PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Mikkel: Nikt Cie nie bedzie nekal i mordowal do czasu, az twoj poziom bojowy spadnie do zera. W zasadzie to po zgonie danej osoby na pvp staramy sie jej dac troche wytchnienia na odrobienie. ;-)
Sposob walk tez mi sie nie podoba, o czym pisalem na 1 czy 2 stronie tego tematu, podajac mozliwosci rozwiazania. Zostalo to jednak szybko zakopane przez dyskusje na temat ustalen jakiegos kodeksu, mimo wyodrebnienia osobnego topicu do tego.
Dyplomacja w wiekszosci przypadkow Imperium jest niemozliwa przy obecnych konfliktach. Z zalozen swiata.
Dodatkowo dolaczajac do gildii, ktora ma wojne, jednym z celow jest wsparcie w wojnie. Dziwnym nie jest wiec, ze wrogom to nie bedzie sie podobac i beda chcieli to wsparcie ukrocic.
Buluar: Z ta kompania gryfa to chyba nie tak. Oni nie maja stricte chronic impa, ale z tego co sie orientuje to Zakon narzucil im kontrakt na te wojne, argumentujac, ze w przeciwnym wypadku zostana uznani za heretykow.
Gothrin: Nie. Z prostej przyczyny - ze agresor nie moze dobic, jezeli ma na to ochote.
Sposob walk tez mi sie nie podoba, o czym pisalem na 1 czy 2 stronie tego tematu, podajac mozliwosci rozwiazania. Zostalo to jednak szybko zakopane przez dyskusje na temat ustalen jakiegos kodeksu, mimo wyodrebnienia osobnego topicu do tego.
Dyplomacja w wiekszosci przypadkow Imperium jest niemozliwa przy obecnych konfliktach. Z zalozen swiata.
Dodatkowo dolaczajac do gildii, ktora ma wojne, jednym z celow jest wsparcie w wojnie. Dziwnym nie jest wiec, ze wrogom to nie bedzie sie podobac i beda chcieli to wsparcie ukrocic.
Buluar: Z ta kompania gryfa to chyba nie tak. Oni nie maja stricte chronic impa, ale z tego co sie orientuje to Zakon narzucil im kontrakt na te wojne, argumentujac, ze w przeciwnym wypadku zostana uznani za heretykow.
Gothrin: Nie. Z prostej przyczyny - ze agresor nie moze dobic, jezeli ma na to ochote.
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Nie no, proste rozwiązania są najlepsze.
Komenda poddaj się: skutkuje jak <przestan walczyć>, obejmuje wpisującego i wszystkich, którzy go atakowali.
Można ponowić komendę zabij, dostajesz wtedy coś w stylu: "Twoj przeciwnik się poddał. Serio chcesz go fragować? Potwierdź."
Potwierdzasz i od razu masakra i placek.
Środowisko szybko zweryfikuje poddających się i dobijających.
Osobiście bym się nie poddawał (tą postacią), ale kto by chciał - mógłby.
Komenda poddaj się: skutkuje jak <przestan walczyć>, obejmuje wpisującego i wszystkich, którzy go atakowali.
Można ponowić komendę zabij, dostajesz wtedy coś w stylu: "Twoj przeciwnik się poddał. Serio chcesz go fragować? Potwierdź."
Potwierdzasz i od razu masakra i placek.
Środowisko szybko zweryfikuje poddających się i dobijających.
Osobiście bym się nie poddawał (tą postacią), ale kto by chciał - mógłby.
Ogre!
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Podoba mi sie. Zabij ferda, walka, poddaj sie, zjedz dziurki, zabij ferda, walka :>
Z kodowych rozwiązań tylko i wyłącznie opcja oszczędzania mi się wydaje normalna. No i Pauliego notka o zdobywania wpływów gildiowych i zajmowanie terenów, ale to po świętach pewnie będzie
Z kodowych rozwiązań tylko i wyłącznie opcja oszczędzania mi się wydaje normalna. No i Pauliego notka o zdobywania wpływów gildiowych i zajmowanie terenów, ale to po świętach pewnie będzie
She dealt her pretty words like Blades —
How glittering they shone —
And every One unbared a Nerve
Or wantoned with a Bone —
Emily Dickinson 479
How glittering they shone —
And every One unbared a Nerve
Or wantoned with a Bone —
Emily Dickinson 479
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
No i udostępniasz loga z czegoś takiego i jest po Ferdzie. W czym problem? Poza tym, za drugim razem go po prostu dobijesz i cześć.Ilane pisze:Podoba mi sie. Zabij ferda, walka, poddaj sie, zjedz dziurki, zabij ferda, walka :>
Z kodowych rozwiązań tylko i wyłącznie opcja oszczędzania mi się wydaje normalna. No i Pauliego notka o zdobywania wpływów gildiowych i zajmowanie terenów, ale to po świętach pewnie będzie
edit: nie ogarnąłem. No ale to na odwrotnie: Ferd udostępnia i jest po Tobie. Sorry Ferd :*
Ostatnio zmieniony 10 paź 2013 10:40 przez Miuosh, łącznie zmieniany 1 raz.
