Bardzo wiele wnoszace dyskusje o erpegu

Forum wieści z Arkadii.
Bjoern
Posty: 58
Rejestracja: 19 maja 2009 16:32

Re: Bardzo wiele wnoszace dyskusje o erpegu

Post autor: Bjoern »

Ja bym polecał powrót do "starego" wiedźmina i zwrócenie uwagi choćby na fragmenty, w których mowa o tym jak wiewiórki współpracują z ludźmi. Dla ułatwienia dodam, że nie są to bynajmniej jakieś niesamowite wyjątki od reguły.

Sprawdza się stara prawidłowość, im dłużej mud nie działa, tym coraz mądrzejsze posty na forum. ;)
Awatar użytkownika
Elaner
Posty: 39
Rejestracja: 18 lut 2009 10:38

Re: Bardzo wiele wnoszace dyskusje o erpegu

Post autor: Elaner »

Re up:

Zdarzaly sie juz przypadki, ze scoja chodzilo w druzynie z ludzmi. Watpie by trzymali jakikolwiek rpg. Teraz z mafia, w przeszlosci z KG.
Sail
Posty: 3
Rejestracja: 03 lut 2010 21:45

Re: Bardzo wiele wnoszace dyskusje o erpegu

Post autor: Sail »

Elaner pisze:Re up:w przeszlosci z KG.
Ale nie chodzili w druzynie z KG.
Szli sobie sami, grzecznie, z tułu ;)

Skoro nie ma w tym nic dziwnego, że scoja łazi z ludzmi, to przepraszam za posta, widocznie dla mnie arkadia miała/ma inny wymiar.

I współpraca to jedno, ale w druzynie chodzenie to zupełnie inna bajka.
Awatar użytkownika
Ulik
Posty: 273
Rejestracja: 21 mar 2009 21:14
Lokalizacja: Kraków

Re: Bardzo wiele wnoszace dyskusje o erpegu

Post autor: Ulik »

Arkadia to nie sapek czy warhammer. Rzeczywistość gry wymaga nagięć klimatu do aktualnej polityki danej gildii czy zdobycia jakiegoś celu.
Sail
Posty: 3
Rejestracja: 03 lut 2010 21:45

Re: Bardzo wiele wnoszace dyskusje o erpegu

Post autor: Sail »

Ulik pisze:Arkadia to nie sapek czy warhammer. Rzeczywistość gry wymaga nagięć klimatu do aktualnej polityki danej gildii czy zdobycia jakiegoś celu.
Dla mnie nie jest to wytłumaczenie.
Nie ma z kim pojść przykładowo po etat, to biore co popadnie.

Podam przykład innej gildii.. Ogrza, jakos nie widze, zeby w akcie desperacji szłi z LE na expa/po zawod, itp. Trzymaja sie konkretów i szacunek.
Bjoern pisze:Ja bym polecał powrót do "starego" wiedźmina i zwrócenie uwagi choćby na fragmenty, w których mowa o tym jak wiewiórki współpracują z ludźmi.
A ja Ci powiem, ze owszem, jest na ten temat, ale wspólpracowali z ludzmi, którzy byli z Nilfgaardu .

:))
Zornok
Posty: 46
Rejestracja: 14 mar 2010 10:46

Re: Bardzo wiele wnoszace dyskusje o erpegu

Post autor: Zornok »

Re Sail:
Ciekawe dlaczego z Nilfgaardem akurat współpracowali.... o kurde, może dlatego, że Nilfgaard nie zdążył im zajść za skórę (a może spiczaste uszy?) odbierając im przestrzeń życiową? Bo jeśli tak, to Tilea nadaje się idealnie, przecież tutejsze scojaki nie czują więzów z szyszkojadami zza morza, zresztą i tak chyba nie ma rasizmu specjalnego w Tilei (nie znam młotka, więc głowy nie daję). Ew. jeżeli to dalej nieklimatyczne to wyexp się tak, żeby tych antyklimatycznych graczy BIĆ :P (Na pytanie dlaczego nie w książce nie było współpracy z tileańską mafią - połączenia z młotkoświatem też tam nie było :) ) A chodzenie razem w drużynie jako szczyt lamerstwa - litości, chodzenie w drużynie po prostu ułatwia życie ....

