Nowe płacze na magów
Re: Nowe płacze na magów
re: Talisa, Goldfinger
Ale potraficie sobie wyobrazic ze teraz ktos gra sobie zielarzem i zbieranie ziol to jego glowna dzialalnosc? Czy do tej pory zielarze byli tacy przepakowani, ze byli popularniejsi od zawodow bojowych, czy tez moze byli raczej wyjatkami? Jaki jest wiec sens gry nimi teraz skoro nikt ziol ani kupic nie bedzie chcial ani gildia macierzysta ich potrzebowac nie bedzie?
Uwalono mi najprzydatniejsza umiejetnosc mojego zawodu, jedyna oprocz targowania niebojowa umiejetnosc na mudzie przydatna na rowni z bojowymi.
Ale potraficie sobie wyobrazic ze teraz ktos gra sobie zielarzem i zbieranie ziol to jego glowna dzialalnosc? Czy do tej pory zielarze byli tacy przepakowani, ze byli popularniejsi od zawodow bojowych, czy tez moze byli raczej wyjatkami? Jaki jest wiec sens gry nimi teraz skoro nikt ziol ani kupic nie bedzie chcial ani gildia macierzysta ich potrzebowac nie bedzie?
Uwalono mi najprzydatniejsza umiejetnosc mojego zawodu, jedyna oprocz targowania niebojowa umiejetnosc na mudzie przydatna na rowni z bojowymi.
Re: Nowe płacze na magów
Od dawien dawna KAŻDA kolejna zmiana dotycząca szeroko pojętych ziół waliła w zielarzy, systematycznie odbierając im możliwość zarabiania na tym, na czym zarabiać powinni i nie dając kompletnie nic w zamian. Tak było od wyłączenia odrastania ziół na tych samych lokacjach (co było sensowne i logiczne), przez absurdalne uzależnienie szukania od many, do obecnego zmniejszania wpływu ziół na walkę.
Po prostu wizom nie w smak, że ktoś para (parał) się zawodem niebojowym i jeszcze ma (miał) czelność na nim zarabiać poprzez interakcję z innymi graczami. W dodatku zarabiać dużo. Najwyraźniej według oficjalnej linii muda, jedynym słusznym zawodem niebojowym jest kupiec. Proponuję w takim razie w ogóle odebrać ziołom wszelkie właściwości, ustalić jakieś w miarę sensowne ceny skupu u zielarzy (a'la ryby) i odczepić się od tematu.
Po prostu wizom nie w smak, że ktoś para (parał) się zawodem niebojowym i jeszcze ma (miał) czelność na nim zarabiać poprzez interakcję z innymi graczami. W dodatku zarabiać dużo. Najwyraźniej według oficjalnej linii muda, jedynym słusznym zawodem niebojowym jest kupiec. Proponuję w takim razie w ogóle odebrać ziołom wszelkie właściwości, ustalić jakieś w miarę sensowne ceny skupu u zielarzy (a'la ryby) i odczepić się od tematu.
Życie jest sumą przypadków.
Re: Nowe płacze na magów
Well, przynajmniej ta zmiana nie miala na celu udu...nie zielarzy po raz kolejny (?), tylko zmiane dynamiki u podstaw calej rozgrywki. Spamowanie ziolami bylo niezbalansowane od dawien dawna - i jak we wszystkich MMO jakie zna - jesli jakas opcja staje sie w mentalnosci graczy obowiazkowa do normalnej rozgrywki to sie ja obcina dla zdrowia calej gry. A cooldowny i PPMy to podstawowe w tym przypadku narzedzie.
Ziola nie sa bezuzyteczne. Podejrzewam, ze teraz wszystkie leczace beda nadal pozadane. Tak samo jak pomagajace na zmeczenie. Podejrzewam, ze mana bedzie limiterem grindowania wiedzy, wiec pewne ziolo moze wrocic do lask. Moze wroci roznorodnosc, a nie jak zebralem sobie woreczek lawend to mi kazali wyrzucic bo tylko 2 ziola sie liczyly.
Ziola nie sa bezuzyteczne. Podejrzewam, ze teraz wszystkie leczace beda nadal pozadane. Tak samo jak pomagajace na zmeczenie. Podejrzewam, ze mana bedzie limiterem grindowania wiedzy, wiec pewne ziolo moze wrocic do lask. Moze wroci roznorodnosc, a nie jak zebralem sobie woreczek lawend to mi kazali wyrzucic bo tylko 2 ziola sie liczyly.
Everyone is fighting their own battle to be free from their past, to live in the present, and create a meaningful future for themselves. Don't judge, have a heart.
Re: Nowe płacze na magów
Mysle, ze zielarz dostal po prostu rykoszetem. Wcianie ton ziol bylo conajmniej mocno chore i bardzo dobrze, ze zostaly zmodyfikowane. Nie mowiac juz o tym, ze ceny chwastow sa duze, zielarz posiadajacy kilku klientow z gildii czesto bioracych udzial w walkach zarabial stosy mithrylu, wciaz wiec, nawet pomimo zmniejszenia popytu, cos bedzie mozna za nie dostac. Zwazywszy na to, ze nie ma zawodu prawdziwego zielarza, a ten z najwyzsza umiejetnoscia blyszczy jeszcze w kilku innych dziedzinach calosc wydaje sie byc sprawiedliwa. Poza tym, przeciez mozecie zglaszac pomysly na rozbudowanie ziol tak, by nie psuly calej mechaniki walki muda i zalezy to tylko do waszych checi i inwencji.
