PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Forum wieści z Arkadii.
Awatar użytkownika
Ilane
Posty: 371
Rejestracja: 11 mar 2010 19:15
Lokalizacja: Z krainy jednoroszcuf

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Ilane »

To chyba nie jest dobry temat do wylewania swoich gorzkich łez, Khilu. Gdybyś nie zauważył, niektórzy próbują tu zaproponować wizom różne mechaniczne rozwiązania, które mogłyby zostać zaimplementowane do naszej Arki.

Szkoda, że nie wypowie się nikt z góry, czy jest w ogóle brana pod uwagę możliwość wprowadzenia oszczędzania/poddawania się (nadal pozostaję fanem tego pierwszego!).

@Khil: Bo jak idziesz do sc, to od razu awansujesz na pro gracza i wysysasz umiejętności uciekania/gonienia z mlekiem konsula, no i dostajesz ałto vahtiego :D Btw. Kto Cię zwyzywał na ircu?
Ostatnio zmieniony 10 paź 2013 17:50 przez Ilane, łącznie zmieniany 1 raz.
She dealt her pretty words like Blades —
How glittering they shone —
And every One unbared a Nerve
Or wantoned with a Bone —
Emily Dickinson 479
Khil
Posty: 41
Rejestracja: 09 paź 2010 13:44

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Khil »

Dorzucam tylko swoje 3 grosze do tutejszej dyskusji - jak to wyglada z perspektywy nowego gracza i dlaczego wielu mozna latwo zniechecic przez wlasny brak podstawowego wyczucia - co zreszta jest podstawa zdrowego community w kazdej grze majacej spolecznosc. A Arkadia potrzebuje dramatycznie nowej krwii na kazdym poziomie. A poniewaz na serio mam przyslowiowe dziecko na kolanach i obiad w piekarniku...
Awatar użytkownika
Rafgart
Posty: 970
Rejestracja: 09 lut 2009 10:10

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Rafgart »

Juz przeciez napisalem, ze problemem jest mentalnosc graczy. Na to nie ma rozwiazan kodowych.
I w pelni zgadzam sie z tym, co napisal Khil. On jako jedyny odnosi sie do zrodla problemu.
Farandar
Posty: 70
Rejestracja: 14 cze 2009 17:26

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Farandar »

Popieram Khila zarówno w tym, że Ulav i Scoia jest głównym prowodyrem dziwnych, uprzykrzających sytuacji na Arce, jak i w jego poglądach. A kampienie na expie na wrogów jest po prostu chore i dziecinne. Jak macie inaczej dorwać Korka? A mało ich się kręci normalnie? Trzeba ich dobijać na expie, jak nie mają równych szans? Śmieszne. I nie mówcie, że nie macie czasu na expa. Chyba że wykonujecie zadania, żeby się spaść.
"Pamiętajcie, proszę, że gdzie rządzi nieład, tam upada handel."
Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Ilane
Posty: 371
Rejestracja: 11 mar 2010 19:15
Lokalizacja: Z krainy jednoroszcuf

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Ilane »

Zatem chore i dziecinne było wprowadzenie umiejętności ukrywanie się/skradanie oraz ataków z zaskoczenia, ziół, szarży i innych zabawek. Przecież one też sprawiają, że szanse nie są wyrównane.

Specyfika zawodów na arce sprawia, że stowarzyszenia, które w większości składają się z ukrywaczy (obecnie chyba całe jedno) walczy "nieczysto", a mam tu na myśli, że podejmuje walkę w sprzyjających sobie warunkach. I tak na przykład nie powalczy 5v5 z drużyną ciężkozbrojnych, bo przegra (no, chyba, że ta druga drużyna zupełnie nie ogarnia). Taka gildia powinna być uprzykrzająca, powinna zmuszać do bezpiecznego expa i nie idlowania na tymże.

