Jeśli można trzy grosze z perspektywy, za przeproszeniem, nooba.
Trzeba mieć jakieś cele w grze.
Naturalnym celem jest przystąpienie do stowarzyszenia.
Stety czy niestety, osiągnięcie celu wiąże się z wieloma floodowymi walkami. Jeśli ktoś ma zacięcie do rpgowania, wytrwałość do długiego expienia i idlowania etatów, ma odpowiednie umiejętności interpersonalne by jakoś się wkręcić w towarzystwo no to powinien jakoś w stowarzyszeniu sobie znaleźć miejsce.
Ale jeśli zarazem ta osoba nie ma odpowiednich umiejętności, czasu, ochoty na zgłębianie klientów, makr, pluginów, scriptów... Poprawcie mnie ale raczej osoba na kliencie webowym w takich walkach powyżej 5v5 jest bezużyteczna?
Wówczas przez sprawy techniczne gra traci sens. Bo gracz ma świadomość, że nie ma sensu wyznaczać sobie coraz to ambitniejszych celów bo zamiast satysfakcji dostanie milion literek na sekundę na ekranie- czyli raczej frustrację.
Nie chcę zabrzmieć roszczeniowo- nie mam nic przeciwko absurdalnie trudnym zadaniom dla rekrutów. Dawno, dawno temu ktoś opowiadał jak Bezdomny miał przynieść skórę jednorożca żeby przywdziać kilt w Górach Krańca Świata. Nie znam na tyle dobrze obecnego świata, na pewno da się wymyśleć dużo cięższe, wręcz zaporowe zadania- i OK! Byleby to były przeszkody w świecie gry a nie natury technicznej.
Może w wielu miejscach mijam się z prawdą, może osoba nowo przyjęta zostaje otoczona odpowiednią opieką i poza Arką i dostaje gotowca z paskami życia i różnymi tam skryptami. Cóż, po to jest dyskusja żeby rzucać tematy i jakoś je prostować.
Tak czy inaczej na pewno głosuję za rozbudową klienta webowego/kodu samej Arki w kierunku jej samowystarczalności i zjadliwości bez zaawansowanej obsługi innych programów.
A jak to się ma do możliwości i chęci Wizów to już osobny temat. Dobrze ktoś tutaj napisał- raczej Oni sami wiedzą co chcą robić i czym mają się kierować.