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
-
- Posty: 240
- Rejestracja: 13 lut 2009 22:45
Re: Nowe płacze na magów
Nie rozumiem co masz na myśli, ale prawdą jest, że zielarz na pół-idlu zarabiał tony mithryli. I w sumie stać go bylo dzięki temu na wszystko: najęcie kompanii by eksplorować co się żywnie podoba, kupowanie magików, zmienianie zawodów itp. itd. -- tylko po co miał to robić skoro mithryli od tego nie przybywa. Lepiej się nadawał do zarabiania niźli kupiec. I dalej się nadaje, tylko może nie w takim hurcie jak kiedyś (na co liczę).Terenes pisze:re: Talisa, Goldfinger
Czy do tej pory zielarze byli tacy przepakowani, ze byli popularniejsi od zawodow bojowych, czy tez moze byli raczej wyjatkami?
Dwa, zmiany ledwo co się pojawiły, już płaczecie. Niemożliwe żebyście przeprowadzili testy na wszystkich ziołach i poszukali nowych opcji zarabiania na nich. Ja już widzę, że to co było zaraz po pierwszej apoce, a to co jest teraz, to dwie różne rzeczy... a kto wie jakie zmiany są w calym systemie ziół... No, ale lepiej popłakać niż sprawdzać samotnie. Zwłaszcza, że teraz trzeba wybrać czy spalać mane w bibliotece czy na łące... A tak, ktoś zdradzi tutaj coś, nie trzeba będzie nic robić.
Re: Nowe płacze na magów
"najęcie kompanii by eksplorować co się żywnie podoba, kupowanie magików, zmienianie zawodów itp. itd."
Chyba w inne gry gramy. Nie przypominam sobie zeby na przestrzeni ostatnich 2 lat jacys zielarze wynajmowali KG...nie wiem czy chociaz raz taka sytuacja miala miejsce. Moze lesne elfy jakis zielarz oplacal ? Co do kupna magikow to tez nie bardzo chyba ze piszesz o glownym magiku dla zielarzy jakim jest amulet ? Gildie bojowe nie sprzedaja magikow. Zmiany zawodow...to juz bez komentarza zostawie. Swoja droga piszecie tak jak by to rwanie chwastow bylo cholernie ciekawym i rozwijajacym zajeciem. Ogolnie to jakas elfia propaganda ; ).
Chyba w inne gry gramy. Nie przypominam sobie zeby na przestrzeni ostatnich 2 lat jacys zielarze wynajmowali KG...nie wiem czy chociaz raz taka sytuacja miala miejsce. Moze lesne elfy jakis zielarz oplacal ? Co do kupna magikow to tez nie bardzo chyba ze piszesz o glownym magiku dla zielarzy jakim jest amulet ? Gildie bojowe nie sprzedaja magikow. Zmiany zawodow...to juz bez komentarza zostawie. Swoja droga piszecie tak jak by to rwanie chwastow bylo cholernie ciekawym i rozwijajacym zajeciem. Ogolnie to jakas elfia propaganda ; ).
Re: Nowe płacze na magów
W końcu to płacze na magów, więc płaczą Ci biedni zielarze oj płaczą! Prawie mi ich żal...
Zmiany świetne, koniec wpieprzania worka ziół chwile po walce, by wrócić do niej w pełni sił.
Super obcięcie kary za zgon... wszystko na plus.
Zmiany świetne, koniec wpieprzania worka ziół chwile po walce, by wrócić do niej w pełni sił.
Super obcięcie kary za zgon... wszystko na plus.
Re: Nowe płacze na magów
Nie no, swietna robota z tymi zmianami. Wszystko przemyslane itp., a przede wszystkim kilka razy mi sie wyrwalo 'nawet za to jest eksploracja?!'
Re: Nowe płacze na magów
Ogromny nakład pracy, ciekawa propozycja ale .... nie wiem czy nie idziemy za bardzo w kierunku mmo
odchodząc od prostoty i grywalności muda co zawsze przyciągało. Eksploracja, wiedza... kiedyś pewnie
nabijanie repy na różnych terenach, a może by bardziej w strefy wojny zainwestować np. zdobywalne
tereny na których są strażnice i takie tam które przynosiłyby ich właścicielom wymierne korzyści?
odchodząc od prostoty i grywalności muda co zawsze przyciągało. Eksploracja, wiedza... kiedyś pewnie
nabijanie repy na różnych terenach, a może by bardziej w strefy wojny zainwestować np. zdobywalne
tereny na których są strażnice i takie tam które przynosiłyby ich właścicielom wymierne korzyści?
Re: Nowe płacze na magów
Ech, nie rozumiem was, w końcu chce się ludziom i mają po co wyjść dalej niż teren swojej gildii i iść do miejsc, w których grając x lat w arkę nigdy nie byli. Marudzicie ;P