Arkadia MUD RPG

Gerdia pisze:Nie dramatyzujcie.
Kto nie ma ochoty się pobawić to ma 1 dzień odpoczynku. To chyba żadna tragedia?
Jeżeli tak, to ktoś ma konkretny problem.

Pozdrawiam,
G.

Wydaje mi sie czy nieco niegrzecznym jest nazywanie 'konkretnym problemem' tego, ze to, co dla Ciebie jest 'zabawa' - dla innych nie jest?
Moglas komentarz pozostawic dla siebie, jako ze dla czesci z nas 'zabawa' to wlasnie exp i nie Tobie decydowac o tym czy i kiedy robimy sobie 1 dzien odpoczynku.

Pozdrawiam zyczac Ci mimo wszystko dobrej zabawy.

Andeith pisze: Wydaje mi sie czy nieco niegrzecznym jest nazywanie 'konkretnym problemem' tego, ze to, co dla Ciebie jest 'zabawa' - dla innych nie jest?

Wydaje Ci się. Gerdia nie napisała nic niegrzecznego ani niewłaściwego.
Sprowadzenie Arkadii do expa...

Pierwszy raz udało mi się zalogować 1 kwietnia na Arkadii i stwierdzam, że ja chyba również wolę normalny tryb tej gry od psikusów, ale zgadzam się z Gerdią i myślącymi podobnie. Przecież to tylko doba.
Na pocieszenie logiczny wniosek - ci, którzy są miłośnikami PA czekają na swój ulubiony dzień cały rok. Tak czy inaczej warto odpocząć i jeszcze się pobawić.

Jestem na tak.

Re: Sadriviel nie ma sensu.

Dla mnie fajnie, że wizowie dają taką możliwość. Nie mogę się doczekać, aż wyjdę z pracy żeby sobie zobaczyć jak wygląda arkadia podczas PA.

PS
Wspieram Vidris - Gerdia nie powiedziała nic niegrzecznego, czy też niemiłego. Andeith, nie ma co robić zbędnego problemu. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu - jaki by nie był.

Bez przesady.
Jeśli kogoś to nie śmieszy to przecież nie musi grać tego dnia.
Dla mnie granie podczas Prima Aprilis nie ma żadnego sensu i to nie tylko z powodu expa, ale przede wszystkim ze względu na wątpliwej jakości erpeg
Życzę wszystkim udanej 'zabawy' i 'niezapomnianych wrażeń'.

Jakby to ująć delikatnie...

Są gry online, w których Prima Aprilis w ogóle nie występuje i jest to po prostu dzień jak codzień.
Są gry, w których Prima Aprilis jest uznawany i akcentowany eventami, które są przemyślane i utrzymane w klimacie danej gry (zabawy dla graczy, ewentualnie jakieś unikalne bonusy czy nagrody).
I są wreszcie gry, w których Prima Aprilis jest uznawany, ale eventy są od treści gry kompletnie oderwane, wrzucone od czapy i po wszystkim wymagają udawania, że w ogóle ich nie było (cofka).

Optymalna jest opcja 2. Opcja 1 również wydaje się być całkiem sensowna.
Arkadia reprezentuje opcję 3.

I każdy niech sobie z tym robi, co chce.

A mnie tam ten jeden dzień w roku bawi do wypęku i nie będę tego kryć.

I rzeczy czy zachowania, które normalnie kompletnie by nie przeszły są dla mnie właśnie dlatego tak zabawne. Nawet ktoś wchodzący na lokację i pytający "Ktoredy do najblizszego makdonalda" wywoluje parskniecie (pod warunkiem, że przeczytam to raz:P).

A bycie na raz w drużynie z mutantami, wiórami, osadnikami, gladami jest zajebiste I fakt, że potem trzeba zrobić cofkę, nie jest dla mnie żenujący jak tu kolega wyżej usiłuje sugerować... To tylko gra... Wyluzujmy trochę.

Poza tym to okazja żeby przetestować rzeczy, których normalnie się nie robi

Tylko PA nie jest po to żeby testować.

Ralandil pisze:Tylko PA nie jest po to żeby testować.

Moze miala na mysli cierpliwosc le?