Logi!

Forum wieści z Arkadii.
Bodwar
Posty: 17
Rejestracja: 05 lip 2010 18:26

Re: Logi!

Post autor: Bodwar »

Sobotnia delira wyleczona!
Zauwazasz, ze raczej boli cie glowa.
Siegasz do pasa po skorzany nieduzy buklak i pijesz z niego troche koniaku.
Przeszywa cie nagly dreszcz. Nie sposob powiedziec czy to wina zblizajacej sie zimy, czy... tego miejsca.
Ajka

Re: Logi!

Post autor: Ajka »

Wyjatkowo symaptyczny napad :)
xxx yyyy ogr przybywa ze wschodu.
Zlapana na wedke ryba zdobywa nad toba chwilowa przewage.
Usmiechasz sie do xxx yyyy ogra.
xxx yyyy ogr grzmi: Ce Malutka
Udaje ci sie przyciagnac rybe do siebie.
Ustawilas jezyk: grumbarth.
Mowisz w Grumbarth: Dzien dobry
Udaje ci sie przyciagnac rybe do siebie.
xxx yyyy ogr grzmi: Taje busiacka uglofi
Wyciagasz zlapana rybe na powierzchnie.
Nagle jakis radosny wedkarz triumfujac wylowil rybe.
Mowisz w Grumbarth: E tam, ma cos lepszego
Usmiechasz sie do xxx yyyy ogra szeroko.
Otwierasz pakowny niebieski plecak.
xxx yyyy ogr grzmi: Co ma ?
xxx yyyy ogr grzmi: Plecaka ?
Bierzesz ciastko w ksztalcie ogrzycy z otwartego pakownego niebieskiego plecaka.
Dajesz ciastko w ksztalcie ogrzycy xxx yyyy ogrowi.
Mowisz w Grumbarth: Ogrzyce ma dla twojej
Usmiechasz sie wesolo.
xxx yyyy ogr grzmi w Grumbarth: Moje nie kce
xxx yyyy ogr wydaje z siebie dlugie hmmmmm...
xxx yyyy ogr grzmi: Slestom to jest napada!
xxx yyyy ogr grzmi: Tfoja siem bac musi
Slyszysz odlegle nawolywania.
Drzysz strachliwie.
Mowisz do xxx yyyy ogra w Grumbarth: Tak dobrze?
Spogladasz pytajaco na xxx yyyy ogra.
xxx yyyy ogr grzmi: Nu a telas taje busiacka i monetki tla mojeko spoja piemkneko!
Calujesz wesolo xxx yyyy ogra w czolko.
xxx yyyy ogr rechocze tepo.
W oddali ryczy krowa.
Mowisz do xxx yyyy ogra w Grumbarth: A duzo twoja chce tych monet? Bo ja malo mam...
xxx yyyy ogr grzmi: A mose tfoja kce to spojeckiej panty fstompic ?
Wzdychasz smetnie.
Krecisz przeczaco glowa.
xxx yyyy ogr grzmi: Sestac lofic lypy a sacomc lofic lypakof
Mowisz do xxx yyyy ogra w Grumbarth: Nie moge, Cioteczka Deli urawala by mi glowe
xxx yyyy ogr grzmi: Moje kciec ciesiemc ot tfoja ulkofo glupasek obok saplaci sa tfojom fiemcej
Bierzesz dziesiec zlotych monet z otwartego pakownego niebieskiego plecaka.
Nieopodal przebiegl rozwrzeszczany dzieciak.
xxx yyyy ogr grzmi: UG!
Dajesz dziesiec zlotych monet xxx yyyy ogrowi.
Przedstawiasz sie xxx yyyy ogrowi.
xxx yyyy ogr grzmi do siebie: Ale moja stlasny spoj
Mowisz do xxx yyyy ogra w Grumbarth: Zebys wiedzial kogo napadal
Kiwasz glowa zgodnie.
xxx yyyy ogr grzmi do siebie: Taka fspaniaua napata slopil
Mowisz do xxx yyyy ogra w Grumbarth: Stlasny!
xxx yyyy ogr spoglada na siebie dumnie.
Kiwasz glowa zgodnie.
xxx yyyy ogr grzmi: Ha tfoja se sklomacenia !
xxx yyyy ogr grzmi: I tlsy pset mojom!
xxx yyyy ogr grzmi do siebie: Mojsa fspaniua!
Pierwsze promienie wschodzacego slonca rozswietlaja niebo. Rozpoczyna sie kolejny dzien.
Mowisz do xxx yyyy ogra w Grumbarth: Wszystkim powiem jaki stlasny zboj z Twojej!
Lekki wiatr przywial niemila won.
xxx yyyy ogr usmiecha sie pieknie.
xxx yyyy ogr dziekuje ci wylewnie.
xxx yyyy ogr grzmi: Ciemki fajno siem tfojom spojofauo!
Mowisz do xxx yyyy ogra w Grumbarth: Kordelkowi nie powiem bo jeszcze Twoja usiecze za napadanie na mnie...
Kiwasz glowa lekko.
xxx yyyy ogr przytula sie do ciebie mocno.
xxx yyyy ogr grzmi: No moja tfojom lupic
xxx yyyy ogr bierze lapa szeroki zamach, ktory choc sprawia wrazenie by mial ci zerwac glowe z karku, okazuje sie byc tylko pozegnalnym klepnieciem w plecy.
xxx yyyy ogr grzmi: Icei moja glupaska sespojofac
xxx yyyy ogr grzmi: Ot fcolaj go nie okladla moja
Usmiechasz sie do xxx yyyy ogra szeroko.
xxx yyyy ogr macha wesolo rekami.
xxx yyyy ogr podaza na wschod.
Nieopodal przebiegl rozwrzeszczany dzieciak.
Jakis ogr krzyczy z oddali: Glupasku moja jus icie to Ciepie sykuj klomski!
Mialam nie pisac o tym na forum, ale po tym napadzie nie moge nie wspomniec o innym, sprzed kilku dni.
Usiluje przekonac kogos, ze Arka jest fajna, ze fajni ludzie graja. Uprzedzilam naturalnie o idiotach, wszak tacy wszedzie sa. Ale mialam nadzieje, ze przez pierwsze 24 h, tak zeby sie zaczal poruszac jako tako po swiecie, uda sie takich delikwentow uniknac. Niestety. Powiedzialam zeby w razie czego wskazal elementarz, okazalo sie ze elementarz znika wczesniej. Postac miala wtedy 19 h
Lowil sobie sam w Quenelles, ja nie mialam czasu:
(ponizej skrot, dalej oryginal, jakby ktos uwazal ze cos jest zmodyfikowane)
Zlotooki dostojny elf PRZYBYWA Z ZACHODU.
Zlotooki dostojny elf PODAZA NA WSCHOD.
> Bierzesz dluga prosta wedka zamach i zarzucasz ja daleko w wode.
Zlotooki dostojny elf PRZYBYWA ZE WSCHODU.
Nagle dostrzegasz, ze zanurzony w wodzie sznurek dlugiej prostej wedki napina sie!
Energicznym ruchem pociagasz za napieta dluga prosta wedke, zacinajac zlapana na haczyk rybe i rozpoczynajac z nia walke.
> Zlotooki dostojny elf spoglada z namyslem na ciebie.
Zlapana na wedke ryba zdobywa nad toba chwilowa przewage.
Udaje ci sie przyciagnac rybe do siebie.
Zlotooki dostojny elf spoglada przelotnie na zarzucona siec rybacka.
popatrz pytajaco
Spogladasz gdzies pytajaco.
Udaje ci sie przyciagnac rybe do siebie.
ob elfa
Jest to zlotooki dostojny elf.
Trzyma matowa zebata szable w prawej rece.
Jest od ciebie wyzszy o pol glowy - wydaje sie byc niespotykanie wysoki nawet jak na elfa. Ponadto, jak na elfa wydaje sie byc przecietnej wagi.
Zdaje sie byc w swietnej kondycji.
Jest szczelnie otulony dlugim czarnym plaszczem, ktorego kaptur skrywa jego twarz w cieniu.
Zlotooki dostojny elf usmiecha sie do ciebie nieszczerze.
Zlotooki dostojny elf szybkim spojrzeniem probuje ocenic przydatnosc ciebie na polu bitwy.
Zlotooki dostojny elf atakuje cie!
ATAK WE MNIE
Udaje ci sie przyciagnac rybe do siebie.
