Elitarnosc w pojeciu graczy

Forum wieści z Arkadii.
Awatar użytkownika
Miuosh
Posty: 408
Rejestracja: 16 maja 2009 18:31
Lokalizacja: JaworznoCity

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Miuosh »

Ja bym serio chciał, żeby jak najwięcej osób wypowiedziało się co wg. nich znaczy "być elitarnym". Na podstawie tego mógłbym wypracować sobie jakiś wspólny mianownik i wiedzieć jak widzą to inni :) Dlatemu zachęcam!
Btw. rozróżniacie elitarną postać od elitarnego gracza?
Edit: może bardziej powinniśmy iść w kierunku: Jakie postawy graczy należy wspierać, a jakie piętnować?
Ogre!
Awatar użytkownika
Auglenn
Posty: 133
Rejestracja: 14 lut 2009 02:09

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Auglenn »

A co to elitarny gracz? Grając w arkę nie oceniam gracza, tylko jego postać. Mogę twierdzić że postać zachowuje się lamersko, mimo że gracz jest dla mnie świetnym człowiekiem. Moge uważać że postać jest super mimo że nie lubię gracza. Nie posuwałabym się do oceniania osoby siedzącej za komputerem znając ją z Arki. Hmmm... chyba w ogóle bym się nie posuwała do oceny znając ją jakkolwiek.

Edit:
Miuosh pisze:Edit: może bardziej powinniśmy iść w kierunku: Jakie postawy graczy należy wspierać, a jakie piętnować?
A to już szybciej...
Ruda Paskuda :twisted:
Obrazek
Torg
Posty: 29
Rejestracja: 03 maja 2011 09:54

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Torg »

To tez bedzie trudne. Bo dla danego typu postaci inne zachowania i postawy beda "lepsze". Zly mutant a praworzadny zakonnik...
Buluar
Posty: 607
Rejestracja: 12 lut 2009 21:49

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Buluar »

Chodzi poprostu o to, ze w naszej skromnej spolecznosci za malo mowi sie o postaciach, ktorych postawy sa godne nasladowania, a za duzo stron forum poswieca sie na afiszowanie zachowan jakis cieci, ktorych zachowanie obrzydza gre innym. Stad proba odwrocenia trendu - nie wskazujmy co jakis patalach zrobil zle, tylko kto robi cos fajnie, co nam sie podoba, co chcielibysmy czesciej spotkac w swiecie.
Ponadto przez szmat czasu elitarnosc na arkadii byla utozsamiana posiadaniem przepakowanych umow, co jest kompletna bzdura, choc nie wyklucza sie.
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.

Abraham Lincoln
Gość

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Gość »

Auglenn: Przecież jak Miuosh pisze o ocenie gracza, to ma na myśli ocenę w kwestii tego, jak gra na Arkadii, a nie jakim jest człowiekiem :lol: Ruda Ruda...
Autorytetem jest dla Ciebie literkowa postać, czy gracz ją prowadzący? ;)

Torg: otóż to. Dla jednych dana postać jest wzorem, a w ocenie kogoś innego średniaczkiem. I zaraz znajdą się Coroniusy, które będą torpedować, że ten a ten wcale nie jest takim elytarny. Przyjemniej się krytykuje niż chwali :mrgreen:
Awatar użytkownika
Auglenn
Posty: 133
Rejestracja: 14 lut 2009 02:09

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Auglenn »

Ropuk pisze:Auglenn: Przecież jak Miuosh pisze o ocenie gracza, to ma na myśli ocenę w kwestii tego, jak gra na Arkadii, a nie jakim jest człowiekiem :lol: Ruda Ruda...
Autorytetem jest dla Ciebie literkowa postać, czy gracz ją prowadzący? ;)
Oczywiście, że literkowa postać! :mrgreen: Z reguły autorytet i elitarność postaci idzie w parze z autorytetem gracza aleeeeee nie zawsze! :P A poza tym się nie wyspałam, ot co :twisted:
Ruda Paskuda :twisted:
Obrazek
Awatar użytkownika
Miuosh
Posty: 408
Rejestracja: 16 maja 2009 18:31
Lokalizacja: JaworznoCity

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Miuosh »

