Arkadia MUD RPG

Dziękuję pewnemu długouchemu za interesujący wieczór! Nawet końcowe zamulanie go nie zepsuło

Ekipie pod wezwaniem Świętych Sióstr i Zielonych Ogórków, dzięki za dobrą zabawę
https://www.youtube.com/watch?v=aRoXYjLs6as

Za tych kilka spotkań, które za każdym razem sprawiały, że chciało się wstać i zorganizować kolejne. I za to, że dałaś się odnaleźć w świecie, w którym mało kto już lubi budować niebanalne więzi między postaciami.
Do następnego!

Czarującemu dżentelmenowi, który na przekór wszystkiemu jest najmilszy, najfajniejszy, najlepszy dla Cat <3

Lindarionowi, za jedno zdanie ze starego, wygrzebanego niechcący loga.

Cannardowi i Nahaanowi:

Dzięki za prezenty i pamięć - miła niespodzianka po całonocnym maratonie. Tylko skąd wiedzieliście...

Osadnikom, Osadniczkom i naszej Przyjaciółce za niespodziewanie miły i długi wieczór :)A zwłaszcza i przede wszystkim: Terenesowi za obrzydzenie wina, Dogidowi za misia ze śliwkami? Dalej nie wiem..., Dahirowi za ujawnienie szaleństw młodosci I za wszystkie inne opowiesci też rzecz jasna Do następnego
P.S. Bocian był jadalny, Herbald potwierdzi.

Potwierdzam, bocian był jadalny. Dzieki Deidre za przygotowanie wszystkiego, niestety nie dałem rady pomóc, ale byłem, śmiałem się i jadłem bociany tak, że się uszy trzęsły. Prawie bez zachęty, prawda?

Leśnym Elfom za pomoc w powrocie, za tłumaczenie zmian, za pomoc. Szczególnie Hasandarze, za niezmordowane "dręczenie" wszystkich dookoła, żeby mi pomogli wrócić i za niańczenie po, jakby na to nie patrzeć, dosyć długiej bo 10 czy 12 letniej przerwie

Do tego Kompani Gryfa z Atamanem na czele, Ferdowi (którego ciągle pamietam z poprzedniego życia ale on raczej mnie już nie) i kilku gladiatorom, i tych o których zapomniałem, no i LE za kilka krótkich wypraw co mi pomogły odświeżyć pamięć.

No i MC za atak ot tak w ćwierć sekundy po wejściu
Dużo zmian na arce, ale to się nigdy nie zmieni. Ech a jakby fajnie było jak by tak najpierw jakimś erpegiem zapodać, trochę się poobrażać, próbować "nawrócić" a nie tylko zabij zaslon...

Pewnemu zakapturzonemu, za noc rodem ze starego horroru. Tego jeszcze nie grali.
P.S. Podczas naszej rozmowy powariowały i pogasły mi wszystkie światła w pokoju, chyba nie przypadek?