Re: Logi!
: 03 cze 2012 16:16
Rzecz o podrywaniu gnomek.
Havva drepcze sobie w miejscu.
Fonklin syczy: No to tego
Fonklin usmiecha sie szeroko.
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: A Twoja wybranka juz wie, ze masz na nia oko?
Fonklin zaprzecza szybko.
Havva spoglada z zainteresowaniem na Fonklina.
Fonklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Oprowadzalem po Craag
Havva mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: I..?
Fonklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Nooo
Fonklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: W karcer wrzucilem
Havva unosi brwi w niemym gescie zdumienia.
Fonklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Niech zobaczy przez co przeszedlem i poodziwia
Fonklin kiwa glowa szybciutko.
Havva pociera czolo z namyslem.
Fonklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: To zle?
Havva mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Noo... Zle.
Fonklin drapie sie po glowie.
Fonklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Jak to?!
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Bardzo zle...
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Wez ja w LADNE miejsce.
Fonklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: A jeszcze pokazalem ten noo
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Takie z kwiatkami, ciastkami i innym takimi..
Fonklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Plac egzekucyjny
avva zalamuje sie calkowicie.
onklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Tez zle?
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: To juz tragedia..
Fonklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Burdl tez chcialem ale zamkniety
Fonklin kiwa glowa pewnie.
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Uciekla?
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: A co ona niby tam zobaczy?
Fonklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: No jak to co?
Fonklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Atrakcje?
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Jakie atrakcie?!
Fonklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: No tego
Fonklin drepcze sobie w miejscu.
Havva mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Jeno brudne lampucery!
Fonklin potwierdza.
Fonklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: To nie atrakcje?
Havva zaprzecza zdecydowanie.
Zalamujesz sie calkowicie.
Fonklin klnie cicho.
Mowisz: Fonklin..
Fonklin syczy do siebie w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Wiec tu byl blad...
Fonklin zalamuje sie calkowicie.
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Napraw go, moze jeszcze sie da.
Fonklin drapie sie w zadek.
Fonklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Sprobuje!
Slyszysz odlegly upiorny rechot.
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: I idzcie na lody do Rinde.
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Wiesz co to lody?
Smiejesz sie ciezko.
Fonklin zaprzecza szybko.
Fonklin czerwieni sie lekko.
Mowisz: On wie ale o innym lodzie tylko pewnie
Havva wzdycha ciezko.
Fonklin macha przeczaco rekami.
Fonklin syczy w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Bo te gnomki ogolnie jakies dziwne ja wam mowie
Havva mowi do ciebie w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Moze powinniscie jakiemys kandydatowi opisac romantyczne miejsca?
Zalamujesz sie calkowicie.
Mowisz: Nie robmy jaj
Usmiechasz sie do Havvy.
Fonklin syczy: nie?
Fonklin usmiecha sie szeroko.
Havva glaszcze powoli bialego puszystego kota.
Fonklin syczy: Mowicie lody...
Fonklin wydaje z siebie dlugie hmmmmm...
Mowisz: I zabierz ja do Shaer
Havva spoglada z zainteresowaniem na Fonklina.
Fonklin syczy: A co jeszcze dziewczyny lubia?
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Prezenty.
Havva wskazuje bialego puszystego kota.
Mowisz do Fonklina: Kwiaty mozesz kupic w Mariborze
Fonklin syczy: A tak zeby za darmoche?
Zalamujesz sie calkowicie.
Fonklin usmiecha sie ciekawsko.
Mowisz: To musisz znalezc
Havva kreci z niedowierzaniem glowa.
Mowisz: Kolo Nuln sa roze
Mowisz: W Tilei niezapominajki
Fonklin syczy: A jak jej sie nie spodoba?
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Spodoba.
Fonklin drapie sie w nos.
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: A z pewnoscia bardziej niz burdel.
Fonklin syczy: Co moze byc lepszego jak burdl?
Mowisz do siebie: Chociaz Havva lubi karcenie
Fonklin unosi brwi w niemym gescie zdumienia.
Smiejesz sie ciezko.
Havva spoglada z usmiechem na ciebie.
Fonklin blednie jak sciana.
Havva mowi do Fonklina: Ale to juz wyzszy etap, wiec jej nie karc.
Fonklin kiwa glowa szybciutko.
Lekko mruzac oczy Havva wtula sie mocno w ciebie, probujac ci okazac jak bardzo cie kocha.
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Mozesz jesio jej listy milosne slac!
Fonklin wytrzeszcza oczy w niemym zdumieniu.
Fonklin syczy: o jaaa!
Fonklin syczy: jakie?
Mowisz: Nie wymagajmy za duzo
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: No.. na przyklad rymowane.
Fonklin namysla sie. .
Fonklin kiwa glowa szybciutko.
Havva mowi do Fonklina w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Na przyklad zachwalajace jej cechy.
Fonklin syczy: To trzeba cos wykombinowac!
Fonklin kiwa glowa szybciutko.
Mowisz: Ale nie zewnetrzne cechy
Usmiechasz sie lekko.
Fonklin syczy: nie?
Mowisz: Nie
Havva mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Jeno moze wpierwej przeslij nam do cenzury.
Havva smieje sie.
Fonklin wydaje z siebie dlugie hmmmmm...
Havva glaszcze powoli bialego puszystego kota.
Fonklin syczy: Zaraz cos wydumam
Fonklin kiwa glowa szybciutko.
Smiejesz sie ciezko.
Havva mowi cicho: Juz sie nie moge doczekac