Nowe płacze na magów

Forum wieści z Arkadii.
Ilmarin
Posty: 12
Rejestracja: 21 cze 2016 00:00

Re: Nowe płacze na magów

Post autor: Ilmarin »

Powiedzenie "od przybytku głowa nie boli" traci tutaj sens.
Nobia
Posty: 112
Rejestracja: 14 lis 2011 17:39

Re: Nowe płacze na magów

Post autor: Nobia »

Orgarr idź zniknij w klebach dymu

Rafgart banuj towarzystwo ;)
Terenes
Posty: 397
Rejestracja: 23 kwie 2009 13:41

Re: Nowe płacze na magów

Post autor: Terenes »

Ysar pisze: Jakiego erpega... Chyba nie masz na myśli Twoich pmow. Na mudzie Twoja postac nie raczyła zrobić nic, dosłownie nić w kwestii jakiegokolwiek erpga - spotkania, czy chocby listu.
Ej ej, bez oszukiwania. Wymiana listow byla, spotkanie miedzy naszymi postaciami wraz z krotka rozmowa podjeta z mojej inicjatywy bylo. Terenes podjal tez kilka innych dluzszych rozmow o ktorych mozesz nie wiedziec. A ze wyszlo blado? To wlasnie napisalem! Tak sie potoczylo i watpie by np. spotkanie Ysar z Ilane potoczylo sie jakkolwiek lepiej. Tak samo jak ograniczone (choc niezerowe) sa mozliwosci interakcji Terenesa i Ilane. Dlatego nie warto sie zaslaniac tym, ze wszystko wszyscy moga sie dowiedziec na MUDzie. Nie moga.

A PMow sie nie wstydze. Nie uwazam by proba rozmowy z innymi graczami o ich warsztacie byla czyms wstydliwym.
Orrgar pisze: Tak jak zglebianie wiedzy o chaosie, demonach powinno miec mocne konsekwencje.
Ja bym szedl w stronie opetania i niekontrolowanych reakcji postaci, uwidaczniajacych sie mutacji. I to lizniecie jej a nie zdobycia pelnej ktorej nawet demonolodzy nie posiadaja.
A opetania i niekontrolowane reakcje bylyby super. Oraz na przyklad zmiana percepcji na jakis czas.
Awatar użytkownika
Adventicus
Posty: 252
Rejestracja: 17 sty 2017 23:00

Re: Nowe płacze na magów

Post autor: Adventicus »

Odnośnie Ogrów przeglądnijcie Ogrze Królestwa I pogadamy po tym jak szczęki wam opadną na widok ogra ziejącego ogniem I parającego sie magia płomieni. Odniśnie ogrzych najemników "Maneaters" znani są jako weterani wojen na terenach calego starego świata I poza jego granicami, zatem znalezienie ogra mówiącego trzema jezykami nie powinno być problemem. Astor Najmuje sie CKN w Ishtar znaczy się dotarł do innego swiata wiec ...
Odnośnie zaś LE to jeśli ufać wszystkiemu co czytałem to mowa o zgromadzeniu, którego conajmniej jednen z załozycieli byl Druchi, którego członkowie maja dziwną fascynacje na punkcie ludzkich dzieci, oraz periodycznie zamieniają się w maniakalnych morderców. hmm...

Wtykając kij głębiej w mrowisko arkadyjskiego rasizmu musze zapytać zatem, jak wyobrażacie sobie reakcje mieszkańców Imperium na półelfy, które w tym universum całkowicie nie mają racji bytu?...
Awatar użytkownika
Fuggazi
Posty: 162
Rejestracja: 13 maja 2010 12:48

Re: Nowe płacze na magów

Post autor: Fuggazi »

Wszystkim rasistom arkadyjskim polecam:
Shreka
Zwierzogród

a szczególnie jeden cytat ze Zwierzogrodu: „Możesz być kim chcesz”...

W każdej kulturze, w każdym społeczeństwie znajdą się odmieńcy, którzy wyrastają ponad przeciętność.
Co to jest Chaos? To jest Ład, który zniszczo­no przy Stworze­niu Świata.
S.J. Lec
Terenes
Posty: 397
Rejestracja: 23 kwie 2009 13:41

Re: Nowe płacze na magów

Post autor: Terenes »