Auglenn pisze:A co to elitarny gracz? Grając w arkę nie oceniam gracza, tylko jego postać. Mogę twierdzić że postać zachowuje się lamersko, mimo że gracz jest dla mnie świetnym człowiekiem. Moge uważać że postać jest super mimo że nie lubię gracza. Nie posuwałabym się do oceniania osoby siedzącej za komputerem znając ją z Arki. Hmmm... chyba w ogóle bym się nie posuwała do oceny znając ją jakkolwiek.
Właśnie do tego zmierzam, bo mam wrażenie, że sądy na czyjś temat w "naszej społeczności" są podejmowane za szybko: ktoś coś zrobi na Arce - na bilansie jadą go od patałachów, ktoś rzuca mięsem na bilansie - jadą go na oficjalnym forum, ktoś wieśniaczy na forum - kasują mu postać na Arce :) Gdzie tu logika? Nie lepiej założyć w ogóle, że wszyscy gracze to spoko goście (laski, hrhr - mam nadzieję :P ) i można się z nimi napić piwa, a tylko bawią się w takich łotrów? :P
Stawiam tezę: Wszyscy, jako gracze jesteśmy elitarni, że względu na to, że tworzymy zamkniętą społeczność do której stosunkowo ciężko jest się dostać. Teraz trzeba dążyć do tego, żeby każdy zachowywał się jak na elitarnego gracza przystało ;)
Ogre!
Gothrin
Posty: 152
Rejestracja: 05 paź 2011 16:35
Lokalizacja: Kraków

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Gothrin »

Buluar pisze:(...) za malo mowi sie o postaciach, ktorych postawy sa godne nasladowania, a za duzo stron forum poswieca sie na afiszowanie zachowan jakis cieci, ktorych zachowanie obrzydza gre innym. Stad proba odwrocenia trendu - nie wskazujmy co jakis patalach zrobil zle, tylko kto robi cos fajnie, co nam sie podoba, co chcielibysmy czesciej spotkac w swiecie.
Masz rację Buluarze, problem tkwi w tym, że 'mówienie' o którym piszesz odbywa się właśnie na forum, bilansie lub ircu.

Temat elitarności graczy - tfu! - postaci, mógłby być zjawiskowy gdyby tylko odbywał się na arce. Mnie tego brakuje jak cholera, zwłaszcza że pamiętam arkę z dawnych lat... lat telnetowych... :) Niestety w dzisiejszych czasach (piszę o podejściu globalnym, nie wewnątrz gildiowym) kozaków lub lamusów erpegowych tworzy się na bilansie i tym samym generuje się automatyczne uprzedzenia/podziw dla danych postaci lub stowarzyszeń. Temat zwłaszcza dotyczy młodszych graczy. Za dużo wiedzy wyszło poza mury arkadii moim zdaniem.

A odpowiadając na Twoje odwrócenie trendu: Byłbym po stokroć za, jednak boję się, że zaraz pojawią się komentarze w stylu: "O, XXX lansuje się na forum."
100% swiata zostalo opanowane przez Ciemnosc.
Terenes
Posty: 397
Rejestracja: 23 kwie 2009 13:41

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Terenes »

Witam.

Miggh slusznie zauwazyl ze elitarne moga byc gildie, tak wiec "gracz elitarny" jest naszym arkadyjskim neologizmem. Jednak potrzebujemy takiego pojecia by wskazac wlasnie postacie godne nasladowania, mogace byc natchnieniem dla innych. "Gracz elitarny" jest wyjatkowy na swoj sposob i nie musi byc w gildii elitarnej ani w gildii wogole. Co wiecej, w gildii elitarnej nie zawsze musza byc wyjatkowe osoby (Gracze elitarni), wystarczy ze sa osoby ktore potrafia utrzymac wysoki poziom i dokladajac swoja cegielke do ogolnie pozytywnego wizerunku gildii przede wszystkim nie psuja go.

Przykladem gildii elitarnej wg. mnie sa Krasnoludy z Gor Kranca Swiata. Bywam z nimi nieczesto w druzynie. Nie sa to postacie z ktorymi lacza mnie liczne watki fabularne - sa towarzyszami broni przy tej czy innej okazji. Nie potrafie rozpisac sie nad zaletami np. Thyrruna czy Duruka. Ale gdy uda nam sie zorganizowac wspolna wyprawe, to Osadnicy (ktorzy na codzien nie sa bardzo chetni by laczyc sie z kimkolwiek i nie sa skorzy do pochwal) pytaja mnie o kolejne takie wydarzenie. Samo przebywanie w gronie gildi elitarnej podnosilo nam przyjemnosc z gry. Nie kojarze by jakikolwiek KGKS palnal jakims "rilowym" tekstem godnym gracza na IRCu a nie postaci. Tytuluja sie nalezycie, do swoich czynnosci maja odpowiednia motywacje, waza slowa i czynnosci. Ladnie ukladaja zdania. Nie pamietam bym slyszal od kogos opowiesc o innej 'lamieriadzie' w ich wykonaniu. Do tego twardzi kolesie zyjacy na skraju mapy, w gorach z licznymi przepasciami, codziennymi wjazdami mutantow itp. dzialaja na wyobraznie. Samo ich istnienie zacheca mnie do gry w swiecie w ktorym "zyja".

