Balans, exp i inne cuda

[Blob]

Jak widze po staremu na forum a informacji o zmianach jak nie bylo tak pewnie nie bedzie.

[Noah]

A ja jestem przeciw dawani czegokolwiek GP. Jak za dużo dostaniemy to nie będzie o co płakać. Mi się bez tego pseudo speca grało dobrze.

[Raglak]

Werbat ty plakales z rok o to jaki beznadziejny masz zawod i że przez to nie chcę ci się grac, Buluar ty od paru lat placzesz na speca tw. Gpki placza o to że przycieto im expa. Jaka wlasciwie między tymi placzami jest roznica?

[Coronius]

Strażnik jest do bani do momentu mocnego wytrenowania, spec TW jest dużo za mocny, gpki expią szybciej.

[Carolla]

A coronius jest przepakowany!

[Werbat]

Raglak: ale ja nie płakałem, że 'system jest zły', tylko że wybrałem zawód, który mi się nie podoba. Mi, personalnie - a nie że wszyscy ze strażnikiem mają do dupy, smuteczek. To, rozumiesz, różnica dość znaczna.

[Carolla]

To czego beczysz jak tyś sam se winien?

[Pier]

Werbat uważaj bo Cie od trolli zwyzywają za emocjonowanie się!
Raglak, różnica jest, taka że w pewnych kwestiach nic się nie zrobiło, żeby podetrzeć nosa "płaczącym", a od jakiegoś czasu administracja robi dla GP coś co nazwałbym ruszeniem ziemi z posad, w porównaniu z kilkoma latami wstecz.
Noah... pseudo spec? Chyba żartujesz sobie, albo niezbyt się przyglądasz. A ja się przyjrzałem i ujrzałem...
Speca GP, który jest za free i potrafi zdjąć 3 kondycje EXPOWNEMU mobowi. Speca GP, który jest za free i odpalił się 3 razy między ciosami mobka.

Pseudo spec?

Czasami odpala się częściej czasami rzadziej? Wyobraź sobie, że wszystkie spece tak mają Czasami więc expisz szybciej czasami wrecz odwrotnie, ale wnosi to bardzo realną i miłą niepewność do walki. Dzięki temu GP ma realną szansę pokonać zawodowca

Pseudo spec... apff...

[Visborg]

I odpala się dokładnie tak samo często jak inne spece, czyli 25% ciosów. Czasem się wylosuje kilka razy pod rząd, czasem wcale, ale średnia dokładnie taka sama.

[Zorrid]

Kiedyś dla Arkadii nie było nawet zbyt dużej alternatywy, teraz dla większości nowych nieprzekraczalną barierą jest sama konieczność czytania, jacyś tam nowi mimo wszystko są, wierzę też, że wielu z nich nie zrezygnuje tak szybko, dzięki temu, że na początku, tak jak było kiedyś, nie musi toczyć długiego boju, żeby głupią mysz pokonać. Co jest dla mnie najważniejsze w tej chwili w Arkadii? Ano to, żeby przybywało i zostawało jak najwięcej prawdziwie nowych graczy. Bo moją największą obawą jest to, że za rok, dwa, trzy, zaloguję się , a tu dziesięć osób na krzyż, wtedy pozostanie odpalić jakiegoś Suda, na przykład Otchłań, bo w sumie nie będzie najmniejszej różnicy, a bezpieczniej mieć cały świat na dysku. Niestety, ale nowym trzeba ułatwiać - na takiej zasadzie wciągają wszystkie dzisiejsze gry online - na początku jest bardzo łatwo, żeby gracz się nie zniechęcił, ale im dalej w las, tym trudniej. Ja nie widzę powodów do bulwersowania się. To, że kiedyś startowało się i było dużo trudniej - tak jak mówiłem, kiedyś nie było alternatywy, w kolejce stało się z pół godziny albo lepiej, a i ludzie mieli inne podejście.

I jeszcze te całe pretensje o wzmacnianie GP - w czym jest gorsza postać, która lata całe przemierza Arkadię, zna ją lepiej niż niejeden zawodowiec i odgrywa świetne RPG, od wielu zgildiowanych graczy, którzy często boją się samemu wytknąć nos poza bezpieczny teren? Z jakich to przyczyn, zawód masowy, do którego droga prowadzi tylko przez gildię, do której ktoś z takich czy innych powodów nie chce lub nie może należeć ma dawać jakieś niebotyczne przewagi? Powinien dawać trochę przewagi, nawet mniej niż jest teraz - ba, powinien być dostępny dla każdego, a bardzo niewielkie profity powinno dawać przynależenie do gildii - bo ich siłą powinna tkwić w organizacji graczy, a nie w kodzie - wtedy dopiero by się okazało kto kim jest na arce.