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne ciecie matowa zebata szabla, ledwo muskajac cie w korpus.
Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa lewym kolanem, trafiajac go w prawe ramie.
Uspokajasz sie.
Udaje ci sie przyciagnac rybe do siebie.
Zlotooki dostojny elf trafia cie matowa zebata szabla w glowe, lecz caly impet uderzenia zostaje wyparowany przez stalowy podszywany helm.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf mowi: Wszystko na ziemie psie.
Udaje ci sie przyciagnac rybe do siebie.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w glowe.
Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, trafiajac go w glowe.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Sznurek dlugiej prostej wedki opada swobodnie na wode, zapewne zlapanej nan rybie udalo sie zerwac.
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne pchniecie matowa zebata szabla, ledwo muskajac cie w nogi.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, lecz ten unika twojego ciosu.
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne ciecie matowa zebata szabla, ledwo muskajac cie w korpus.
Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia, trafiajac go w korpus.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w nogi.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf lekko rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Zlotooki dostojny elf lekko rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w prawe ramie.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa prawym lokciem, lecz ten unika twojego ciosu.
Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, trafiajac go w korpus.
s
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na poludnie.
> s
s
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na poludnie.
> s
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na poludnie.
> Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na poludnie.
> s
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na poludnie.
> e
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne pchniecie matowa zebata szabla, lekko raniac cie w glowe.
Zlotooki dostojny elf trafia cie matowa zebata szabla w korpus, lecz caly impet uderzenia zostaje wyparowany przez dluga misterna tunike kolcza.
Uciekles zlotookiemu dostojnemu elfowi.
Port - nabrzeze trzecie.
Jest tutaj jedno widoczne wyjscie: zachod.
Zarzucona siec rybacka.
Wesole pulchne dziecko i energiczne watle dziecko.
> e
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na wschod.
> e
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na wschod.
> e
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na wschod.
> e
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na wschod.
> s
Zlotooki dostojny elf PRZYBYWA Z ZACHODU.
Zlotooki dostojny elf atakuje cie!
ATAK WE MNIE
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na poludnie.
> s
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na poludnie.
> u
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na gore.
> u
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na gore.
> u
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na gore.
> u
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na gore.
> Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne pchniecie matowa zebata szabla, lekko raniac cie w korpus.
Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia, trafiajac go w korpus.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa stopa.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w glowe.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
k''za co
Slucham?
> Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia, trafiajac go w nogi.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w nogi.
'za co
Mowisz: za co
> Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, trafiajac go w nogi.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf mowi: Na ziemie!
Zlotooki dostojny elf rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w nogi.
'toc ja mlody jeszcze
Mowisz: toc ja mlody jeszcze
> Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf lekko rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w lewe ramie.
Zlotooki dostojny elf mowi: Odkladaj wszystko!
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne ciecie matowa zebata szabla, ledwo muskajac cie w nogi.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w glowe.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Zlotooki dostojny elf powaznie rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w prawe ramie.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf lekko rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia, trafiajac go w korpus.
Zlotooki dostojny elf mowi: Mowie...
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne ciecie matowa zebata szabla, powaznie raniac cie w nogi.
Zlotooki dostojny elf wznosi matowa zebata szable ku niebu, by z przejeciem zaczac intonowac piesn ku czci Khaela Mensha Khaine'a.
Po krotkiej chwili zlotooki dostojny elf ze swistem powietrza opuszcza w dol swa bron powracajac do przerwanej walki.
Zlotooki dostojny elf rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
'chwilka Pani
Mowisz: chwilka Pani
> Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia.
Dzwiek spiewanej przez zlotookiego dostojnego elfa piesni wznosi sie ponad szczek stali i jeki rannych, wciaz nabierajac mocy.
Zlotooki dostojny elf powaznie rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Wesole pulchne dziecko glaszcze blakajacego sie psa.
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne ciecie matowa zebata szabla, lecz caly impet uderzenia zostaje zatrzymany na dlugiej misternej tunice kolczej.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.

