód (bo oczywiście nasz powód, może nie być wystarczająco słuszny dla opinii atakowanego/wizów)
Endless learning the basics...
Obrazek
Awatar użytkownika
Annamea
Posty: 16
Rejestracja: 04 sie 2013 21:15

Re: PvP - ankieta

Post autor: Annamea »

Wypowiem się nieśmiało z perspektywy (prawie)wiecznej ofiary. Moja postać należy do gildii uwikłanej w kilka konfliktów (Osadnicy z Puszczy Shekhal), nie raz i nie dwa dostała po tyłku, głównie dlatego, że ogarnianie walk i ucieczek nie jest moją mocną stroną.
Mimo to, że to zawsze moja postać była tą bitą - nie popieram zaostrzania konsekwencji PvP, ani dalszego ułatwiania ofiarom ucieczek.
Odnoszę wrażenie, że wyobraźnia przestała być mocną stroną graczy. Dla mnie kiedy na pocztę wchodzi wielki straszny ogr albo mutant, sytuacja jest jasna - robi się niebezpiecznie! Trzeba uciekać, albo walczyć o życie. Trzeba się chować, albo wzywać straże. Postawa, którą ostatnio najczęściej zdarza mi się zaobserwować, to raczej - "przecież to gracz jak ja, każdy gra sobie po swojemu, on sobie, ja sobie". Analogicznie sytuacja "chciałem sobie poexpić na goblinach, był tam jakiś ogr, ale przecież gobliny są dla wszystkich! i ten ogr mnie zabił, zgłoszę to czarodziejom, bo nie miał powodu!" - nie, nie, nie! Twoja postać natknęła się na wielkiego strasznego ogra walczącego z goblinami? I wcięła mu się w walkę? Więc wielki straszny ogr zachował się jak wielki straszny ogr i cię pogonił!
Nie mam pewności, czy winna jest mechanika czy po prostu gracze, ale Arkadia z pewnością straciła ostatnio sporo z klimatu "dark fantasy".
Moim zdaniem powinniśmy pozwalać mutantom być mutantami - złymi, strasznymi, nieprzewidywalnymi, ogrom - ogrami. Te złe postacie takie po prostu powinny być. Tymczasem wyrwano im kły i zagoniono do budy. Jak dla mnie cierpi na tym klimat gry.
Awatar użytkownika
Sarven
Posty: 22
Rejestracja: 19 mar 2016 22:28

Re: PvP - ankieta

Post autor: Sarven »

Wydaje mi się, że wynik mówi sam za siebie.

46 osobom nie podoba się obecny stan PvP
23 osobom taki stan rzeczy odpowiada

Dwukrotna przewaga.
Oby te głosy zostały zauważone :)
Gonred
Posty: 33
Rejestracja: 02 lis 2015 08:49

Re: PvP - ankieta

Post autor: Gonred »

Annamea, teraz powinnaś z plecakiem ciasteczek chodzić i Ogry/Mutanty częstować... A co do Twoich spostrzeżeń, to mam dokładnie takie same, tylko nie umiałbym tego tak składnie ująć.
Irvin

Re: PvP - ankieta

Post autor: Irvin »

Annamea zawinili tu tylko wizowie.

Ogry teraz sa tylko pluszowe do tulania przez elfki i to nie dlatego ze gracze tego chca.

Zbojowanie rowna sie piorun
Walka Ralandila o magiczny artrfakt z halfem ktory z placzem pobiegl do wizow rowna sie piorun.

Pozostaje kopanie i plucie na postacie w lasach i traktach jak i przy fontannie.

Przebic Mithandira to nie lada wyczyn obecnej obsludze sie to udalo.

Niedlugo bedzie mozna jedynie puszczac krzywe spojrzenia na postacie i uwaga zeby przypadkiem nie bluzgnac w zdaniu bo piorun bedzie.

Ot takie dark fantasy mamy ulepszone.

Ide sobie bo cisnienie mi podskakuje od razu bardziej niz po porannej kawie
Awatar użytkownika
Galard
Posty: 47
Rejestracja: 14 sie 2010 02:26

Re: PvP - ankieta

Post autor: Galard »

Annamea bardzo ładnie napisała. Ale myślę, Irvin, że troche dramatyzujesz.
Jestem niemal pewien, że jak ktoś będzie odgrywał przykładowego zbója z głową i w dobrym stylu to nie grozi mu piorun.
Tarran
Posty: 43
Rejestracja: 10 mar 2016 20:45

Re: PvP - ankieta

Post autor: Tarran »

Jestem graczem ze zbyt małym stażem tutaj, żeby świadomie zagłosować, nie znam jeszcze wszystkich aspektów gry itd, dlatego nie oddaję głosu, jednak dostrzegam pewną nierównowagę. Jako młodego gracza interesuje mnie przede wszystkim poznawanie świata. Tymczasem zginąłem już podczas prostych eksploracji niezliczoną ilość razy i zazwyczaj były to brutalne i błyskawiczne zgony, właściwie nie do uniknięcia (przynajmniej dla mnie) w momencie kiedy się zorientowałem, że dzieje się źle, było już za późno. A to zadziobały mnie ptaki w górach sinych, bo wyjścia były niestandardowe i nie wpadłem na właściwe rozwiązanie dość szybko, a to przeklęte wilki zagryzły mnie po nieopatrznym wejściu na pewne pole i wiele podobnych sytuacji. To już wolałbym ginąć z ręki jakichś wielkich arkadyjskich wojowników ( ogólnie wolałbym nie, ale z dwojga złego :) ). Tymczasem stowarzyszeni gracze rozdają mi ot tak mithryle, bo tylko mnie zaatakowali (nie zabili!) , myląc z kimś innym. Tak sami z siebie, mimo że nie miałem nigdy pretensji. Jak dla mnie fajnie, ale tak obiektywnie patrząc, to jest chyba już przegięcie, bo ewidentnie panuje chyba jakaś psychoza strachu przed piorunami. Z drugiej strony może zostały te wszystkie ograniczenia wprowadzone, właśnie dlatego, że kiedyś się nie przejmował nikt i atakowano za sam opis podobny do wroga ( jak w moim przypadku), zabijano profilaktycznie, a potem sprawdzano czy się nie pomylono. To też by było raczej przegięcie, ale teraz na pewno przegięto w drugą stronę. Ja osobiście bym chyba wolał, żeby gracze bylli bardziej agresywni, za to świat jako taki dużo mniej niebezpieczny
ODPOWIEDZ