Adventicus pisze:Odnośnie Ogrów przeglądnijcie Ogrze Królestwa I pogadamy po tym jak szczęki wam opadną na widok ogra ziejącego ogniem I parającego sie magia płomieni. Odniśnie ogrzych najemników "Maneaters" znani są jako weterani wojen na terenach calego starego świata I poza jego granicami, zatem znalezienie ogra mówiącego trzema jezykami nie powinno być problemem. Astor Najmuje sie CKN w Ishtar znaczy się dotarł do innego swiata wiec ...
Wydaje mi sie ze w edycji Warhammera na ktorej oparta jest Arkadia Ogre Kigdoms nie maja racji bytu. Co wiecej wydaje mi sie ze na tym forum Rafgart kiedys publicznie "wyrzucil do kosza" cala argumentacje przedstawicieli OK oparta na tym ze w Army Booku ogrow to czy tamto.
Adventicus pisze: Odnośnie zaś LE to jeśli ufać wszystkiemu co czytałem to mowa o zgromadzeniu, którego conajmniej jednen z załozycieli byl Druchi, którego członkowie maja dziwną fascynacje na punkcie ludzkich dzieci, oraz periodycznie zamieniają się w maniakalnych morderców. hmm...
Elfy nie sa fajne. To ze nie sa na arkadii az tak hardcorowe wynika z faktu ze gracze potrzebuja jednak miec mozliwosc odgrywania kogos "dobrego", wiec wiele stowarzyszen "lagodnieje" w porownaniu do pierwowzoru.
Adventicus pisze: Wtykając kij głębiej w mrowisko arkadyjskiego rasizmu musze zapytać zatem, jak wyobrażacie sobie reakcje mieszkańców Imperium na półelfy, które w tym universum całkowicie nie mają racji bytu?...
Byly dodatki pierwszoedycyjne (ale chyba fanowskie), ktore wprowadzaly polelfy do Warhammera, w szczegolnosci z duza populacja polelfow w okolicach Marienburga. Na Arkadii w Imperium sa polelfy-NPCe, wiec dodatek zostal najwyrazniej zaakceptowany.

W sumie (w eventach) wizowie wprowadzili tez w Ishtar eventy z ogrami zanim jeszcze napisal o nich Sapkowski w swojej ksiazce. I cos sie stalo? Nic. Swiaty przenikaja sie dosc plynnie.
Bargian
Posty: 49
Rejestracja: 11 lis 2015 00:02

Re: Nowe płacze na magów

Post autor: Bargian »

Ciezko przebrnac przez ten spam i wzajemne przytyki.
(dajcie elfkom wiadro kisielu, bedzie przynajmniej ciekawie)

Co do tematu:
Moim zdaniem wizowie jak wprowadzali wiedze to zdobywanie mialo byc pewnym osiagnieciem, trzeba bylo sie troche poswiecic (ksiazki, biblioteki, zwiedzanie) zeby do czegosc dojsc. Jezeli wprowadza ograniczenia dla wiedzy o istotach demonicznych ze to niby mutacje zacznie powodowac to ... mamy wiecej na demona nie chodzic? Kolejny bonus dla mutantow i innych "zlych" bo kolejny magik bedzie dla nich na wylacznosc? A moze niech wprowadza wlacznik/wylacznik zdobywania wiedzy z walki, bo jeszcze za zabicie demona mi trzecia noga wyrosnie. Nie popadajmy w skrajnosci.
Albo np. ja majac wiedze istoty demoniczne: dosc dobra / wiedza o chaosie: doskonale, nagle mam zapomniec wszystko bo inaczej zmutuje?

A mowiac o warhammerowej inkwyzycji macie racje, oni sa mniejwiecej jak inkwizycja w sredniowiecznej europie: "Ejj panie inkwizytorze, a ja widzialem jak moja sasiadka na miotle wczoraj poleciala w strone lasu". No i sasiadka na tortury i podgrzewanie stop w ognisku. Takze inkwizycja to byli w sumie ludzie chorzy psychicznie, a arkadia to - olaboga - gra! A zdobywanie osiagniec w grach jest fajne. Niektorzy nie maja juz co robic takze takie rzeczy sa jednym z celow gry dla superspanionych legend. Ale.... w ishtar nie ma inkwizycji... to oni beda mogli sie uczyc? Albo.. w ishtar to wiedzmini sa mutantami, to niby nagle co drugi w ishtar bedzie z dziwnymi zrenicami biegac?

Jezeli chodzi o jezyki, to wiekszosc tego co wyzej napisalem pokrywa sie z nauka jezykow. Zgadzam sie ze dziwnie wyglada ogr poliglota ktory nawet w grumarth mofia ledfo zlosumiale. Ale ... to tylko gra? Jezeli jest cos, co daje powod do logowania (np. wlasnie nauka jezykow) to czemu to ograniczac?
Pomyslalbym faktycnzie nad ograniczeniem ze wzgledu na intelekt postaci, ale z drugiej strony w rl uczenie sie jezykow pomaga cwiczyc mozg co pozytywnie wplywa na intelekt.

