Elitarnosc w pojeciu graczy

Forum wieści z Arkadii.
Terenes
Posty: 397
Rejestracja: 23 kwie 2009 13:41

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Terenes »

Khristoff pisze:Orson tylko dla gawiedzi był zwykłym dowódca straży świątynnej. Oczywiście nic więcej na forum nie napisze, bo nie wiem czy nie wróci. Informacje da się zdobyć na Arkadii nadal.
Tak wiec jest to tajemnica na tyle by nie pisac o tym na forum, ale nie na tyle ze legiony postaci bijacych Orsona dla szczerbca wiedzialy to i tym wlasnie motywowaly swoje postepowanie...
Khristoff pisze: A co do całej reszty, nie pisałem nikomu na złość.
Siedziałem sobie na chwile przed fajrantem w pracy, przeczytałem powyższe i napisałem co myślę na temat. Przy okazji uśmiałem się z "Orsona" i tyle.
Cos lekko zgryzliwy ten twoj smiech...
Khristoff pisze: Co zaś do "elitarności", to słownik definiuje jednoznacznie i nie ma to nic wspólnego z waszymi definicjami. Za to język polski ma na to całą masę innych określeń. Zróbcie wybory najlepszego gracza w różnych kategoriach, zamiast wypisywać co komu się w kimś podoba.
Na definicje slownikowa zwrocil uwage juz Miggh w 3 chyba notce. Skoro jednak odsylasz wspolrozmowcow do slownika to sprawdz jeszcze prosze znaczenie slowa neologizm. Zamkniete spoleczenosci maja tendencje do tworzenia takowych, szczegolnie gdy probuja opisac zjawiska charakterystyczne dla nich.

Mozesz zatkac uszy i zaslonic oczy, ale inni ludzie nadal beda czytac o "elitarnych graczach" - bo to pojecie, choc moze niezbyt ladne wytworzylo sie i przyjelo ladnych kilka lat temu.
Aldaron
Posty: 4
Rejestracja: 18 wrz 2013 18:53

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Aldaron »

Coronius: By ci pomoc zrozumiec bez uszczypliwosci. Zakonczylem Aldaronem tylko przed jedna postacia, toba. Do tego stopnia znuzyles mnie wowczas swoja arcyzenujaca gra. Postaraj sie rzadziej dawac kontrolowac Coroniusowi, a czesciej nim grac. I zrob sobie w koncu porzadek na dysku, oniemialem widzac nic nieznaczacy tekst blisko sprzed dekady, tym bardziej, ze zdmuchnelo mi cie z gg pare lat temu.

Co do 'elitarnosci' to z pewnoscia jakis etos mozna by nakreslic. Podpisalbym sie tu pod notka Ropuka. Gdyby ograniczyc parcie na fragi, byloby tego wiecej. Poza sporadycznymi eventami interakcje ograniczaja sie do wymiany ciosow, co poglebia tylko hermetycznosc w gildiach. Ale na to juz nie ma rady, pozostaje robic swoje.

Pozdrawiam, hejterow szczegolnie ;)
Slain
Posty: 93
Rejestracja: 23 maja 2012 21:05

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Slain »

Prawdę mówiąc, też nie wiem o co chodzi z tą elitarnością. Jeśli o rpg, to przez lata gry, poznałem tylko dwie postaci (z tego co wiem należące do jednej osoby), które faktycznie konsekwentnie i niebanalnie ODGRYWAŁY pewną swoją historię, światopogląd i charakter - mówię o Radgaście i jego alter ego ;) Pod względem rpga zaliczyłbym obie do ścisłej czołówki.
Gość

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Gość »

Terenes pisze:Na definicje slownikowa zwrocil uwage juz Miggh w 3 chyba notce. Skoro jednak odsylasz wspolrozmowcow do slownika to sprawdz jeszcze prosze znaczenie slowa neologizm. Zamkniete spoleczenosci maja tendencje do tworzenia takowych, szczegolnie gdy probuja opisac zjawiska charakterystyczne dla nich.
Określenie elitarny w społeczności Arkadii dotyczy zawodów dostępnych niegdyś do szkolenia w wybranych stowarzyszeniach, a teraz niedostępnych oraz dotyczy stowarzyszeń, które mogły szkolić w tych zawodach i miały przy tym mocno ograniczoną ilość miejsc. To współgra z powszechnym znaczeniem tego słowa. Jeśli już chcesz tworzyć neologizm dla zamkniętej społeczności, to wybierz jakieś słowo, które nie jest już przez tę społeczność używane, bo się gmatwa. I jak już chce się nadać nowe znaczenie słowu, to lepiej takiemu, które wyjściowo jest bliskie znaczeniowo. Inaczej pachnie to ubogim słownictwem i nieumiejętnością posługiwania się słowami zgodnie z ich zastosowaniem.

