Płacze na magów

Forum wieści z Arkadii.
Awatar użytkownika
Loptak
Posty: 152
Rejestracja: 17 cze 2011 14:13

Re: Płacze na magów

Post autor: Loptak »

Merkava pisze:Ja powiem wręcz - domagam się być atakowanym on sight przez Imperialne gwardie gdy noszę zbroje druchi. Nie ważne że ja nic nie zrobiłem, noszę symbole które po tamtej stronie mgieł jasno mnie identyfikują.

Bardzo fajnie działał system przebrań w Fallout New Vegas, zakładało się zbroje danej frakcji, i było się traktowanym jak jej członek przez NPCów. Szkoda że na Arce tego nie ma.
Czyli jak jesteś w zbroi druchii i Cię zaatakuje to znaczy że wojna z cechem, czy tylko zarzynam kultystę? :roll:
Człowiek może być biedny, ale dopóki ma jakiś cel i stara się go osiągnąć jest piękny - Masutatsu Oyama
Coronius
Posty: 778
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: Płacze na magów

Post autor: Coronius »

Polowa impa biega w zbrojach z symbolami khaine'a - bij smialo.
Awatar użytkownika
Evandeil
Posty: 175
Rejestracja: 26 maja 2009 21:48

Re: Płacze na magów

Post autor: Evandeil »

Symbole Khaine a symbole Druchii to dwie rozne sprawy. Khaine tez ma rozne Aspekty.
BTW Fajnie jest byc zlym w swiecie gdzie tylko gracze (ostatnio nieliczni sa zagrozeniem). Chcialbym zobaczyc sytuacje gdzie miasta sa dla zlych jak oboz Druchii dla nas.
Obrazek
Awatar użytkownika
Loptak
Posty: 152
Rejestracja: 17 cze 2011 14:13

Re: Płacze na magów

Post autor: Loptak »

Coronius pisze:Polowa impa biega w zbrojach z symbolami khaine'a - bij smialo.
Mhm i kasacja, podziękuje.
Człowiek może być biedny, ale dopóki ma jakiś cel i stara się go osiągnąć jest piękny - Masutatsu Oyama
Awatar użytkownika
Merkava
Posty: 258
Rejestracja: 28 lis 2011 15:09

Re: Płacze na magów

Post autor: Merkava »

W pełni rozumiał bym gdyby to robił elf z Loren, krasnolud z Gór Krańca Świata czy nawet ktoś z Imperium. Natomiast atak przeprowadzony pod tym pretekstem przez rodowitego mieszkańca Ishtar byłby dla mnie mieszaniem światów, bo druchii nie miały jeszcze okazji wyrobić tam sobie opinii i satylko egzotycznymi najemnikami jak zerrikanki czy żołnierze w wilczych skórach mówiący z rosyjskim akcentem.

Zresztą nawet elf z Loren czy KGKS spotykając druchi w Ishtar i widząc że jest traktowany jak zwykły obywatel wie, że mimo całej swojej nienawiści do nich, złamie prawo atakujac go i sam bedzie przestępca. Wiec albo bedzie 1) aroganckim typem, który uważa że wszędzie to on stanowi prawo, albo 2) głupcem, który najpierw działa a potem myśli, albo 3) wstrzyma się, przynajmniej nim upewni się że może to zrobić nie narażając się nikomu.

Natomiast w Imperium, oczywiście, też wszystko zależy od sytuacji. Może ten druchi wśród żołnierzy to jeniec, może dyplomata, a moze faktycznie wróg? Reakcje straży obejmująca rozważania i humor kapitana ciężko kodować, więc lepiej zrobić on sight, natomiast od gracza oczekuje sie troche więcej. Atak będzie uzasadniony - ma zbroje druchi, więc jest druchi. Przypominam że w ozdoby na pancerzu stanowiły starodawny rodzaj systemu friend-or-foe, więc tylko idiota lub szpieg zakładał pancerz wrogiego żołnierza, nie usuwając wpierw z niego wszelkich 'oznaczeń'. Ale uzasadniony, nie znaczy rozsądny ani adekwatny do sytuacji.

Evandeil: O ile Khain (bez 'e', Khaine to ludzki zapis imienia. Zobacz sobie jakieś teksty w eltharinie gdzie pada to imie) jest elfickim bogiem, to jego symbole są zakazane zarówno u Asraii jak i Asurii. Wolno je nietrwale nanosic tuż przed walką i zaraz po niej powinny zostać usuniete. Khain'a wolno czcić tylko w trakcie walki (nie całej wojny - tylko konkretnej bitwy). NPCe leśnych powinny absolutnie atakować i szyć z łuków on sight na ten pancerz (czy inne symbole - płaszcze, tarcze, bronie).
Coronius
Posty: 778
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: Płacze na magów

Post autor: Coronius »

Evandeil: wsio fajnie, tylko:
1) pancerz 'druchii' poza czaszkami i runami nie ma zadnych oznaczen 'to jest pancerz druchii'
2) dawno dawno temu jak zaczynalem dopiero grac i zostalem zgarniety przypadkiem na smocze ogry, to gdy chcialem zgarnac z ciala naramienniki z ladnym skorpionem, zostalem zbesztany, ze za symbole na nich jest wpierdziel od zakonu (o ile dobrze pamietam ze, to byl ladny skorpionik, aramy ciagle sa na arce wiec pewnie mozna sprawdzic)

edit:stylistyka
Awatar użytkownika
Merkava
Posty: 258
Rejestracja: 28 lis 2011 15:09

Re: Płacze na magów

Post autor: Merkava »

W longu zbroi jest mowa o elfickich runach. Logicznym wnioskiem jest że to runy drukh-eltharinu (różnią się zarówno od fan- jak i tar-eltharinu i zostały osobiście zaprojektowane przez Malekitha) więc każda osoba znająca eltharin widzi że jest to 'pancerz druchii'. To raz.

