Przesadzasz, duzo jest takich osob, ktorych to bawi, ale jest tez duzo takich, ktorych rajcuje pomaganie innym.Bam pisze:W ogóle odnoszę wrażenie, że odkąd człowiek tworzy postać w tej grze, to ma wrażenie, że wszyscy chcą mu tą grę jakoś uprzykrzyć i naprawdę ciężko znaleźć osobę, która tego nie robi.
P.S. Nie bawilo mnie. Zgon z rak Sigarda byl przykry, ale "biegalem" po impie w celu nabrania doswiadczenia pvp, wiec nabralem Szkoda tylko, ze z pelnym plecakiem, ktorego nie wyrzucilem, a ktory mnie zmeczyl. Wracanie do domu boli