Jeśli zaś chodzi o mentalność graczy. Wolałbym faktycznie, żebyśmy my, gracze, ustalili jakiś "kodeks wojownika, nie koniecznie honorowego" i trzymali się go, a przejawy łamania traktowali tak jak kiedyś osoby zakańczające (no bo teraz powstał jakiś trend obrony tychże). Po części też dziwię się, że cała ta rozmowa nie pojawiła się w czasach, gdzie podczas zdobywania gildii heroiczni obrońcy (zainteresowani pk, czy nie) padali 2-3 razy i dla zdobywców wszystko było ok. Może faktycznie, większość graczy nieco dorosła, chociaż po ircowych "tchurzowskich kurwach"(sic!) czasem w to wątpię. Trochę dystansu też by się mogło przydać ;)

Tekstu o spasionych SC nie skomentuję. Zapraszamy do Val'kare! :D
She dealt her pretty words like Blades —
How glittering they shone —
And every One unbared a Nerve
Or wantoned with a Bone —
Emily Dickinson 479
Ulav
Posty: 327
Rejestracja: 27 wrz 2009 00:44

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Ulav »

Rafgarcie: Winisz więc jednego gracza(tak, wezme to na siebie, chociaz być może jest jeszcze kilku takich zapalonych PKerów), za to że PK na arkadii wygląda jak wygląda? To że wygrywam wojny i zdobywam fragi, stosując się do zasad które ustaliliście, czyni mnie jakąś czarną owcą? Może mi się przyśniło, ale każda gildia wbija graczom na expa, każda zabiła kiedyś kogoś słabego albo idlujacego/na padzie łącza. Czemu więc cała sprawa toczy się z nalepką komanda? Dlatego, że zabilismy Miris? Gdybyśmy zabijali ją zawsze kiedy mamy okazje, to padała by co tydzień. Mamy nie zabijać jej wcale? Bardzo chętnie, ale niech ona odwdzięczy się tym samym - Nie tropi nas z zakonem, albo nie biega z Terenesem bijąc komando(tak jak dziś). Może nałożycie nam wytyczne co do ilości fragów, jakie możemy zdobyć w miesiącu?

Jestem chętny się dogadać, przyklaskuje pomysłowi ustalenia między graczami jakichś zasad(w formie kodeksu, czy czegoś), ale nie tylko ja uważam, że zasada z Expowiskami jest mało trafiona. Powiedział byś jakieś konkrety, zamiast pisać takie "puste" posty.

Edit: Pozdrawiam Farandara, który mało skutecznie wylewa swoje żale :D
Awatar użytkownika
Paulie
Posty: 527
Rejestracja: 12 lut 2009 21:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Paulie »

Rafgart pisze:Juz przeciez napisalem, ze problemem jest mentalnosc graczy. Na to nie ma rozwiazan kodowych.
Mozna sie zgodzic tylko w takim wypadku, gdy za "mentalnosc graczy" uznamy chec rywalizacji pewnych grup miedzy soba. Tak, czesc z nas gra po to, by ze soba wspolzawodniczyc. Czy cos w tym zlego? Nie sadze. Jednak skoro jedyna mozliwa plaszczyzna na rywalizacje miedzy nami jest pk to nie nalezy sie dziwic, ze jest to zjawisko powszechne. Wciaz utrzymuje, ze wystarczy wprowadzic rozbudowany system do pvp, ktory moze co prawda nie wyeliminuje calkowicie omawianego problemu, ale na pewno go znaczaco zredukuje.
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.


<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
Terenes
Posty: 397
Rejestracja: 23 kwie 2009 13:41

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Terenes »

Ulav pisze:Dlatego, że zabilismy Miris? Gdybyśmy zabijali ją zawsze kiedy mamy okazje, to padała by co tydzień. Mamy nie zabijać jej wcale? Bardzo chętnie

Teraz widac po co oszczedziles ja moze 2 czy 3 razy w swej karierze (gdy mialaby pewny lub chocby prawdopodobny zgon) - po to by twierdzic ze z 10 fragow moglbys miec 100. To zupelna bzdura patrzac na to jak biegacie codziennie wokol Osady, jak zuzywacie tony ziol i chwytacie sie kazdego sposobu by zabic dowolnego
Osadnika. I jakos Osadnicy nie padaja co tydzien ani co miesiac. Z szybkiej kwerendy moich logow wynika ze bylem przez komando atakowany (i scigany) ponad 60 razy w roku 2013 - przy czym jak bylem atakowany wiecej niz raz dziennie (np 3-4 razy dziennie w odstepie paru godzin) to licze to za jeden. I co mnie tez oszczedzacie? Czy poprostu bardzo trudno wam jest zabic mysliwego na sensownym poziomie ktory jest przy kompie?