Dwa, styl zbroi jest bardzo charakterystyczny, tak jak i zdobienia i całość heraldyki, i dla 'standardowego mieszkańca Imperium' jest to 'zły elf który zje nasze dzieci'. Oczywiście dla zwykłego kmiotka to nie będzie 'wojownik mrocznych elfów z Naggaroth, w zbroi wykutej przez kowali z Har Ganeth, a ten szereg run na naramienniku świadczy ze ma range generała', ale raczej 'to potwór w czarnym pancerzu który przyszedł nas zjeść, lepiej ustrzelmy go zanim podejdzie bo pewnie jeszcze czarownik'.

Powtarzam, symbole na pancerzu to tylko przy okazji ozdoby. Przede wszystkim służą odróżnianiu przyjaciół od wrogów. Tłumaczenie 'chodzę w zdobycznej zbroi' jest bardzo słabe, jeśli nie udało się zmodyfikowac wyglądu by pojawiała się linijka 'Symbole wyryte na pancerzu zostaly zdrapane i zniszczone, a nowy właściciel zakrył przerażające czaszki, ktore zdobily kirys, matowa tkanina z wyhaftowanym herbem Middenlandu'. I tak, nawet najemnik czy bandzior oznakuje swoją zbroje tak, żeby w bitewnym zamieszaniu kamraci wiedzieli że to on, i któryś z kolegów mu przypadkiem buzdyganem hełmu z głową nie rozkwasił, albo żeby zwiadowcy sojuszniczego barona nie naszpikowali go strzałami nim bedzie miał okazje wyjaśnić że po prostu z dumą nosi trofeum po pokonanym wrogu.
Terenes
Posty: 397
Rejestracja: 23 kwie 2009 13:41

Re: Płacze na magów

Post autor: Terenes »

Merkava pisze:W pełni rozumiał bym gdyby to robił elf z Loren, krasnolud z Gór Krańca Świata czy nawet ktoś z Imperium. Natomiast atak przeprowadzony pod tym pretekstem przez rodowitego mieszkańca Ishtar byłby dla mnie mieszaniem światów, bo druchii nie miały jeszcze okazji wyrobić tam sobie opinii i satylko egzotycznymi najemnikami jak zerrikanki czy żołnierze w wilczych skórach mówiący z rosyjskim akcentem.
Ishtar mialo ogromnie duzo czasu by doswiadczyc "dobrodziejstw" kontaktu ze Starym Swiatem. Bylo atakowane przez MC tak dlugo az straznicy dostali nakaz atakowania za mutacje. Wiesci rozeszly sie, rozkazy zostaly wydane, wywiady 4 krolestw i Nilfgaardu na pewno dostarczyly tony materialow na temat praktyk i zachowan wszystkich imperialnych stronnictw.

Co wiecej postacie prowadzone przez graczy w gildiach Ishtar to czesto uchodzcy ze Starego Swiata, ktorzy dziela sie swoja wiedza z bracmi w swojej nowej gildii. Ta wiedza jest zapisywana w kronikach i nauczana mlode pokolenia. A co jak co ale nienawisc do obcego i odmiennego w swiecie Sapkowskiego trafia na bardzo podatny grunt. Tam sie poluje na wiedzminow, bobolakow, driady, elfy, ludzi, nilfgaardzkich szpiegow, cokolwiek jesli tylko jest na to skraj powodu i przekonanie o bezkarnosci.

Nawet jesli ktos odgrywa rodowitego skelliganina, najemnika na uslugach tego kto da wiecej, to czemu po tym jak przemierzy siedem oceanow i pol swiata i bedzie mial okazje walczyc z Druchii u bretonskich wybrzezy, bedac na mudzie swiadkiem ich krwiozerczosci ma traktowac obojetnie ich kuzynow-graczy? Nie musi z nimi walczyc, bo obecnie mu za to nie placa, ale ilosc zrodel z jakich ishtarianska postac moze nabawic sie nieufnosci i wrogosci jest oszalamiajaca.
Coronius
Posty: 778
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: Płacze na magów

Post autor: Coronius »

Dla zwyklego kmiotka to bedzie jakis elf w ponurej zbroi, bo nie bedzie znal stylistyki zdobien, a bez znajomosci runow nie bedzie wiedzial, ze tak naprawde jest tam napisane w bimbrowniczym esperanto 'jestem swietny'
Awatar użytkownika
Merkava
Posty: 258
Rejestracja: 28 lis 2011 15:09

Re: Płacze na magów

Post autor: Merkava »

Tak, 'dziwny elf w ponurej zbroi, lepiej ustrzelmy go zanim podejdzie bo jeszcze zabije nasze dzieci i zgwałci bydło'. To Warhammer, świat w którym połowa populacji chce Cię zabić a druga okraść. Gdy jesteś zwykłym kmiotkiem, to gdy widzisz obcego w groźnie wyglądajacej zbroi to nie myślisz 'o, ale się lansuje' tylko zapobiegawczo biegniesz za stodołę po łuk którym szwagier kłusuje w książęcym lesie, albo bierzesz babe, dzieciaki i tyle dobytku ile się zmieści i spierdalasz. A jak masz pecha być gwardzistą, to widzac podejrzanego elfa w czarnej zbroi na wszelki wypadek zakładasz że to mutant i przynajmniej odganiasz od miasta, zanim przyjadą zakonnicy.
Zablokowany