Elitarnosc w pojeciu graczy

[Terenes]

Buluar jakis czas temu zasugerowal ze to dobry pomysl na temat, a przeciez nie mogl sie pomylic wiec jedziemy:

Co jakis czas w rozmowach arkadyjskich przebija sie pojecie "elitarnosci" graczy lub gildii. Przy czym nie chodzi tu o elitarnosc kodowa, a poziom ktory prezentuje soba dana postac lub dane Stowarzyszenie. Co ciekawe nikt nigdy nie zdefiniowal tego pojecia, czasem ktos polgebkiem wspomnial o "ogarnianiu tematu" no i oczywiscie elitarna postac "nie lami".

Jestem przekonany ze co osoba to inne kryteria i inne definicje owej elitarnosci. Czy na Arkadii sa tak naprawde postacie cieszace sie ogolnomudowym "szacunkiem"?

Zachecam do dyskusji o tym co gracza elitarnego rozni od gracza przecietnego lub marnego. Jak gildia z ambicjami elitarnosci (nie mylic z elitarnymi umami) powinna prowadzic rekrutacje. No i garsc rzeczywistych przykladow: kto tak naprawde to spelnia?

Ku naszemu wspolnemu dobru i rozwojowi spolecznosci arkadyjskiej.

Kilka prosb/sugesti:
- Nie lansujemy wlasnej gildii jako elitarnej.
- Przyklady postaci staramy sie podawac tez z poza wlasnej gildi.
- Przyklady podajemy wspolczesne zeby uniknac syndromu zielenszych goblinow sprzed 10 lat.
- Dyskutujemy o zachowaniach pozytywnych a nie obrzucamy sie blotem. Kontrprzykladami (zlymi zachowaniami) dysponujemy oszczednie.
- Jesli nie mamy pomyslu kto moze byc elitarny, o co w tym chodzi i wszyscy nam sie wydaja rownie cool - jasno mowimy o tym a nie wymieniamy fafnascie przecietnych postaci, ktore laczy to ze je znamy.

I nade wszystko: nie mieszamy do tego umow, zawodow, balansu i wizow.

[Miuosh]

Ja kiedy mówię o elitarnym graczu mam na myśli elitę w rozumieniu naszego MUDa w ogóle. W sensie: elitarny MC jest równy elitarnemu ZS. Elitarny gracz to taki, bez którego świat przedstawiony w MUDzie byłby uboższy. Tak się stanie kiedy np. Terenesowi się znudzi i nie będzie komu robić takiego Święta Lasu. Albo kiedy zabraknie Ulava. Albo Goldfingera. Czyli elitarny gracz to taki, który konsekwentnie realizuje pewną wizję i kieruje się pewnymi stałymi ideałami, ale przede wszystkim taki, który potrafi odnaleźć w sobie tyle empatii, żeby nie psuć zabawy innym. Powiem więcej: elitarny gracz kreuje zabawę dla innych graczy!
Z elitarną gildią jest podobnie. Gildia elitarna potrafi zachować pewien standard bez wsparcia kodowego. Nie trzeba kodowej blokady na 'ogpacnij herszta', po prostu na etapie starań do gildii wpaja się kandydatom, że tak się nie robi. Z szacunku itd. Bawimy się, że Herszt jest takim wielkim spasionym skurwielem, że jakby ktoś chciał go walnąć łapą w łeb to Herszt by go po prostu zjadł na obiad. Herszt nie musi tego udowadniać na MUDzie (niejednokrotnie by nie dał rady przecież), po prostu taka zabawa. I nie trzeba tego nikomu mówić na # czy innym GG. Każdy kto dostaje obręcz to wie i chuj. Przepraszam, za przykład ze swojego podwórka. Nigdy nie byłem w innej gildii, ale domyślam się, że podobnie może być z jakimś tam salutowaniem przełożonym, nie pyskowaniem do pułkowników itd. No i kiedy tego zabranie, to zginiemy marnie. Kiedy trza będzie magicznych emotów, żeby wywołać strach przed ZT albo magicznie zamykać wszystkim dobrze znany las, żeby pokazać jaki to on jest nieprzystępny.
Temat mi się podoba, więc jeszcze uzupełnię swoją wypowiedź, ale teraz lecę na piwsko! O i jeszcze zrobię listę aktywnych, elitarnych graczy wg. Samana!
Ug.

[Buluar]

Ooo, dawno juz nikt tak konstruktywnej notki nie napisal na tym szanownym forum. Ponizszy fragment wypowiedzi Terenesa w ogole ujalbym w zasadach arkadii. Wszak jak juz zdazylismy sie przekonac, jak czegos nie ma jasno wskazanego w zasadach to potem sa mahakamskie ogry i takie tam.