Gildia elitarna jednak musi miec postacie elitarne - bo ktos to musi zorganizowac, narzucic pewna idee, dyscypline, zarazic sposobem bycia innych.

Tu wedlug mnie takimi postaciami sa tam na przyklad (wiec nie tylko): Grrid oraz Torgen.
Torgen jest Zabojca Trolli - prawdziwym. Konsekwetnym. Wiecej o nim napisalem o ile pamietam w topicu o nim samym, wiec nie bede sie powtarzal.

Z Grridem za to nie spedzilem zbyt duzo czasu, wiec teoretycznie nie jestem w stanie powiedziec czy jest on elitarny czy "poprostu" bardzo dobry, widze jednak szacunek w kazdym zdaniu wypowiadanym o nim przez jego wspolgildiowcow. Po za tym skoro szef gildii odpowiada za jej stan, to szef gildii elitarnej odpowiada za jej elitarnosc.
Tak naprawde moglbym napisac wiecej, ale koniec slodzenia naszym ulubionym sojusznikom. Zajme sie osobami ktorych nie znam tak dobrze (najbezpieczniej by uniknac nepotyzmu) ale ktorych przyklady zachowan sa bardziej plastyczne.

Throg - Czempion gladiatorow ktory jest ogrem. Jego ogrowatosc bije od niego. Widac to po jego lakomych spojrzeniach na golebie i niezbyt skomplikowanym spojrzeniu na swiat. Widac po tym, ze potrafi zrozumiec inne ogry ktore sa jego wrogami na smierc i zycie. Czytalem kilka logow z nim, widzialem sie z nim kilka razy, nie widzialem zadnego potkniecia. Zawsze moglem sie usmiechnac. No i oczywiscie Turniej Zelaznej Piesci. Nie wiem czy sie powiedzie - ale jesli po raz pierwszy od n lat gladiatorzy zrobia turniej, to szczere gratulacje. I drobny szczegolik: dostalem od niego list z okazji tego turnieju. Piekny, doskonale ulozony. Podpisany nie przez niego a przez kancelistke (ktora jak rozumiem na MUDzie nie istnieje). Bo nie wypada zeby czempion szkoly walki szanowanego rodu Imperium bazgral brzydkie listy a nie wypada by nagle ogr z areny wysylal piekne wymuskane zdania. Doskonaly pomysl wg. mnie. Chyba ze stary i wymyslony przez kogos innego;) :) :>

Ansgar i Ferd - swietnie obrazujacy, ze w swiecie Dark Fantasy jest miejsce dla zakonnika psychopaty o mrocznych bluznierczych pogladach, ale rowniez dla takiego zakonnika ktory jest naprawde pozytywnym bohaterem opowiesci. Ferd pisze brzydsze wypowiedzi (mniej piekne), jego zdania sa prostsze, ale bardzo celne i nade wszystko o ile wiem narzuca reszcie zakonu trudne do utrzymania zasady, ktore utrudniaja gre ale uwiarygadniaja postacie jako takie.

Callisto - RPGowalem z nim chyba raz. Widzialem kilka RPGow w jego wykonaniu z logow. Prezentuje on cos co jest naprawde bardzo trudne: RPG podczas walki. RPG ktory nie jest cukierkowy, nie jest wulgarny, nie jest wymuszony i (jak niestety lub stety widac) nie przeszkadza we fragowaniu. Mam nadzieje ze w swoim towarzystwie tez sie zachowuje niekoniecznie tak jak jest optymalnie dla gracza a tak jak pasuje do postaci. Dziwie sie, ze taka postac potrafi grac w towarzystwie postaci ktore krzycza o "starych pioracych w rzece", ale wyraznie mam skrzywiona opinie.

Vailen - o ile ma szalone parcie na fraga i gdy ja probuje zorganizowac jakos kandydatow albo pogadac z zoltkiem i po raz setny wyskakuje mi zadny krwi wiewior. Widzialem jednak ze potrafi rowniez oszczedzic i potrafi rowniez RPGowac ze swoim wrogiem. Widzialem jak opuscil lokacje w srodku miasta po krotkiej rozmowie,
gdy 'zagrozilem' ze zawolam straz. Niebezpieczenstwo zupelnie z kapelusza gdyby patrzec na mechanike, ale uznal ze warto odegrac ostroznosc w ludzkim miescie.