Re down: No tak, coś tam było o wspólnych wrogach, zresztą nieważne, i tak niedługo nieklimatyczny będzie każdy sojusz Imp-Ishtar :)
Ostatnio zmieniony 21 sie 2010 12:17 przez Zornok, łącznie zmieniany 1 raz.
Aphazel
Posty: 148
Rejestracja: 13 maja 2009 09:44

Re: Bardzo wiele wnoszace dyskusje o erpegu

Post autor: Aphazel »

Zornok pisze:Ciekawe dlaczego z Nilfgaardem akurat współpracowali...
Proponuję doczytać Sapkowskiego.
Gość

Re: Bardzo wiele wnoszace dyskusje o erpegu

Post autor: Gość »

Ja z Sapka wyczytałem tyle, że:
Scoia nie darzą sympatią wszystkich ludzi,
ale walczą tylko z Nordlingami,
a zatem dla celów tej walki mogą jak najbardziej współpracować z Nilfgaardczykami, czy Tileańczykami, czy Mahakamczykami.

IMO to nawet nie jest naginaniem erpega dla potrzeb grywalności, ale podejście zupełnie zgodnie z klimatem. W partyzantce nie ma skrupułów - liczy się cel - wygrana.
Ulav
Posty: 327
Rejestracja: 27 wrz 2009 00:44

Re: Bardzo wiele wnoszace dyskusje o erpegu

Post autor: Ulav »

Serduszko mnie boli, kiedy ktos zarzuca mi bezpodstawnie brak Rpga. Nie macie przeciez pojecia jak wygladala sytuacja z Ra. Tak samo jak plakaliscie ze sojusz z OHM jest nieerpgowy. Nie powstal on dlatego ze zadzwonilem do Haerna i zapytalem czy zlejemy sobie korkow.

Przykladem tego ze Scoia chodzilo z Nilfgaardczykami jest np. Cahir prowadzacy Komando na Thanedd. (no tak! Przeciez to Nilfgaardczyk, w sadze byli Niflgaardczycy - Ra nie bylo ;\)

Scoia handlujacy z havekarami. Co na to powiecie? Przeciez byli biedni i nie mieli skad brac ekwipunku? Moze wlasnie w tym pies jest pogrzebany. Scoia blagalo ludzi z Ra o pomoc, bo nie dawalo sobie rady. To tez brak rpga? Moze zastraszyli Ra, przekupili ich, Ra przeleklo sie ich potegi i zgodzili sie ich wesprzec. Moze Scoia wykorzystuje Ra zeby potem wyrznac ich w pien? Gadacie glupoty i madrzycie sie nie majac pojecia o sytuacji. Wy widzicie tylko komandosa z czlowiekiem w druzynie. Wtedy zapala wam sie lampeczka i krzyczycie "Oł je, czytałem jedno opowiadanie i wiem ze to lamusy bo chodzom z ludzmi."

Dla smaczku chcial bym dodac jeszcze fragment ktory strasznie mnie denerwuje(czasem nawet sobie poplacze jak go czytam), kiedy to scoia w sadze pokazuja brak rpga. Sapkowski dal dupy na calej linii.

Kod: Zaznacz cały

- En'ca... digne - powtórzył łamiącym się głosem elf z błyskawicami na rękawie.
A potem wyciągnął rękę i wziął chleb od Derkacza. - Dziękuję ci - powiedział chrapliwie, z wysiłkiem dopasowując język i wargi do obcego języka. - Dziękuję ci, człowieku.
Oczywiscie arkowe komando ma jeszcze ma co jesc ;)

P.S. Juz wiem! Bedziemy wrzucac wam logi z naszych rpgow. Jak bedziemy sie spotykac omowic jakies sprawy sojuszu. Wy bedziecie weryfikowac i mowic nam jak zachowywac sie, zeby byc pr0rpgowcami! Ah! Witaj rpgowa arkadjo!
Gość

Re: Bardzo wiele wnoszace dyskusje o erpegu

Post autor: Gość »

Jak na oberwanca z lasu to Ulav madrze pisze.
ODPOWIEDZ