Borgrim pisze:No chyba niekoniecznie. Za duzo losowosci wystepuje: zmeczenie, mobki atakujace, mobki blokujace, sami gracze w koncu. Do tego trzeba dodac rozpoznanie (spisanie) wszystkich paczek z kazdej poczty, okreslenie dla nich najbardziej optymalnej sciezki i dodanie do tego opcji z ograniczeniem czasowym na paczke plus jej ciezar. Chyba mija sie to z okresleniem 'bardzo, bardzo latwe', hmm?
Dodajmy bramy, mosty, tratwy i promy, noce w górach... Do tego algorytm wyboru paczki... No i fakt, że komiwojażer jest NP-zupełny.
Mimi pisze:A jest to głupi argument, bo botów po prostu robić nie wolno.
No i z uwagi na to właśnie powinny być ograniczane możliwości ich użycia (bo legalne czy nie zawsze znajdą się chętni do ich używania). Byłabym w stanie zrozumieć sztuczne ograniczenia na działania łatwobotowalne. Paczki takie nie są.
Mimi pisze:Dlaczego więc czarodzieje powinni uwzględniać łatwość zrobienia takiego bota przy opracowywaniu zyskowności sposobu zarabiania? Nonsens!
Nie zyskowności (do tej nic nie mam, kokosów nie zbijesz, ale źle nie jest), a sztucznych ograniczeń.
Mimi pisze:A tak wszystkie trze sposoby zarabiania mają ograniczenia: na ziołach kończy się mana, na wędkowaniu wyławia się wszystkie ryby z łowiska, a przy paczkach pojawia się omawiany komunikat o limicie paczek. Żeby było sprawiedliwie!
No właśnie tej sprawiedliwości się w tym za grosz dopatrzyć nie mogę... Mud by się zawalił, gdyby postać na elementarzu mogła na umy gp zarobić?
Mimi pisze:jak bardzo chcesz zarabiać i nie możesz już nosić paczek, to zbieraj zioła, a jak już nie możesz zbierać ziół, to łów ryby. Jak skończą się ryby, to z pewnością będzie już można wrócić do paczek.
Moja postać rybami i ziołami się brzydzi.