Nie chce nikogo pozbawiać złudzeń ale Wizowie nie muszą się przed nikim tłumaczyć z tego co robią, a robić mogą co chcą. Spadek ilości graczy nie przekłada się w żaden sposób przecież na spadek zysków... bo ich być nie może, to i po co kontrolować czy jedna albo druga kara była słuszna czy nie, pare osób mniej w kto? Mniej potencjalnych, podłych bindowaczy, osób o totalnym braku erpega ośmielających sie mówić wprost komendy na wyprawie w gronie wojskowych czy takich próbujących expic(!) poprzez pacyfikacje znajomej postaci coby ta mogła 'naprostować' sobie cechy (bo na mentalach to grać nie ma sensu).
Choć powyższe to tak naprawde promil 'straconych' o wiele więcej osób nie ma po prostu czasu (majac studia/prace i rodzine) i ochoty na nudnego jak cholera expa, wciskajac tylko bind na zabicie celu wskazywanego przez prowadzacego (serio, kto tak nie robi?) albo masochistyczne pvp gdzie można stracić cenne godziny / dni. Żadnej alternatywy w postaci systemu handlu, tworzenia i rozbudowywania własnych czy stowarzyszeniowych siedzib czy rzemiosła oraz miliona pierdółek istniejących w przeróżnych mmorpg, na które można wydawać złoto ("Oo, z tymi siedzeniami toś pan za daleko zaszedł. Co z tego że są brudne. Ważne że są nasze"). Do tego dochodzi brak porządnego startowego tutoriala, który 'zahaczałby' o każdy aspekt Arki i ułatwiał start.
Niewątpie, że każdego z brakujących elementów projekt gdzieś tam kiedyś się pojawił, może nawet i prace trwały, ale żeby je ukończyć potrzeba pracy wizów-programistów, a tych zdaje się jest coraz mniej, w końcu mniejsza pula świeżych graczy to mniejsza ilość potencjalnch kandydatów to tego grona, a z zewnątrz nikogo zatrudnić nie można bo na to potrzeba $$, a z Arki nie można czerpać jakichkolwiek zysków. Dochodzi jeszcze okazyjnie braku opisów (gdzie gracze grają pierwsze skrzypce), chaosu jaki przez te naście lat tworzy się w każdym projekcie informatycznym i pare innych no ale ile można marudzić.
Choć może się mylę we wszystkim co właśnie stwierdziłem
Jest jak jest, nie podoba się - nie graj