relacje spoleczne - praca

Forum wieści z Arkadii.
Cochis
Posty: 119
Rejestracja: 13 lut 2009 14:58
Lokalizacja: San Antonio

Re: relacje spoleczne - praca

Post autor: Cochis »

Haern pisze: W ogole stanowimy 'srodowisko'?;)
Niestety tak. Osobiscie uwazam ze jestesmy zdrowo pieprznieci.
[...] jest dorosly, dojrzaly, ma swoje hobby ... bawi sie klockami Lego [...]
Awatar użytkownika
Tuki
Posty: 10
Rejestracja: 04 mar 2010 16:02
Lokalizacja: Jaworzno

Re: relacje spoleczne - praca

Post autor: Tuki »

Cochis pisze:
Haern pisze: W ogole stanowimy 'srodowisko'?;)
Niestety tak. Osobiscie uwazam ze jestesmy zdrowo pieprznieci.
Dlaczego niestety? To jedno ze srodowisk do ktorego wspolnalezymy - a czy gorsze czy lepsze od innych...
"Uwazaj o co prosisz, bo mozesz to dostac..."
Vayneela
Posty: 159
Rejestracja: 20 lip 2009 19:56

Re: relacje spoleczne - praca

Post autor: Vayneela »

1.) Na zjazdach bylam lacznie... trzech. Raz mnie wyciagneli jacys tam znajomi, drugi raz, bo i tak nie bylo co robic, a trzeci - juz po wstapieniu do Cechu, poniewaz bylo z kim isc i chcialam pogadac z osobami, z ktorymi zaczelam grac. Ogolnie raczej zawsze w miejscu zamieszkania. Z racji wybranego stworzyszenia nie mam zadnych problemow, zeby rozmawiac z gladami/najmami/wiewiorkami/mutantami - w tym przypadku rasa i gildia nie maja dla mnie znaczenia. Ogolnie raczej unikam wielkich spedow i wyjazdow na drugo koniec kraju, bo w zasadzie nie jestem kims, kto pozada takich wrazen. Duzo bardziej wole spotkac sie indywidualnie/w malych grupach i porozmawiac na spokojnie - co rowniez niekiedy sie zdarza.

2.) Mysle, ze glownym powodem takich konfliktow jest mocno emocjonalne podejscie do tej gry. Poswieca sie jej czas, cierpliwosci, czy tam co kto ma i troche nieladnie, jak ktos to psuje z czystej glupoty/zlosliwosci/chamstwa. Oszem, zdarza mi sie zachnac - bo ktos mi cos w literkach powiedzial, ale w tym momencie jest chyba tylko jedna osoba/gracz, ktoremu nie podalabym reki poza literkami.

3.) Gram, bo w literkach duzo szybciej idzie nawiazac jakies znajomosci, bo wielka frajde sprawia mi pomaganie niektorym, na co nie zawsze moge sobie pozwolic poza nimi. Gram, bo chce zostac Mistrzem w CKN ;)

4.) Impreza, gdzie jest alkohol wyglada podobnie w kazdej spolecznosci. Nie wiem, czy wiecej patologii nie znajdziesz na popijawie w jakims gimnazjum. Ogolnie caly myk polega na tym, ze jezeli czyjes zachowanie mi na takim spotkaniu nie odpowiada to albo opuszczam to miejsce, albo cos tam, cos tam.

Hmm... chyba tyle z mojej strony,
powodzenia,

v.
Ostatnio zmieniony 30 mar 2010 10:27 przez Vayneela, łącznie zmieniany 1 raz.
Coronius
Posty: 778
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: relacje spoleczne - praca

Post autor: Coronius »

Cochis pisze:
Haern pisze: W ogole stanowimy 'srodowisko'?;)
Niestety tak. Osobiscie uwazam ze jestesmy zdrowo pieprznieci.
E tam. Gotowanie pierozkow ruskich z 'maszynka do swierkania' w tle rzomdzi :D
Visborg
Posty: 406
Rejestracja: 15 maja 2009 03:09

Re: relacje spoleczne - praca

Post autor: Visborg »

Ja w ramach dyskusji o specyfice środowiska (czy też jego członków) podzielę się pewnym wydarzeniem:

