PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Forum wieści z Arkadii.
Godfryd
Posty: 3
Rejestracja: 09 wrz 2013 10:59

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Godfryd »

Z punktu widzenia stosunkowo nowego gracza, który powrócił po wielu latach do Arkadii, uważam że obecna forma PvP, szczególnie tzw. "wojen" między stowarzyszeniami jest często zupełnie pozbawiona sensu, klimatu, bądź dobrego smaku.

Wojny, to mają jakieś konkretne cele, koszty i zakończenia. Tymczasem na Arkadii dla części osobników wojna to atak bez słowa, gonienie przez pół Imperium, bądź siedzenie pod wejściem do stowarzyszenia o 2 w nocy, by nie dać grać młodzikom którzy nawet do dobrej kondycji zjechać nie dadzą rady. W skrócie, wojna wygrana jak wróg grać przestanie i dlatego efekty są jakie są, coraz więcej graczy rzeczywiście przestaje.

Uważam, że wojny, jeżeli już muszą być taką ważną częścią Arkadii, powinny mieć zakodowane jakieś konkretne cele i warunki zakończenia. Kiedyś to przynajmniej siedzibę stowarzyszenia podbić było można, a teraz jedyny sposób prowadzenia wojny i osiągnięcia jakiegoś rezultatu, jest bilans i fragi.
Gothrin
Posty: 152
Rejestracja: 05 paź 2011 16:35
Lokalizacja: Kraków

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Gothrin »

Godfryd pisze:Kiedyś to przynajmniej siedzibę stowarzyszenia podbić było można, a teraz jedyny sposób prowadzenia wojny i osiągnięcia jakiegoś rezultatu, jest bilans i fragi.

Może to jest przepis? Otworzyć gildie?

Słabszy, pokonany, z pustymi skrzyniami będzie erpegowo dążyć do pokojowych rozwiązań lub wsparcia od innych (tak, wiem, marzenie ściętej głowy). Może kolejna Wielka Wojna wybuchnie? Ostatnia niestety mnie ominęła przez cholerny kilkuletni letarg arkowy. :)
100% swiata zostalo opanowane przez Ciemnosc.
Ulav
Posty: 327
Rejestracja: 27 wrz 2009 00:44

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Ulav »

Dobre spostrzezenie Gothrinie. Zamiast przekodowywać impa otwórzcie gildie. Otwórzcie je w stanie takim jaki był kiedyś. Niech oboz komanda może zdobyc 3 osoby jeżeli nikt go nie broni(a bedzie grozny jak broni go chociaz 1 ukrywacz). Niech brama zakonu z olejem bedzie niezdobywalna. I tak bedziemy bawic sie lepiej niż teraz.
Eidur
Posty: 21
Rejestracja: 26 gru 2011 19:46

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Eidur »

Za przeproszeniem Nobia p....od rzeczy. Jak rozumiem Ty dostosujesz sie do jakichs zasad czy norm zachowan tylko jesli one Ci zostana narzucone, albo jak Cie ktos potraktuje jak zagubiona owieczke, zapedzi do stada i powie w ktorym kierunku zmierzac? Czytam z coraz wieksza niechecia Te twoje posty bo co chwila powtarzaja sie tam te same, wyswiechtane slogany: 1.64, przepakowane umy - odpowiedz mi, ile razy zginales w 1.64 sekundy, ile razy ubil Cie gracz z zawodem rycerza, tancerza wojny czy zabojcy trolli. Skoro wieksza satysfakcje sprawia Ci zabicie takiej przepakowanej postaci, to chyba dobrze ze takie istnieja, masz mozliwosc zaspokojenia swoich potrzeb.
Odnosnie zas tej walki z przeciwnikiem z gory skazanym na zaglade - za kazdym razem jak spotkasz kogos z zawodem elitarnym to ta zaglada Cie spotyka i przede wszystkim, jak myslisz, czy walka np. takiego ajota z kultysta, komandosem czy ogrem z ok to nie to samo co walka zt z innym masowym zawodem? Czy walki komanda z taka Miris nie mozna podciagnac pod taka kategorie? coz to za satysfakcja dla takiego Moriego ze zabil jakas zielarke? W poprzednim poscie pisales ze gracze rezygnuja z gry przez pk i sromotna kare za zgon, z drugiej twierdzisz ze dla niektorych to najwieksza pokusa i potrzeba - zeby upierdolic kogos i zmusic go do wielomiesiecznego odrabiania. Coz, mam nadzieje ze Ty nie jestes jedna z takich osob. Nie, nic nie trzeba odgornie narzucac, czlowiek, ktory przestrzega zasad i norm tylko dlatego ze mu je spoleczenstwo narzuca jest hipokryta i takich faktycznie trzeba krotko za ryj zelazna reka trzymac ale osobiscie ludze sie ze jednak na tym mudzie sa ludzie, ktorzy maja na tyle przyzwoitosci by kierowac sie jakimis zasadami i normami, nie dlatego ze tak trzeba, tylko dlatego ze uwazaja ze jest to wlasciwe.
Ulav
Posty: 327
Rejestracja: 27 wrz 2009 00:44

