Cech

[Aiwazz]

Ayenne jednak będę troszeczkę bronił MC, bo jak gdzieś tam w porcie czy na trakcie spotka się np Rashneta, który prowadzi schizofreniczny dialog, czyli monolog - w pewnym momencie zacząłem się bać... i to tak naprawdę, jakby ten szaleniec był metr ode mnie
Dla takich smaczków warto grać

A i jeszcze jedno:
Mówią, że ponoć nie ma żadnej mafii...

[Ayenne]

Dlatego napisalam, ze wszedzie zdarzaja sie fajne postaci i bindowcy:)
Sander pewnie tego nawet nie pamieta ale dla mnie dialog o jakims zielu, ziarenku pol godziny to jedno z fajniejszych spotkan ..a nic takiego to nie bylo ani jakies wow, moze dlatego ze bez popisowek, przesadnej elokwencji i naturalne to bylo, nie wiem:)
No ale... mogl zabic

[Urs]

Czolem,
Ogry nadal maja blokade na zawod kupca ?
Gdyby teraz powstal klon arki...na starych zasadach to po tym nowym lepszym tworze jaki mamy obecnie nic by nie zostalo... polityka ulatwiania i wszystko dla wszystkich nie sprawdza sie ; ). Kiedys bylo frustrujaco ciezko i niesprawiedliwie... czlowiek sie irytowal ale walczyl a teraz... teraz jest nudno.

[Dhorw]

Masz racje po czesci Gerdio. Ostatnio spotykam coraz częściej graczy (których upominam!), którzy w ogole nie uznaja RP. Zglaszanie tego wizom mija się z celem moim zdaniem, bo co? Skasuja im postac? Przeciez powszechnie wiadomo, ze wiz nic innego robic... nie może?

[Mikkel]

Odgrywanie postaci nie jest obowiązkowe. Wystarczy spełniać konieczne minimum, czyli unikać wypowiadania się ustami postaci o mechanice MUDa i sprawa świata naszego.

EDIT: Szukam w zasadach potwierdzenia powyższego stwierdzenia, nie czepiać się chwilowo.

EDIT 2: Nie rozumiem zasad. Stwierdzenie, z jednej strony, że "odgrywanie postaci w konwencji hard-fantasy" jest wymagane oraz, z drugiej strony, że "wystarczy przestrzegać wymaganego minimum" jest dla mnie nieco dziwne. Ktoś mógłby mi to nieco objaśnić?

A do samego tematu zawodu kupca - jakoś nie widzę stad nowych kupców wszędzie, co mnie wcale nie dziwi - za nic nie chciałbym takiego zawodu.

W kwestii reform - jako że kupiec z Cechu nie może być online 24/7, może dałoby się chociaż utworzyć "dropbox" jakiś? W sensie: pojemnik do którego klienci wrzucaliby dobra do sprzedania przez kupców wraz z kartką (w sklepie w Novigradzie można takowe kupić), na której klient zapisywałby co i w jakiej liczbie do pojemnika wrzucił. Albo w liście do kupca by klient pisał o tym, co pozostawił do sprzedania. Potem przychodziłby kupiec, brał z pojemnika kartki i sprzedawał wszystko w dogodnej dla siebie chwili. Oczywiście sami gracze nie mogliby rzeczy z pojemnika wyjmować.

Albo ewentualnie, żeby pojemnik nie był ogólnodostępny i żeby nie pakowano do niego wszystkiego jak leci, wyznaczyć Zaufane Osoby (zbrojnych, którzy się często logują? subiektów?) do napełniania takiego pojemnika.

Za wiele zachodu by coś takiego nie wymagało, a stanowiłoby wielką pomoc, dla tych, którzy nie chcą albo nie mogą czekać na pojawienie się kupca.

[Dhorw]

...Ostatnio spotykam coraz częściej graczy (których upominam!),
którzy w ogole nie uznaja RP... .

[Brygu]

Hejo.

Kiedyś był pomysł dwuklasowości, albo choć półtora, może warto do tego pomysłu wrócić.
Tak by każda postać mogła mieć jeden zawód bojowy i jeden niebojowy.

To jak atrakcyjne są zawody niebojowe w obecnej formie bardzo dobrze wyszło przy wprowadzeniu zasady o tym że nie można dwiema postaciami grać z tą samą grupą graczy. Było sporo secondów zielarzy, myśliwych, kupców, czy nawet odkrywców, którzy znikli.

Teraz mamy trochę sztucznie podtrzymany wymóg interakcji z graczami z zawodem niebojowym poprzez umiejętności w tych zawodach. Kupiec sprzeda drożej, myśliwy wytnie to czego ktoś inny nie da rady, zielarz znajdzie zioło po nazwie. Ale ilość takich graczy i ich chęci do gry sprawiają, że wielu graczy nauczyło się grać bez nich. Na kupca czasem ciężko trafić, jak masz do sprzedania kamienie to pół biedy, ale jak chciałbyś zwozić sprzęt to już gorzej. Z myśliwym też trzeba się umawiać. A zielarza czasem zorganizować... Zdarzają się też postacie rzadko grające, które się zalogują na prośbę. To chyba nie jest wymarzona sytuacja?

A tak każda grupa graczy stała by się samowystarczalna, a gracze odczuli by powiew świeżości. Rzecz jasna nie wszystkim się to może spodobać. Zwłaszcza takiemu Cechowi. Ale jeśli jedynym sensem istnienia cechu jest bonus do uma handlowanie, to chyba to nie jest dobry powód by takiej zmiany nie robić.

Minusem i to pewnie nie jedynym tego rozwiązania, jest jeszcze większe ujednolicenie graczy. Ale jak już uwolniliśmy zawody, to może to nie jest taki zły krok.

Niech te zawody będą z etatu. I znowu na jakiś czas przedłużymy zainteresowanie znudzonych graczy. Po tym jak już oswoją wszystkie możliwe zwierzęta. Popyt na etat i idl zawodu. A także ukłon w stronę tych graczy którzy nie chcą/nie potrafią/brzydzą się posiadać seconda.

Brygu.

[Dhorw]

wesprzyj Bryga.
Ja to marze o systemie craftingu na arce.

[Yalom]

System craftingu na Arce już funkcjonuje.

[Hurio]

System craftingu na Arce już funkcjonuje.

Dhorwowi raczej chodzilo o ogolnodostepny i we wlasnym zakresie crafting.

A co do multizawodow, Brygu nie sadzisz ze duza czesc graczy wybierala by zawod mysliwego, dla samej mozliwosci ukrywania sie badz spostrzegawczosci?

Co do samej idei byloby to cos nowego, cos swiezego, wielu osobom by sie zapewne spodobalo, ale takze pomysl znalazlby tez rzesze przeciwnikow.

edit. @Yalom jest "prawie" to juz nie ogoldostepny.