O ile sama idea promowania dobrego odgrywania postaci jest dobrym pomysłem, to nazywanie tego elitarnością postaci/gracza mnie także razi. Jakby sugerowało, że nie każdy może tak się zachowywać, a przecież chyba chodzi o naśladowanie wymienianych postaw.
Awatar użytkownika
Evandeil
Posty: 175
Rejestracja: 26 maja 2009 21:48

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Evandeil »

Po raz kolejny musze sie zgodzic z ogrem!
A tak na powaznie. Mimo powszechnego placzu, na arce sporo jest postaci, nie powiem elitarnych (Ropuk juz wytlumaczyl dlaczego), ale godnych nasladowania. Odgrywaja swoje postacie z pomyslem i pasja. Ciezko mi sie tu wypowiadac o graczach z wrogich gildii. Nasz rpg ogranicza sie do wymiany kilku slow w walce. Mysle jednak, ze i w tych gildiach sa postacie swietnie odgrywane. Wlasciwie szkoda, ze poznawanie w tak malej spolecznosci jak nasza jest tym ograniczone. Czesto nawet gdy nie zgadzam sie z koncepcja niektorych graczy maja oni moj szacunek za swoja konsekwencje w odgrywaniu tego co sobie zalozyli.
Obrazek
Awatar użytkownika
Aylinn
Posty: 40
Rejestracja: 26 sie 2011 15:57

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Aylinn »

Dla mnie elitarnym jest każdy gracz, który nie daje zrobić z siebie pachołka i gra tak, jak miał w zamyśle. Oczywiście, z czasem każda postać w jakiś sposób rozwija się, zmieniają się priorytety itp. Czasami są to zmiany drastyczne, jakieś nagle wydarzenie w życiu postaci (śmierć/kasacja ukochanego dla przykładu). Ważne, żeby każdy rozwijał się we własnym tempie i świadomie.
Każda postać ma swój klimat, może po prostu nie każdy z nas jest w stanie dany klimat zrozumieć? Ty nazwiesz kogoś lamusem, bo ucieka... a może on odgrywa bardzo nieśmiałą i strachliwą postać? Albo ktoś zachowuje się jak skończony idiota... a na przykład ma guza w mózgu, o którym nic nie wie i to właśnie wpływa na zachowanie jego postaci? Wszystko da się w jakiś sposób wyjaśnić.
Każdy z nas jest wyjątkowy. Każdy z nas gra tak, jak umie. Nie da się wszystkich ocenić jedną miarą.
To tak jak testy na IQ... które robi się wybitnym osobom, nie zwiazanym w żaden sposób z naukami ścisłymi (np humanistom).

Po prostu se ne da.

I przestańcie się spierać, elfy. Bo zabiorę łopatki i wyrzucę z piaskownicy :D
Awatar użytkownika
Throg
Posty: 19
Rejestracja: 10 wrz 2010 02:11

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Throg »

Z tym "guzem w mózgu" to już chyba zbyt elitarnie ;) Umiejętność przedstawienia swojej 'wizji' postaci otoczeniu również odgrywa sporą rolę.
Awatar użytkownika
Ethel
Posty: 223
Rejestracja: 14 lut 2009 09:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Ethel »

Aylinn pisze:Ty nazwiesz kogoś lamusem, bo ucieka... a może on odgrywa bardzo nieśmiałą i strachliwą postać? Albo ktoś zachowuje się jak skończony idiota... a na przykład ma guza w mózgu, o którym nic nie wie i to właśnie wpływa na zachowanie jego postaci?
Niestety okazuje sie czasem, ze jesli jakas postac zachowuje sie jak skonczony idiota, to nie dlatego, ze taka jest koncepcja gracza ;-))
Ogolnie jest jeszcze jedna rzecz, ktorej chyba tu nikt nie wspomnial - taka zwykla, ludzka empatia w stosunku do gracza, ktory siedzi po drugiej stronie literek. Sa tacy gracze, ktorzy spotykaja wroga, rozpoczynaja z nim walke i widzac swoja druzgocaca przewage - czy to w sile postaci, czy we wlasnych umiejetnosciach - pozwalaja mu uciec, nie wpieprzaja woreczkow delion, zeby tylko pochwalic sie fragiem na bilansie, i sa tacy, ktorzy beda gonic kogos przez pol domeny, zeby tylko dobic te postac na kawale swiata. Tym pierwszym chcialabym przeogromnie podziekowac, choc ze wzgledu na zasady tego forum chyba nie moge wymienic ich z imienia ;-))
"-Jeśli chcecie ją skrzywdzić - rzekł - najpierw będziecie musieli zabić mnie.
Jego słowa wyraźnie ucieszyły pana Vandemara.
- W porządku - rzekł. - Dzięki.
- Ciebie też skrzywdzimy."
Awatar użytkownika
Aylinn
Posty: 40
Rejestracja: 26 sie 2011 15:57

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Aylinn »

re up:
Przecież zarówno nieśmiałość jak i guz mózgu były z przymrużeniem oka :)
I jedno i drugie zależy od pomysłowości gracza... lub po prostu braku zrozumienia czegoś takiego jak erpegie.
ODPOWIEDZ