Glosno inkantujac slowa piesni na czesc Khaine'a, zlotooki dostojny elf mruzy oczy, wyraznie delektujac sie trwajaca nadal walka.

Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
wskaz elementarz
Slucham?
> Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, trafiajac go w lewe ramie.

Piesn zlotookiego dostojnego elfa cichnie nagle, jakby ucieta ostrzem, zas elf przywoluje na usta dziki usmiech.

Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
wskaz elementarz
Slucham?
> Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewym kolanem, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
Zlotooki dostojny elf mowi: Licze do trzech..
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa prawym lokciem, lecz ten unika twojego ciosu.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewym kolanem, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
Energiczne watle dziecko zaglada w ciemny zakamarek.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa stopa, lecz ten unika twojego ciosu.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
Zlotooki dostojny elf mowi: Trzy..
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa lewym kolanem.
wskaz elementarz
Wskaz [[na] kogo / co] ?
> Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne ciecie matowa zebata szabla, powaznie raniac cie w nogi.

Zlotooki dostojny elf wznosi matowa zebata szable ku niebu, by z przejeciem zaczac intonowac piesn ku czci Khaela Mensha Khaine'a.
Po krotkiej chwili zlotooki dostojny elf ze swistem powietrza opuszcza w dol swa bron powracajac do przerwanej walki.

Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf powaznie rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Zlotooki dostojny elf rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Dzwiek spiewanej przez zlotookiego dostojnego elfa piesni wznosi sie ponad szczek stali i jeki rannych, wciaz nabierajac mocy.

Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne ciecie matowa zebata szabla, masakrujac cie w nogi.

Umierasz.

Oddalasz sie.
Polecilam zglosic MG, wiec nie zamieszczam tego w ramach zadnych zalow, a w nadziei jedynie, ze moze po przeczytaniu obu logow ktos jednak wyciagnie wnioski i nie okaze sie bezmozgim kretynem. Bo takim trzeba byc zeby sie nie zorientowac ze to prawdziwy zoltek a nie kolejny sec.

Ponizej oryginal, dla skrupulatnych:
Zlotooki dostojny elf PRZYBYWA ZE WSCHODU.
Nagle dostrzegasz, ze zanurzony w wodzie sznurek dlugiej prostej wedki napina sie!
zatnij rybe na wedce
Wesole pulchne dziecko przewraca sie.
zatnij rybe na wedce
Energicznym ruchem pociagasz za napieta dluga prosta wedke, zacinajac zlapana na haczyk rybe i rozpoczynajac z nia walke.
> Zlotooki dostojny elf spoglada z namyslem na ciebie.
Zlapana na wedke ryba zdobywa nad toba chwilowa przewage.
Udaje ci sie przyciagnac rybe do siebie.
Udaje ci sie przyciagnac rybe do siebie.
Zlotooki dostojny elf spoglada przelotnie na zarzucona siec rybacka.
popatrz pytajaco
Spogladasz gdzies pytajaco.
> Zlapana na wedke ryba zdobywa nad toba chwilowa przewage.
Elegancki jasnowlosy mezczyzna mowi do mlodej kobiety: Allons faire un tour.
Udaje ci sie przyciagnac rybe do siebie.
Udaje ci sie przyciagnac rybe do siebie.
ob elfa
Jest to zlotooki dostojny elf.
Trzyma matowa zebata szable w prawej rece.
Jest od ciebie wyzszy o pol glowy - wydaje sie byc niespotykanie wysoki nawet jak na elfa. Ponadto, jak na elfa wydaje sie byc przecietnej wagi.
Zdaje sie byc w swietnej kondycji.
Jest szczelnie otulony dlugim czarnym plaszczem, ktorego kaptur skrywa jego twarz w cieniu.
> Zlapana na wedke ryba zdobywa nad toba chwilowa przewage.
Zlotooki dostojny elf usmiecha sie do ciebie nieszczerze.
Zlapana na wedke ryba zdobywa nad toba chwilowa przewage.
Zlapana na wedke ryba zdobywa nad toba chwilowa przewage.
Zlotooki dostojny elf szybkim spojrzeniem probuje ocenic przydatnosc ciebie na polu bitwy.
Zlapana na wedke ryba zdobywa nad toba chwilowa przewage.
Zlotooki dostojny elf atakuje cie!
ATAK WE MNIE
ATAK WE MNIE
Udaje ci sie przyciagnac rybe do siebie.
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne ciecie matowa zebata szabla, ledwo muskajac cie w korpus.
Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa lewym kolanem, trafiajac go w prawe ramie.
Uspokajasz sie.
Udaje ci sie przyciagnac rybe do siebie.
Zlotooki dostojny elf trafia cie matowa zebata szabla w glowe, lecz caly impet uderzenia zostaje wyparowany przez stalowy podszywany helm.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf mowi: Wszystko na ziemie psie.
Wesole pulchne dziecko PODAZA NA WSCHOD.
Udaje ci sie przyciagnac rybe do siebie.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w glowe.
Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, trafiajac go w glowe.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Sznurek dlugiej prostej wedki opada swobodnie na wode, zapewne zlapanej nan rybie udalo sie zerwac.
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne pchniecie matowa zebata szabla, ledwo muskajac cie w nogi.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, lecz ten unika twojego ciosu.
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne ciecie matowa zebata szabla, ledwo muskajac cie w korpus.
Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia, trafiajac go w korpus.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w nogi.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf lekko rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Zlotooki dostojny elf lekko rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w prawe ramie.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa prawym lokciem, lecz ten unika twojego ciosu.
Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, trafiajac go w korpus.
s
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na poludnie.
> s
s
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na poludnie.
> s
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na poludnie.
> Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na poludnie.
> s
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na poludnie.
> e
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne pchniecie matowa zebata szabla, lekko raniac cie w glowe.
Zlotooki dostojny elf trafia cie matowa zebata szabla w korpus, lecz caly impet uderzenia zostaje wyparowany przez dluga misterna tunike kolcza.
Uciekles zlotookiemu dostojnemu elfowi.
Port - nabrzeze trzecie.
Jest tutaj jedno widoczne wyjscie: zachod.
Zarzucona siec rybacka.
Wesole pulchne dziecko i energiczne watle dziecko.
> e
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na wschod.
> e
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na wschod.
> e
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na wschod.
> e
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na wschod.
> s
Zlotooki dostojny elf PRZYBYWA Z ZACHODU.
Zlotooki dostojny elf atakuje cie!
ATAK WE MNIE
ATAK WE MNIE
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na poludnie.
> s
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na poludnie.
> u
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na gore.
> u
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na gore.
> u
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na gore.
> u
Nie widzisz zadnego wyjscia prowadzacego na gore.
> Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne pchniecie matowa zebata szabla, lekko raniac cie w korpus.
Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia, trafiajac go w korpus.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa stopa.
Energiczne watle dziecko glaszcze wylegujacego sie na lawce kota.
Mija cie duza dorozka zaprzezona w cztery, niezwykle urodziwe konie.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w glowe.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
k''za co
Slucham?
> Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia, trafiajac go w nogi.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w nogi.
'za co
Mowisz: za co
> Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, trafiajac go w nogi.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf mowi: Na ziemie!
Zlotooki dostojny elf rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w nogi.
'toc ja mlody jeszcze
Mowisz: toc ja mlody jeszcze
> Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf lekko rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w lewe ramie.
Zlotooki dostojny elf mowi: Odkladaj wszystko!
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne ciecie matowa zebata szabla, ledwo muskajac cie w nogi.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w glowe.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf ledwo muska cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Zlotooki dostojny elf powaznie rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w prawe ramie.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf lekko rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia, trafiajac go w korpus.
Zlotooki dostojny elf mowi: Mowie...
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne ciecie matowa zebata szabla, powaznie raniac cie w nogi.

