Hakatri pisze:Co jest nieklimatycznego w teamie ZS+TW?
Już odpowiadamBuluar pisze:Zapytaj Evina.
W drużynie TW+ZS (a nawet TW+ZS+ZT) byłoby nieklimatyczne to, gdyby sobie nie docinali.
Ale wspólna drużyna była możliwa. Bywało, że mnie prowadził ZS, czasem ja prowadziłem ZS, ale z ZT w drużynie byłem chyba tylko raz (przyszedł razem z zakonnikami). Było na tyle rpgowo, że prawie skończyło się bijatyką i więcej takie połączenie się nie powtórzyło
Zakon szanował niezależność TW i prowadząc drużynę np nie wydawał bezpośrednich rozkazów oraz konsultował kluczowe decyzje. Czasem po prostu były dwie drużyny razem ze sobą podróżujące. Dało się to zrobić klimatycznie.
Dawniej TW współpracowali z ZS, wymieniali się informacjami i sprzętem, razem walczyli ze wspólnym wrogiem. Ale też zdarzyło się kiedyś, że TW zabił zakonnika i ZT za obrazę.
RPG był całkiem bogaty i kiedyś jak znajdę logi to wrzucę