Reasumujac. Robienie g... burzy w niczym nie pomoze. Klimat na arce, caly rpg troche podupadl, nie da sie pewnych rzeczy zahamowac czy tez cofnac. Ale to nie jest wina wprowadzenia wiedzy czy tez jezykow.
Awatar użytkownika
Ysar
Posty: 148
Rejestracja: 14 lis 2016 08:29

Re: Nowe płacze na magów

Post autor: Ysar »

Terenesie

Kod: Zaznacz cały

 listy wyslane do terenesa
Wybrane listy wyslane:
 2. Temat: Niewielki zwoj                                                        
Odbiorcy: Terenes                                  Sr, 18 I 2017, 23:17:29
 1. Temat: Niewielki zwoj                                                        
Odbiorcy: Terenes                                  Cz, 19 I 2017, 00:20:57
listy odebrane od terenesa

Wybrane listy odebrane:
 1. *R* Temat: List                                                                  
Nadawca: Terenes                        Sr, 18 I 2017, 23:36:02
Wymiana listów była po przypadkowym spotkaniu Ysar i Terenesa w Novigradzie prawie dwa miesiące po tym jak skasowałam człowieka. Na list od Ysar jeszcze człowieka nie dostałam odpowiedzi. Mój list, Terensesa list, mój list. Brak odpowiedzi. Tak. Masz racje, wypadło blado. Posłałam jeszcze list do paru osób z osady - zero odpowiedzi. Tyle w kwestii erpega. Równie dobrze można uznać, że go nie było tak samo jak nie było interakcji postaci mimo moich prób. PMy wymieniliśmy zdaje się w listopadzie, i wyraźnie zaznaczyłam w nich, że wole grać, a nie o grze dyskutować. Chociaż tam nawet zbytnio dyskusji nie było - miałam zrobić to i to i kropka. Jak dla mnie były one nieakceptowane. O czyimś odgrywaniu możesz dyskutować jeśli w nim faktycznie uczestniczysz. Wtedy chętnie bym wysłuchała - "ej to do dupy, tak i tak będzie lepiej a z kolei to cos juz super i lecimy w tym klimacie". Tak się nie stało. I jeśli można skończmy już wałkowanie mojej postaci - zdecydowałam się na takie a nie inne odgrywanie, liczyłam na fajny erpeg ( i faktycznie od paru osób go dostałam) i konsekwentnie gram dalej, a historia postaci rozwija się dalej zgodnie ze zdarzeniami jakie mają miejsce w jej "źyciu". Chcesz grać, zapraszam na muda.

I nie wiem co masz do spotkania Ysar i Ilane - jeśli sprawy potoczą się tak, że do spotkania dojdzie to i rozmowa ma szanse być "treściwa (z tego miejsca pozdrowienia dla pewnej wiewiórki, która rozmawiać chciała, dla zakonników Sigmara za krótkie acz świetne rozmowy i Gryfów (Duar <3 :D ) OGROMNY PLUS, tak lubię, tak jest świetnie i chcę więcej). Zabijanie postaci jest ostatecznością, przecież gra nie musi polegać na tym, że wpadają na siebie dwie postaci i od razu "zabij elfke, zabij elfke bardziej, wesprzyj, zablokuj, zjedz, itp". Owszem ganianie się też jest fajne, albo jak na siebie wpadają dwie drużyny po pare osób to wiadomo leci bitka. Ale jeśli spotykają się dwie postaci to cholera nawet z ewentualnym wrogiem można poerpegować (w zależności od charakteru postaci rzecz jasna) ;P Wszyscy się tak strasznie przyzwyczaili do tego, że wojny i kontakty wrogich postaci polegają na zabijaniu się od razu po wejściu na lokacje, kampieniu expowisk w poszukiwaniu fragów na idlerach itp. Lać się można ale i rozmawiać można.

Fugazzi
a szczególnie jeden cytat ze Zwierzogrodu: „Możesz być kim chcesz”...
Tak, zdecydowanie się pod tym podpisuję, można odgrywać co się tylko zapragnie i co tylko będzie w stanie. Nie chce nikomu ograniczać tej możliwości. Ale do niektórych rzeczy zwłaszcza tych "kontrowersyjnych" i nie do końca standardowych nie powinno być wsparcia kodowego. Jak chciałam odegrać zmianę - nie miałam komendy ustaw titla na leśnego elfa, ogr zaś na luzie ustawi sobie poliglotę albo znawce magii, bo może. Chce grać poliglotę - niech gra, zwłaszcza, że np Astor z tego co widziałam gra ogra "inteligenta" bardzo fajnie. Ale titl to już inna sprawa. Wsparcie kodowe do ogrywania i jego brak - drobna acz istotna różnica.

