Jak powstały stowarzyszenia?
Jak powstały stowarzyszenia?
Chciałbym tu zadać pytanie, które mnie w zasadzie nurtowało już 11-12 lat temu. Jak powstały i powstają stowarzyszenia? To znaczy, wiem oczywiście, że są zakodowywane, ale oprócz tego, na początku musi być jakaś głowa stowarzyszenia czy nawet cała starszyzna, która rekrutuje innych. na jakiej zasadzie wybierano tych pierwszych członków stowarzyszeń? Na ArkaWiki nic o tym nie ma. Na zasadzie, kto pierwszy chciał, ten lepszy? Tego, kto rzucił pomysł na gildię? W zależności od poziomu, jakości odgrywania postaci? A może jeszcze w inny sposób. Zawsze mnie ciekawiło, jak to było z tymi pierwszymi.Wie ktoś?
Żądamy godnych stawek dla łapaczy zwierząt!
Re: Jak powstały stowarzyszenia?
Ja wiem, ja wiem!
Arcymagowie wyciągneli z kapelusza!
Arcymagowie wyciągneli z kapelusza!
Niziołki wszystkich krajów - łączcie się!
"[...] hobbity to naprawdę zadziwiające stworzenia. Możesz się nauczyć o nich wszystkiego w ciągu miesiąca, a jednak, po stu latach, mogą cię dalej zadziwić"/Gandalf Szary
http://www.pajacyk.pl/
"[...] hobbity to naprawdę zadziwiające stworzenia. Możesz się nauczyć o nich wszystkiego w ciągu miesiąca, a jednak, po stu latach, mogą cię dalej zadziwić"/Gandalf Szary
http://www.pajacyk.pl/
Re: Jak powstały stowarzyszenia?
Fajnie, ale po co osobny temat?
Re: Jak powstały stowarzyszenia?
Bo do żadnego innego mi nie pasował. Interesuje mnie po prostu mechanizm powstawania, obsadzania i historii gildii, czysta ciekawość. Ogólnie ostatnio mnie naszło na odkrywanie historii Arkadii, w necie można znaleźć wiele ciekawych strzępków, ale niestety tylko strzępków. Dlatego w tym przypadku liczę na wiedzę konkretnych osób.
Żądamy godnych stawek dla łapaczy zwierząt!
Re: Jak powstały stowarzyszenia?
Ja nie widzę w tym nic tajemniczego, po prostu nie było takiej przepaści towarzyskiej między graczami a administracją, wszystkie mudy powstają w ten sposób, że zrzeszają grupkę zapaleńców, którzy się wspólnie organizują w jakąś formę, a znają się lepiej bądź gorzej.
Re: Jak powstały stowarzyszenia?
Gdy powstawali korsarze, było ogłoszenie na Skellige o naborze przez pewnego NPCa, KAŻDY mógł złożyć podanie, które rozpatrywał Hakon. Z tego co kojarzę, osób niezwiązanych wcześniej ze Skellige praktycznie nie było, a część z nich i tak wylądowała w KS (jednak na innym okręcie, nie własnym).
We shall fight on the beaches, we shall fight on the landing grounds,
We shall fight on the fields and in the streets, we shall fight in the hills.
We shall never surrender!
Większość ludzi wolała by umrzeć, niż myśleć. I tak zresztą robią.
We shall fight on the fields and in the streets, we shall fight in the hills.
We shall never surrender!
Większość ludzi wolała by umrzeć, niż myśleć. I tak zresztą robią.
Re: Jak powstały stowarzyszenia?
