PK na Arkadii. Pomysly zmian.

[Ulf]

Przenosze z "Kodesku".

Rozwiązanie Gothrina zajebiste, ale powinno mieć inne zakończenie.

"Opcje poddaj się przy kondycji"

I teraz tak: nasza postać walczy, dostaje bęcki i przy np. ledwo żywym, walka zostaje automatycznie przerwana, wyskakuje komunikat taki jak wstawił Gothrin, nasza postać opuszcza bronie i np. spada do całkowicie wycieńczonego (żeby nie mogła od razu spierniczyć) i teraz atakujący, który wygrał walke ma przed sobą kolesia, który się poddaje, kleczy przed nim i blaga o litość. I teraz dwa rozwiązania:

a) spluwa pod nogi z pogarda itd. i mowi: daruje ci zycie robaku, odkladaj kamienie i monety i odchodzi,
b) dobija

To rozwiazanie oczywiscie zblizone do "przestan walczyc", ale uchorni nas przed sytuacjami gdzie gracz ze specem 1.64 s po prostu nie zdarzy przestac i bedzie mial dodatkowa chwile na zastanowienie sie, czy chce komus spieprzyc kilka tygodni expienia czy jednak ma resztki szacunku do osoby siedzacej po drugiej stronie monitora i rpgowo, laskawie daruje zycie.

Sensowne wydaje się, dodanie rowniez opcji w stylu "darowanie wlacz/wylacz" zeby nie bylo cyrkow przy walkach grupowych - grupka 40 dresow umawia sie na "ustawke" i bierze pod uwage ew. zgon.


(sorry za styl, pisze po kryjomu z pracy )

[Gothrin]

Może faktycznie (tu uśmiech w kierunku wątpliwości Merkavy) opcja dobijania ma sens, ale musi być poprzedzona na tyle długą (sekundową) przerwą żeby uniknąć przypadków.

Wtedy Łowca Głów może zawsze powiedzieć: "Zbyt dużo mi płacą za głowę takiego śmiecia jak ty, giń."

Choć i tak uważam po cichu, że byłoby to lekkim... nietaktem.

Ulf, zajebisty pomysł z wycieńczeniem (gorzej jak Ci jakiś MOB wejdzie na lokację, ale przy PK zawsze ryzyko jest) i z idlem wyłączającym możliwość pyskówki.

Jeszcze zróbmy taki bajer, że DOBICIE zabiera np. tylko 10 % expa, bo i tak gracz stracił honor poddając się. Wtedy będzie wilk syty i kansas city.

[Buluar]

Taa i bank w Nuln jeszcze wyplaca mu odszkodowanie. Ta mniejsza kara za zgon jak dla mnie przesada.

[Gothrin]

Może racja.

Edit: Aczkolwiek poddanie traktujesz jako chęć przeżycia (egro zachowania expa).

[Grothan]

re up:
Klimatyczniej od utraty expa, bo ciezko to uzasadnic dlaczego ktos mialby go stracic, byloby dac okres oslabienia postaci po zgruchotaniu jej kosci, mozna w tym czasie dalej expic, wloczyc sie ale na nizszych statystykach, tak zeby to powalenie odbilo sie cechach postaci i jej dalszej rekonwalescencji.

edit: Ale to wyklucza poddawanie sie w nizszej kondycji niz ciezko/ledwo hym..

[Buluar]

Nie ma co przekombinowywac, bo potem ani Mistrz Rafgart, ani tym bardziej Jego Padawani tego nie pokoduja. Pierwsze pomysly Gothrina + drobne modyfikacje moim zdaniem powinny nieco ostudzic kocial z wrzacym pk.

Dodatkowo trzeba pracowac nad kodeksem w watku Bryga i powinno razem dac to jakies wymierne korzysci.

[Andacanvar]

A co byście powiedzieli, gdyby poddawanie się działało w taki sposób, żeosoba poddająca się przestaje walczyć, odkłada bronie i automatycznie wchodzi pod bloka atakujących? I tu honor postaci - poddała się, ale może próbować uciekać. Jak będzie próbowała, to jedziemy z opcją dobij (jakieś ładne opisy z poderżnięciem gardła, odcięciem głowy itd.), która oczywiście jest dostępna również bez próby ucieczki.
Oczywiście, niech dobicie będzie ciosem kończącym, a nie powrotem do walki.
Poddajesz się - jesteś na łasce zwycięzcy.

[Drakh]

A jak w walkach grupowych? Ktos sie poddaje i jest uziemiony do konca walki?

[Andacanvar]

Prowadzący może poddać drużynę, inaczej muszą się rozejść, żeby poddawać.
Albo po prostu nie ma poddawania w drużynach.

[Ulf]

Dokładnie. W drużynach powinna być blokowana możliwość "opcje dobijanie/poddawanie wlacz/wylacz".