Adventicus
Moja pierwsza reakcja na pólelfy arkadyjskie w młotku była bardzo kwiecista, nie będę cytować ;) Jednak wyjaśniono mi, na arce że domeny się przenikają, przełknęłam to, nie czepiam się aczkolwiek moje postaci oddzielają jedno od drugiego i są niechętne wobec domeny z której nie pochodzą. Ot taki mój kaprys, tak mi się lepiej gra ale nikogo nie będę mordować jeśli je jednak miesza.

Bargian

To nie chodzi o bonusy - wiadomo, że walcząc z potworami zdobywasz wiedzę o nich - czy to chaosie, czy o demonach. Jednak heroiczna walka z demonem czy mutantem to cos innego niż siedzenie z książką "Necronomicon Chaoticum Strasznum Książkum" w cichości biblioteki. Za to drugie szło się na stos ;) Znajomość mrocznej mowy zaś powinna być obostrzona, bo jakby nie patrzeć "miesza w głowie" otwiera na chaos itp. Mało kto w ogóle z własnej woli powinien choćby chcieć się tego uczyć. Moja postać np podjęła w pełni świadomy wybór, że będzie się jej uczyć i podkreślała, że ją to "zmieniło", bardzo niechętnie jej uczyła i odmawiała nauki w miejscach nieodpowiednich - np. Loren. Widziałabym chętnie przed podjęciem takiej nauki informację kodową - czy jesteś pewny, że chcesz sie nauczyć tego języka, uczyni cię to podatnym na spaczeń. I tu np trwale i bardzo mocno obniża postaci odporność na spaczeń, podczas dni i nocy erpegowo określanych w WH jako te kiedy chaos jest najsilniejszy, randomowo w miejscach ze spaczeniem albo przy stworach chaosu mówilo by się mroczną mową wbrew własnej woli itp. Myślę, że każdy chociaż trochę dbający o klimat gracz nie zaryzykowałby, że nagle zacznie mówić na środku zamku Sigmara albo na wyprawie po chwalę w mrocznej mowie, albo pośród krasnoludów, czy elfów... Aczkolwiek wiele osób i tak machnie ręką. Gdyby te zmiany zostały wyprowadzone, postaci znające mroczną mowę mogłby zdecydować czy chcą zapomnieć czy też nie.

I jeszcze poza wszystkim uwaga do tego stwierdzenia:
gracze potrzebuja jednak miec mozliwosc odgrywania kogos "dobrego", wiec wiele stowarzyszen "lagodnieje" w porownaniu do pierwowzoru
Bardzo ale to bardzo się z tym zgadzam - jakiekolwiek próby (nie tylko moje ale też i innych osób z którymi rozmawiałam) odgrywania czegoś wymagającego, trudnego, zmuszającego do podejmowania "moralnych" decyzji i po prostu angażującego emocjonalnie spotykają się z dość dużym brakiem akceptacji. Postaci trudne są odsuwane. Gra dla wielu służy głownie jako miejsce do pośmiania się i łagodnych, lajtowych akcji bez głębszego przeżywania historii postaci. I nie oceniam, nie mówię, że to źle, rozumiem, że komuś zwyczajnie się nie chce w grze użerać z postacią która ma jakieś traumy, woli w tym czasie pożartować o ciasteczkach, bo to go relaksuje i sprawia przyjemność.
Awatar użytkownika
Adventicus
Posty: 252
Rejestracja: 17 sty 2017 23:00

Re: Nowe płacze na magów

Post autor: Adventicus »

Odnośnie pewnych stoważyszeń powiem wprost, nie mam pojęcia jak jest teraz, gdzies w początkach 2001 Roku miałem elfa I starałem sie do LE ale mi odeszło jak skumałem, że wiekszość graczy jarała się spotkaniem z jednorożcem pisała wierszyki (jedni całkiem dobre inni to grafomanów stawiali pod znakiem zapytania), I generalnie zajmowała się hasaniem po stałej scieżce I płaczem na OK. RPG rpgiem ale pewne granice też powinny zaistnieć.

Co do półelfów w młotku to wydaję sie być równie niedopowiedziane jak młotkowe gnomy, choć te ostatnie istniały oficjalnie w pierwszej edycji (nie poawiły sie pózniej) a imperator ponoć ma błazna gnoma. Owszem istnieje jakieś czytadło z okresu pierwszej edycji ( nie miałem przyjemności) acz przez anglojęzyczną część społeczności uważane jest ono conajmniej za apokryf jak nie czyste brednie nawiedzonego umysłu.
Terum
Posty: 60
Rejestracja: 01 gru 2015 15:17

Re: Nowe płacze na magów

Post autor: Terum »

Wieczne przytki i wzajemna niechęć :( Słabo się to czyta. Przenoszenie animozji z gry do życia i z życia do gry.
Zablokowany