Zlotooki dostojny elf wznosi matowa zebata szable ku niebu, by z przejeciem zaczac intonowac piesn ku czci Khaela Mensha Khaine'a.
Po krotkiej chwili zlotooki dostojny elf ze swistem powietrza opuszcza w dol swa bron powracajac do przerwanej walki.

Zlotooki dostojny elf rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
'chwilka Pani
Mowisz: chwilka Pani
> Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia.

Dzwiek spiewanej przez zlotookiego dostojnego elfa piesni wznosi sie ponad szczek stali i jeki rannych, wciaz nabierajac mocy.

Zlotooki dostojny elf powaznie rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Wesole pulchne dziecko glaszcze blakajacego sie psa.
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne ciecie matowa zebata szabla, lecz caly impet uderzenia zostaje zatrzymany na dlugiej misternej tunice kolczej.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.

Glosno inkantujac slowa piesni na czesc Khaine'a, zlotooki dostojny elf mruzy oczy, wyraznie delektujac sie trwajaca nadal walka.

Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
wskaz elementarz
Slucham?
> Ledwo muskasz zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, trafiajac go w lewe ramie.

Piesn zlotookiego dostojnego elfa cichnie nagle, jakby ucieta ostrzem, zas elf przywoluje na usta dziki usmiech.

Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
wskaz elementarz
Slucham?
> Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewym kolanem, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
Zlotooki dostojny elf mowi: Licze do trzech..
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa prawym lokciem, lecz ten unika twojego ciosu.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewym kolanem, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
Energiczne watle dziecko zaglada w ciemny zakamarek.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa piescia.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa prawa stopa, lecz ten unika twojego ciosu.
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf przestaje cie atakowac.
Zlotooki dostojny elf mowi: Trzy..
Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Nie udaje ci sie trafic zlotookiego dostojnego elfa lewym kolanem.
wskaz elementarz
Wskaz [[na] kogo / co] ?
> Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne ciecie matowa zebata szabla, powaznie raniac cie w nogi.

Zlotooki dostojny elf wznosi matowa zebata szable ku niebu, by z przejeciem zaczac intonowac piesn ku czci Khaela Mensha Khaine'a.
Po krotkiej chwili zlotooki dostojny elf ze swistem powietrza opuszcza w dol swa bron powracajac do przerwanej walki.

Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa stopa, lecz ten unika twojego ciosu.
Zlotooki dostojny elf powaznie rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.
Zlotooki dostojny elf rani cie matowa zebata szabla, trafiajac cie w korpus.