Ogre!
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
E tam. Za drugim razem poprostu juz Ferd potwierdzi finalizacje fraga.
PS: Szaman byles szybszy tylko o pare chwil!
PS: Szaman byles szybszy tylko o pare chwil!
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.
Abraham Lincoln
Abraham Lincoln
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
A od czego wyszła ta dyskusja? Od akcji z Miris, która ewidentnie nie powinna zakończyć się zgonem. Ale agresor był zbyt żądny krwi.Ilane pisze:Z kodowych rozwiązań tylko i wyłącznie opcja oszczędzania mi się wydaje normalna.
100% swiata zostalo opanowane przez Ciemnosc.
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Bez wsparcia kodowego da się to wszystko spokojnie załatwić. A jakieś odgórne restrykcje mijają się z celem, imho.
She dealt her pretty words like Blades —
How glittering they shone —
And every One unbared a Nerve
Or wantoned with a Bone —
Emily Dickinson 479
How glittering they shone —
And every One unbared a Nerve
Or wantoned with a Bone —
Emily Dickinson 479
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
To nie jest restrykcja! To jest opcja. Dla słabszych, niezainteresowanych PK, tych, którzy może i chcieliby spróbować PK, ale za słabo na razie ogarniają i nie mają jak się nauczyć. Opcja włącz/wyłącz. Jak się nauczy to wyłączy i zaczną się na powrót ucieczki przez pół świata.
Uważam, że nie da się wymagać od graczy klasy, w rozumieniu odpuszczenia słabszym i żadne uzgodnienia w tym nie pomogą.
Uważam, że nie da się wymagać od graczy klasy, w rozumieniu odpuszczenia słabszym i żadne uzgodnienia w tym nie pomogą.
100% swiata zostalo opanowane przez Ciemnosc.
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Miuosh pisze:Można ponowić komendę zabij, dostajesz wtedy coś w stylu: "Twoj przeciwnik się poddał. Serio chcesz go fragować? Potwierdź."
Potwierdzasz i od razu masakra i placek.
To musiałoby się odbywać komendą dobij, bo zabij jest często spamowane w takim tempie, że można będzie przeoczyć komunikat o poddaniu się.
100% swiata zostalo opanowane przez Ciemnosc.
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
1 sprawa trzeba oszczedzanie w ukonczonej formie zglosic na arce, nie tu
2 nie musi konczyc sie pyskowkami od oszczedzonej strony, ja bym posunal
sie do rozwiazania tego w sposob: musisz odczekac w ciezkich ranach
czas obliczony na opis smierci, przezyc to, bez mozliwosci gadania jeszcze
czegos do swojego oprawcy
3 oszczedzanie nie powinno dzialac czy jakkolwiek to ujac w slowach
podczas walk druzynowych/bitew, jak to buluar powiedzial, trup powinien
slac sie gesto
edit: przypominacie sobie ile geralt dochodzil do siebie po oszczedzeniu?
2 nie musi konczyc sie pyskowkami od oszczedzonej strony, ja bym posunal
sie do rozwiazania tego w sposob: musisz odczekac w ciezkich ranach
czas obliczony na opis smierci, przezyc to, bez mozliwosci gadania jeszcze
czegos do swojego oprawcy
3 oszczedzanie nie powinno dzialac czy jakkolwiek to ujac w slowach
podczas walk druzynowych/bitew, jak to buluar powiedzial, trup powinien
slac sie gesto
edit: przypominacie sobie ile geralt dochodzil do siebie po oszczedzeniu?