Strona 32 z 79

Re: Podziekowania dla graczy.

: 08 wrz 2011 15:28
autor: Aylinn
Elfowi, bo jest gupi :mrgreen:

Klik!

Ulavowi, za "erpega" i jakże retoryczne pytanie (muszę was częściej odwiedzać w tym Ishtar :D )

Klik!

Re: Podziekowania dla graczy.

: 13 wrz 2011 12:11
autor: Auglenn
Daggerro, Sanderowi, Reenzowi, Kejnowi i Rashnakowi za zabawę w berka :).

"Jutro też wam uciekniemy!" :D

Re: Podziekowania dla graczy.

: 20 wrz 2011 22:01
autor: Hunrim
Ja chciałbym podziękować wiewiórkom i krasnoludom Mahakamu za przerwanie wreszcie tej bezsensownej, nie pasującej do klimatu i bratobójczej wojny. Choć mnie nigdy nie dotyczyła, to sama świadomość, że toczy się taki konflikt, była niesmaczna.

Re: Podziekowania dla graczy.

: 22 wrz 2011 12:32
autor: Miris
Znikniętemu Ralphowi, wracaj!

Re: Podziekowania dla graczy.

: 23 wrz 2011 22:43
autor: Vae

Re: Podziekowania dla graczy.

: 24 wrz 2011 16:26
autor: Coronius
Oli za pamięć.

Re: Podziekowania dla graczy.

: 25 wrz 2011 11:47
autor: Mahaila
Wczorajszym wariatom.
Othisowi, Corentinowi, Lariusowi (nie martw sie, jeszcze poznasz Corentina na wylot :D).
Usmialam sie setnie :D

Othis! Za manewry! :D

Dzieki wam straszne!

Mahaila i Reynard.

Re: Podziekowania dla graczy.

: 25 wrz 2011 15:46
autor: Gość
Mahaili i Reynardowi za zaproszenie i fajna akcje :D. Othisowi za zabawe z rusalka (wiesz o co chodzi ;) ) Corentinowi za Radnowanie. A co do wylotow to nie tak jak myslicie! :mrgreen:

Re: Podziekowania dla graczy.

: 25 wrz 2011 23:27
autor: Corentin
No to ja nie będę oryginalny, Mahaili i Reynardowi za zaproszenie i świetną atmosferkę. Również się uśmiałem jak nigdy :D
No i oczywiście Othisowi i Lariusowi, bo bez Was to by nie było to samo! Teksty o manewrach i to, co wygadywał Larius- płakałem ze śmiechu :D
Było BOSKO!

Stokrotne dzięki!

Cor.

PS. Nie pozna! No way! :D

Re: Podziekowania dla graczy.

: 26 wrz 2011 09:15
autor: Gość
Bandzie Korsarzy, a w szczegolnosci pewnemu pijanemu marynarzowi, za poplamienie plaszcza krwia, kiedy to nie zauwazylem ze ktos mi sie wgramolil na lokacje gdy wychodzilem po kanapke do kuchni :D

"A mogl zabic !"