Kilka prosb/sugesti:
- Nie lansujemy wlasnej gildii jako elitarnej.
- Przyklady postaci staramy sie podawac tez z poza wlasnej gildi.
- Przyklady podajemy wspolczesne zeby uniknac syndromu zielenszych goblinow sprzed 10 lat.
- Dyskutujemy o zachowaniach pozytywnych a nie obrzucamy sie blotem. Kontrprzykladami (zlymi zachowaniami) dysponujemy oszczednie.
- Jesli nie mamy pomyslu kto moze byc elitarny, o co w tym chodzi i wszyscy nam sie wydaja rownie cool - jasno mowimy o tym a nie wymieniamy fafnascie przecietnych postaci, ktore laczy to ze je znamy.

I nade wszystko: nie mieszamy do tego umow, zawodow, balansu i wizow.

[Gość]

Pojęcie sztuczne i wydumane. Zwykło się określać mianem elitarny/legendarny po prostu postacie znane, co się często wiąże z tym, że one same na siłę szukają sławy (lub niesławy).

Dla mnie postacią godną naśladowania jest każda, która:
- usilnie i konsekwentnie trzyma się obranej wizji postaci i nie nagina jej po to, by odnieść jakąś korzyść w grze (itemy, znajomości), albo by uniknąć straty (nawet zgonu) - przy czym to wcale nie musi być wizja sympatycznego wesołka,
- zaraża swoim kreowaniem postaci innych, ale nie narzuca swojego jedynie słusznego erpega,
- trzyma poziom również przed osobami spoza 'swojej piaskownicy',
- organizuje grę innym, jak to zostało podkreślone przez przedmówce - eventy, wyprawy, itp,
- za wszystkie powyższe nie szuka poklasku,
- przestrzega regulaminu gry.

Wymienianie konkretnych imion bez sensu z powodu na przedostatni punkt oraz na wszystkie te postaci, które mógłbym pominąć.

[Miggh]

Elitarność - Cecha ekskluzywnego klubu, do którego mogą należeć tylko wybrańcy. [pierwsza z brzegu definicja moim zdaniem jak najbardziej pasująca do tematu]

Ktoś może być w czymś co jest elitarne ale nie może być ktoś sam w sobie elitarny - ja to tak widzę.

Sposób odgrywania postaci, czy też raczej widziany przez inne osoby sposób w jaki koś żyje swoją postacią może się komuś podobać lub nie, ale nijak się ma do "elitarności" cz legendarności.

To, że ktoś odgrywając swoją postać nie wpasowuje się w naszą jej wizję nie oznacza ze gra źle czy dobrze, oznacza tylko, że nam się to mniej lub bardziej podoba.

Arkadia dlatego ma smaczek ( czasami niesmak ) bo postacie maja swoje charaktery, które są odzwierciedleniem charakterów ludzkich i niekoniecznie są to charaktery osób siedzących po drugiej stronie monitora.

[Cird]

Dla mnie przykladem elitarnego gracza jest Tomek Thrangorn ze Szczecina.

[Ralandil]

Mieliśmy nie podawać przykładów z własnych gildii, jednak trudno jest poznać dobrze kogoś spoza własnego, wąskiego grona. Wskazałbym jednego gracza, który konsekwentnie odgrywa swą postać i jest godny naśladowania w każdym calu - Aldaron.

[Coronius]

Mieliśmy nie podawać przykładów z własnych gildii, jednak trudno jest poznać dobrze kogoś spoza własnego, wąskiego grona. Wskazałbym jednego gracza, który konsekwentnie odgrywa swą postać i jest godny naśladowania w każdym calu - Aldaron.

Znaczy zakańczający lamus, który podpisuje się jako 'posepna brzytwa' (albo cos takiego, nie chce mi sie szukac w logach), jest osoba godna nasladowania?

[Ralandil]

Oskarżenie łatwo rzucić. Lepiej nie szukaj, ty potrafisz tylko wklejać cudze tablice gildiowe na bilans i wiecznie Ci coś nie pasuje na tym forum.

PS Nie cytuje się notek, jeśli odpowiadamy zaraz pod spodem.

[Coronius]

Najlepsza linia obrony - on twierdzi, ze to nieprawda. Gdyby miał trochę cywilnej odwagi, to by się przyznał, że mu się zdarzało.
Smutnym też jest, że dla wytykanie błędów/nieprawd znaczy, że coś mi nie pasuje.

A cytować będę bo lubię.

edit: jak się chce dowodów to trzeba być przygotowanym na wyciąganie brudów, a nie nagle zdziwienie, że coś zostało wklejone

edit2: 26 listopad 2005

Kod: Zaznacz cały

Coronius (1:05)
I mialbys chociaz odwage probowac uciec, a nie zakanczac
Aldek (1:05)
nie mam zamiaru teraz grac, wiec zakonczylem
Aldek (1:05)
poczekam az zasniesz smacznie