Dzwiek spiewanej przez zlotookiego dostojnego elfa piesni wznosi sie ponad szczek stali i jeki rannych, wciaz nabierajac mocy.

Probujesz trafic zlotookiego dostojnego elfa lewa piescia, lecz ten unika twojego ciosu.
Wykorzystujac dogodny moment zlotooki dostojny elf wyprowadza celne ciecie matowa zebata szabla, masakrujac cie w nogi.

Umierasz.

Oddalasz sie.
Awatar użytkownika
Nazira
Posty: 199
Rejestracja: 12 lut 2012 01:11

Re: Logi!

Post autor: Nazira »

Się wstrzelił :lol:
M. mowi: Pozyczyc ci cos?
Mowisz: A ile masz?
M. wydaje z siebie dlugie hmmmmm...
Usmiechasz sie chytrze.
M. mowi: Przeszlo dwa mithryle.
Kalwag mowi: To na nic...
Spogladasz sceptycznie na Kalwaga.
Mowisz do Kalwaga: Mowisz, ze wiecej wyjdzie?
Nazira z Val'Kare, Zarzadczyni Zajazdu 'Bialy Kiel', Naczelna Wiedzma 'Bialego Kla', smoczyca.<3
Ulav
Posty: 327
Rejestracja: 27 wrz 2009 00:44

Re: Logi!

Post autor: Ulav »

Czołem, jako że mój ukochany doradca(nienawidze cie, nic nie uprzedziles), zostal czarodziejem, odrpgowalismy razem z Komandem cos, co moglo jakos wyjasnic jego znikniecie. Log nie jest preparowany, tylko prawdziwy. Oczywiscie powycinalem mnostwo kondycji, chodzenia i innych bzdur, zeby dalo sie go jakos przeczytac. Mam nadzieje, ze sie spodoba. Moze nawet zacheci kogos do robienia podobnych akcji? :)

Ostrzegam, prawie 2 tysiace linijek! ---> KLIK!

Pozdro Siv :)
Vorid
Posty: 33
Rejestracja: 13 lut 2009 07:52

Re: Logi!

Post autor: Vorid »

Adamson
Posty: 29
Rejestracja: 28 kwie 2011 22:01

Re: Logi!

Post autor: Adamson »

Taka ciekawostka przyrodnicza:
ocen jablko
Oceniasz starannie male dojrzale niedojrzale zielone soczyste czerwone
robaczywe rumiane jablko.
Jest to male niezbyt piekne jablko posiadajace jednak pewne wartosci odzywcze.
Oceniasz, ze male dojrzale niedojrzale zielone soczyste czerwone robaczywe
rumiane jablko wazy 87 gramow, zas jego objetosc wynosi 87 mililitrow.
Wydaje ci sie, ze nie ma wiekszej wartosci.
Awatar użytkownika
Ursa
Posty: 57
Rejestracja: 29 kwie 2011 18:02

Re: Logi!

Post autor: Ursa »

Bajka o jakości butów z trolla i higienie szeroko pojętej....

Havra mowi do ciebie w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Urlopik, wodeczka, te rzeczy...
Havra usmiecha sie beztrosko.
Mowisz w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Jakby to tatko slyszol...
Mlaskasz glosno.
Havra wyglada jakby chciala cos powiedziec, ale w ostatniej chwili sie rozmyslila.
Havra mowi marudnie w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: No chyba mie nie podkablujeta?
Mowisz do Havry w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Zaro by lanie na kolanie bylo
Przyjacielski szarooki gnom przybywa z poludnia.
Havra mowi do ciebie w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: U... bo to jedno. Ze trzy bym dostala. I znowu zakaz picia.
Mowisz do Havry w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Ano , pomysle
Havra jeczy.
Przyjacielski szarooki gnom kiwa glowa powitalnie.
Kiwasz do przyjacielskiego szarookiego gnoma glowa powitalnie.
Havra mowi do ciebie w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: To ten... moze ja sprobuje Starsza przekupic, he?
Havra zaciera rece.
Mowisz do Havry w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Chetnie.
Havra bierze nakrapiany jaspis i jasnozielony nefryt z otwartego duzego skorzanego plecaka.
Wkladasz kciuki za skorzany pas z mithrylowa klamra i szczerzysz swoje ohydne zebiska w kierunku Havry.
Mowisz w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: E nie... kamolami to nie
Krecisz szybko glowa.
Havra mowi w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Wiem!
Havra bierze futrzana pare butow z otwartego duzego skorzanego plecaka.
Havra daje ci futrzana pare butow.
Sapiesz.
Havra mowi do ciebie w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Smierdzace buty z trolla!
Havra mowi do ciebie w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Nowka funkiel, nie smigane.
Mowisz w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Nienawidze smierdzacych butow z trolca!
Havra mowi do ciebie w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Dobre buty!
Mowisz w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: A przekonajta mnie, ze dobre.
Kiwasz glowa powoli.
Havra mowi do ciebie w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Zolty ser lubi?
Spogladasz uwaznie na futrzana pare butow.
Mlaskasz niewyraznie.
Havra mowi do ciebie w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Chlopow krasnoludzkich lubi?
Mowisz do Havry w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Jadla juz lepsze rzeczy
Mowisz w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Nu chlopow nu pewno!
Kiwasz glowa szybko.
Havra mowi do ciebie w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: A smierdza tak samo!
Wkladasz kciuki za skorzany pas z mithrylowa klamra i szczerzysz swoje ohydne zebiska w kierunku Havry.
Havra kiwa glowa z przekonaniem.
Havra mowi do ciebie w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: To i buty dobre.
Mowisz do Havry w jezyku Krasnoludow Mahakamskich: Przekonala mnie! Biore i milcze jak glaz!
Kiwasz glowa pewnie.
Havra usmiecha sie szeroko.
"Ni ma gorszyj bestyi na świcie, niżli uzbrojona krasnoludzka baba w pełnym galopie"
Awatar użytkownika
Awram
Posty: 5
Rejestracja: 21 lis 2012 12:10