I jeszcze jedno: wiekszosc osob z ww. listy jest sprawna technicznie. To zadne kryterium dla mnie. Znam pare osob elitarnych ktore absolutnie sprawnie technicznie nie sa. Ale sa aktywne w tym co robia. Sprawnosc techniczna jednak pomaga, bowiem ksztaltuje opinie i szacunek wsrod innych graczy. Pomaga zachecac do RPGa tych ktorzy bardziej cenia inne rzeczy. Prowadzenie druzyny na PK zwieksza charyzme - wiec zwieksza szanse ksztaltowanie atmosfery elitarnosci. Tak samo nigdy nie zgodze sie ze kazdy ma swojego RPGa i innym do niego wara. RPG ksztaltuje swiat w ktorym gramy wszyscy. I dlatego nigdy nie zgodze sie ze gnomy czy polelfy sa gildiami jakkolwiek elitarnymi (RPGowo chocby). Bo zaburzaja wizje swiata Sapkowskiego. Bo krew przy nich nie pachnie krwia a kolejna porcja expa.
Torg pisze: Wymienie kilku, ktorych zawsze uwazalem za wyjatkowych, moze to kwestia sympatii, a moze czegos innego, ale to tylko subiektywny wybor: Yarkom, Jona, Hunvert, Bushi, Daggerro, Thrangorn, Sander, Pulp, Conrad, Ferd, Thalon, Rafael, Cadael, Falik, Ammara i wielu innych...
Lista wydaje mi sie z gatunku "moi dawni kumple", kto wie moze troche trafna ale... Nie bede tu sie wypowiadal o wiekszosci z nich, jednak chcialem zademonstrowac moj punkt widzenia i zrobie to na przykladzie Thalona. To moj wielki przyjaciel z ktorym lubie rozmawiac na gg. Uwazam go za szalenie pozytywna postac i gdybym uwazal ze Osadnicy sa elitarni, pokazalbym go jako solidna podpore takiego stanu rzeczy. Jednak podpore - a nie tworce jakkolwiek. Thalon kieruje sie bardzo surowymi zasadami w zyciu swojej postaci. Wiele razy cierpial dlatego bo jego postac jest taka a nie inna i nie wypada jej zachowac sie bardziej "korzystnie". Potrafil poswiecic swoje zaawansowane wielce bo odgrywal zaufanie do mnie jako do dowodcy, choc sam jako gracz wiedzial ze to co robie nie ma sensu. Pozbyl sie umow zawodowki by wrocic do stowarzyszenia bez umow, bo mial postac ceniaca wysoko osade.

Nie jest jednak tworca. Niemal nikt z poza Osady w przeciagu ostatnich kilku lat nie widzial wlasciwie jego rpga. On naprawde ladnie reaguje na zaistniale sytuacje, nie tworzy ich jednak. Dlatego Thalonie, bardzo mi przykro, nie moge podac cie za kogos elitarnego. Mam nadzieje ze ten przyklad pokazuje co moglbym miec do innych tak rzuconych seria postaci.

Jesli juz mialbym podac elitarna, naprawde wspaniala postac w Osadzie to taka postacia jest Miris. Dala sklonic sie do wyznawania naprawde trudnych zasad (lekko tylko ulagodzonych zasad Shallyi w grze polegajacej na zabijaniu, really?), kazde jej slowo jest slowem postaci, jest pozbawione odwolan do mechaniki. Jej zachowania - gdy schodzi do ciezko rannej bo odgrywa przerazona ofiare, lub daje sie wziac do niewoli wiewiorkom, lub rozdaje ziola i lekarstwa "potrzebujacym" sprawiaja ze chce wyc jako rozsadny przywodca gildii i bic brawo jako obserwator. No i nie mozna zapominac o wspanialym fragu gdy zbierala samotnie ziola i zostala napadnieta przez 7 mutantow;)

Choc tak powaznie to milion wspanialych fragow uwazam za ZADEN wspolczynnik elitarnosci. U np Torgena o jego elitarnosci swiadcza jego ZGONY.

Przepraszam tych co pominalem, sami widzicie ze podaje przyklady ktore potrafie sensownie opisac - wy tez prawdopodobnie mozecie byc uznani za elitarnych. Do dziela:)
Cird
Posty: 19
Rejestracja: 30 wrz 2012 19:16

Re: Elitarnosc w pojeciu graczy

Post autor: Cird »

Przykładem elitarnego gracza jest orqun, ktory po ogrzemu erpegowal nawet na ircu!
ODPOWIEDZ