Dyskusja o wiedzminach (koniach, lukach, magii itp)

Forum wieści z Arkadii.
Hunrim
Posty: 342
Rejestracja: 13 lip 2011 15:52

Dyskusja o wiedzminach (koniach, lukach, magii itp)

Post autor: Hunrim »

Hefren: Czytałem i to nie raz i jak dla mnie to kwestią bardzo dyskusyjną jest czy był to tylko wewnętrzny kodeks Geralta, czy coś więcej, na potrzeby muda na pewno można by przyjąć, że coś więcej. Pamiętajmy, że Sapkowski nie stworzył w pełni spójnego świata, skupiał się na bohaterach, wiele rzeczy trzeba sobie dopowiadać.

Samodzielne odgrywanie - jasne, choć przydałby się cień nadziei, że będzie z tego coś więcej. Skoro można wszystko sobie samemu odgrywać to równie dobrze można postulować o likwidację wszystkich gildii- niech gracze sami odgrywają co chcą i jak chcą - do tego sprowadza się Twój argument.
Gość

Re: Porady dla graczy.

Post autor: Gość »

Hunrim pisze:Pamiętajmy, że Sapkowski nie stworzył w pełni spójnego świata, skupiał się na bohaterach, wiele rzeczy trzeba sobie dopowiadać.
To główna zaleta Sagi - nic nie jest oczywiste, czarne czy białe.
Czytelnik może się domyślać, że jakichś tam zasad na pewno uczono w Kaer Morhen, ale kto kontrolował wiedźminów? Każdy z nich mógł sobie olewać, przestrzegać, modyfikować kodeks.
Ale to kolejny argument przeciwko gildii wiedźminów - oni nie byli stowarzyszeni ;) Nawet sporadycznie działali razem

Rozwiązanie jest proste: naucz się miecznika w Kaer Raugen, wymaksuj umy od bestii chaosu, zdobądź medalion i wiedźmin gotowy.
Rafgart pisze:Niezaleznie od tego miejscem na dyskusje o wiedzminach powinien byc jakis inny temat na forum.
To przenieś, proszę, wszystkie posty w temacie do osobnego wątku. Tak zaczynać dyskusję w innym miejscu od środka - bez sensu.
Arcadio
Posty: 20
Rejestracja: 24 maja 2009 21:06

Re: Porady dla graczy.

Post autor: Arcadio »

re: up

A odgrywasz\odgrywales(as) postac czlowieka na Arkadii? Byc moze bez stowarzyszenia? Jesli nie to warto sprobowac, emocje gwarantowane ;)
Kodowy support takiej gilidi szczegolnie w przypadku tej rasy na prawde duzo moglby zmienic.


re: down

Zgadzam sie. Poza tym o czym my w ogole mowimy? Przeciez ten swiat jest oparty na tworczosci Sapkowskiego zatem jest duze pole do dopasowania wszystkiego do realiow Arkadii jaki i "muda" w oglnym znaczeniu.
Ostatnio zmieniony 04 sie 2011 18:47 przez Arcadio, łącznie zmieniany 1 raz.
Hunrim
Posty: 342
Rejestracja: 13 lip 2011 15:52

Re: Porady dla graczy.

Post autor: Hunrim »

Nie byli stowarzyszeni? Na potrzeby tego muda byli aż nazbyt stowarzyszeni - mieli potężne siedliszcze, gdzie jednak wspólnie wypoczywali, najczęściej zimą, ale nie tylko. Mieli starszych, którzy cieszyli się poważaniem, poza tym można przypuszczać, że w lepszych czasach, o których Sapkowski niewiele wspomniał, cała organizacja była znacznie bardziej zhierarchizowana. W książkach poznaliśmy tylko jej schyłek, wcześniej mogło być zupełnie inaczej.
Awatar użytkownika
Radgast
Posty: 129
Rejestracja: 06 gru 2010 15:31

Re: Porady dla graczy.

