Porady dla graczy.

[Mirkat]

czy "dławik" działa od razu po osiągnięciu " zwiedził cały świat" , czy dopiero na pewnym etapie tego poziomu?

Niestety, blokada expa nastepuje od razu po przeskoku na poziom "zwiedzil caly swiat". Przyrost doswiadczenia przestaje istniec. Nie wazne, czy wybijamy wszystko co sie rusza, czy robimy zadania (wykonalem trzy po zmianie). Postepy ida (nawet calkiem szybko), ale podcechy ani drgna.
Z zaslyszanych legend dowiedzialem sie, ze teraz tax jest wyzszy, ale exp wciaz przyrasta. Jesli to prawda, to ja musze chyba miec tax 99,99%, bo po kilkuset postepach cos jednak mogloby drgnac.

[Deli]

Podcechy na widział i doświadczył "drgają" - kwestia samozaparcia i cierpliwości

[Mirkat]

Podcechy na widział i doświadczył "drgają" - kwestia samozaparcia i cierpliwości

No, ale jaki to ma teraz sens, jesli wyoranie podcechy zajmuje tygodnie, jak nie miesiace bardzo intensywnej gry. Jesli wczesniej zgon byl bolesnym odczuciem, ale byl do odrobienia w ciagu (powiedzmy) paru tygodni, tak teraz jesli, zalozmy, uda mi sie podskoczyc wyzej, to zgon cofnie mnie o rok w expie.
Nie wiem, co vizowie chcieli tym osiagnac, ale exp stracil sens. Co dalej pozostaje? Zbieranie kasy? Mam prawie setke mithryli na koncie i leza. Oczywiscie, moge sobie kupic mithrylowa pochwe za 80 mietkow i co potem? Moge sobie zrobic piekna tube obiezyswiata, co zreszta robie, lazac i ogladaja wszystko co sie da (btw niektore miejsca sa fantastyczne, jak sie je dokladnie obejrzy, podziekowania dla tych na gorze).
No i na koniec, coz pozostaje.Tylko jakis konflikt, bo skoro i tak wyzej nie pociagne w doswiadczeniu, to jaki zal to tracic.
Bron sie nie starzeje, sprzet sie nie starzeje, skrzynie pekaja w szwach, magiki zaczynaja sie walac gdzie popadnie. Coraz wiecej osob sie nie loguje, bo nie ma po co. No bo co, maja przyniesc czwartego runika, czy co tam kto lubi, do skrzyni? Za chwile zoltki zaczna z nimi latac, o ile juz tego nie robia.
Ostatnie zmiany sciagnely arke do czystego PK i konsekwentnie pchaja do upadku.
A tak fajnie sie kiedys rpgowalo na wyprawach po exp i sprzet.

[Emet]

Jeszcze jakis czas temu zdziwilem sie, ze mozna miec po pare magikow tego samego egzemplarza. Ale nie da sie temu zaradzic, chyba ze dajac ogranicznik jednego magola danego rodzaju na jedna apokalipse. Wtedy to ma sens, o ile apokalipsy beda wystepowaly przewaznie w regularnym czasie.

[Aphazel]

Masa podziękowań w wątku "Podziękowania dla Wizów" świadczy o tym, że zmiana z przetrwalnością sprzętu i niezniszczalnością magików miała sens. Ale jeszcze nigdy nie zdarzyło się tak, żeby dogodzić każdemu - co widać.

Jeśli jest erpegowe uzasadnienie, żeby nie można było używać więcej niż jednego egzemplarza magicznego przedmiotu, to kodowe ograniczenie też jest - na przykładzie pewnego pierscienia: dwóch nie założysz.

Zbroje się niszczą, ubrania się niszczą, więc nie co biadolić, że nie ma na co wydawać poza przysłowiową pochwą. Jeśli ktoś nie ma pomysłu na grę poza zdobyciem jej i zrobieniem mapnika obierzyświata, to przykre. Rzeczywiście wtedy nie ma po co grać. Aż mi się samo nasuwa stwierdzenie Piera, że większość graczy błędnie uważa swoje erpegie za produkt skończony.

Co do zdania, że coraz osób mniej się loguje... Od miesięcy loguję się dzień w dzień i obserwuję, jak to wygląda. Z przykrością (albo wręcz odwrotnie) muszę się nie zgodzić z w/w twierdzeniem. Liczba logujących się/grających jest stała. Było trochę więcej krótko po reformie przetrwalności sprzętu, teraz wróciło do poprzedniego stanu, ale wcale nie jest to 'coraz mniej'. Jeśli Twoi znajomi coraz mniej się logują - przykre. Ale patrzenie na całokształ poprzez pryzmat własnego otoczenia zniekształca ogląd na sprawę.

[Lindwick]

Akurat poważne tematy, a po głowie też mi ostatnio chodzi parę pytanek.
Nie chciałbym żeby ktokolwiek odbierał to jakiś zarzut czy foch ale jak czysto techniczne pytania:

Jak trudno jest dodać lokacje do obecnego świata?
Trochę denerwujące jest zatłoczenie na "nielicencjonowanych" expowiskach.
A zrobienie kolejnej odnogi na pewnych traktach w kierunku lasów czy klimatycznych cmentarzy chyba nie kosztuje tak wiele wysiłku (poprawcie mnie jeśli się mylę).

Może jestem jakoś nieobeznany w sytuacji Arkadii ale dlaczego właśnie nie widzimy nowego kontentu w jakiejś pokaźniejszej ilości. Przykładowo kto z nas nie chciałby odwiedzić Sapkowego Toussaint. To tylko jeden z tysiąca pomysłów, których zapewne gracze mają masę. Brakuje opisów lokacji? Niech tworzą je gracze dla innych graczy.

I jeszcze jedno pytanko z innej beczki, czy za PK w mieście trafia się na listę gończą czy tylko zadarłem z automatem niewłaściwej grubej ryby?

[Visborg]

Zadarłeś widocznie z niewłaściwymi osobami.

Braku expowisk jakoś strasznie nie odczuwam, owszem, czasem jest więcej osób w standardowych miejscach, ale można wtedy się zebrać i razem pójść na coś większego. To że skończyły Ci się ghule pod Novigradem to jeszcze nie tragedia i nie powód do kodowania Toussaint (owszem, nie miał bym nic przeciwko, ale argument braku expowisk jest nietrafiony). Arkadia jest grą multiplayer i docelowo gracze mają działać w drużynach. Także konstrukcja świata i mechanika ma ich do tego prowokować. A może czas odwiedzić drugą domenę?

[Hyor]

Wydaje mi się, że kiedyś gdzieś czytałem, że dodawanie nowych terenów będzie ograniczone ze względu na malejącą liczbę graczy, żeby ich dodatkowo nie rozpraszać. Ale możliwie też, że sobie to ubzdurałem;]

[Magog]

Nie owijajmy w bawelne, wiadomo o ktorych expowiskach mowisz. I rzeczywiscie jest fajny exp i blisko do roznych facilitetow. Ghoule, choboldy i rozne badziewia pod Carbon. Na tym sie swiat nie konczy jednak. Wrecz przeciwnie sa expowiska w pewnych miejscach dajace 3x wiecej expa niz choboldy dla samotnego swojaka. Wystarczy sie przejsc i poprobowac.

[Lindwick]

A może czas odwiedzić drugą domenę?

Nie wiem dlaczego ale nie lubię Imperium.
Poza tym nie uśmiecha mi się płacić za tamtejsze licencje, nie mam tryliarda mithryli i zazwyczaj nie bywam w jednym miejscu zbyt długo bo to mnie nudzi do granic cierpliwości.