Pare lat temu popadłem w poważny problem finansowo/mieszkaniowy i w zasadzie mogłem pakować się i wracać do rodziców. Siedziałem po znajomości w kafejce internetowej i poznałem pewną osobę na arce, z racji tego że miło się grało skontaktowaliśmy się też poza arką. W ramach gadania o tym i owym wspomniałem o swojej sytuacji. Ta osoba, która poprosiła potem o zachowanie anonimowości, przesłała mi przekazem (nowo poznanej jedynie przez internet osobie) sporą sumę pieniędzy. Nie prosiłem o nie, zostały mi zaproponowane a ja nie byłem w sytuacji w której mogłem sobie pozwolić na luksus odmawiania. Nie była to nawet pożyczka - lecz bezzwrotna pomoc finansowa. Dzięki temu komuś mogłem opłacić miesiąc mieszkania, znaleźć robotę i ogólnie wyjść na prostą. Pośrednio-Arkadia uratowała mi tyłek. ;) Jeśli ta osoba to czyta przypadkiem - jeszcze raz dziękuję. :)
Awatar użytkownika
Godar
Posty: 309
Rejestracja: 07 mar 2009 17:46
Lokalizacja: Kraków

Re: relacje spoleczne - praca

Post autor: Godar »

Jacq pisze:Witam
Zachowania noszace znamiona patologii - moje ulubione zagadnienie :twisted: seks, alkohol, wspomagacze, bojki...
Wg Ciebie seks i alkohol to patologia? Dziwne podejście do życia.


Tu masz prawdziwą patologię:

http://logizarki.pl/balances/balance/show/553/

Ponad 120 postów, w których spieramy się o to, która gildia jest fajna, a która to lamusy.
I tak jest w komentarzach pod co drugim fragiem :mrgreen:

Patrząc na to z dystansem: spora grupa ludzi, w większości dorosłych (i to już dawno) kłoci się o osiągnięcia w internetowej gierce, której czasy świetności minęły dobrą dekadę temu i która nie ma nawet grafiki. To się naprawdę nadaje na pracę naukową, myślę że nawet doktorską ;)
Haern
Posty: 756
Rejestracja: 13 lut 2009 14:03

Re: relacje spoleczne - praca

Post autor: Haern »

Do patologii dopisz sobie wstawanie o 3 bo magiki sie zrespia, albo co gorsza budzenie o tej godzinie innych ("dobra jak wroci z magikiem przed 2 to mi pusc smsa to wstane"), odrywanie sie od wszystkiego bo zdobywaja mi gildie, wstawanie o 5 zeby wyexpic nieznaki przed praca, i tego typu IMO patologie ;)

edit:
O i jeszcze historie, ktora kiedys zaslyszalem, ale nie dam glowy czy jest prawdziwa (chociaz wiem kogo miala sie tyczyc) - w czasach gdy byly jeszce kolejki jeden gosc zrobil sobie system, gdzie wychodzac z pracy wysylal smsa na swojego maila, co odpalalo mu na domowym komputerze Arkadie i stawalo w kolejce, zeby jak wroci mial juz postac w grze...

edit 2:
Jeszcze jedna patologia, ktora wlasnie uskuteczniam - zamiast sprzatac siedze przed kompem i czekam az Arka wstanie!;) Ale to jeszcze nic w porownaniu ze sfrustrowanymi notkami, ktore pojawiaja sie na forum jak Arka lezy kilka/nascie godzin...
Awatar użytkownika
Taja
Posty: 96
Rejestracja: 13 lut 2009 00:04

Re: relacje spoleczne - praca

Post autor: Taja »

Albo nie wpuszczenie hydraulika do domu, z ktorym sie umowilo na konkretna godzine do naprawy od tygodni kapiacego kranu, bo wlasnie "mutki wpadly do Campo". ;)
Taaa... patologia.
Eksp? Po co nam eksp! Przeciez mozemy erpegowac ;)
Bur
Posty: 8
Rejestracja: 19 wrz 2009 10:49

Re: relacje spoleczne - praca

Post autor: Bur »

Przykład dewiacji spowodowanej przez arkę z mojej strony: nie pójście na egzamin, bo poszedłem na pk :P
Momo
Posty: 45
Rejestracja: 28 cze 2009 08:42

Re: relacje spoleczne - praca

Post autor: Momo »

Bur: to akurat niekoniecznie patologia. Na swoim przykladzie moge powiedziec, ze ladnych kilka razy zamiast rekreacyjnie isc ponudzic sie na egzaminie wolalem sie zalogowac :)
ODPOWIEDZ