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Ulav »

@zurwen: POPRAWIAM - od 3 miesięcy nie kampimy pod osadą. Skonsultowałem się z Morim. Mi jak widać wolniej arkowy czas mija jak nie gram praktycznie. 3 miesiace temu wizowie prosili zeby nie kampic i nie kampimy. Dziekuje, pozdrawiam.

Edit: Dodam, że przez ten czas padł jeden osad. Nadal jesteśmy jebanym krwiozerczym komandem ktore siedzi i sie kampi?
Grothan
Posty: 101
Rejestracja: 06 sty 2010 10:17

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Grothan »

Rafgarcie

Na prawde nie widzisz problemu w tym co napisal powyzej Godfryd? Jest to wypisz wymaluj obecna sytuacja przyczynowo-skutkowa ktora przezywa dzisiejsza arkadia. Czasy sie zmienily wiec i srodki powinny z duchem czasu ulec zmianie, na lepsze.
Ergo jest takie, ze ten permanentny i idiotyczny stan wojny ujac w jakies ramy, tak by mialo ono swoj poczatek i zakonczenie. Inaczej mamy wojne psychologiczna, bez fragow, a jak juz sa to siegajace dna, trwajaca lata. A gracze odchodza.
Buluar
Posty: 607
Rejestracja: 12 lut 2009 21:49

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Buluar »

Mnie tez dziwi postawa Administracji w tej sprawie. Sprowadzanie wszystkich problemow zwiazanych z PK do wspolnego mianownika, jakim jest mentalnosci graczy, jest poprostu pojsciem na skroty i schowaniem glowy w piasek.
Chamskie zachowania niektorych graczy zapewne sa jednym z elementow tego szamba, ale nie jedynym.
Wpisujecie w zalozenia gildii "obrone czegos" po czym jedyne narzedzie jakie ma atakujacy do atakowania i broniacy do bronienia to "zabij".
Kazdy normalny gracz biorac udzial w jakies wojnie, chce zeby to jego strona wygrala.
Jesli nie chcemy wojen na Arce, to skasujmy gildie agresywne typu OK/MC/SC i w ich miejsce zrobmy drwali, bimbrownikow i pszczelarzy.
Wpiszmy im w zalozenia obrone Imperium i wszyscy wspolnie bedziemy chodzic na wyprawy przeciw skavenom do kanalow i juz.
Ciekawe, jak wtedy bedzie z mentalnoscia graczy.

Edit: Ortografia.
Ostatnio zmieniony 11 paź 2013 12:36 przez Buluar, łącznie zmieniany 1 raz.
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.

Abraham Lincoln
Awatar użytkownika
Kilvar
Posty: 38
Rejestracja: 12 lut 2009 23:49
Lokalizacja: Bydzia

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Kilvar »

Nie wywoluj Rafgarta z lasu, niektorzy pamietaja Drakwald :P
One bone broken for every twig snapped underfoot!
Nobia
Posty: 112
Rejestracja: 14 lis 2011 17:39

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Nobia »

re Eidur:
Rozumiesz źle. Nie chodzi o jednostki tylko o ogół. Zawsze znajdzie się ktoś, kto złamie schemat. Pisałem ogólnie i obiektywnie o zachowaniach ludzkich, nie o sobie. Nie rozumiem czego odnosisz to TYLKO do mnie.