Re: Logi!

Post autor: Awram »

Kod: Zaznacz cały

> kup kielbase

Potezny ciemnowlosy mezczyzna mowi: Nie prowadzimy sprzedazy.
Kupujesz zwyczajna kielbase, placac 255 miedziakow.
> i
Sprzedaż spod lady? Cena zresztą też niezła...
Grothan
Posty: 101
Rejestracja: 06 sty 2010 10:17

Re: Logi!

Post autor: Grothan »

Ku uciesze fanek Rafaela

Kod: Zaznacz cały

Namyslasz sie nad czyms opierajac bucior o reling. Tak... 
> 
Rafael brzeczy: Ale mam pierdol w plecaku.
Rafael wyciaga szeroka ogromna partyzane, adamantytowa szpiczasta partyzane,
zabkowany zakrzywiony sztylet, srebrny sygnet i czarna zdobiona tunike z
otwartego wytrzymalego plecaka z brazowej skory.
Rafael chowa czarna zdobiona tunike, srebrny sygnet, zabkowany zakrzywiony
sztylet, adamantytowa szpiczasta partyzane i szeroka ogromna partyzane do
otwartego wytrzymalego plecaka z brazowej skory.
Iluandile zawodzi: Wezme sygnet.
Iluandile kiwa glowa pewnie.
Otyly czerwononosy mezczyzna wchodzi na poklad statku.
Statek odbija od brzegu.
Otyly czerwononosy mezczyzna przeciaga sie.
> 
Rafael brzeczy: To dla facetow.
kto
Sposrod szescdziesieciu dziewieciu osob przebywajacych obecnie w swiecie
Arkadii, znane tobie to:
Gordof z Twierdzy Karak Varn, Sierzant II Regimentu VII Brygady Armii        
      Lyrijskiej, krasnolud                                                  
Grothan Wilk Morski Korsarskiego Drakkara "Czarna Perla", ogr
Iluandile aen Dol Blathanna, Porucznik VII Brygady Armii Lyrijskiej, elfka
Rafael Krchan z Twierdzy pod Gora Carbon, Komendant VII Brygady Armii        
      Lyrijskiej, krasnolud                                                  
Rob Brandysnap, Znawca Przypraw, Opiekun Smajali, halfling
Sagit, krasnolud
> 
Maszty skrzypia niepokojaco pod naporem wiatru.
Iluandile zawodzi: Jestem Zolnierzem.
Statek wplywa w pokrywajace powierzchnie wody wodorosty, lapczywie oblepiajace
kadlub.
Rafael brzeczy: Pierscionki dla kobiet.
Rafael brzeczy: Ale jak kcesz
Statek lekko zmienia kurs.
ob widok
Wokol, jak okiem siegnac, jest tylko woda.
> 
Rafael bierze srebrny sygnet z otwartego wytrzymalego plecaka z brazowej
skory.
Rafael daje srebrny sygnet Iluandile.
Iluandile zawodzi: A Zolnierz to prawie facet.

