Wydaje mi sie, ze zostalo to przedstawione dostatecznie jasno.Przy takim systemie kupiec ze swoja ocena obiektu zyskuje przewage nad reszta graczy. Moze wiec identyfikowac dobry sprzet i sprzedawac graczom po odpowiednich cenach (albo wciskac slaby, wedle woli).
Ocena obiektu.
Re: Ocena obiektu.
Re: Ocena obiektu.
No cóż, najwyraźniej nie, skoro wynikały aż takie nieporozumienia, ale dziękuję bardzo za odpowiedź.
v.
v.
Re: Ocena obiektu.
Odpowiedź brzmi: dobry jubiler. Nie, nie żartuję. Proponuję zajrzeć do "Chrztu Ognia" A. Sapkowskiego i sceny jak krasnoludy i Percival (jubiler) uczą wiedźmina o sihillu.Aphazel pisze:
Kto powinien lepiej znać się na mieczach: dobry kupiec, czy dobry miecznik?
Re: Ocena obiektu.
Ostatnio wlasnie sprawdzalem ocene broni z osoba co ma wyzej ocene ode mnie (jakies 5 treningow) ale nie ma uma tej broni,
i roznice byly bardzo duze.
i roznice byly bardzo duze.
"Każda mutacja musi mieć czas rozwoju. Najpierw jest taki mutant, taki mutant... A później taki duży mutant"- A.Kwasniewski
Re: Ocena obiektu.
Jak juz sie odnosimy do Sapkowskiego, to odpowiedz brzmi: dobry kupiec (np. Esterhazy), dobry miecznik (np. Bonhart), dobry metalurg (bo we wspomnianym fragmencie Percival opowiada o gnomich i krasnoludzkich metalurgach, a nie jubilerach, mimo, iz sam faktycznie jest jubilerem.) lub po prostu kowal.Astrid pisze:Odpowiedź brzmi: dobry jubiler. Nie, nie żartuję. Proponuję zajrzeć do "Chrztu Ognia" A. Sapkowskiego i sceny jak krasnoludy i Percival (jubiler) uczą wiedźmina o sihillu.Aphazel pisze:
Kto powinien lepiej znać się na mieczach: dobry kupiec, czy dobry miecznik?
... just like you imagined ...