Arkadia MUD RPG

No w końcu jakieś rozsądniejsze wypowiedzi...

Chciałbym jeszcze obalić zapewne ostatni argument pro zabijaków.

Dlaczego gracz casualowy czy jakiś gracz innego rodzaju wybiera "gildię bojową" skoro chce nie chce się bić.

A czy w statusie gildii jest zapisane, która jest PvP, a która nie?

Proste dwa przykłady:

KGKS z Karak Varn - porównanie rodu D'hur'en - budowniczowie i H'tath - wojownicy.

Zrozumiałbym argument, że się zabija H'rathów, ale dlaczego budowniczego mostów czy sztolni wrzucacie do jednego wora z wojownikami?

Albo druga strona medalu - Wyznawcy Malala z MC. Kto powiedział, że oni muszą być nastawieni na PvP? Mogą po prostu siać zamęt i wprowadzać w błąd etc itp, bez konieczności podnoszenia oręża na kogokolwiek.

Czasami ktoś chce właśnie odegrać taką postać budowniczego krasia, albo matacza chaosnika i kto mu zabroni? Mówienie, że jakaś gildia z automatu jest PvP, więc gracze nie parający się tą rozrywką powinni je omijać jest śmieszna

Morpen nie muszą omijać, ale muszą się liczyć z konsekwencjami przynależności.

Z chwilą dołączenia do danego stowarzyszenia zaświadczasz, że zapoznałeś się ze specyfiką danej gildii,
akceptujesz zasady/prawa w niej panujące, zobowiązujesz się do ich przestrzegania i godzisz się na
ponoszenie wszystkich konsekwencji związanych z przynależnością do danego stowarzyszenia.

Pozdrawiam,
G.

A kto decyduje o specyfiki danej gildii? Rozumiem że jedna dwie osoby u samej góry.
(Czyli stary problem zawłaszczania sobie gildii przez jednostki nie został rozwiązany? )

A może każdy to sobie sam ustala? Dzisiaj MC ustala, że LE są krwiożercze, a jutro nie bo mu to nie pasuje :>

To wychodzi na to, że w Imperium stworzenie nowej kopalni lub przeprawy przez rzekę wiąże się z ryzykiem śmierci z ręki żądnych krwi zabójców

A jak nie chcesz walczyć, to idź do KMów i w Ishtar sobie buduj i kop w kopalni :> Tylko co jeśli Ci powiem, że na przykład dla mnie Świat Sapka jakby nie istniał?

Pozostaje zebrać innych GPków, naścinać drzew i udawać, że się coś buduje, bo przecież GPkom nie zakodują

Mam lepszą propozycje - niech żądni krwi zabójcy nazbierają bali z drzew i udają, że pekują

Ogólnie widać po tym temacie, że wiele z wprowadzonych zmian idzie w dobrym kiedunku.

Miłego dnia

Morpen:
Pisz więcej głupot i nie zapomnij o emotikonach...
... ale może w innym temacie.
Tu prowadzimy poważną dyskusje i nie potrzeba nam klaunów.

Nie mogę wyrazić swego zdania? Może odpowiesz na argumenty, a nie przywłaszczasz sobie temat

P.S. Co ja poradzę, że moje myśli są chaotyczne i także moje wypowiedzi? Zaraz ktoś to pozbiera do kupy i napisze w Twoim języku żebyś mogła zrozumieć

Sorry za retorykę, ale w końcu jestem błaznem więc mi wolno

Ale tu nieprzyjemnie. Dlaczego?

Morpenie chyba rozumiem do czego zmierzasz ale popatrz na to z drugiej strony. Jak MC przyjdzie mordowac krasnoludy do karak varn czy karak kadrin to jak mialoby to wygladac? Maja pytac kazdego czy chce sie bic czy tylko sobie budowac mosty? Kazde stowarzyszenie ma jakies wladze i one odpowiadaja za jego polityke. Jezeli chcesz isc do stowarzyszenia ktore toczy wojny, ale Ty sam nie chcesz w nich brac udzialu (wiec tak naprawde chcesz emoty, skrzynie, titla, umy i swiety spokoj), to zastanow sie czy to na pewno stowarzyszenie dla Ciebie...