Wybuchasz nagle dzikim i okrutnym smiechem.
> 
Skrzek mew nasila sie.
Iluandile wsuwa srebrny sygnet na wskazujacy palec prawej dloni.
Fale leniwie uderzaja o burty statku.
Rafael brzeczy: Prawie robi ze 25 centymetrow roznicy.
Rafael mruga porozumiewawczo.
Iluandile wyglada jakby chciala cos powiedziec, ale w ostatniej chwili sie
rozmyslila.
Silny wiatr nadyma zagle.
Iluandile wybucha smiechem.
Rafael brzeczy: Bronie w dol.
> 
Wzburzone fale kolysza statkiem niczym lupina orzecha.
Widzisz, ze Gordof probuje zachowac powage, jednak po chwili nie wytrzymuje i
wybucha gromkim smiechem.
Statek lekko zmienia kurs.
Iluandile zawodzi do Rafaela: Komendant ma... dlugie mniemanie o sobie, widze.
Iluandile usmiecha sie.
Silny wiatr nadyma zagle.
Rafael brzeczy: Gnomy mierzyly i opisywaly.
Statek wplywa w pokrywajace powierzchnie wody wodorosty, lapczywie oblepiajace
kadlub.
Gordof wydaje z siebie dlugie hmmmmm...
Rafael brzeczy: To wiem co mowie.
Silny wiatr nadyma zagle.
Iluandile zawodzi: Ciebie?
Iluandile unosi brwi w niemym gescie zdumienia.
Silny wiatr nadyma zagle.
Gordof brzeczy do siebie: Wolalbym gnomki.
Sagit brzeczy spode lba w jezyku Krasnoludow Mahakamskich, ale nie udaje ci sie
zrozumiec ani slowa.
Otyly czerwononosy mezczyzna wydziera sie na zaloge.
Iluandile zawodzi: Chce to poczytac.
Statek lekko zmienia kurs.
Wykrzywiasz usta usmiechajac sie, choc pewnie nie kazdy odgadnie znaczenie tego
grymasu.
> 
Rafael brzeczy: Mam w sypialni, pokazuje czesem.
Statek przybija do brzegu.
Otyly czerwononosy mezczyzna krzyczy: Doplynelismy do Baccali! Mozna wysiadac!
Otyly czerwononosy mezczyzna schodzi ze statku na brzeg.
Rafael schodzi ze statku na brzeg.
Gordof schodzi ze statku na brzeg.
Iluandile schodzi ze statku na brzeg.
Sagit schodzi ze statku na brzeg.
Schodzisz ze statku.
Nabrzeze Centralne.
Jest tutaj jedno widoczne wyjscie: poludnie.
Dwumasztowy nilfgaardzki statek.
Sagit, Iluandile, Gordof, Rafael, otyly czerwononosy mezczyzna i zmeczony
zarosniety mezczyzna.
> 
Zmeczony zarosniety mezczyzna napina muskuly eksponujac piekne tatuaze.
Iluandile zawodzi: Wpadne wieczorem.
Awatar użytkownika
Hari
Posty: 16
Rejestracja: 04 kwie 2012 00:21

Re: Logi!

Post autor: Hari »

Chcieliśmy z tego miejsca podziękować rekrutowi za cierpliwość i wytrzymałość, ale też za to ze przypomina nam nasze czasy trwożnej i wycieńczającej rekrutacji za kadencji Viris, więc ciężko nam się czasami powstrzymać jak Perrar poniżej <3 :D :D

Ciężki okres dla Korsarzy/Skellige i rybołówstwa:

Cichy pokoj.
Jest tutaj jedno widoczne wyjscie: zachod.
Perrar i Rekrut.
Mowisz: Rekrut.
Mowisz: Rekrucie zyjesz?
Perrar mowi: Naawt mi ae saasalutowal.
Mowisz: Ten no..
Rekrut kiwa glowa.
Rekrut namysla sie nad dyscyplina stajac na bacznosc i salutujac.
Mowisz: Potrzebuje pilnie zapasu kotwiczek.
Rekrut mowi: Zyje.
Perrar wzdycha cicho.
Rekrut mowi: Jeszcze.
Perrar rechocze rubasznie.
Mowisz: Popluniesz do Novi.
Rekrut mowi: Dobra. Skocze do Novi.
Perrar mowi: W Kreutzhoffen sa ladniejsze kotwiczki
Perrar mowi: Takiee stallofe, ss trzeema haczszykami

Wydajesz z siebie ryk jednoczesnie szczerzac zeby, co w mniej cywilizowanych kulturach ma zastepowac usmiech.
Rekrut usmiecha sie krzywo.

Ahoyka
"Man cannot discover new oceans unless he has courage to lose sight of the shore."
Andre Gide
Zablokowany