Post autor: Radgast »

Błędy? A jakże. Popełniałem.
Ale trzymałem się zasad. Nie, nie kodeksu. Zwykłem niekiedy zasłaniać się kodeksem. Ludzie to lubią. Takich, którzy maja jakieś kodeksy i kierują się nimi, szanuje się i poważa.
Nie ma żadnego kodeksu. Nigdy nie ułożono żadnego wiedźmińskiego kodeksu. Ja sobie swój wymyśliłem. Zwyczajnie. I trzymałem się go. Zawsze...
Nie zawsze.
Głos rozsądku 4 s.121

To tyle w kwesti wiedźmińskiego kodeksu.

Oczywiście, że wiedźmini byli stowarzyszeni. Ale Mimiemu chyba chodzi bardziej o obecne funkcje stowarzyszeń i wszystko co się z tym wiąże. Czyli wspólne wyprawy i pk. Czy ktoś wyobraża sobie wspólnego expa drużyny złożonej z wiedźminów? Bo ja nie. Podobnie ekipa wiedźminów przykladowo tocząca bitwy z wiewiórkami czy z korsarzami(sic!). Taki wiedźmin na szlaku powinien liczyć wyłacznie na siebie. No i nie zapominajmy, że wiedźmini nie zabijali potworów z dobrego serca, czy dla zabawy, tylko z tego żyli. Swoją drogą fajnie jakby npce dawały zlecenia na pozbycie sie takiej i takiej maszkary, czy zdjecie uroku(patrz zadanie ze strzygą), chociażby na takiej zasadzie jak npce w imperium ze skorami, miesem itd, czy zlecenia zwierzołapa.

Wiedźmini z założenia byli neutralni, ale ile razy Geralt się w coś wplątał i musiał na bok odłożyc neutralność. Gdyby powstali wiedźmini na arkadii sytuacje podobne jak wyżej mogłyby dodać smaczku, ale również mogłoby sie skończyć groteskowo (z czego ta druga możliwośc jest dużo bardziej prawdopobna, jeżeli nie byłoby kogoś kto by z głową nad tym wszystkim czuwał). Właśnie sobie wyobraziłem sytuacje w której ktoś wynajmuje wiedźminów na ogry, ciekawe czy 'kodeks' zabroniłby im podjąc się zlecenia :mrgreen: No i jest jeszcze taki problem, że już w trakcie akcji opowiadań wiedźminów w sensie mutantów się nie tworzyło. Bo takiego wiedźmina jak Ciri to rzeczywiscie można z powodzeniem odgrywac.

Asztarte pisała, że Arnold nie potrzebował niemal żadnych bajerów do szczęscia. I taką postawe oczywiście się bardzo chwali. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach tego brakuje gdzie gro ludzi patrzy jedynie przez pryzmat speca, czy stworzyszenia jedynie podpietego kodowo. Pamiętam, że jak zaczynałem przygode z ty mudem, to powodzeniem cieszyło się mnóstwo nieformalnych klubów jak Przewodnicy, Kurtyzany od Marmitte.
Wiedźmini zdaje się, że już pomału wymierali. Od groma rożnych incjatyw i imprez organizowanych przez graczy. Mimo, że może dużo cześciej na samym mudzie poruszane były kwestie mniej rpgowe, to kreatywność i checi graczy było o niebo większe. A teraz jak już ktoś od święta spróbuje założyc jakis nieformalny klub to zazwyczaj jest to coś w rodzaju jakiegoś złotego szpona, w którym członkowstwo ogranicza się mniej więcej do 'expmy razem i bron Boże nie wchodźmy w drogę innym stowarzyszeniom', podworka dla graczy ktorzy chca w przyszlosci wstapic do x gildi.

Tym nie mniej taki wiedźmin, bez kodowych rozwiazań bedzie jedynie bladą kopią książkowego pierwowzoru. No ale na siłe to mozna nawet znaki odegrac:
"Bialowlosy zaglodzony mezczyzna mowi walecznie: Znak Aaaard!!! - Sklada palce, uderzajac cie fala energii, która ma cie zwalic z nog... Uff, na szcescie owial cie jedynie letni wietrzyk. Ten wiedmin chyba regularnie uciekal na wagary z Kaer Morhen."

