Teraz tez na luzie można zrobić wysoki poziom (...)
Jak mnie wkurwiają takie stwierdzenia, że na luzie można zrobić wysoki poziom. Nie pisz można, możecie, możesz. Pisz mogę, moi znajomi mogą, itd. Moim zdaniem nie można. Moim zdaniem mogą to zrobić tylko ci gracze, którzy są w stanie w pracy zapuścić tzw. idloexpa. W takim systemie, odrabiasz zgon po 2-3tygodniach. No i to jest jak najbardziej okej. Mówiąc wprost: JA TEŻ BYM TAK CHCIAŁ. Ale nie mam takiej możliwości. Wszystko zależy od tego, jaki profil gracza uznamy za normalny. Ja gram regularnie, średnio około 2h dziennie (są dni, ba, tygodnie, że wcale, a są dni, że po 10h - bo kto bogatemu zabroni?). Moim zdaniem to bardzo dużo. Grając w ten sposób nie odrobiłem jeszcze zgonu z lutego tego roku. Nie mam pewności, ale wydaje mi się, że takich jak ja jest więcej. W tej chwili do gry motywuje mnie 'robienie nowego zawodu'. Ale co ma powiedzieć ktoś taki kim będę za 2 miesiące: wymaxowany zawód, wymaxowana wyznaniówka, wymaxowany titl, miejsce w zarządzie gildii (już niedługo stanowisko Herszta!)? Padnę przez DC albo ktoś nagle podpakuje jakegoś moba, którego do tej pory lałem na lajcie... I co wtedy? perspektywa tego, że przez następne 9-10 miesięcy będę 'egzystować' by po upływie tego czasu znaleźć się dopiero w tym samym miejscu ze swoim nowym-starym 'zwiedził'?
Wydaje mi sie, ze Rafgart kiedys, w roznych miejscach ,podawal parametry okreslajace "normalnego gracza". Chodzi glownie o:
a) normalny czas expa,
b) normalny poziom gracza.
Jak sie slyszy, ze ktos na koncowce zwiedzil nie ma gdzie expic, bo nie moze zrobic postepu w ok. 15 min. to witki opadaja.
Musin:
Kazdy stary gracz, ktory ma wyzszy poziom. Zrobienie np.: zwiedzil dzis, a zrobienie zwiedzil dwa-trzy lata temu to niebo, a ziemia. No chyba, ze ktos pod gildia mial jakies zapomniane, niezbalansowane expowisko.
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.
Na pewno potrzebna jest zmiana kary za zgon na poziomie powyżej dławika. Skoro dławimy przyrost expa, powinno się tak samo zdławić karę za zgon. W tym momencie nie zmieniamy tempa przyrostu expa, żeby wbić poziomy wysokie trzeba wyorać te setki i tysiące nieznaków. Casuale tego nie zrobią, bo jeśli dla kogoś problemem jest wyoranie setki postępów na odrobienie niskiego lvlu, to oranie tysiąca by wskoczył nowy jest czymś nieprawdopodobnie długim w czasie, a prawda stara obowiązuje "kto gra, ten (w końcu) zgoni". Za to strata, przy zgonach, jest tutaj czymś absolutnie niegrywalnym. Gdyby ją tak zdławić do przykładowo 200 nieznaków na zgon powyżej poziomu dławika expa, byłby to jakiś kroczek do przodu (zakładam, że więcej się nie traci ginąc przed dławikiem - chodzi o to, żeby ta wartość już więcej nie rosła). To ciągle jest kolosalna wartość dla casuala - dziennie małe przez 2 miesiące (nie ginąc w trakcie). Ba, to duża wartość dla spasa (2 tygodnie wyjęte na czyste expienie - zakładając niebot dziennie). Spasy nie tracą nagle całego swojego orania, opłaca się expić powyżej progu, bo gwarantuje to jakiegoś małego sejwa cech.
Sprawa druga - należy przyjrzeć się expowiskom przygildiowym, zrobić jakiś podział na zwyczajne i wysokopoziomowe zawodowe. Może być tak, że ktoś idzie na expo przy gildii i naprawdę nie może odrobić nisikiego poziomu, bo ma tam postępy za rzadko, a komuś innemu u siebie przychodzi to z łatwością i potem się wywiązują pseudodyskusje o nieumiejętności expienia. Przecież chyba założenia reformy miały być takie - idziesz na expowisko swojego poziomu i lecą Ci tam regularne postępy, wychodzisz poza poziom, nie masz sensu tam dalej siedzieć, idź na gorsze expowisko zawodowe i tam się dalej trenuj. Zakładając, że ten poziom łatwego expa to bardzo dośw, nie powinno być problemu z odrobieniem go w okolicy.
