Generalnie to tak jak jest nie jest tragicznie, ale... Mam trochę czasu to się wyżyję.
Zgodnie z tym co Rafgart pisze należy się koncentrować na ważnych punktach.
W tym przypadku jestem zwolennikiem zaostrzania nie łagodzenia ale poukładam myśli stopniowo od wersji soft.
Widzę dwa problemy, pierwszy i ważniejszy to fakt ze ciągle expienie i fragowanie, płodzi twory typowe dla gier online, uzależnione, głownie od punkcikow, rankingów itp czy to poziomów cech , dośw. , umów czy to fragow. A moim zdaniem na Arkadii nie powinno być miejsca na takie Cosie.
Dlatego pomysł przedmówców, aby opis poziomu zostawał a spadały cechy, które by wracały za zwykłego idla, oczywiście odpowiednio długiego, uważam za bardzo mądry. Wówczas taki Coś zamiast na Arce expic, a koegzystować na IRCu z nudów zacznie może grać w eRPeGie? Jeśli chodzi o realia jest to również bardzo zasadne. Ponieważ, jeśli uczę się wymachiwać motylkiem przez tydzień i w końcu się potne to wystarczy ze poczekam aż rany na ciele i psychice sie zagoją, a nie muszę machac znowu przez tydzień, aby wrócić do tego czego się uprzednio nauczyłem
Problem nr dwa to brak szacunku do śmierci, który psuje klimat RPG. Raczej mi się to nie zdarza, ale tym razem muszę przyznać, iż Dog it bardzo dobrze prawi, ba Ilane jeszcze lepiej. Szkopuł w tym, ze jest to drobna przesada bo doskonale wiemy, ze jeśli ktoś ogarnie system, to zginąć z reki gracza jest dość trudno
Najbardziej zniechęcające do grania są durne zgony z ręki npca (łącze padło, krytyk sie wylosowal, jakieś kosmiczne spece, blokady, zgaslo światło, lag, padła zbroja, broń, kupa, itp.) i te dotyczą częściej nowych niż weteranów. Dlatego uważam ze właśnie te nie powinny być obciążone kara(może mniejsza?), NIE odwrotnie. Chyba ze npc jest wyjątkowo groźny albo jest zwierzęciem i zezre ciało, itp. Jest to ulga dla nowych a starym daje efekt psychologiczny, bo zgon od gracza jest groźniejszy niż od npca. (dobijanie?:D)
Teraz wersja hard, powyższe plus... Zaczerpnę z Młotka. Większość wie co to są punkty przeznaczenia. Powiedzmy ze ktoś osiągnie słuszny wiek iluś tam dni łącznie na wszystkich postaciach i wpada w system PP. Na start dostaje 2-3 punkciki, + bonus dla ludzkiego tałatajstwa. Punkty przeznaczenia można by kupować w świątyniach, gildiach, burdelach. Dla miłośników gier losowych, mimo zapłaty może punkcik nie siąść. Kto nie ma PP traci przy zgonie srogi exp, albo postać. Czy to sprawi ze każdy w końcu wyora legendę? Nie. Ba, przy odpowiednim stosunku kosztu PP do poziomu niektórzy nawet nie będą chcieli mieć wyższego lvl, bo PP będą za drogie. Uważam ze dla legend powinna być opcja full exclusive, ponieważ legenda jest dla wyjątkowych szczęściarzy, a nie dla wyjątkowo cierpliwych/odciętych od rzeczywistości.