Sorry za spory offtopic.
Pomyślałem zrazu, że kłamie każdym słowem
Ów chromy dziadyga ze swym złośliwym okiem


https://www.youtube.com/watch?v=NT5-bXQSWy8
Hunrim
Posty: 342
Rejestracja: 13 lip 2011 15:52

Re: Dyskusja o wiedzminach (koniach, lukach, magii itp)

Post autor: Hunrim »

Jestem pewien, że w sadze znajdę zdanie prawie dokładnie przeciwne do tego, które przytoczyłeś. Jestem w podróży, nie mam dostępu do swojego księgozbioru, ale jak wrócę, postaram się poszukać. Jest ładnych kilka przypadków, gdzie autor w opowiadaniach i w sadze przeczy sobie.
Jeszcze co do współdziałania - najazd na siedliszcze był pięknym przykładem, nic nie wiemy o tym, czy, jeżeli tego wymagały interesy wiedźminów, nie podejmowali wspólnych akcji zaczepnych.
Tabulariks
Posty: 40
Rejestracja: 13 lut 2009 11:35
Lokalizacja: Konstantynopol
Kontakt:

Re: Dyskusja o wiedzminach (koniach, lukach, magii itp)

Post autor: Tabulariks »

W mojej ocenie na Arkadii brakuje właśnie dużych projektów wprowadzających zupełnie nową jakość, a nie polegających na tweakowaniu i zmienianiu tego co już istnieje. Na pierwszy rzut według mnie powinny iść właśnie wierzchowce. Jest to element najprostszy to implementacji a dający graczom wiele możliwości wzbogacenia rozgrywki.

Rafgarcie, wiem że projekty wierzchowców leżą w kilku różnych odmianach, lokacje z grubsza są oznaczone - co jest traktem a co pomieszczeniem, gdzie tkwi problem?

Pozdrawiam, T.
Zapraszam na Dropbox, serwis umożliwiający synchronizację i archiwizację plików oraz katalogów (2GB za free) oraz dostęp do nich z PC, Mac, iPhone i Android!
Po rejestracji zarówno ja jak i Ty otrzymamy dodatkowe miejsce na dane :).
Rennz
Posty: 546
Rejestracja: 12 sty 2010 17:09
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Dyskusja o wiedzminach (koniach, lukach, magii itp)

Post autor: Rennz »

Konie i łuki na tyle na ile pamiętam nawet miały swój epizod dawno dawno temu na któryś Prima Aprilis. Było to może kodowane na szybko i niezbalansowane, ale działało i dawało ogromnie dużo frajdy.
Hunrim
Posty: 342
Rejestracja: 13 lip 2011 15:52

Re: Dyskusja o wiedzminach (koniach, lukach, magii itp)

Post autor: Hunrim »

O ile rozumiem opory wobec łuków, to nie rozumiem oporów wobec koni, trudno znaleźć jakiekolwiek argumenty przeciw - czy to natury technicznej, dotyczące balansu czy klimatu.

W pełni popieram notkę Tabulariks, a wiedźminów i Nilfgaardu to już mi brakowało do pełni szczęścia na tym mudzie w 99 albo i wcześniej
Awatar użytkownika
Radgast
Posty: 129
Rejestracja: 06 gru 2010 15:31

Re: Dyskusja o wiedzminach (koniach, lukach, magii itp)

Post autor: Radgast »

To jako, że temat pozostał bez większego odzewu, ja dalej postuluje nad zakodowaniem kieszonkostwa i rozwinieciem umów złodziejskich, ze o gildi zebrakow i zlodzieji nie wspomne. Moze jeszcze nie teraz, zeby zółtki sie wzajemnie nie okradały; ), ale w przyszłosci można by to rozważyć. Oczywiście konie i łuki też jak najbardziej by uatrakcyjniłe gry, jak wiekszość wymienionych wczesniej pomysłów.
Pomyślałem zrazu, że kłamie każdym słowem
Ów chromy dziadyga ze swym złośliwym okiem


https://www.youtube.com/watch?v=NT5-bXQSWy8
ODPOWIEDZ