Zanim zaczniesz zarzucać mi w jakich normach operuję swoją postacią to zrób najpierw mały wywiad. To co pisałem nie musi być przecież tożsame z tym co robię, prawda?
Ułatwię Ci to trochę:

W swojej karierze w MC zabiłem tylko jedną postać (pozdro Olena, przepraszam, byłaś wtedy kandydatką)
W swojej karierze w MC zginąłem tylko raz od osadniczki w walce 2mc v 5osad (tutaj log z tej heroicznej walki: http://logizarki.pl/repositories/file/render/685/) (pozdro Ethnin, wyczyn którego nie zrobił żaden mob:P pamiętam Cię jeszcze za czasów Kedricka, mojego halfa, kilmulisów i robaków spadających z sufitu, a także Twojego popsutego opisu wysoka-niewysoka!)
Nie zginąłem ani razu od ZT, ZS, TW, ale nie zliczę ile razy próbowali mnie ubić swoimi zabawkami (nazwij to sobie skillem lub roztropnością jak wolisz).

Kariera MC = około 3 lata, z czego 2 intensywnej gry z praktycznie codziennym szukaniem fraga z moim giermkiem Thrangornem (pozdro thran, wiem, że Ci teraz tego brakuje :()
Nie, nic nie trzeba odgornie narzucac, czlowiek, ktory przestrzega zasad i norm tylko dlatego ze mu je spoleczenstwo narzuca jest hipokryta i takich faktycznie trzeba krotko za ryj zelazna reka trzymac ale osobiscie ludze sie ze jednak na tym mudzie sa ludzie, ktorzy maja na tyle przyzwoitosci by kierowac sie jakimis zasadami i normami, nie dlatego ze tak trzeba, tylko dlatego ze uwazaja ze jest to wlasciwe.
To co napisałeś tutaj utwierdza mnie w przekonaniu, że nie zrozumiałeś sensu moich poprzednich postów.
Czytaj: każdy może mieć różne normy postępowania.
Torgen
Posty: 405
Rejestracja: 13 lut 2009 12:23

Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.

Post autor: Torgen »

Ja nie bede przepraszac, dla mnie Nobia pierdolisz ty glupoty. Bo jezeli nie jestes w stanie powstrzymac sie od glupiego, szczeniarskiego i chamskiego zachowania tylko dlatego ze nie jest ono zabronione kodem to dziwna osoba jestes. Przyklad o wspinaczce mowi bardziej o tym ze jak sie wspinasz lat nascie i potrafisz wejsc na blok 10cio pietrowy to znaczy ze jestes gosc. A zdrowy rozsadek powinien powiedziec osobnikowi ktory cie obserwuje a ktory sie wczesniej nei wspinal zeby tego nie probowal bo do tego trzeba wyzszych umiejetnosci. To jest ZDROWY ROZSADEK, a nie nazwanie cie wariatem bo sie bez lin wspinasz.
mam rezygnowac z umow ZT na rzecz fanatyka bo ty tak mowisz i tobie sprawi to przyjemnosc? Daruj ale nie ty bedziesz o tym decydowac. Tak samo ja moglbym powiedziec zeby sie cale MC skasowalo bo mi przeszkadza w grze. Ale nie powiem bo tak nie uwazam, i tez jak rozmawiam z wrogami z arki to nie zauwazylem zeby komus te moje umy przeszkadzaly. Zywisz sie jakimis stereotypami gdzies zaslyszanymi, a ktore nie maja odzwierciedlenia na arce.


I jak pisalem, nie potrafisz sie powstrzymac od bycia bandyta w swiecie rzczywistym, zaden kodeks karny cie nie powstrzyma. Tak samo na arce. A wiecej, to wlasnie rozwiazania kodowe stwarzaja szerokie pole to roznego rodzaju przekretow i kombinowania. Widac to po jednej i drugiej stronie wszystkich konfliktow.
ODPOWIEDZ