Tallmaris pisze:
Nie zrozum mnie źle, nie jest to kwestia, która spędzałaby mi sen z powiek, po prostu czasem lubię drążyć takie szczegóły, jeśli wynikną w trakcie rozgrywki.
Właśnie fajnie, że poruszyłeś ten temat. Jakkolwiek głupawo brzmi dyskusja "O uzębieniu elfów", to - jak widać po odzewie - porusza ciekawą kwestię. Do mnie na przykład - choć niby zdawałem sobie sprawę z różnic pomiędzy elfami z Sapka i WH - dopiero w trakcie tej dyskusji dotarło, że to właściwie dwie odrębne rasy. Wcześniej jakoś przymykałem na to oko. Pewnie na codzień, w grze, nie jest to szczególnie istotne, niemniej światomość tych różnic uważam za przydatną.
Ysar pisze:Moim zdaniem każdy podręcznik zawierający albo uzupełniający jakieś kwestie jest dobry i można z niego czerpać
Zgadzam się z Tobą. Jeśli chodzi o elfy (a odkąd miałem styczność z WH to głównie ten temat mnie interesował), to informacje z army booków są moim zdaniem dużo bardziej wyczerpujące niż te z podręczników do WFRP, które to skupiają się na Imperium i sąsiadach. Informacji o Ulthuanie, Loren, Naggaroth, czy Lustrii i Slannach ze świecą szukać. Natomiast w army bookach jest wszystko pięknie podane na tacy. Dobrze i wyczerpująco napisane - choć nie zawsze spójnie.
Nie rozumiem, czemu niektórzy tak rozgraniczają lore z WFB i WFRP - przecież RPG narodził się jako dodatek do Battle'a i dopiero później usamodzielnił. Ja zwykłem opierać się na informacjach z army booków, ale jeśli z jakiegoś powodu na Arce jest inaczej, to po prostu przyjmuję arkową wersję. Zwykle jednak więcej jest sprzeczności wewnątrz samych podręczników GW niż pomiędzy nimi a Arką. A jeśli coś jest ładnie opisane w podręcznikach do WFRP (jak na przykład miasta i kwestie codziennego życia w Imperium czy Bretonii) to tym lepiej!
Edit:
Adventicus pisze:Wysokie Elfy zaś nie mają równie czestych kontaktów z ludzmi, aby te warunkowały współżycie jakby nie bylo nieco wyniosłych Wysokich Elfów z ludzmi.
Jak dla mnie to Wysokie Elfy mają właśnie najwięcej kontaktów z ludźmi. Przyjaznych, w każdym razie. Port w Lothern jest otwarty dla ludzi i handel pomiędzy tymi rasami kwitnie. W Marienburgu są liczne placówki domów kupieckich Wysokich Elfów. Podczas wojen z Chaosem Asur przybywają nierzadko z odsieczą, a do tego Teclis pomógł założyć w Imerium Kolegia Magii. Choć nie są to może romantyczne relacje, to z całą pewnością Wysokie Elfy są nieporównanie częstszym widokiem na terenach Imperium niż Asrai lub Druchii.