Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
: 10 paź 2013 14:00
Ogólnie byłbym przeciwko auto poddawaniu, albo auto dobijaniu.
Tylko przez wpisanie komendy to ma sens jak dla mnie.
Tylko przez wpisanie komendy to ma sens jak dla mnie.
Oficjalne forum Arkadii, polskiego MUD-a, tekstowej gry fabularnej.
https://arkadia.rpg.pl/forum/
Czyli co? Domyślnie włączone czy wyłączone.Ulf pisze:Dokładnie. W drużynach powinna być blokowana możliwość "opcje dobijanie/poddawanie wlacz/wylacz".
Ja mysle, ze wlasnie powyzszy osobnik, pokazuje dokladnie cala patologie obecnego myslenia. Zreszta jego "podwladny" jest sprawca calego obecnego zamieszania. Jest taka jedna gildia, ktora przyjela taka, a nie inna doktryne, ktorej imo wczesniej nie bylo na arce na taka skale - chodzenie godzinami i sepienie fragow, na calym swiecie, na kim popadnie, gonienie przez cala kraine. Inne zue i niedobue gildie jakos maja inne zajecia, chodza grupami, podejmuja normalna walke (oczywiscie jest paru patologicznych osobnikow, ale zachowanie i kultura wyzej postawionych jest naprawde fajna). I nie chrzancie o polowaniu na ludzi z widzial, bo to sie zdarzy raz na ruski rok - najbardziej dostawala Miris, i niedoswiadczeni gracze zaczynajacy przygode w zawodowkach. Jak inaczej wytlumaczyc dwu-, trzykrotne odwiedziny 5 osobowego komanda na goblinach i wsiowych w ciagu jednego wieczoru? Huggus tam expil?Ulav pisze:Oprócz tego że zakaz wbijania na expa to bzdura(bo jak ja mam zabic korsarza na widzial inaczej niz wbijajac na expa?). Jak mam wygrac wojne, skoro moi gracze maja mniej czasu na expa niz gildia B? Bez sensu.
To, że spora część graczy muda nie gra aktywnie, nie dobiera ekwipunku do swoich możliwości, nie chce im się kupić ziół, zacząć używać klawiatury numerycznej, kontrolować zmęczenia na traktach i kondycji na expie, a mimo wszystko chce wspierać w walce z wrogiem lub wybierać grę postacią skazaną na erpegowych wrogów, to nie znaczy, że ktoś kto nie ma takich problemów jest złem całego muda.Khil pisze:Ja mysle, ze wlasnie powyzszy osobnik, pokazuje dokladnie cala patologie obecnego myslenia. Zreszta jego "podwladny" jest sprawca calego obecnego zamieszania. Jest taka jedna gildia, ktora przyjela taka, a nie inna doktryne, ktorej imo wczesniej nie bylo na arce na taka skale - chodzenie godzinami i sepienie fragow, na calym swiecie, na kim popadnie, gonienie przez cala kraine. Inne zue i niedobue gildie jakos maja inne zajecia, chodza grupami, podejmuja normalna walke (oczywiscie jest paru patologicznych osobnikow, ale zachowanie i kultura wyzej postawionych jest naprawde fajna). I nie chrzancie o polowaniu na ludzi z widzial, bo to sie zdarzy raz na ruski rok - najbardziej dostawala Miris, i niedoswiadczeni gracze zaczynajacy przygode w zawodowkach. Jak inaczej wytlumaczyc dwu-, trzykrotne odwiedziny 5 osobowego komanda na goblinach i wsiowych w ciagu jednego wieczoru? Huggus tam expil?Ulav pisze:Oprócz tego że zakaz wbijania na expa to bzdura(bo jak ja mam zabic korsarza na widzial inaczej niz wbijajac na expa?). Jak mam wygrac wojne, skoro moi gracze maja mniej czasu na expa niz gildia B? Bez sensu.
Na moje wywalcie polowe SC i odbudujcie normalna gildie...
A jesli sie nie da, to SC z bilansu chociaz wywalic.
Nie wiem dlaczego problemem miałoby być spotkanie szefostwa wszystkich gildii, żeby przedyskutować problem. Skoro już w 3 w.p.n.e wodzowie dwóch największych Imperiów w stanie wojny potrafili się spotkać u potencjalnego sojusznika i zabiegać o jego przychylność dyskutując przy uroczystej kolacji (mowa o Hannibalu i Scypionie) to tym bardziej nie rozumiem dlaczego w grze miałoby to być "niemożliwe".Cortranna pisze:Dla chcacego nic trudnego.
Niech wiz wszystkich porwie w jedno miejsce i unieruchomi tak zeby mogli tylko gadac