Vayneela pisze:Tak niekoniecznie rozumiem (...)
Da się to wyczytać z Twoich wypowiedzi.
Vayneela pisze: Że nie podobają wam się moje przemyślenia czy jak?
Tych przemyśleń było dokładnie tyle:
Vayneela pisze:To tak z moich przemyśleń.
Więc trochę trudno się ustosunkować.
Vayneela pisze:Werbat... weź zobacz, czy Cię nie ma gdzieś indziej, albo nie wiem... ziemniaki idź obrać, bo jakoś nie chce mi się tłumaczyć Ci, że arka to jednak bardziej mmo niż Praczet.
A to już w ogóle mistrz. Był jakiś pomysł na post, jednak nie doczekaliśmy się na puentę. Aż się prosi zapytać: No i?
Vayneela pisze:xxx yyy krasnolud krzyczy: ZZLOTOOZLOTOZSLOTOSSLOTO!
Ogólnie to jestem tutaj nikim, wiec pewnie nie mogę Ci wiele zarzucić, ale w mojej opinii tym razem dobitnie nie trafiłaś ze swoim komentarzem. Oczywiście, nie Twoja wina, bo kontekst tego sformułowania był zrozumiały dla grupki osób i wynikał z kilkugodzinnego wspólnego grania (oczywiście miał także podłoże u Praczeta jak Werbat zauważył). Ale oceniać z góry łatwo.
Ogólnie:
Pewnie, że nowi trochę psują obraz waszego ponurego świata zamieniając arkę w czat na poczcie. Ale sytuacja sprzed Ulavowej reklamy, gdzie spora część graczy to jacyś malomowni, ponurzy, bezwgledni plomiennoocy czy inni grozni, dla których szczytem erpega jest nie odezwać się na expie, gdy się o coś ich zapyta, bo przecież odgrywaja malomownego, była przesadą w drugą stronę i pójściem na łatwiznę (oczywiście generalizuję).
I jeszcze ogólnie o życiu:
Dobrze jest wstać z rana i rzucić trochę jadu na forum