Od niepamiętnych czasów decyzję o tym, że należy zakodować gildię podejmował Lord domeny i wszelkie oddolne inicjatywy musiały pokonać tą barierę. Na decyzję wpływ miał pomysł, doraźne potrzeby związane z równowagą i czasem siła perswazji.Zorrid pisze:Chciałbym tu zadać pytanie, które mnie w zasadzie nurtowało już 11-12 lat temu. Jak powstały i powstają stowarzyszenia? To znaczy, wiem oczywiście, że są zakodowywane, ale oprócz tego, na początku musi być jakaś głowa stowarzyszenia czy nawet cała starszyzna, która rekrutuje innych. na jakiej zasadzie wybierano tych pierwszych członków stowarzyszeń? Na ArkaWiki nic o tym nie ma. Na zasadzie, kto pierwszy chciał, ten lepszy? Tego, kto rzucił pomysł na gildię? W zależności od poziomu, jakości odgrywania postaci? A może jeszcze w inny sposób. Zawsze mnie ciekawiło, jak to było z tymi pierwszymi.Wie ktoś?
Drugim krokiem było przelanie pomysłu w projekt, dobrze opisany i osadzony w świecie. Projekt był dyskutowany w domenie, potem w administracji i po wstępnej akceptacji AoB przeznaczany do kodowania. Koder zgłaszał się sam, albo Lord czy Steward szukał chętnego.
Następny etap to kodowanie gildii, testowanie, równoważenie, potem kontrola AoB i pojawiała się możliwość otwarcia do testów. Zwykle otwierano jedną czy dwie lokacje w przedsionku gildii z możliwością złożenia podania. Zwykle Lord domeny wybierał 3 najlepiej rokujących na pierwszych członków i nieprawdą jest, że grały tu rolę wyłącznie względy osobistych znajomości (na początku Arkadii wogóle był nakaz minimalnych kontaktów wizów z graczami).
Cała procedura miała zawsze swoje słabe punkty - czynnik ludzki. Nie każdy pomysł był w stanie "kupić" Lord i AoB, czas na opracowanie gildii czasem trwał bardzo długo. Zdarzały się gildie kodowane szybko, ale i takie kodowane bardzo wolno.
Re: Jak powstały stowarzyszenia?
Jako przykłady można chyba podać powierzenie Abundowi kopi ImperiumHub pisze: Zwykle Lord domeny wybierał 3 najlepiej rokujących na pierwszych członków i nieprawdą jest, że grały tu rolę wyłącznie względy osobistych znajomości (na początku Arkadii wogóle był nakaz minimalnych kontaktów wizów z graczami).
Cała procedura miała zawsze swoje słabe punkty - czynnik ludzki. Nie każdy pomysł był w stanie "kupić" Lord i AoB, czas na opracowanie gildii czasem trwał bardzo długo. Zdarzały się gildie kodowane szybko, ale i takie kodowane bardzo wolno.
Re: Jak powstały stowarzyszenia?
Wiele to nie dalo. Statek dostalem ja, Tulacz i ktostam jeszcze, prawie wszystkie berki przeszly z BS na statki i nie bylo juz miejsca dla nowych graczy w sumie. :>Gdy powstawali korsarze, było ogłoszenie na Skellige o naborze przez pewnego NPCa, KAŻDY mógł złożyć podanie, które rozpatrywał Hakon. Z tego co kojarzę, osób niezwiązanych wcześniej ze Skellige praktycznie nie było, a część z nich i tak wylądowała w KS (jednak na innym okręcie, nie własnym).
"I can't wait
To give them these feelings of hating
Keeping inside me
For all to take
Picking at me
They're ripping at me
Ripping at me"
To give them these feelings of hating
Keeping inside me
For all to take
Picking at me
They're ripping at me
Ripping at me"
Re: Jak powstały stowarzyszenia?
Kiepsko pamietasz. Na tym trzecim statku, Marcinsona, byly tylko 2 osoby z BS, a reszta spoza.
We shall fight on the beaches, we shall fight on the landing grounds,
We shall fight on the fields and in the streets, we shall fight in the hills.
We shall never surrender!
Większość ludzi wolała by umrzeć, niż myśleć. I tak zresztą robią.
We shall fight on the fields and in the streets, we shall fight in the hills.
We shall never surrender!
Większość ludzi wolała by umrzeć, niż myśleć. I tak zresztą robią.