To nie są żadne wywrotowe zmiany. Ale kroczek w dobrym kierunku. Jeśli ktoś wymyśli jeszcze jak dobrze odrabiać poziomy nie tylko expiąc, ale questami i eventami - dobra nasza.
Obecny system doskonale podpasowany jest pod grupy. Żaden koks nie da rady grupce słabszych. Lepiej mieć do dyspozycji 10 bdośwów, niźli 5 spasów. Tak samo sobie poradzą na wyprawie, a do tego jeśli dwójka z tej dziesiątki zezgoni, szybko odrobi, w porównaniu z takim zgonem spasa. I tu wchodzimy w problem aktywnych graczy - gildie rasowe, z uwagi na to, że mają kandydatów tylko jednej rasy (ale odkrywcze!), zawsze będą tu w innej sytuacji niźli gildie masowe/wielorasowe, bo siłą rzeczy muszą mieć mniej kandydatów/graczy w gildii/graczy aktywnych.
Co do pełnego sejwa/szybkiego odrabiania za nic jakiegoś lvlu się nie wypowiem. Gracz mniej grający zawsze będzie miał siłę bojową mniejszą od grającego. Można pomyśleć, czy nie wprowadzić odrabiania za nic niższych lvli. Jeśli ktoś nie gra, loguje się od wielkiego dzwona i akurat wpadnie pod kosiarę, to nie widzę problemu, żeby w dużym horyzoncie czasowym sam lvl się zregenerował - bo to nic nie zmienia dla osób grających. Jeśli kawał po zgonie nie gra/expi 3 miesiące i się budzi znowu na kawale i tak jest w gorszej sytuacji niż osoba grająca, grający który zezgoni na kawale, a potem powoli odexpia w tym czasie dobije do b dośwa/zwiedził. Ważne żeby była ta różnica, która daje bonus osobom grającym. No i jednak się wypowiedziałem.
Goldfinger pisze:Sprawa druga - należy przyjrzeć się expowiskom przygildiowym, zrobić jakiś podział na zwyczajne i wysokopoziomowe zawodowe. Może być tak, że ktoś idzie na expo przy gildii i naprawdę nie może odrobić nisikiego poziomu, bo ma tam postępy za rzadko, a komuś innemu u siebie przychodzi to z łatwością i potem się wywiązują pseudodyskusje o nieumiejętności expienia. Przecież chyba założenia reformy miały być takie - idziesz na expowisko swojego poziomu i lecą Ci tam regularne postępy, wychodzisz poza poziom, nie masz sensu tam dalej siedzieć, idź na gorsze expowisko zawodowe i tam się dalej trenuj. Zakładając, że ten poziom łatwego expa to bardzo dośw, nie powinno być problemu z odrobieniem go w okolicy.
Jak ktoś nie ma expa przy gildii, to idzie gdzieś dalej. Przecież expowisk masz tyle różnych w tej grze, że jest w czym wybierać.
A jak to znowu płacz na okolice Loren, to na prawdę rusz się gdzieś dalej i sobie porównaj.
Na prawdę założeniami reformy expa było, że musisz mieć przy gildii expowisko dla każdego zawodu i każdego poziomu?
Tak nawiasem to wesołe, że większość z nalegających na zmniejszenie kary za zgon / ułatwienie odrabiania to ci, którzy grają spaślakami No oczywiście nie ma się co dziwić.
A pomysł z utratą poziomu to inaczej: "Padłem, straciłem poziom, to niech ci, którzy nie grają i chomikują poziom też go stracą". Mistrz.
A z czego innego wg Ciebie biorą się te różnice w dyskusji nt. łatwości expa jeśli nie z różnic w okolicy gildii? Jak ktoś ma mało czasu lub gra z doskoku expić może tylko w okolicy gildii. Mówimy o niskich poziomach, obiektywnie, temat założył gracz ogrem, więc może tak bez wycieczek, co?
Ci co grają spaślakami odczuli na włąsnej skórze co to znaczy utrata expa i niedziwne, że mają w tym temacie swoje zdanie?
A reszty akapitu nie rozumiem, chyba nie do mnie kierowany.
No oczywiście nie ma się co dziwić.