Mimo twojej fanfaronady mordujesz kiedy mozesz i oszczedzasz rzadko, a zaprzestajesz poscigu gdy uwazasz ze i tak z tego fraga nie bedzie.
Ulav pisze:ale niech ona odwdzięczy się tym samym - Nie tropi nas z zakonem,

Zakon was bije bo chodzil z nia, a nie wy ja bijecie bo chodzila z Zakonem.
Ulav pisze:albo nie biega z Terenesem bijąc komando(tak jak dziś).
Widziales mnie dzis zalogowanego? Nie mogles. Widziales Miris zalogowana? Nie mogles. Widziales mnie w tym tygodniu bijacego komando? Malo prawdopodobne. Widziales Miris bijaca NPCe komanda? Nigdy nie zabila ani jednego. Klamco.

Pokaz logi. Pokaz tegoroczne logi gdzie miales ja na widelcu i ja oszczedziles. Gdy byla ciezko ranna, wycienczona, na idlu, zablokowana, cokolwiek. Pokaz chodz jednego loga gdy oszczedziles innego Osadnika. Bo ja pamietam wiele sytuacji gdy w kilka osob czesaliscie wzgorza, lasy i trakty by wam sie przez przypadek Miris nie wymknela a jej po godzinie staran udalo sie przedostac do Osady.
Jak patrze na poziom wiekszosci twoich wspieraczy to Miris grala o wiele lepiej technicznie od nich i co prawda miala sklonnosc do roztargnienia ale potrafila chodzic samotnie po calym swiecie arkadyjskim, czego sie o wiekszosci graczy powiedziec nie da. Nie byla dla was ani troche tak latwym celem jak sugerujesz. Poprostu byla celem latwiejszym niz ci co nie opuszczaja swej gildii.

I w ten sposob tracila wiele godzin swojego zycia na gre ktora tylko wam sprawiala przyjemnosc.
Viris
Posty: 7
Rejestracja: 13 lut 2009 08:34

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Viris »

Jeśli chodzi o mojego ostatniego zgona na "expie" to w żadnym razie nie zgodzę się, że był nie fair. Gdyby to była odwrotna sytuacja - zrobiłabym to samo. Wiele razy brałam udział w wycieczkach krajoznawczych mających na celu między innymi takie zgony po stronie wroga.

Po kilku latach przerwy od gry postanowiłam rozprostować kości, kilka dni ciułania grem do grema i poczułam się za pewnie. Ale minę miałam przednią, jak zobaczyłam co się dzieje, szkoda że na ledwo żywej :lol: . Tak czy siak gratulacje, płakać nie płaczę - jak pisałam - zrobiłabym dokładnie to samo na Waszym miejscu. Jedyne czego żałuję - że dopiero po zgonie dowiedziałam się, że moje sssskaaarby mogłam w banku schować - ale cóż jak się nie gra to się nie wie :mrgreen:
Ulav
Posty: 327
Rejestracja: 27 wrz 2009 00:44

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Ulav »

O, wreszczie ktos z normalnym podejsciem. Skarbów też do banku nie chowam Viris, może kiedyś odzyskasz. :)

Terenes, wyluzuj, bo sie poplujesz. Zabilismy Miris bo jest w Osadzie, chodzi z zakonem i atakuje nas jak jest z osadnikami w druzynie. Czasem ja oszczedzamy. Wiecej nie mam nic do powiedzenia.

Edit DO MIRIS(tak terenes, nie musisz byc jej adwokatem): Miris, jeżeli chcesz rpgowac osobe ktora z nikim nie walczy, nie dolaczaj do gildi ktora wplatana jest w konflikty.

@Paulie: Pracowalismy z Haernem chwile nad projektem(jak jeszcze nie byl wizem) takich miejsc do pvp. Miejsc gdzie nie tracisz expa i mozesz sie wyzyc. Taki battleground jakby. To by mi w zupelnosci zaspokoilo potrzeby PK. Wpadal bym sobie wieczorem, prowadzil ze 3x bitwe 5 na 5 czy 10 na 10 i spadal sie uczyc czy pracowac. Niestety, wizowie palaja nienawiscia do wszystkich sprawdzonych rozwiazan pvp, chcac byc super-oryginalni albo cholera wie co.
ODPOWIEDZ