Trudno powiedzieć jak to zrobić. Po to jest ten temat, żeby to przedyskutować.

Sposób a)
Krasnolud A,B,C i X,Y,Z gdzie ABC to woje a XYZ to budowniczowie [lub cokolwiek innego niebojowego ze stowa]

ABCXYZ sobie razem expią na mobkach i wpadają przeciwnicy. Przeciwnicy atakują ABC, ale XYZ mogą zaatakować dopiero wtedy, gdy tamci wesprą. Jeśli wesprą to do jednego zgona, a nie na zawsze.

Jakoś erpegowo to można wytłumaczyć (u krasi może trudniej, bo nawet budowniczy umiał klepnąć młotkiem ale nie w tym rzecz).

Sposób b)
Bojowi ze stowa mają inny opis, jakiś znak szczególny, a niebojowi mają inny.

Tylko to po prostu nic nie da, bo problem zawsze tkwił w uczciwym podejściu do PK, a o takie trudno i dlatego zostały wprowadzone zmiany. Tak więc jak szukać winnych, to właśnie w tych krwiożerczych mordercach wszystkiego co się rusza i jest słabsze.

Mówienie komuś - wypad z gildii, bo nie chcesz PeKować jest co najmniej niesprawiedliwe.

Moim zdaniem zamknięcie gildii było słusznym posunięciem, a Ci co liczą na ich ponowne otwarcie w tej samej formie moim zdaniem się przeliczą. Po co wracać do starych, zawodnych metod?

Tak bardzo wszystkim zależy na fragach? Po co to komu na siłę? Przywrócić cios oszczędzający, żeby trollom pyskującym pokazać i tyle wystarczy. Reszta tematów dotyczących PK została już chyba w pełni poruszona w tym wątku.

Rozumiem też rozgoryczenie, że poziom coraz wyższy na arce i bardzo by się chciało balansować, bo zasoby magików są wyczerpalne, a chętnych coraz więcej. Tylko po co komu 20 magików w skrzyni? Akurat wielu graczy, którzy powracają i podbijają staty w kto, to tacy, którzy kiedyś już swoje poziomy mieli, bili szczury, robili zadania itp. Jakby mieli teraz zaczynać od rachitycznego, to grając 100 razy więcej niż legendy, nigdy by im nie dorównali...

P.S. Tak mi teraz przyszło do głowy, że w sumie balans jest Robiony we właściwą stronę przez wizow piorunami hehe

Akali pisze:Tu prowadzimy poważną dyskusje i nie potrzeba nam klaunów.

Ja tu powaznej dyskusji nie widze. Co najwyzej placz tych, co chca fragowac. Najlepiej wpadajac komus na expa, dorwac pocietego, by cios w plecy ladnie wchodzil i dobijal. I zeby dalo sie zobaczyc gdzie zwial, jakby ten cios przypadkiem przezyl.
Mnie takie cos nie bawi.

A ja chcialbym zadac pytanie, czy celem nadrzednym arkadii nie mial byc rpg? Rozumiem ze PK jest takze w mniejszym lub wiekszym stopniu czescia rpg, zwlaszcza jesli chodzi o mutantow chaosu czy komando, jednak PK mialo byc DODATKIEM a nie priorytetem, a mutanci powinni sobie dawac po mordach 24h na dobe, jesli dobrze kojarze spory miedzy bogami chaosu jedynie podczas marszu na Imperium byly czasowo "wstrzymywane".

@Morpen: masz po czesci racje, ale jednak jak Ci na chate robi wjazd banda dresow, to niewazne czy jestesm budowniczym czy wojownikiem, bedzie probowal nakopac do dupy dresom.